cortina 555 150HP(dwusów) czy Bayliner/Maxum mercruiser 4,3 L

[eurotrans]

    Witam

 

  Prosiłbym was o opinie podpowiedz co wybrać. Pływałem już kilkoma łódkami, trochę czarterowałem i

szukając łodzi dla siebie w moim zasięgu cenowym wybór padł na cortine 555 którą już znam kilka razy już nią pływałem

(620 jest dla mnie za droga), ale egzemplarz który oglądałem jest ok, ale nie wiem nic o tym jak jest z silnikami dwusuwowymi.

 

    Jest tam silnik Yamaha 150 HP V6 - silnik założony w tej jednostce od nowości 2001. Proszę napiszcie co można się po

nim spodziewać.

 

    Oprócz Cortiny rozważam również łódki te ściągane z USA bayliner/Maxum zazwyczaj są z silnikami 4,3 litra mercruiser.

  Konkretny model który rozważam to Maxum 1900 SC kabina. 4,3 litra 190 HP - gaźnik

  Tu plusy jakie widzę względem Cortiny to trochę więcej miejsca w kokpicie (6 foteli), rejestrowana na 8 osób, ma Z - tke

więc i takie miejsce na wyjście do kąpieli z tyłu(nie wiem jak to się fachowo nazywa) 

    Minus to brak bimini krytego takiego jak w Cortinie (a to by się przydało jak będzie gorsza pogoda)

    Wiem że silnik to znana każdemu jednostka  więc z serwisem i naprawami nie będzie problemu, ale napiszcie proszę jak z Ekonomią ??

 

  Wiem że są to inne łódki i ciężko je porównywać, najbardziej uniwersalna jest dla mnie Cortina, bo czasem pewnie się trafi jakiś nocleg we dwoje. Natomiast głównie będę pływał takie jednodniowe wypady i dlatego rozważam daycruiser'a, którego plusem na pewno jest ciut więcej miejsca w kokpicie.

 

    Proszę o wasze opinie. Pozdrawiam 

[musti]

        Minus to brak bimini krytego takiego jak w Cortinie (a to by się przydało jak będzie gorsza pogoda)

 

Jak nie ma w komplecie bimini to zawsze możesz dorobić, to nie problem. Maxum pewnie w podobnej cenie będzie sporo starszy, więc sam musisz sobie odpowiedzieć co wolisz. Silnik zaburtowy na pewno łatwiej zmienić na nowszy, spalanie możesz przyjąć w obu przypadkach za porównywalne. Ekonomicznie pływając 20-30l/h.

[ERDOL]

Ja bym brał bowridera, ale dołożyłbym trochę i upolował na wtrysku 220 HP.

Spalanie jak napisał Musti podobne.

[Mariusz]

Cortina 555 z Yamahą 150-tka to dobrze brzmi:), ja bym sie decydował na Cortinę, masz kabinkę i w razie złej pogody jest się gdzie schować.Można bez problemów przenocować na wodzie , co z pewnością tez jest istotne.

[eurotrans]

Ja bym brał bowridera, ale dołożyłbym trochę i upolował na wtrysku 220 HP.

Spalanie jak napisał Musti podobne.

 

    Z tym dołożeniem to już ciężko, więc raczej będę musiał zadowolić się gaźnikiem. Co do samej łodzi

po obejrzeniu Maxuma, muszę powiedzieć lepiej prezentuje się od Cortiny, kabinka bardzo podobnej wielkości,

natomiast pokład większy, bardziej wszechstronny, np. fotele rozsuwane i robi się leżanka i z tyłu można siedzenia

dać do góry i robi się się duża leżanka do opalania na rufie.

 

  Myślę że warto zamówić u kogoś bimini już na wymiar pod swoje upodobania i uszyć nowe, wtedy praktycznie

Maxum będzie taki funkcjonalny pogodowo jak Cortina. 

 

    Czy możecie kogoś polecić do bimini ?? Najlepiej ze Szczecina lub zachodniego pomorza ??

[walkerjohn]

Witam

z naszego doświadczenia (grupa policka) polecam Tobie również Cortinę 555 najlepiej z silnikiem Yamaha 115 KM 4-suw

zestaw idealny na nasze wody lokalne! Łódź jest dynamiczna, szybka, łatwo wchodzi w ślizg w miarę ekonomiczna bardzo dobrze zachowuje się przy 3-4 B i bardzo funkcjonalna! Kadłub nie ma tendencji do delfinowania! a taki zestaw jest mobilny i możesz go spokojnie holować np. do Chorwacji!

