Zibi Opublikowano 1 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2017 ;D ;D ;D ;D ;D Pasztet, jesteś rozbrajający ;D Jak transportować łódź na wodzie :o Może na przyczepie? albo holownikiem? albo w kontenerze? A może zapytaj Abramowicza czym transportuje swój jacht :D :D :D :D :D :D Bo rozumiem, że łódka na wodzie sama nie pływa ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pasztet Opublikowano 6 Września 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Września 2017 Transportując na wodzie, mam na myśli zrobienie sobie rejsu :) pare km od brzegu , w ślizgu, z kulturką :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 7 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2017 @eldorado pisząc o 150 km mial na myśli rejs nie wzdłuż brzegu a raczej przez morze. 150 km to jest odłegłość Szybenik - Ankona ale w linii prostej Mając jednostkę kategorii B i uprawnienia sternika morskiego pewnie się da. Można i wzdłuz brzegu - wtedy to będzie jakieś 500 km - dłuższy rejs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ajed Opublikowano 7 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2017 Transportując na wodzie, mam na myśli zrobienie sobie rejsu :) pare km od brzegu , w ślizgu, z kulturką :) Z tym "parę kilometrów od brzegu" to raczej uważaj. Sternik w Chorwacji może prowadzić łódź do 1,856 km od brzegu. Żeby to było "parę kilometrów" to tak jak wskazuje Ogorek - musisz mieć morskiego. Do tego dodałbym jeszcze - i choć odrobinę doświadczenia na morzu. Z tego co czytałem to trochę się miotasz. Masz doświadczenie na łódce 4 metrowej. Najpierw chciałeś opłynąć Europę, teraz kupić 11m jacht (po drodze były też inne pomysły). Musisz mieć na uwadze, że 11m bydle prowadzi się "troszeczkę" inaczej niż 4 metrową łupinkę. Ze szkoły pewnie pamiętasz co to jest pęd - iloczyn masy i prędkości. Inercja takiego jachtu będzie zatem dużo większa niż twojej łódki. Przełoży się to na manewry portowe. Jak źle podejdziesz do kei swoją dotychczasową łódką (za szybko, za ostro itd.), to po prostu wysuniesz rękę, złapiesz pomost, wyhamujesz, przekręcisz ją i stoisz. Przy 11 metrowym jachcie tak nie zrobisz. Podobnie z odejściem od kei - też nie wystarczy odepchnąć się ręką od nabrzeża. Moja propozycja dla Ciebie - zrób patent. Wyczarteruj coś "średniego", np. w Szczecinie 8m Lemę Gold S. Nawet na kilka dni. Popływaj najpierw po Zalewie (mam nadzieję, że pogoda na to pozwoli, bo i tu jest różnie, choć to nie morze, ale zawsze możesz wtedy przeczekać w Stepnicy, Trzebieży, albo wrócić na Dąbskie. Jak trochę praktyki zdobędziesz - wyjdź poza główki portu w Świnoujściu. Nabierzesz trochę praktyki morskiej, zobaczysz jak prowadzi się coś 2x większego niż Twoja dotychczasowa. I zdecydujesz czy naprawdę chcesz mieć 11m bydlę, czy na początek wystarczy coś mniejszego. Przy okazji zobaczysz jakie jest zużycie paliwa na 8metrówce z silnikiem 300 KM. 11m łódź będzie ponad 2x cięższa a silniki to będą 2x min 300 KM (jak jakaś wersja podstawowa - bardziej wypasiona, będzie miała większe silniki) - a to będą zdecydowanie większe koszty! I szczerze radzę - przed zakupem - wyczarteruj - choć na kilka dni - łódź podobnej klasy i rozmiarów do tej co chcesz kupić - pozwoli Ci to skonfrontować wyobrażenia z rzeczywistością. Ps. Szczerze Ci powiem - pływam od trochę ponad roku. Łódkami większymi od Twojej (5,2 - 6,5 m) i nie wiem czy bym sobie poradził z 11m jachtem w ciasnej chorwackiej marinie. Wydaje mi się, że nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 7 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2017 Mnie się wydawało, ze stery strumieniowe ułatwiają manewry. Ale w Jezierze widzialem spore bydle (>9m i wysokie) jak kilka razy podchodził do stacji benzynowej przy wietrze bocznym i coraz bardziej nerwowo. Nie czekałem na wynik bo coraz szybciej robił manewry generujac coraz wiekszą falę. Ale nie wyglądało to dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ajed Opublikowano 7 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2017 Pewnie, ze ułatwiają. Tylko trzeba wiedzieć, jak ich używać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmen1 Opublikowano 7 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2017 Kolega pasztet chyba za dużo tu "filozuje", każdy pomysł ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 7 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2017 Chce se pogadać ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_Wawa Opublikowano 8 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2017 Eksplorer-gawędziaż, a idzie zima więc dopiero będzie się działo w długie nudne wieczory. Ja tam niewiele wiem o tak dużych łódkach ino trochę tylko na nich pływałem i po spokojnych wodach ale są wśród Nas tacy co ich może zamęczyć ;-) pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmen1 Opublikowano 8 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2017 Nie mówi sie "ino", ino "tylko" ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_Wawa Opublikowano 8 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2017 Wtedy byłoby zamiast:"ino trochę tylko" - /tylko trochę tylko/ :-) Ale nie zaśmiecajmy poważnego tematu, w końcu chodzi(już miałem napisać rozchodzi się)o kwoty rzędu 500tyś-milion złotówek i los początkującego wilka morskiego więc nie ma żartów :-) :) pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.