Skocz do zawartości

Potrzebna pomoc w zakupie pierwszej łodzi :)


Zbój
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

I stało się. Zapadła decyzja o zakupie łodzi motorowej. Niby fajnie, ale zderzyłem się z rzeczywistością i pompony opadły. Albo ja szukać nie umiem, albo nie ma tego co sobie wymarzyłem, a wymarzyłem sobie:

- Łajba dla dwójki z dużym psem + czasami goście (ale się nie upieram)
- Kingston. Nie musi być morski, chemik też będzie ok. Ważne, żeby jednak były drzwi 😉
- prąd 12v/230v
- kawałek kambuza z lodówką, wodą
- żona chciałaby fokarium na dziobie, choć nie jest to warunek konieczny
- Generalnie łódź, na której da się przesiedzieć kilka dni urlopu bez konieczności szukania portu chcąc skorzystać z toalety, czy zjedzenia obiadu.
- Mój kaprys, to silnik zaburtowy. Mimo, że minęło kilka lat to niesmak po stacjonarnym, który kosztował mnie sporo nerwów i kasy pozostał
- Stan techniczny naprawdę fajny, bo walący pleśnią i lepiony w każdym miejscu ulepek mnie nie kręci

Czy za kwotę około 80 tys. PLN jestem w stanie coś takiego znaleźć? Przeglądając ostatnio ogłoszenia wnioskuję, że szukam czegoś co nie istnieje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na Twój opis absolutne minimum to 23 stopy a i tam nie zaznasz luksusu. Wysokość siedzenia, mały kambuz, WC z drzwiami. Cabrio konieczne aby nie siedzieć w niepogodę w kabinie. 

Oczywiście kupisz jakiegoś Delfina z zaburtowym silnikiem, ale to też minimum 100k. Może lepiej rozważyć jakiś house Boat lub coś w tym stylu. 
Jesli chciałbyś warunki hotelowe na dobrym poziomie to wkraczasz w 24 z wysokim pokładem. Ale 100 to mało i spalanie już na poziomie 60l. 
 

mam obecnie maxum 2300 2001, jest przepaść między poprzednim 20 a 23 stopy, ale nadal to dayliboat. Kokpit ma piękny , kabina do siedzenia i spania w 2-3 osoby, WC zamykane. 
A co do typu silnika- te na pawęży też się psują, a do auta nie spakujesz takiej nawet setki mechanikowi. 

 

 

Edytowane przez Saturn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Saturn, budżet niechętnie ale mogę dźwignąć do 100-120 tys. Po prostu nie lubię drenować zbytnio świnki skarbonki. nie muszę mieć też błyszczącego jachtu ociekającego brokatem, wyrosłem z tego i jeśli łajba będzie w wieku pozwalającym jej na samodzielny zakup fajek, to też będzie spoko. Ścigać się też nie muszę, choć typowa spacerówka to trochę za mało i czasem brakuje możliwości szybszego odejścia od atakującej żaglówki czy goniącej burzy.  Chcę jedynie mieć swój kawałek pływającej podłogi
Co do silnika to każdy się psuje, każdy ma tylu zwolenników co przeciwników i tak na prawdę trochę biję się z myślami. Na zaburtowym jak na razie pływa mi się najlepiej.
najgorzej (ze względu na manewrowość) pływało się łajbą ze sztywnym wałem. Tak, wiem. Są strumieniówki... ale jednak nie. Więc pozostaje stacjonarny i klasyczna zetka lub zaburtowy, a tu moje serducho jednak w stronę zaburtowego bardziej jednak.
House boat jest fajny, komfort jest duży ale jak sam wspomniałeś cena też znacząco wzrasta. Jak na prawdę nic ciekawego nie znajdę w zasięgu gotówki, to będę wspierał się leasingiem choć wolałbym kupić coś za swoje i nie mieć banku dyszącego mi w kark

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję pojeździć. Pooglądać. Wiadomo że zaburtowy Mercury a pokładowy Mercruiser  to dwie zupełnie inne jednostki. 
Jesli chcesz kupić pewną łódź, typu wsiadam i pływam w budżecie o którym wspomniałeś, to wsiadaj w auto i poświęć z 2000 km po Polsce. 

Nie frasuj się gdy zobaczysz Łódź w agonalnym stanie, da się kupić coś dobrego,  to wymaga cierpliwości.


 

Edytowane przez Saturn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę już pojeździłem i staram się nie poddawać ale niestety widzę patologię zbliżoną do rynku samochodów używanych. W ogłoszeniach wszystko fajnie i pięknie, a na miejscu polepione, połamane, wali zgnilizną. Generalnie obraz nędzy i rozpaczy. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukaj łodzi u Górali 😁. Kiedyś ktoś mi dał taką poradę gdy borykałem się z takimi samymi problemami przy zakupie jak TY.  Pierwszy wyjazd do Nowego Sącza - 400 kilometrów w jedną stronę i strzał w dziesiątkę. Miałem wymarzoną nieoszukaną łódkę. 😀

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nad ofertą Saturna bym się zastanowił, zwłaszcza jeśli to model MPI ? bo pisze EFI a to oznacza tyle, że ma wtrysk , były EFI = TBI (punktowy) lub MPI (wielopunktowy) , w tym okresach produkcji były wszystkie możliwości, znajdziesz takiego Maxuma z gaźnikiem jak i  MPI. 

   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.09.2024 o 17:06, Saturn napisał:

Tylko załóż, że za 80k wybór masz niewielki. Gdybyś był zainteresowany: 

https://m.olx.pl/d/oferta/motorowka-maxum-2300sc-CID767-ID11Ik5n.html

stan jest rewelacyjny. 

 

Dlatego też jestem skłonny podnieść budżet. Dopiero zgłębiam rynek wtórny łodzi i poznaję ceny. Wstępnie zakłada dałem, że 80K wystarczy na jakieś pływadełko, życie jednak zweryfikowało moje postrzeganie. 
Maxum wygląda kusząco, a i cena jakoś specjalnie nie wyrywa z butów 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...