porady na początek

[dree]

Przeszukałem forum, ale nie znalazłem podobnego tematu, co mnie aż dziwi ;)

Chciałbym zaczerpnąć wiedzy na temat łodzi motorowych, typowo rekreacyjnych. Do tej pory moja przygoda z wodą i łodziami ograniczała się do wędkarstwa. Jednak od jakiegoś czasu kiełkuje we mnie myśl, aby podejść do tego jeszcze bardziej rekreacyjnie, tzn. pojechać nad wodę, aby popływać łodzią, posiedzieć na pokładzie i ogólnie nic nie robić. Przyznam szczerze, że do tej pory niezbyt się tym interesowałem, stąd też moja wiedza jest niemal znikoma, a jakieś określenia specjalistyczne są mi obce. Dlatego chciałbym aby to by temat, dla osób takich jak ja, osób które dopiero zaczynają przygodę z łodziami motorowodnymi. Gdzie będzie wytłumaczone wszystko po kolei, nawet z objaśnieniem pewnych skrótów czy stwierdzeń ;)

Od czego w ogóle zacząć? Jaka wielkość łodzi, czy szukać czegoś w okolicach 5 metrów czy czegoś mniejszego? Czy mniejsze łodzie w ogóle mają sens? Miałaby to być łódź na jedno-dwu dniowe wypady, oczywiście bez kabiny. Łódź raczej z myślą o 2 osobach, większa ilość raczej od święta. Na co zwracać uwagę przy szukaniu łodzi? Jakie wyposażenie jest najbardziej istotne? Co z silnikiem, czy szukać zabudowany czy zaburtowy? Jaka moc silnika przy jakiej wielkości łodzi? Do tej pory pływałem maksymalnie z silnikiem 25 koni przy łodzi, chyba, 4.3 metra i przyznam szczerze, że pływało to jak głupie, oczywiście w pozytywnym sensie, prędkość około 40km/h, co przy łodzi wędkarskiej jest dobrym wynikiem, a jak to się ma do łodzi bardziej sportowych? O budżecie nie chcę dyskutować, bo chciałbym aby to był temat dla wszystkich początkujących, a nie osób o podobnych "parametrach" do moich, jednak zdaję sobie sprawę, że łódź w dobrym stanie to nie będzie koszt 10tyś. ;)

[Waho]

Bardzo ogólnie, jednak, jeśli łódka ma być wykorzystana na kilkudniowe wypady powinna być z kabiną.

Wielkość, czy też moc silnika to już inna sprawa i na pewno będzie zależała od zasobności portfela.

 

[dree]

Nie chodzi o to aby spać na łodzi czy pływać po wielkich akwenach. Tylko coś w stylu wędkarstwa, wypłynąć na wodę na kilka godzin, potem wrócić na brzeg, tam posiedzieć, przespać się w domku i następnego dnia powtórzyć, więc można powiedzieć, jednodniowe pobyty na wodzie ;)

Temat jest bardzo ogólnikowy, ale nie chodzi mi o to, aby ktoś dobrał dla mnie idealną łódź, tylko o przybliżenie tematu osobie mocno początkującej. Tak abym za jakiś czas wiedział czego chcę, co powinno być w łodzi, a z czego mogę zrezygnować itp.

[musti]

Jeśli nie chcesz nocować to wybierz łódź open albo z otwartym dziobem typu bowrider.

Jeśli chcesz tylko pływać w dwie osoby to łódź może być mała z niedużym silnikiem. Jeśli chcesz pływać po morzu albo ciągać zabawki/narty to musi być nieco większa z mocniejszym silnikiem.

 

Najlepszy jest czarter - wypożycz łódź, popływaj i zobaczysz co ci pasuje a co nie...

[hawajczyk1]

Ewentualnie pogadaj z kilkoma osobami w jakiejś marinie żeby Cie przewieźli za paliwo żebyś zobaczył na czym to polega co Ci się podoba a co nie. Który kadłub bardziej Ci przypadnie do gustu i wtedy szukaj pod siebie udki ;) Albo tak jak musti pisze wypożycz na godzinę czy dwie jakieś różne łodzie i będziesz miał porównanie. Dużo też zależy gdzie chcesz pływać, czy jeziora i głębsze odcinki rzek, morze , czy na przykład na wiśle gdzie często mi się zdarza widzieć mielizny i wydmy piaszczyste pod kadłubem.

[Zibi]

Myślę, że Administrator udzieli mi jakowegoś upomnienia  :(

Ale kolego @dree, weź się ogarnij. Tak to się teraz chyba mówi ;)

Warszawa i wody lokalne, to Zalew Zegrzyński.

Pojedź tam sobie. W Nieporęcie na rondzie skręć w lewo i po 500 metrach po prawej stronie wynajmują łódki motorowe.

