Skocz do zawartości

Darmar 505


ADAM 12
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, to ja mogę sie wypowiedzieć jako posiadacz darmara ktorego zakupilem we wrzesniu. Tapicerka jest jak na moje oko mega zajebiście zrobiona, co do elektryki to wszystko co sobie życzylem to pan Mariusz mi zrealizowal ( gdzie ma byc gniazdko a gdzie glosnik itp) a do tej elektryki to chyba nie będzie się podłączać 10 KW?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 201
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

I ja dodam swoje 5 groszy.

Mamy Dan Mara 505 już 2 rok, fakt nie kupiliśmy go u producenta ale okazyjnie z drugiej ręki.

Zanim go kupiliśmy byliśmy u producenta i tu powiem tak - sam właściciel oprowadził nas po hali produkcyjnej, pokazał nam cykl produkcji, objaśnił wszystko, pokazał nam prawie nowe silniki Yamy itp, itd.

Ogólnie bardzo dobre wrażenia, miła obsługa.

Zdecydowaliśmy się na kupno z drugiej ręki ze względu na cenę i stan - wcale nie żałujemy.

Nasz Dan Mar przepłynął już dwa morza i niezliczoną ilość kilometrów rzekami.

Pływaliśmy na morzu przy fali 1,2m i dawał radę, było walenie o fale ale nic się nie stało.

Jedynym mankamentem było usytuowanie wywietrzników bakist zbyt nisko przez co w czasie postoju przy 4 osobach wlewała się do nich woda, ale już to rozwiązaliśmy przez zaślepienie owych wywietrzników i umieszczenie ich wyżej i z wewnętrznej strony - koszt 200 zł.

Jeżeli chodzi o tą jednostkę to polecam głownie na rzekę dla max 3 osób przy 4 robi się tłok, małe zanurzenie, w miarę uczciwe wykonanie i przystępna cena, satysfakcjonujące nas osiągi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Z tym elektrykiem z uprawnieniami to chyba lekkie przegięcie :P. Uprawnienia SEP są podzielone na kilka kategorii w zależności od napięcia obsługiwanych urządzeń.Chyba instalacje na 12 volt nie wymagają takowych :P.Co do łajby to nie ma co się skarżyć, pływa i to nawet dość dobrze(to tylko moja opinia).Prąd i to coś co było pod tapicerką w kabinie ogarnąłem.Niestety nie mam zdrowia aby wziąć się za tą poodklejaną na ścinach kabiny.Jakość materacy jest dość dobra.Co do laminatów i ich gładkości nie jest żle(przecież to nie mercedes).Poza tym jest ok.Zawsze jest coś do poprawy, naprawy i zawsze przydałby się jakiś nowy element wyposażenia, ale tak to chyba mają wszyscy motorowodniacy.

Na targi wybieram się w piątek z rana.

Pozdrawiam Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Ktoś tu piał z zachwytu nad tapicerką....widziałem....

Nawet nie chcę tego komentować. ...DRAMAT !

Robiłem trochę w tych klockach i powiem szczerze - NIE ROZUMIEM DLACZEGO ?!

No może widziałem parcha pomarszczonego i z wyciśniętym klejem przez strukturę szmaty jaką jest wyklejona ta kabina.

Normalnie DRAMAT ! (mam nadzieję ,że to tylko w tej jednej sztuce.......)...może mam pecha ..bo jestem estetą  ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W uzupełnieniu ,żeby nie było , że może krytyka konkurencji z automatu - widziałem u kolegi śmigana na żywo.

Skorupa super - pancerna. Świetnie pływa  - to duży PLUS.

Natomiast "estetyka" wykonania wnętrza kajuty zwala z nóg. Na pokładzie z wykonaniem jako tako ale wnętrze......

To już lepiej byłoby zmniejszyć cenę i zostawić goły laminat dla majsterkowiczów albo kogoś kto odpłatnie zrobi to estetycznie i czysto. ... albo zostawi czysty laminat. Konkurencja tak robi i pewnie wizerunkowo lepiej na tym wychodzi.

Ogólnie OK z wielką szramą na estetyce.

