vmen1 Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Łodzią planuję pływać w Chorwacji, ale raz wybrałbym się do Hiszpani czy do Włoch . Majsterkować lubię , ale na mechanice okrętowej to się nie znam :). Co do długości, to chodzi mi o komfort dla 5 osób, więc jeśli coś ma 7 czy 8 metrów ale jest wygodne, to nawet lepiej. Za tą cenę mam nową vene v750. Jest ona mniejsza, ale nowa :). A ile auto pociagnie na haku ? Bo Vmen1 pisał, że jego łodka z paliwem i bagazami wazy prawie 5 ton ?? Moja locha ciężka fakt, tylko tir do przewozu ale za to pływana prawie codziennie przez cały sezon 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pasztet Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Aby sprostować : wynajem jachtu o długości 10m to około 2500 euro tygodniowo w ciągu lata. Zakładając urlop o długości 3 tygodni, daje nam to 7500 euro , czyli 32000 zł. 12 letni , doinwestowany bayliner to koszt podobno 300000 zł. Jeśli nawet koszty roczne to 10000 złotych, to zwrot "inwestycji " to 14 lat ( zaokrąglając ) . Będę pływać poza sezonem (jakieś 2 tygodnie ) , więc liczymy dalej. Zakładam mniejszą cenę poza sezonem, przypuśćmy 1600 euro tygodniowo, czyli dodajmy do kosztów wynajmu kolejne 15000. Łącznie : ponad 45 000 zł. Zwrot w 6 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domina w Opublikowano 2 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2017 kolego nie zastanawiaj się nad kupnem ,nie jesteś chyba księgowy ;D nie czytałeś ze faceci nie dorastają tylko zabawki drożeją ja mam dwie udki jedna na wiatr 7,2m i motokrówka 6m zagiel na długie wakacje a motokrówka na długie weekendy zalety? oczywiste . 1.jestes armatorem 2.własna łodka ,jestes u się 3.radosć z pracy przy niej 4.duze grono znajomych i kolegów 5.mozliwosć uzyczenia udki jak tak bedziesz liczył to kolacji nie zjesz bo się nie opłaca ,po co jeść? jak się w nocy nie pracuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 2 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2017 A w ogóle to po co jeść jak się i tak to wysra ;D Brawo domina w ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmen1 Opublikowano 2 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2017 Zibi to jak walnie to jak gołąb w parapet...i nikomu się już nie chce nić pisać :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pasztet Opublikowano 2 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2017 A czy bycie armatorem coś daje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmen1 Opublikowano 2 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2017 W jakim sensie? Jak będziesz właścicielem to i jednocześnie armatorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Dla mnie własny "okręt" to już takie uwiązanie. Tak jak posiadanie np. własnego domu w Grecji - jesteśy zobligowani do wakacji w tym jednym miejscu. A tak to na Jońskim można wpozyczyć jeden rodzaj jednostki, w CRO inny. Przypadek kolgi @Vmen1 znam i popieram jego wybór bo musi być w rejonie trójmiasta na okrągło. Generalnie dużo zależy od punktu w życiu. Chcemy odwiedzać rózne miejsce to taki okręt stanowi problem. Napływaliśmy się i nazwiedzaliśmy i chcemy osiaść w jednym rejonie - okręt jest OK Jakbym nabył nieruchomość w GR to bym wtedy zainwestował w taki okręt "madnes" z hard topem lub dużego Parkera i woziłbym znajomych/rodzinę. Póki co lubię poznawać nowe zakątki i preferuję mobilność - albo wynajem (na co się skłaniam na przyszły rok). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Kolego @vmen1, Zibi jak coś walnie to jak chory w kubeł :D :D :D :D to ja wiem :) Jesteś uprzedzony do mnie i lepiej już "nić" nie pisz ;) Zastanawiam się czym różni się kolacji nie zjesz bo się nie opłaca ,po co jeść? jak się w nocy nie pracuje? od mojego po co jeść jak się i tak to wysra ??? Jedynie formą opisu, bo treść jest ta sama. vmen1, krytykujesz wybiórczo >:D czyli z uprzedzeniami ;D ;D ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roman1 Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Kalkulujecie jak bezuczuciowy księgowy. A gdzie radość z posiadania czegoś pięknego ? Cytuję jednego z klientów " Czyszczenie, woskowanie i dopieszczanie mojej łódeczki to sama przyjemność, to tak jak z żoną zaraz po ślubie" Czy będziesz miał ochotę dopieszczać wynajętą łódkę ? I nie masz pewności co ktoś robił na tych materacach na których teraz Ty sypiasz. I czy zostały porządnie wyczyszczone przed twoim przybyciem. Jak kupujesz nowe masz pewność, że nikt przed tobą tego nie ufajdał. Są to argumenty klientów "wolę zapłacić drożej,ale jestem pewny" O łódkach czrterowanych trochę się nasłuchałem (mam znajomych co prowadzą takie firmy) Podsumowując Cena także jest ważna, ale jeżeli kogoś stać to, wybór moim zdaniem jest oczywisty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Domu też na wakacje nie wynajmiesz tylko kupisz bo ktoś inny tam spał ? Co więcej dom musi być nieużywany wczesniej ... Nawet nowych aut nie zdarzyło mi się woskować i myć - inni robią to lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roman1 Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Piszę o Ludziach z pasją, którzy potrafią każdą wolną chwilę spędzać dłubiąc coś przy własnej łudeczce i mają z tego olbrzymią frajdę. A takich na forum by się chyba trochę znalazło. Może być używana, ale własna i chyba o to chodzi w tej pasji. @ Ogarek Kupiłem prawie trzydzieści lat temu używany stary dom (100 letni) wyremontowałem starając się zachować jego dawny styl i dobrze się w nim czuję, ale nie śpię w 100 letniej pościeli. Chyba rozumiesz o co mi chodzi. Kolega pyta o zalety posiadania własnej łódki, czy może lepiej czarterować. Czarterować może taniej, może mnij zachodu, ale gdzie tu jest miejsce na pasję motorowodniacką. A to nie tylko samo pływanie, ale cały styl życia (dyskusje i.t.p) To forum jest tego przykładem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woj70 Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Jacht 11 metrów to już prawdziwy statek.Każdy metr mniej, to w Twoim budżecie kilka lat młodszą jednostkę można nabyć. Dla zgranej rodziny 5 osobowej jednostka 8-9 metrowa to w zupełności wystarczy. Jeżeli chcesz pływać w Chorwacji to może właśnie tam poszukaj po sezonie odpowiedniej jednostki. "Przestawianie" tej wielkości łodzi na sezon do Włoch, czy do Hiszpanii to kompletnie nieopłacalne, bo w kosztach transportu wyczarterujesz z pewnością dużą jednostkę. Ale tak naprawdę nikt nie odpowiedział na postawione w temacie pytanie. Mój typ to Elan 30 Power. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2017 @pasztet - jak masz przywolenie od rodziny i akceptują pomysł to kupuj Ja i kilkoro moich znajomych nie mamy akceptacji dla większej jednostki "drugich połowek" ("przeciez radzisz sobie z obecną") :D Co do woskowania i pielęgnacji łódki to jak usłyszałem "idź pieścić narzeczoną" to staram się już tego nie robić a więcej uwagi kierować na małżonkę. Ale jak cała rodzina akceptuje pomysł to czemu nie. Tylko pamiętaj o tym co @woj napisał. Raczej będziesz uwiązany do jednego miejsca. Jeżeli to tez pasuje to nie widze żadnych ALE Wolałbym osobiście nówkę z gwarancją niż używkę ale każdy ma inne zdanie na ten temat. Radzę nie kupować na podstawie opinii bo każdy co innego lubi a "nowicjusz" czasem nie wie co lubi jeszcze. Radzę to co się podoba lub to co polecane wynająć, popływać, potestować - najlepiej na akwenie docelowym czyli CRO Już więcej nie marudze w temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domina w Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2017 To uwiązanie faktycznie jest ,do łodki ,ale do miejsca? nie jest to dom . zawsze łodki były rzeczą ruchomą , a w jakimś momencie stały się nieruchomoscią??? łodke się przewozi albo samemu tylko trzeba szukać takiej która daje się wozić bez ceregieli albo wynajmować jak piszą koledzy przewoźnika albo łodkę i sprawa prosta a wady i zalety obu rozwiazań opisali koledzy