Takie bez patentu. Popływasz trochę po zalewie, zobaczysz wędkarzy i dowiesz się na czym pływają.

Pochodź po potach i popatrz na łódki. Za patrzenie się nie płaci :D

Jak już wrócisz do domu to kliknij w googlarkę i wpisz "łódka wędkarska".

Wyskoczy Ci od .uja stron z udkami nowymi i udkami używanymi.

Popatrz sobie, poczytaj i ogarnij wiedzę.

Jak już się na cóś zdecydujesz, to w przypadku wątpliwości zapytaj :P

 

Skoro dziwi Ciebie, że na forum nie ma tematu dla takich leniwców,

albo wygodnickich jak Ty, to może wyjaśnię, że forum to nie jest szkółka ani uczelnia ::)

 

Wielu z nas tutaj kupując pierwszą albo drugą łódkę nie mieli do dyspozycji

przeogromnej informacji zawartej w internecie.

Były tylko miesięczniki i codzienna prasa.

Udawało nam się zdobyć wiedzę, popytać, wybrać i kupić łódkę.

Dla Ciebie zdaje się takie korowody to tematy nie do ogarnięcia.

Wiadomo, dzisiaj matura to bzdura ;D ;D ;D

 

Powodzenia w poszukiwaniach ;)

[Waho]

Nie chodzi o to aby spać na łodzi czy pływać po wielkich akwenach. Tylko coś w stylu wędkarstwa, wypłynąć na wodę na kilka godzin, potem wrócić na brzeg, tam posiedzieć, przespać się w domku i następnego dnia powtórzyć, więc można powiedzieć, jednodniowe pobyty na wodzie ;)

Temat jest bardzo ogólnikowy, ale nie chodzi mi o to, aby ktoś dobrał dla mnie idealną łódź, tylko o przybliżenie tematu osobie mocno początkującej. Tak abym za jakiś czas wiedział czego chcę, co powinno być w łodzi, a z czego mogę zrezygnować itp.

 

Bezsensu, a co kiedy zabraknie miejsc w domkach, 2, łódką z kabiną możesz praktycznie stanąć w każdy miejscu na jeziorze.

Jeśli spanie w domkach to niema sensu kupowanie łódki, prawie w każdym ośrodku nad jeziorem można ją wypożyczyć. 

 

[deROADRUNNER]

:)

 

podpowiem na swoim przykładzie zakładając cały dzień na wodzie....

opcja 1. na łodzi kabinowej do 5m - 3 osoby to już będzie tłum :) będziesz się męczył, open jest wiele lepszy. wystarczy, że 2 osoby wezmą więcej niż mały plecak i zaczniecie się licytować po co komu lokówka :) no chyba, że się naspawacie pozytywnie ... ale słońce męczy :)

 

opcja 2. >5m długości i 2m szerokości już możesz spokojnie zabrać 4-5 osób nawet z kimaniem nie będzie kłopotu.

 

poza tym koledzy już opowiedzieli Ci 90%wiedzy tajemnej

[vmen1]

No i @deROADRUNNER oprócz porad może Ci jeszcze odsprzedać łódź szytą na Twoją miarę ;)

[dree]

@Zibi

Nie chodzi mi o łódkę wędkarską, bo taką to posiadam, chodzi o coś bardziej rekreacyjnego.

 

Tak jak napisałem wcześniej, nie chcę aby ktoś mi dobrał łódkę, tylko zasięgnąć pewnych opinii, dowiedzieć się co w łodzi jest istotne, a co nie, co jest fajnym dodatkiem, a co zbędnym bajerem. Oczywiście, mogę jechać do mariny i tam popytać ludzi, ale z takim podejściem, to wszelkie fora są zbędne, bo przecież wszystko można załatwić bez komputera. Zawsze jednak lepiej mieć kilka źródeł informacji, zresztą, internet ma to do siebie, że wypowiada się wiele osób, a jak to się mówi, co kraj to obyczaj, co osoba to inna opinia. Kolejna sprawa, że wpadnie mi do głowy jakieś pytanie, to je zadaję, bez forum jest to trochę bardziej kłopotliwe, a i dyskusje są bardziej szczegółowe. Niemal na każdym forum jest temat dla początkujących, tutaj jestem może i pierwszy, ale zapewne nie tylko ja na tym skorzystam.