NORMALNIE NIEMOŻLIWE !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda miałem dwa Dar Mary trzeci był zrobiony przez stolarza- tapicera (kupił samą skorupę ) łódka poprzerabiana tapicerka super. Półki schowki w bakistach i kabinie naprawdę przydatne. Jak Dar Mar chyba to tylko sama skorupa z elektryka w originale też duży problem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jestem po dłuższym kontakcie z producentem.

Zdecydowanie odradzam zakup bezpośredni. Jeśli już ktoś musi akurat ten typ to najlepiej szukać używanego albo gotową sztukę na placu.

Dlaczego - ano dlatego ,że widzisz co jest i transakcja jest możliwa natychmiast.

Natomiast tam na miejscu nie masz szansy na normalne zamówienie , na terminowość , na rzetelną informację czy gwarancję co do kasy.

Jeszcze się z czymś takim nie spotkałem - normalnie rosyjska ruletka w gęstej mgle.

Zdecydowanie odradzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po dłuższym kontakcie z producentem.

Zdecydowanie odradzam zakup bezpośredni. Jeśli już ktoś musi akurat ten typ to najlepiej szukać używanego albo gotową sztukę na placu.

Dlaczego - ano dlatego ,że widzisz co jest i transakcja jest możliwa natychmiast.

Natomiast tam na miejscu nie masz szansy na normalne zamówienie , na terminowość , na rzetelną informację czy gwarancję co do kasy.

Jeszcze się z czymś takim nie spotkałem - normalnie rosyjska ruletka w gęstej mgle.

Zdecydowanie odradzam.

 

Odnoszę jakieś wrażenie, ze kolega trochę przesadza  ::)

 

Mailem przyjemność nabyć łódkę Dar Mar"460" kilka lat temu , może nie bezpośrednio ale za pośrednictwem e-maila.

Lodki nie widziałem na oczy, lecz szczegółowo określiłem jak i w co ma być wyposażona .

Na tydzień przed ustalonym terminem odbioru, otrzymałem powiadomienie iż łódka jest gotowa.

Nie mam za wiele fotek ze środka kabiny, lecz jedna wkleję.

W/g mojej oceny, bylem zadowolony  :)

Obsługa firmy nawet zadbała o hotel, bo wracałem z łodzią następnego dnia.

 

http://upload.secondsun.pl/img/1576353271dar_mar.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur - twoja tapicerka jest rzeczywiście bardzo ładna. Nawet na tak mało szczegółowym zdjęciu widać dość dobre wykonanie na powierzchniach i łączeniach. Natomiast to co ja widziałem z aktualnej produkcji - to mogę tylko stwierdzić ,że albo tapicer z tamtych lat już dla nich nie robi albo widziałem bubla , którego ktoś zaakceptował i zrobi sobie sam.No chyba ,że jest to ktoś estetycznie  cofnięty to będzie jak będzie. Są tacy co brudna onuca pod sufitem może u nich wisieć.......

Nie mam teraz za bardzo czasu ale w wolnej chwili podeślę ci to co ja widziałem. Tak czy siak tapicerki w tym "kosmicznym" wykonaniu to tylko % oglądu całości niedomagań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie mam chwilę więc opiszę swoją przygodę z producentem łódki darmar. Może to pomoże innym w podjęciu właściwej decyzji i zwiększy czujność w chwilach emocji.      FAKTY :

 

Tydzień 1-szy:

 

Zaczęło się od tego ,że miałem już prawie dograną łódkę u innego producenta - powiedzmy firmy XYZ.

Szukałem do niej nowego silnika. Wyczytałem w necie ochy i achy (zapewne samochwalcze) o bardzo korzystnych cenach wiadomej firmy mającej podobno silniki nowe i używane w najlepszych cenach - przynajmniej sami tak o sobie piszą. Dzwonię .... i rzeczywiście okazuje się(przynajmniej przez telefon)  ,że nowy fabrycznie silnik jest o 1/4 tańszy od identycznych widzianych na alledrogo i na stronie firmowej producenta silników marki X. ....PAN zrobił na mnie wrażenie....no,no,no ,.(zapomniałem w emocji ,że cudów w przyrodzie nie ma - to mój błąd - ale o tym później) .

