Etykieta

[intruz_zabrze]

Podczas pobytu na mazurach byłem zmuszony zadzwonić na policję po tym jak jeden burak po kajakach z dzieciakami " latał " - skończyło się na holu i dużych problemach  ;D - nie miał uprawnień żadnych a holował narciarza i był na bani  ??? - jak oddawał kapok który pożyczał godzinę wcześniej z wypożyczalni to miał baaardzo milczącą minę ...

[CALCIO23]

Znowu :

 

http://www.gazetawroclawska.pl/stronaglowna/424827,oni-szaleja-wodnych-skuterach-reszta-sie-boi,id,t.html

 

normalnie mnie krew zalewa jak czytam takie coś :

 

" Przykłady nieodpowiedzialnych zachowań motorowodniaków można mnożyć " - jak ten wielki Pan dziennikarz nazywa wariatów na skuterach motorowodniakami to ja nie mam pytań widocznie nie wie co to są prawdziwi motorowodniacy i podczepia pod to jakąś bandę idiotów na skuterach wodnych którzy zapewne nie mają patentów ani umiejętności żeby nimi kierować, zapewne też nigdy nie pływał łodzią i nie ma pojęcia o czym piszę.

[giees]

Był a może i jeszcze jest czas, że kupujący skuter wodny razem z nim kupowali patent. I oczywiste jest, że sam patent nie gwarantuje kultury i znajomości przepisów ale taki świr wodny (nie motorowodniak) na kursie choć by liznął tego trochę i też może we łbie by mu co zostało. Gdyby Policja choćby jak na drogach wyłapywała tych klientów to już by było coś, choć na drogach też wcale nie jest bezpiecznie  ??? C:-).

[Morka]

Był a może i jeszcze jest czas, że kupujący skuter wodny razem z nim kupowali patent.

Czy jest nie wiem, ale co chwilę zgłasza się do mnie jakiś "pacjent" co to tylko patent potrzebuje, ale uczyć to się nie musi, bo wszystko już wie :) Oczywiście spuszczam na drzewo.

Pozdrawiam

Piotrek Lewandowski

[giees]

I tak trzymaj Piotrek! Takich jak Ty więcej i nie będzie takich afer jaka była z lewymi patentami nie tak dawno temu. O0

[Andmat]

Był a może i jeszcze jest czas, że kupujący skuter wodny razem z nim kupowali patent.

Czy jest nie wiem, ale co chwilę zgłasza się do mnie jakiś "pacjent" co to tylko patent potrzebuje, ale uczyć to się nie musi, bo wszystko już wie :) Oczywiście spuszczam na drzewo.

Pozdrawiam

Piotrek Lewandowski

wiedzieć może wszystko ale umieć raczej nic nie potrafi. Ja po chorwacji nabrałem respektu do pływania. Nasze "jeziorka " to pikuś

Morka, A czy macie w planach moze  szkolenia na st. sternika motorowodnego i licencję na holowanie?

Sternika już mam, godzin wypływanych też sporo a i holowanie nie jest mi obce (co mogę zaprezentować pokazaniem  100 zł mandatu za tę czynnośc:-)

[Morka]

Był a może i jeszcze jest czas, że kupujący skuter wodny razem z nim kupowali patent.

Czy jest nie wiem, ale co chwilę zgłasza się do mnie jakiś "pacjent" co to tylko patent potrzebuje, ale uczyć to się nie musi, bo wszystko już wie :) Oczywiście spuszczam na drzewo.

Pozdrawiam

Piotrek Lewandowski

wiedzieć może wszystko ale umieć raczej nic nie potrafi. Ja po chorwacji nabrałem respektu do pływania. Nasze "jeziorka " to pikuś

Morka, A czy macie w planach moze  szkolenia na st. sternika motorowodnego i licencję na holowanie?

Sternika już mam, godzin wypływanych też sporo a i holowanie nie jest mi obce (co mogę zaprezentować pokazaniem  100 zł mandatu za tę czynnośc:-)

Cześć!

Dokładnie - podoba mi się to: wiedzieć a umieć :) pozwolisz, że będę korzystał.

Szkolenia na starszego mamy już w ofercie - robimy na razie w Płocku na Wiśle. A z licencją - to chwilowo na zamówienie :) ale jak coś będziemy mieli to powiadomię mailem. Ja też kiedyś dostałem "za niemanie" licencj, ale tylko 50 zł. Dawno to było widać podrożało :)

Pozdrawiam

Piotrek

[Morka]

I tak trzymaj Piotrek! Takich jak Ty więcej i nie będzie takich afer jaka była z lewymi patentami nie tak dawno temu. O0

Cześć!

Dzięki, ale to przede wszystkim dla mojego komfortu. Z takimi typami najgorzej się pracuje jak już się pojawią na szkoleniu :)

Swoją drogą szkolenia powinny być nieobowiązkowe i wtedy taki pacjent mógłby sobie iść gdzieś od razu na egzamin. Po kłopocie.

 

Pozdrawiam

Piotrek

[bestboats.pl]

dzisiaj miałem misje do wykonania: przewieźć Państwa Młodych z Wałów Chrobrego do Marina- Hotele. Oczywiście pełen luksus: na łodzi rozstawiony stolik szampan w lodzie i kieliszki oczywiście szklane, bo w dzień ślubu nie będą pić z plastików.