wcześniej.pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_Wawa Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Nie wiem ile masz czasu na Swoje nowe hobby ale nawet jak ktoś za Ciebie transferuje łódkę to będziesz w to zaangażowany. Tak sobie myślę, od jakiej kwoty na koncie ma się ludzi od wszystkiego a samemu tylko pokazuje miejsce na mapie? Tu takich nie ma bo po co mieliby przychodzić skoro są obsługiwani przez profesjonalnych doradców? Myślę, że jeśli jednak liczysz pieniądze to dobrze posłuchasz tutejszych rad tak, żebyś wkrótce nie żałował złej decyzji, mimo wszystko polecam na początek czartery, jeśli kogoś na nie nie stać/szkoda na nie kasy to nie powinien dążyć do posiadania Swojego jachtu. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmen1 Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Kolego @vmen1, Zibi jak coś walnie to jak chory w kubeł :D :D :D :D to ja wiem :) Jesteś uprzedzony do mnie i lepiej już "nić" nie pisz ;) Zastanawiam się czym różni się kolacji nie zjesz bo się nie opłaca ,po co jeść? jak się w nocy nie pracuje? od mojego po co jeść jak się i tak to wysra ??? Jedynie formą opisu, bo treść jest ta sama. vmen1, krytykujesz wybiórczo >:D czyli z uprzedzeniami ;D ;D ;D Zibi absolutnie nie jestem do Ciebie uprzedzony a wręcz przeciwnie zawsze uśmiechem traktuję Twoje cięte riposty ;) tym razem trafiłem na lekko niesmaczną :P i tyle :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2017 OK nema problema ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 4 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2017 Booożeee gadanina w stylu a po co Ci łódź jak możesz wynająć ?? A no właśnie po to, że ktoś o tym marzy i chce mieć Ja też marzyłem i mam i skoro mam to się ścigam, pływam, posiadam itd. I nie liczę bo to kocham Jedynie powtórzę: kup coś mniejszego i nowszego bo budżet na 11 metrowy porządny jacht masz troszkę krótki Ja z Zibim 15 lat temu mieściliśmy 4 osobową rodzinę i psa na łódce 6,3 metra długości z kabiną i dawaliśmy radę 8 metrowa jednostka z silnikiem zaburtowym to serio dużo miejsca w środku ( silnik zaburtowy wygodniejszy w utrzymaniu i nie zajmuje miejsca w kokpicie - ale to moje zdanie ) Amerykańskie Cruisery typu 27-30 stóp mają już 2 kajuty więc troszkę mniejsze a nadal duże i wygodne Nie będę mówił o wynajmie łodzi na 2-3 tygodnie żeby ją przetestować bo to bardzo duże koszty i w sumie za te pieniądze już masz część swoje łodzi ale powtórzę: pojedź na targi na przykład do Southampton. Będą na początku września Lądujesz na Heathrow, szybki pociąg do Southampton i jesteś. Kupę łodzi do zwiedzenia i "dotknięcia" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domina w Opublikowano 4 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2017 To tez o tym pisałem nie jekolić liczyrzepy kupuj pływaj ciesz się pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lcz Opublikowano 16 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2017 Dorzuce swoje trzy grosze . Jestem na etapie przechodzenia z zagli na silnik, od wielu lat mam zaglowke na mazurach i co najmniej raz w roku slysze pytanie czy mi sie oplaca ze lepiej czarterowac. Podstawowym argumentem z mojego punktu widzenia sa wyjazdy na ktore decyduje sie w ostatniej chwili , przykladowo po poludniu nie ma planu na mazury a wieczorem zmiana decyzji i jade bo moja lodka na mnie zawsze grzecznie czeka . Do tego dochodza oczywiste sprawy jak radosc z posiadania brak koniecznosci zabierania bagazu bo wszystko jest na miejscu. Gdybym mial czarterowac lodke to moze raz w roku bym byl na wodzie a tak to zdecydowanie czesciej. Jak wspomnialem zmieniam zagle na silnik bo juz troche mi sie nie chce szarpac ze sznurkami i masztem. Wiec bede zamienial swoja 29 stopową lodz na jakies 8 metrow . I pewnie bede mial wiele pytan do szanownego grona. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 16 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2017 Właśnie wyłączyłem maszynę i na dziś koniec. Moje cabrio, które szyję gotowe w 75%. Co to ma do rzeczy? A no to, że po założeniu tego co do tej pory zrobiłem na łódź poczułem wielką satysfakcję z pracy, która zajęła mi ostatnie cztery dni. A tego nie daje żaden czarter. Bo łódź to sposób na życie. Nawet jak zabawy na lądzie jest więcej niż pływania. Kasy też nie liczę bo i po co. Zjem ją? Do grobu wezmę? Wydałem to zarobię znów. A życia drugi raz chyba nie będzie okazji przeżyć. Tak więc kupuj stary to co Cię kręci bo na emeryturze będzie za późno :-) P.S. do Lcz: właśnie w tym rzecz - ona zawsze czeka. Nie musisz na trzy miechy wcześniej rezerwować i liczyć że pogoda się nie zwali albo dziecko nie pochoruje. W każdej chwili możesz wyskoczyć, choćby na niedzielę. A szczególnie jak nie masz urlopu jak normalni ludzie tylko rwiesz po kilka dni bo akurat możesz zostawić interes bez opieki. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 16 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2017 Trzymanie własnej jednostki: Mazury, ZZ, generalnie niedaleko domu/pracy - OK Albo jak kolega @Vmen1 który cały sezon spędza na łodzi wręcz pracując z niej zapewne. Ale założyciel wątku: - to będzie jego pierwsza jednostka (odbiera dopiero uprawnienia) - budżet 200 tys i aspiracje raczej dają wynikową jednostkę 10-20 lat --- nie wiem czy kolega @pasztet ogarnia wszelkie niuanse na łodzi i sam będzie w stanie zdiagnozować/naprawić usterkę - Chce trzymac łodkę w Chorwacji - A czasami transportować ją do Włoch W Chorwacji czy Włoszech jednistek na czarter jest mnóstwo i stan technczny i działanie wszystkiego jest na głowie firmy czarterujacej. Transport dużej jednostki Chorwacja - Włochy -> może być podobny jak koszt czateru Stąd może przy takich wymaganiach lepszym rozwiązaniem będzie dołożyć i nabyć coś nowszego ale bardziej mobilnego (cos co się da pociągnać terenówką). A skoro to pierwsza łodka i kolega @pasztet pokazuje zupełnie odmienne jednostki to może lepiej aby najpierw poczarterował różne pływadła i poprzez to wybrał optymalne dla siebie I będzie mieć radość z pływania i zainwestuje w optymalny wybór - najlepiej w Chorwacji czyli docelowym akwenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomlasz Opublikowano 17 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2017 Trzymanie własnej jednostki: Mazury, ZZ, generalnie niedaleko domu/pracy - OK Albo jak kolega @Vmen1 który cały sezon spędza na łodzi wręcz pracując z niej zapewne. Ale założyciel wątku: - to będzie jego pierwsza jednostka (odbiera dopiero uprawnienia) - budżet 200 tys i aspiracje raczej dają wynikową jednostkę 10-20 lat --- nie wiem czy kolega @pasztet ogarnia wszelkie niuanse na łodzi i sam będzie w stanie zdiagnozować/naprawić usterkę - Chce trzymac łodkę w Chorwacji - A czasami transportować ją do Włoch W Chorwacji czy Włoszech jednistek na czarter jest mnóstwo i stan technczny i działanie wszystkiego jest na głowie firmy czarterujacej. Transport dużej jednostki Chorwacja - Włochy -> może być podobny jak koszt czateru Stąd może przy takich wymaganiach lepszym rozwiązaniem będzie dołożyć i nabyć coś nowszego ale bardziej mobilnego (cos co się da pociągnać terenówką). A skoro to pierwsza łodka i kolega @pasztet pokazuje zupełnie odmienne jednostki to może lepiej aby najpierw poczarterował różne pływadła i poprzez to wybrał optymalne dla siebie I będzie mieć radość z pływania i zainwestuje w optymalny wybór - najlepiej w Chorwacji czyli docelowym akwenie Naprawdę nie widzę sensu transportu lądowego takiej łodzi ... Przecież np. z Zadaru do Ankony we Włoszech jest zaledwie 150 km wodą ... przy dobrej pogodzie i takiej łajbie to bez wahania bym wybrał tę drogę, a niech mnie, nawet skuterem bym się pokusił po paru głębszych dla odwagi, tylko dodatkowe zbiorniki paliwa trzeba by zainstalować ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pasztet Opublikowano 1 Września 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Września 2017 O to chodzi. Jak transportować, to na wodzie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.