Od słowa do słowa i gdy PAN dowiedział się ,że chcę zamówić łódkę firmy XYZ to przystąpił do kontrataku i zapewnił ,że w tej samej cenie ma dużo lepszą łódkę niż ja chcę kupić. ( comfort 505 w cenie 25.000).  Trochę...a w zasadzie bardzo mnie to zaskoczyło bo wiem ile kosztują motorówki w takim wydaniu. No ale może martwy sezon , może marketing w teren....diabli widzą co ? OK. Słucham , słucham i zaczynam się naprowadzać na temat zakupu. Stanęło na tym ,że mam wysłać emaila z opisem co mnie interesuje poza bazą a PAN przemyśli sprawę i naniesie na mojego emaila propozycje cenowe.

Oficjalnego cennika nie dostałem - to ważne.

Wyglądało to w miarę sensownie. Tak też uczyniłem . Napisałem emaila. Muszę podkreślić ,że pierwsza rozmowa była całkiem sprawna .W późniejszym okresie 2 razy dzwoniłem ,żeby sprawdzić czy PAN będzie dostępny bo przecież na darmo nie będę robił sobie dość odległej wycieczki i tracił czasu.  cdn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tydzień 3-ci.

 

Wreszcie udało mi się wybrać do producenta . Na miejscu zastałem PANA bardzo zajętego swoją osobą i komputerkiem. Entuzjazm już jakoś mniejszy ale co tam - jedziemy z tematem.

Znalazłem sobie krzesło...siadam...i czekam. No dobra - zaczynamy.

Wyciągam wydrukowaną korespondencję i zagajam.....

PAN trochę zdziwiony ale podejmuje temat. Najpierw jest sam zaskoczony ,że nie mam cennika a na pewno wysłał .Jednak po weryfikacji okazało się ,że rzeczywiście nie wysłał  ...co  za Q ...pech !

No ale dobra - wysyła przy mnie na gorąco.  Emocje rosną a cennik pika na phonie. YES !

Otwieram i zaczyna mi skakać ciśnienie bo wszystko co było na emailu nie zgadza się z "oficjalnym cennikiem".

Ale dobra - może trafiłem na promocję i za chwilę PAN opowie coś ciekawego. Niestety.

Okazało się ,że silnik jednak będzie kosztował tyle co w cenniku startowym producenta silników X a cena łodzi jest ceną netto albo brutto w zależności kto kupuje (Do dzisiaj nie mogę tego zatrybić).

Jeśli kupuje firma to cena + 23% Vat a jeśli Kowalski to cena 25.ooo jest ceną brutto.

Ponieważ nie za bardzo PAN był szczodry w rozszyfrowywaniu tego typu zabiegu cenowego to postanowiłem ,że obejrzę udkę a potem jeszcze coś wyduszę z PANA. Oględziny.....skorupa super. Tapicerka - porażka. Teak .....kwestia staranności przyklejenia. Tu tego nie było ale to detal mało istotny.

Ostatecznie stanęło na tym ,że ponieważ mocno rożni się wersja telefoniczna od realnie zastanej to wracam do siebie , jeszcze raz naniosę na otrzymany na gorąco cennik moje konfiguracje a PAN mi to wyceni na poważnie i zrobimy podejście numer 2.  cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po powrocie za kilka dni próbuję wykonać jeszcze telefon celem dopytania o szczegóły ,żeby nanieść konfigurację na cennik.

Bezskutecznie. 2 razy PAN nie odbiera i 1 raz ma zajęty....nie oddzwania. Chyba mnie nie polubił  ???

 

Piszę więc kolejnego emila z cennikiem. Jest tam rubryka w której można a nawet powinno się zadać pytanie gdy czegoś nie wiemy. No bo chyba lepiej 3 razy pytać jak dwa razy konfigurować i zabierać sobie wzajemnie czas.

Pytania dotyczyły :

Kto będzie wystawcą faktury - bo firma jest jest albo polska albo słowacka - tego nie weryfikowałem.

Optymalizacja....sam chciałem wynieść firmę z tej dziczy do Czech ale ostatecznie odpuściłem. Tu się człowiekowi nie dziwię akurat.

