michallo12345 Opublikowano 31 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2016 Witam, Rozglądam się za kupnem łodzi kabinowej. Obecnie najbardziej zainteresowała mnie nowa DarMar 505 COMFORT (550 kg), ewentualnie CORTINA 480 CABIN (450 kg). Łódź będzie służyła mi do celów turystycznych jak i również ciągania jakiegoś kółka. Mam pytanie odnośnie tego, czy przy silniku 60 KM łodzie te będą wchodziły w ślizg ? Osoby z którymi rozmawiałem twierdzą, że do takiej łodzi należy założyć silnik minimum 100 KM, co wiąże się ze znacznie większym spalaniem. Co uważacie na ten temat? Którą łódź byście bardziej polecili ? Będę wdzięczny również za przedstawienie ofert innych łodzi do +/- 25.000 zł. Z góry dziękuję za pomoc, Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musti Opublikowano 31 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2016 W ślizg wejdzie, ale przy większym obciążeniu (4 osoby) może być kłopot. Sporo lodzi plywa z 50-60 KM. Zapas mocy się przyda zwłaszcza jeśli myślisz o zabawkach. Celuj raczej w 70-90 KM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelpk Opublikowano 1 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2016 Zobacz to: http://calipso-yacht.pl/czarter/calipso-550/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 4 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2016 Zakup "pierwszej" łodzi to sprawa wymagająca przemyślenia. Spotkałem się nawet z opinią, że dopiero po zakupie tej pierwszej łodzi i pierwszym sezonie zaczynamy coś wiedzieć o tym, co jest dla nas naprawdę ważne. Stąd tak dużo ofert sprzedaży od ludzi, po pierwszym sezonie pływania. W podanej kwocie można już zakupić coś ciekawego jednak to będzie dopiero początek. Jeśli pływasz z dziećmi - będziesz narzekał na malutką kabinę, brak kuchni, przenośnej toalety, wody itp. W łodzi 480 jest naprawdę ciasno! Nawet we dwójkę. Jeśli masz daleko do wody - musisz przewidzieć sprawę transportu czyli dobra przyczepa i właściwe auto. Jeśli chcesz poszaleć - musisz myśleć o dobrym silniku. Dobry oznacza drogi - czyli nawet więcej niż zakładany budżet. Jak pójdziesz w tani motor - możesz przeklinać dzień, w którym wpadłeś na pomysł zakupu łodzi. I tak dalej. Wg mnie - trzeba z czegoś zrezygnować. Poszedłbym w nieco większą łódź, silnik jak najnowszy, z PEWNYCH rąk (oszustów nie brak), do tego WŁAŚCIWA przyczepa. Ja mam Shetlanda 570 - świetna łódź do pływania rekreacyjnego. Do tego najlepszy silnik na jaki Cię stać i do przodu. Podsumowując - cokolwiek byś wybrał - masz duże szanse, że dopiero odkryjesz, co tak naprawdę Cię kręci po pierwszym sezonie. Nie rzucaj się na mocny silnik - staroć może Cię wykończyć nerwowo i finansowo. Poczytaj, przepłyń się (teraz trochę trudno), pooglądaj filmy. My potrzebowaliśmy kilku lat, żeby podjąć decyzję. A i tak nie uniknęliśmy błędu. Mam jednak szczęście i zaraz go naprawię ;-) Życzę powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.