Co do wypożyczania, to jest to już jakiś pomysł, ale to mi odpowie tylko na pytanie czym pływa mi się lepiej, a i mając jakiś ogólny pogląd na sprawę, będę wiedział co sprawdzać, a co mnie nie obchodzi. Zakładając ten temat, dobór kadłuba to była tylko jedna z myśli. Wypożyczając łódź, bez odpowiedniego doświadczenia, nie dowiem się, czy rozwiązania w niej zawarte są dobre, czy inny producent robi to lepiej, albo czy potrzebuję jakieś dodatki czy nie. Podczas pływania może mi się przecież coś spodobać, co w dłuższej perspektywie okaże się zbędne, a mogę też uznać coś za zbędne, co po czasie okaże się fajnym dodatkiem. Co np. z radiem takim muzycznym. Czy to działa dobrze, czy korzysta się z tego na łodzi itd.

Możecie podejść do tematu, jak, co uważacie za wyposażenie obowiązkowe każdej łodzi, a co według was jest zbędne. Albo jak widzicie idealną pierwszą łódź dla znajomego który dopiero zaczyna

[Zibi]

@dree

Rzeczywiście masz mierne pojęcie o łodziach i motorowodniactwie.

 

Wyposażenie obowiązkowe jest określone przepisami dla klasy łodzi, to wszystko.

Koszt takiego wyposażenia zależy od tego z której półki będziesz go kupował :)

Idealna łódź dla znajomego który dopiero zaczyna, to taka na którą go stać ;)

Żeby dyskusja, jak to określasz, była bardziej szczegółowa, musisz zawęzić krąg swoich zainteresowań.

Co się spodoba a co nie, co będzie potrzebne a co zbędne zależy od takiego waloru

jak ilość monety przeznaczonej na zakup łodzi.

Koszt takiego jak to wspomniałeś "radia muzycznego" na łodzi, może przekroczyć wielkość

funduszu przeznaczonego na zakup łodzi za 10 tysięcy złotych.

[mikijet]

Łodziami wszelkiej maści jest zawalony cały świat. Każda ma swoje zalety i wady. Nie ma idealnej,  uniwersalnej łodzi ktora by dogodziła wszystkim. To Ty musisz najpierw się określić na jaki akwen, jakie wymogi socjalne, styl pływania, silnik zaburtowy czy stacjonarny, napęd klasyczny, zet czy ,,s" itd.

Upatrz sobie jakiś kadłub i przymierz się do niego ze swoimi wymogami eksploatacyjnymi. Jeżeli dopiero zaczynasz przygodę z motorowdniactwem to radziłbym jednak postarać się wchłonąć jak najwięcej wiedzy teoretycznej i popływać trochę z bardziej doświadczoną osobą i weryfikować na bieżąco wchłoniętą teorię. To jest tak jak z budową prototypu. Każdy następny egzemplarz będzie już na pewno idealny  ;)

[deROADRUNNER]

No i @deROADRUNNER oprócz porad może Ci jeszcze odsprzedać łódź szytą na Twoją miarę ;)

 

Do czego pijesz jeśli mogę ... ???

 

[panpikuś]

Idealna łódź dla znajomego który dopiero zaczyna, to taka na którą go stać ;)

 

 

Bardzo ładnie powiedziane.

[marcin.j]

Idealna łódź dla mojego znajomego który dopiero zaczyna była by moja  ⛵, żebym chciał ją sprzedać  ;D

[lobby1]

jeżeli mówisz o tej czerwonej to chyba byłem pierwszy ;) ;) ;) ;)

[logoslaw]

A ja bym jej nie brał , bo za mala.  :D Teorii wiele ale nie ominie Cię podjecie decyzji co, za ile, i gdzie bedziesz pływał a jak na razie to sie nie okreslasz.Będzie Pan zadowolony .( jak Pan kupi.

[lobby1]

W sumie masz racje bo cały czas się zastanawiam czy na rzeki lepsza będzie motorówka taka jak ma np. Marcin czy też kabinówka.

Latka lecą i człowiek chciałby coraz więcej wygody i na to patrząc lepsza by była kabinówka ale z drugiej strony jak pływamy po rzekach po 200km to lepsza jest motorówka ( szybciej płynie przy mniejszym zużyciu paliwa).

Cały czas się nad tą kwestią zastanawiam.

Do tej pory mam ponton i to jest niewątpliwie duży plus bo nie muszę wracać do miejsca gdzie go zwodowałem i to pozwala mi na opłynięcie nieznanych mi szlaków.

Motorówka czy też kabinówka to już inny tema bo ich nie złoże , nie wsadzę do samochodu i do domu.

[Romcyś]

kolego dree, kombinujesz jak "koń od górkę", zadajesz pytanie na które KAŻDY odpowie ineczej - bo "O GUSTACH SIĘ NIE DYSKUTUJE" i "JEDEN WOLI CÓRKĘ - DRUGI TEŚCIOWĄ". Moja subiektywna rada - oglądaj jak najwięcej łodzi i jak przyktórejś zatrzymasz się dłużej i serduszko mocnie zabije - to jest ta którą mozesz kupić. A co do wyposazenie, to zibi dokładnie Tobie napisał.