W takim przypadku chciałbym wiedzieć ,że jeśli zrezygnuję z zakupu na firmę a będę chciał kupić jako osoba prywatna wersję skorupa (znalazłem świetnego szkutnika i wykończeniowca- ARTYSTA przez duże "S"!)

Poprosiłem więc o ostateczne potwierdzenie kto w końcu będzie wystawcą ...no i jaki to będzie dokument sprzedaży.

cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tydzień 4-ty.

Ponownie piszę w tym samym temacie - nie dzwonię bo dochodzę do wniosku ,że słowo mówione niezbyt warte jest.

Odpowiedzi ZERO.

 

Tydzień 5-ty

Ponownie piszę ....jw

Odpowiedzi ZERO

 

No i ostatni raz - a może PAN się zreflektuje i postanowi naprawić temat. Ja tak bym zrobił. Lepiej mieć w takiej sytuacji klienta na plus jak na minus. No niestety ...PAN nie odpisuje .

Czuję ,że w tym momencie coś w moim życiu odeszło i już nie wróci...... resztki wiary w ludzi mających niestety kontakt z innymi ludźmi  :(  w tym przypadku z własnymi klientami.

 

No ale co tam - łaski bez- jak mawiał klasyk.

 

Po co to piszę ? - bo tak trzeba - straciłem 5 tygodni i poznałem coś czego nie miałem okazji doświadczyć w mojej zawodowej/biznesowej praktyce przez ostatnich 25 lat.

Mój dziadek przeżył coś podobnego jak w okresie słusznie minionym odbierał cudo polskiej motoryzacyjnej myśli technicznej a na placu zdawczym inny PAN doregulował mu źle zamykające się drzwi...gumowcem...będzie dobrze !

Takie mamy klimaty w tej branży niestety.

Na pocieszenie powiem tylko ,że kilku innych sprzedawców/producentów prezentuje niestety dość niskie loty gdy chodzi o klienta nie przynoszącego na rozmowę wstępną.... 100 tysięcy złotych w kieszeni spodni.

Popyt rynków zachodnich powoduje zaniki właściwych zachowań kupieckich TU -gdy w powietrzu nie wisi szybka bańka.

No cóż.....może kiedyś będzie normalnie ?

Puenta - jeśli ktoś musi koniecznie akurat tą łódkę to widzę to tylko tak :

Jadę - jest sztuka na miejscu - płacę i zabieram.

Każda inna opcja , szczególnie zaliczkowa i produkcyjnie terminowa jest dla mnie nie akceptowalna w takim wydaniu.

To tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz - tak.

Mimo chęci posiadania darmara zostałem "zmuszony" do powrotu do pierwotnej koncepcji. Zamówiłem łódkę u innego producenta , powiedzmy przez duże P. Tam wszystko było czytelne już pierwszego dnia.

Zaliczka właśnie poszła. Odbiór na wiosnę.    ;D ;D ;D

 

A tu rzeczywiście straciłem sporo czasu , wyjazd 300 km w plecy  i mętna sytuacja.

Mogę tylko powtórzyć moją poradę.

Pytać na piśmie o precyzyjną !!!  cenę z wyraźnym zaznaczeniem czy jest to polskie netto/brutto czy może wersja

sant-escobar ?    Forma faktury/umowy/gwarancji itp , itd.

Ja nie uzyskałem czytelnej informacji i pewnie dobrze się stało bo nie wiem jak byłoby dalej.

Nie wyobrażam sobie w takich okolicznościach wpłacić jakiejś zaliczki i czekać na rozwój wydarzeń.

Brak odpowiedzi na wielokrotne zadane pytanie i nie odbieranie telefonów - tu komentarz jest zbyteczny.

To nie bazarek z marchewką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to jakby skądś znam, też już w żadną stocznię bez udokumentowanej, długoletniej, pozytywnej opinii nie wlezę.

W kierunku Darmara nie patrzyłem bo trochę się naczytałem, dałem szansę innemu i skończyło się kwasem do kwadratu i godzinami spędzonymi na walce ze smrodem paliwa, wodą pod pokładem i na starcie cała elektryka aut.