Pozdrawiam

Jacek

[musti]

Mam wrażenie, ze ci nie chodzi o bimini (daszek) tylko o cabrio zakrywające cały kokpit. Jeśli masz stelaż to jest parę firm które to robią. Kłopot jest taki ze chcą aby im zawieźć całą łódź...

Jak ci się bardziej podoba Maxum to go bierz. Podaj jeszcze jaki to rocznik.

[eurotrans]

Mam wrażenie, ze ci nie chodzi o bimini (daszek) tylko o cabrio zakrywające cały kokpit. Jeśli masz stelaż to jest parę firm które to robią. Kłopot jest taki ze chcą aby im zawieźć całą łódź...

Jak ci się bardziej podoba Maxum to go bierz. Podaj jeszcze jaki to rocznik.

 

  Dokładnie, chodzi mi o cabrio, przepraszam za brak jasności : ) Jak będzie to firma z okolic Szczecina to nie ma problemu

mogę zawieźć.

 

  rocznik Maxum'a 2001.

[musti]

Poniżej masz opis Ladzinskich, @Stef2 i @Lectur robili tu: tapicer-24.pl

 

Witam. W związku z tym że wreszcie udało mi się znaleźć firmę która uszyła mi plandekę , chciałbym podzielić się informacją na ten temat bo może komuś się przyda. A więc w Szczecinie jest kilka firm które szyją ale albo strzelają takimi cenami że szyjąc kilka sztuk plandek rocznie żyją sobie z kasy naiwnych , albo mają tak odległe terminy że szkoda gadać. Wracając do tematu, znalazłem firmę w Trzebieży  http://www.yacht.hg.pl/ wykonałem telefon, konkretna rozmowa z Panem Ladzińskim , wytłumaczyłem co potrzebuje że mam starą plandekę na wzór. Umówił się na konkretny termin pojechałem z plandeką ale fachowiec stwierdził że wolałby mieć łódkę żeby samemu mierzyć i szyć. W związku z tym że było to niemożliwe , a proponował pożyczenie przyczepki do łodzi lub podpłynięcia łodzą do niego. Pokazał mi jakie ma materiały , folie, nici , taśmy itd doradził mi żeby uszyć z materiału SUNBRELLA i folie okienną jakiejś japońskiej firmy. Wybrałem kolor i ustaliliśmy termin realizacji na 2 tygodnie oraz cenę . Przed upływem terminu zadzwonił Pan i powiedział że plandeka jest do odbioru. Plandeka wygląda pięknie, ładnie uszyta, starannie wykończona. Na koniec dostałem zaproszenie na odwiedziny przystani Pana Ladzińskiego w sezonie . Co do ceny to nie będę pisał cyferek, napisze tylko że za tą samą plandekę z tego samego materiału w szczecinie jeden tapicer chciał odemnie o 100% więcej. Szczerze polecam usługi tapicerskie tej firmy

[eurotrans]

    Dzięki za info już dzwoniłem. Cena na razie nic mi nie mówi bo jeszcze nigdzie nie dzwoniłem i nie mam porównania

do konkurencji, ale za takie Cabrio około 5000 powiedział , to trochę wychodzi, ale twierdzi że cena jest spowodowana dobrej jakości materiałami.

 

 

[edit musti - nie cytujemy postu pod postem]

[musti]

Z tego co pamiętam to pełne cabrio kosztuje 4-5tys. Możesz popytać kolegów ile płacili...

[eurotrans]

 

  Wysłałem kilka zapytań co do cabrio, ale z tych odpowiedzi które mam to wszyscy około 5 tys

 

    Problem w tym że pojechałem już po tego Maxuma i na wodzie okazała sie lipa, silnik nie wkręcał się na obroty i

nie było mowy żeby wyszedł w ślizg (4 osoby), facet był bardzo zdziwiony, bo twierdzi że łódka pływała (zresztą na zdjęciach w ogłoszeniu, które były robione 2 - 3 tyg temu idzie w ślizgu. Ale on to sprowadza ze stanów wiec też nie wiadomo jaka jest jej historia. Wygląda to rzeczywiście na bardziej problem z gaźnikiem lub zapłonem, ale na razie lipa.

  Silnik na wolnych ładnie pracował do pewnego momentu obroty szły równo i nagle stop, manetka na max a on zostaje na tych obrotach. 

 

  Stan łodzi bardzo dobry, przekładnia przerzuca cichutko, wszystko tak wygląda jakby rzeczywiście nie była dużo pływana, tylko tapicerka została wymieniona jak sprowadził, twierdzi że była z pekana od słońca. Rzeczywiście tam nawet nie ma zaczepów żeby portówkę założyć. Na razie zobowiązał się że zrobi to i wtedy już on przyjedzie z łodzią do mnie na próbę.