 

Stałem dobrą godzinę, bo nie chciałem się spóźnić :) i wszystko było ok, wiele motorówek przepływało spokojnie i było ok, ale jak w ślizgu przepłynął Jesion z Mercurym na pawęży wszystko wzięło w łeb- lód się walał po całym pokładzie, dwa kieliszki w częściach- po prostu masakra, a miałem jakieś 5 minut do przyjazdu młodych. Udało mi się jakoś to ogarnąć, ale nie było łatwo.

 

Już nie piszę o odbijaczu, który stracił chyba połowę swojej grubości jak szorował o betonowe nabrzeże.

 

A TYLE PISALIŚMY O FALOWANIU W MIEJSCACH GDZIE PRZYCUMOWANE SĄ ŁODZIE!!!

[Mariusz]

Piotr, żartujesz?a jesli faktycznie tak było no to gość pojechał po całości:)ale widzę światełko w tunelu, i tłumaczę to sobie tak, widocznie gdzieś się bardzo spieszył, to jest jakies wytłumaczenie tej sprawy:)

[bestboats.pl]

Mario naprawde nie do żartu mi było jak musiałem wszystko sprzątnąć...

[giees]

A może to był zazdrosny niedoszły pan młody? :P

[czeburaszka710]

Prawdopodobnie to był zwykły burak (nic nie mam do wsi bo sam na niej mieszkam  ;)), który kupił papiery . I z tego właśnie powodu nawet nie podejrzewa że robi coś nie tak . Takie zjawisko też obserwowane na autostradach w PL , gdzie jakieś żółw ciągnie ogon parę km jadąc lewym pasem i też wielkie zdziwienie jak mu trąbią czy mrugają światłami . Nawet nie zakładam że robi to świadomie , to by było nie do przejęcia  :( .

 

[Jack Sparrow]

Piotrek ale z racji poniesionych strat nie wykorzystałeś starego prawa do pierwszej nocy  >:D no wiesz mogłeś choć zapytać  :D

[czeburaszka710]

Piotrek ale z racji poniesionych strat nie wykorzystałeś starego prawa do pierwszej nocy  >:D no wiesz mogłeś choć zapytać  :D

Ale przed zapytaniem tak na wszelki wypadek warto założyć kamizelkę  ;D

[bestboats.pl]

Piotr, żartujesz?a jesli faktycznie tak było no to gość pojechał po całości:)ale widzę światełko w tunelu, i tłumaczę to sobie tak, widocznie gdzieś się bardzo spieszył, to jest jakies wytłumaczenie tej sprawy:)

 

Mario pośpiech na wodzie???? To nie była łódź ratunkowa ani żadna inna służbowa.

[lewar]

Może gościowi śpieszyło się na gwałt ;D ;D

[Mariusz]

Może gościowi śpieszyło się na gwałt ;D ;D

 

Jak na gwałt , to ma moje rozgrzeszenie, taki to ma dobrze , nie dosc ze ma łodke to jeszcze mu si,e cos trafi na bokensie:)

 

[musti]

Przy okazji prosty sposób by nie znaleźć się w gazetce zakładowej z odbijaczami w wodzie. Wszystkie połączone linką i wyciągane lub podnoszone jednym pociągnięciem.

 

Tylko, żeby to nie wyglądało tak... :-[ :-[ :-[

Super duet  :P

http://img100.imageshack.us/img100/48/odbijacze.jpg

 

[funyo]

Przepraszam Panowie, pewnie uznacie mnie za kompletnego ignoranta, ale dlaczego wywieszone odbijacze nie mieszczą się w etykiecie? Jaka jest geneza powstania tego zwyczaju? Rozumiem, że może być to problem przy większej prędkości, ale przy cruisingu? Chyba, że jest to kwestia estetyki. Nikt do tej pory nie potrafił mi tego wytłumaczyć.

[musti]

Rozumiem, że może być to problem przy większej prędkości, ale przy cruisingu?

 

Nie czepiamy się łódek spacerowych  z wywieszonymi odbijaczami, gdyż często są to jednostki czarterowe (jak np. ta niemiecka na pierwszym planie), ale jak ktoś pływa w ślizgu z odbijaczami (jak kolega na drugim planie) to wtedy tak... Czasem mają na tyle długie linki że ciągną je po wodzie i o mało co nie urywają...

 

Na starym forum był przykład kolegi, który miał problem z fontannami wody pryskającymi na boki, po kilkunastu postach okazało się, ze przyczyną były dyndające odbijacze... :-[ :P

[Czeczen]

ja juz nie mam tego problemu bo za jednym pociągnięciem podnoszę wszystkie :) i mnie nic nie chlapie

[skipper]

Zdradź patent,jak ty to chowasz,bo może na tym zarobisz.

[Czeczen]

nigdy nie lubiłem komplikować sobie życia, albo inaczej lubię innowacje i pomysłowe rozwiązania ułatwiające życie. Proszę korzystać i już nie dawać się przyłapać z odbijaczami w wodzie :)

 

http://szkutnikamator.pl/patenty-i-porady/stary-i-dobry-sposob-na-odbijacze-na-malej-lodzi

[Adrian]

Pływanie z odbijaczami poza portem i miejscami gdzie one naprawdę mogą się przydać, to tak jakby jechać samochodem w piękny słoneczny dzień i profilaktycznie mieć włączone wycieraczki :D