Nomad ja też prowadzę od lat działalność, obecnie w pełni certyfikowaną i z licznymi autoryzacjami i też przecierałem oczy ze zdumienia widząc sposób działania "stoczniowca"

Z tym że uczciwie mówiąc.....branża motorowodna usłana jest takimi kwiatkami jak żadna inna.

Czytasz "stocznia" jedziesz na miejsce a tam garaż zbity z desek i plandeka na czterech palikach, certyfikat "kupiony razem z formą" itp

Szacun dla Ciebie że nie dałeś się wpakować w telefoniczne arcydzieło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to jakby skądś znam, też już w żadną stocznię bez udokumentowanej, długoletniej, pozytywnej opinii nie wlezę.

W kierunku Darmara nie patrzyłem bo trochę się naczytałem, dałem szansę innemu i skończyło się kwasem do kwadratu i godzinami spędzonymi na walce ze smrodem paliwa, wodą pod pokładem i na starcie cała elektryka aut.

Nomad ja też prowadzę od lat działalność, obecnie w pełni certyfikowaną i z licznymi autoryzacjami i też przecierałem oczy ze zdumienia widząc sposób działania "stoczniowca"

Z tym że uczciwie mówiąc.....branża motorowodna usłana jest takimi kwiatkami jak żadna inna.

Czytasz "stocznia" jedziesz na miejsce a tam garaż zbity z desek i plandeka na czterech palikach, certyfikat "kupiony razem z formą" itp

Szacun dla Ciebie że nie dałeś się wpakować w telefoniczne arcydzieło.

 

Wiesz co.... zauważyłem ,że mam już swoje lata i sporo przejść za sobą. Tak więc należę do tych "trudnych" klientów ,którzy w chwili napału emocjonalnego zadają dodatkowe pytania zamiast wysypać kasę na stół i tupać o szybką realizację.

Jednak ma to też swoje plusy - jestem wierny moim sprawdzonym firmom i kooperantom. Nawet jak ktoś chce wbić się z niższą ceną ( przeważnie to pozory w ogólnym bilansie)  to raczej klamka od zewnątrz.

W tym przypadku przekroczona  została bariera o jakiej nie miałem pojęcia. Było kilku buców po drodze....tak to podobno jest w tej branży  ...ale trafił się też jeden porządny producent i klamka zapadła .

Teraz czekam tylko na odbiór i szybką wiosnę.

Myślę ,że następna łódź też będzie od producenta na którego się zdecydowałem.

Mało tego - kolega się zaraził więc tenże producent będzie miał następnego klienta. Łódka pójdzie za grubsze "dulary" niż moja. I super !

Tak to działa. ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się bez bicia ,że przeleciałem się szybko po Twoich postach w tym temacie, ale nie zauważyłem informacji jaką łodkę wybrałeś. Czy wkleisz linka do producenta którego wybrałeś, a może wklej linka do łodki która chcesz kupić, z chęcią zerknę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się bez bicia ,że przeleciałem się szybko po Twoich postach w tym temacie, ale nie zauważyłem informacji jaką łodkę wybrałeś. Czy wkleisz linka do producenta którego wybrałeś, a może wklej linka do łodki która chcesz kupić, z chęcią zerknę.

 

 

Mariusz - pisałem do Ciebie na PW. Nie wiem dlaczego ale nie widzę mojego tekstu. Potwierdź proszę czy dostałeś jakieś info ode mnie.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Łódkę ,która kupiłem zamiast Darmara po moich przygodach z producentem powyższego..sprzedałem po pierwszym sezonie.

 

Kupiłem następną , nową , większą od tego samego producenta co pierwszą (powiedzmy producent X - żeby nie być posądzanym  o krypto -reklamę) .

 

Na tym tle widać jak u niektórych "działa/nie działa" właściwa polityka prowadzenia firmy/stoczni.

W przyszłości będzie pewnie jeszcze większa i szybsza konstrukcja ale nie będzie to zapewne producent przez małe "d".

To są skutki dziwnych działań a nauka nie idzie w las. Warte zapamiętania dla innych chcących wydać "czasami" / u mnie lekko nie było/  ciężko zarobiony grosz. Szkoda ,że ja na starcie nie miałem tej wiedzy co teraz.  8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...