 

  Jeżeli zrobi to w ciągu 2 - 3 dni (zobowiązał się że do poniedziałku to zrobi) to można sądzić że to rzeczywiście coś drobnego typu gaźnik lub zapłon, jeżeli nie wyrobi się w tym czasie no to chyba nie ma sensu, bo to może oznaczać grubszą sprawę z silnikiem. 

 

  Zobaczymy 

[musti]

tam nawet nie ma zaczepów żeby portówkę założyć.

 

To stała cały czas odkryta po chmurką?  Jakaś plandeka zawsze jest...

[7mka]

150 km v6 w dwusuwie pływa zacnie  ale lepiej celuj w 4t  cabrio 4-5 tyś i będzie super wszystkie boki otwierane napisz pw do użytkownika Białyzet  ma zrobione profesjonalnie 

 

http://forum-motorowodne.pl/nasze-lodzie/bayliner-capri-1850-volvo-penta-aq145a280-2553/msg30751/#msg30751

[eurotrans]

 

  No dobra, gość dzwonił że dzisiaj pływał i jest ok, niby był to aparat zapłonowy, jutro już on przyjeżdża do Szczecina

i zobaczymy co łajba pokaże. 

 

  Będzie ze mną dwóch znajomych i ten gość, więc przetestujemy ją w 4 osoby, jak macie jeszcze jakieś rady na co zwrócić

uwagę to piszcie. 

[ERDOL]

Czy pali od strzała jak jest zimna.

[eurotrans]

 

  No wlaśnie jak ją wtedy odpalaliśmy kiedy nie chciała płynąć to jak była zimna zagadała ale potem na wolnych po kilku sekundach zgasła i tak 3 - 4 razy zapalała i gasła, potem już chodziła.

[darekzp]

i jak się zakończyło ?

kupiłeś...

[offshore]

Kupił i....zaczął zycie mechanika, hehehe. Ze dwa lata temu spodobała mi sie łodeczka typu pilothause z mercruiserem. Zadbana, wszystko cacy. Przyjeżdzamy ogladać a silnik rozbebeszony. Jak to właściciel powiedział: tylko regulacja zapłonu, ale czeka na mechanika....Mechanik sie nie pojawił....Kolo dzwoni za 3 dni że łajba na wodzie. Zjawiamy się o 8 rano, skok na łódkę , kluczyk i...dupa :) Hehehe. Własciciel : spoko, to tylko pompka paliwowa sie chyba zapowietrzyła, wczoraj łódka pływała bez problemu....Ok , to sobie pan tu zostań i rób te pompkę, my dziękujemy za uwagę.....W 90% te silniki to trupy, tam bedzie non stop: śrubka i kabelek i ujebane ręce....Kupiłem riba :)

[Zibi]

Tak wygląda doradzanie na podstawie opisu napalonego kupca.

Wróżenie z fusów ;D

[ERDOL]

Zibi ma rację, Ja kupując teraźniejszą zainwestowałem w oględziny przez speca 1,8 i świadomie kupiłem, nie mam do tej pory żadnych problemów.

[ogorek]

Kupił i....zaczął zycie mechanika ...

Kupiłem riba :)

 

Ale nowego RIB-a z nowym silnikiem ? Bo jak używka to jaka przewaga nad stacjonarnym mercem ?

Ja kupiłem nowego a i tak po dobie stania powiniennem podpompować gruszką (oryginalna BRP) aby odpalił od pierwszego strzału. Nie czuć nigdzie benzyny. Po zimie było sporo wody pod pokładem bez sladu benzyny.

A jednak cofa się zapewne do zbiornika. Może i temu gościowi mechanik ogarnął silnik a tylko powinien podpompować ?

[Zibi]

Tak tak, wróżymy dalej. Udka wiekowa z ameryki i przebieg niewielki.

Jak większość samochodów 8)

[Mandus]

Ale nie ma się co dziwić, amerykańskie łodzie wyglądają bardziej nobliwie i są bardziej dopracowane od takiej Cortiny. Sam myślałem o nowej 620, ale cały czas odstrasza mnie zakup skorupy i doposażania (w tej klasie cenowej) - i wychodzi cena kosmos, a i tak łódka prezentuje się ubogo w porównaniu do amerykańskich łodzi. Ale to może moja opinia, choć na pewno nie odosobniona.

Ale fakt - wolałbym młodą Cortinę niż amerykańca - emeryta.