A ten temat - to temat rzeka:

1. stalowa, drewniana, czy tworzywo sztuczne

2. silnik - stacjonarny, zaburtowy

3. diesel, benzyna czy prąd

4.długość

5. szerokość

6. wysokość

7. kabina czy open

8. lodówka, kuchenka, toaleta ....

1569. .....itd, itp.

 

jeszcze jakieś pytania?

Kolego dree - kup lub wypożycz, popływaj i wtedy dowiesz się, czy pływanie to Twoja pasja, czy dać sobie spokój.

Jeśli pasja - to będziesz wiedział co Tobie potrzeba.

To co napisałem, to nie złośliwość, tylko spostrzeżenia z własnego doświadczenia.

A i tak mało wiem  >:(

[dree]

Ok, dzięki za pomoc ;)

Wiem, że to temat rzeka, ale myślałem, że da się stworzyć jakieś kompendium wiedzy dla początkujących ;)

[Tabor]

Nie dziwi mnie ten temat kolegi dree . Zanim zacząłem budować swoją skorupkę ze sklejki dumałem niepotrzebnie za długo tz 2 lata co to ma być . Miała być  łódka na wypady nad Bug za rybkami a wyszło jak wyszło . Pod presją innych  zbudowałem łódkę za dużą jak na takie wypady a teraz mam same problemy  . Brak slipów żeby samemu zrzucić łódkę 200 kg na Bugu , brak odpowiedniego samochodu do ciągania tak ciężkiego zestawu po łąkach . Na koniec trzeba kupić większy silnik żeby się szybko przemieszczać z miejsca na miejsce . To co mnie cieszy że mam wygodną dwuosobową lódkę na kilkudniowe wypady nad wodę za rybkami . Samochód 4x4 trzeba kupić to się kupi a że stary jestem rozsądek nakazuje nie jechać samemu na rybki .

dree nie dumaj za długo nad zakupem łódki szkoda czasu a i tak za kilka lat będziesz chciał większą .Na pewno . :D

 

[vmen1]

Rzecz w tym że na początku to samemu trudno określić swoje potrzeby a jak już je w miare określimy to są one często w sprzeczności ze sobą. A to chcemy łódke szybką i lekką do przemieszczania a jednocześnie przydała by się kabina na noc, a to chcemy pływać w dwie osoby ale od czasu do czasu zabrało by się jeszcze 6 znajomych, silnik zaburtowy czy wbudowany? Zaburtowe narażone na złodzieja i głośne, wbudowanego nie zawieziemy do serwisu, następnie dochodzimy do etapu,że super mieć kibelek i łazienkę na wodzie...i w końcu lądujemy na 8 metrowym cruiserze ;D

Ale żeby do tego wszystkiego dojść potrzeba czasu i własnej praktyki dla sprecyzowania swoich potrzeb w korelacji z możliwościami. U mnie wydobycie się z pływania łokciami po wodzie na ribie trwało rok, to był rok kombinowania co teraz kupić aby zwiększyć komfort wypoczynku na wodzie, zaczeło się od szukania czegoś do 50tys a że apetyt rośnie w miare jedzenia skończyło się na 30 stopowym cruiserze i teraz jestem zadowolony, na pewno nigdy nie będę szukał już czegoś większego, po prostu łódka spełnia wszystkie moje potrzeby.

[Roman1]

A Ja od siebie dodam także ważny wątek, mianowicie Ile to pali?

W rozmowach z klientami praktycznie się nie zdarza żeby nie padło takie pytanie.

I teraz potrzebny kompromis- komfort pływania, a koszty eksploatacji.

30 stup OK dwa silniki i spalanie na poziomie 80 l/h.

 

[vmen1]

Zawsze powtarzam że sprawy spalania należy traktować drugo albo nawet trzeciorzędnie o ile łódka nie służy Tobie do pracy a tylko do celów rekraacyjnych. Owszem dwa silniki 4,3 ale nikt nie zmusza do używania obu natomiast masz bezpieczeństwo na wypadek awarii jednego z nich,możesz pływać spacerowo spalając 10 l/h a możesz przycisnąć na obu 4000 obr i spalać 90 l ale jak wszyscy wiemy są to krótkie chwile.

[Roman1]

OK.

Znam klientów którzy zużywają 600 l dziennie na takiej łódce i to nie jest dla nich problem przez dwa tygodnie albo dłużej.

Ale w tym roku wymieniłem dwa volvo penta na jeden zmarinizowany stary disel (mercedes kaczka) w cranchi 32.

Więc o pływaniu w ślizgu można zapomnieć, a trochę większy wiaterek także będzie sprawiał problem.

Niech więc każdy pomyśli przed zakupem na co go stać.