Skocz do zawartości

Przewrócić łódź


hersones
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

ostatnio pływałem po dosyć zafalowanej zatoce, moją łodzią dosyć mocno pobujało i część załogi się chyba mocno przestraszyła.  :-X

 

moja łódź to:(BAYLINER 245: 7,34m długa, 2,57m szeroka, zanurzenie ok 60cm) C:-)

jakie ma szanse taka łódka na przewrócenie się na bałtyckiej fali ?

czy słyszeliście może o wywrotkach tego typu łodzi ??? i jakie warunki musiałyby być ?

 

nie zastanawiałem się nigdy wcześniej nad tym, ale faktycznie, łódź jest płaska, zanurzenie malutkie, praktycznie jak mydelniczka.

inaczej łodzie z mieczami  :(

 

macie Panowie jakieś doświadczenie? obserwacje? słyszeliście o jakichś strasznych wypadkach??

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W SAR taka łódka kariery nie zrobi ale byle fala jej tak szybko nie przestraszy. Silnik i zbiorniki waża trochę więcej niż wypróżniona załoga  ;)

Spróbuj na płytkiej(1metr) spokojnej wodzie ją przchylić do 45 stopni a zobaczysz jak wygląda jej stabilność. Jasne, że sztorm to żywioł i nie da się popływać w ślizgu ale nie dlatego, że się przewróci tylko, że może się rozlecieć na kawałki.

Ja sztorm to i fale ale nie taki diabeł straszny jak masz wystarczający zapas wody pod sobą. Omijaj mielizny głębokim łukiem przy silnym zafalowaniu a będziesz miał duże szanse na wyjście cało z opresji. Oczywiście na łodzi obowiązuje KLAR SZTORMOWY. Dobra kotwica z odpowiednią liną/łańcuchem pod ręką też nie zaszkodzi.

Poczytaj trochę o tym. Sztormowanie to temat dotryczący nie tylko motorówek . Jachty żaglowe też mają ten ,,problem" i dają radę.

Pływanie po falach też jest pełne uroku i tak naprawdę po to się wychodzi na morze:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie ma szanse taka łódka na przewrócenie się na bałtyckiej fali ?

Pod nierozważnym, niewyszkolonym i niedoświadczonym sternikiem, na wysokiej fali bałtyckiej może wywrócić się każdy jacht turystyczny. Po to jest właśnie wymóg 200 godz. na morzu na patent, żeby delikwent nabrał doświadczenia i umiejętności  O0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie ma szanse taka łódka na przewrócenie się na bałtyckiej fali ?

Pod nierozważnym, niewyszkolonym i niedoświadczonym sternikiem, na wysokiej fali bałtyckiej może wywrócić się każdy jacht turystyczny....

Każda łódź nie tylko turystyczna. Filmik z wodowania RIB'a ratowników jest tego najlepszym przykładem. Niedoświadczony ale chyba bardziej zbyt albo za mało pewny siebie sternik i skutek jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziób na falę,sprawna praca manetką i da radę wspinać się na fale wyższe niż długość kadłuba.

 

Jak zostawić samopas krypę,to boczna falka może wyrządzić krzywdę :D

 

Jak ktoś zaczynał od dziecka na kajaku,łódeczce +2km itp to nawyki wychwycił i teraz to samo tylko w większej skali.

 

A jak świerzak kupi patencik to się potem cuda dzieją...  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze Gies - rozwaga i doświadczenie jest potrzebne. Już kiedyś pokazywałem ten filmik - niewywracalny rib też się obraca a nie ma tam żadnego sztormu.

 

 

 

można? jasne że można.

Ja kiedyś z kolegą, płynąc ostro w ślizgu, zaryliśmy na odrze dziobem pod falę, aż zalało całego Parkerem 650. Woda nam się przelała przez szyberdach - można? Pewnie że można :) Ubaw był po pachy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , jakoś nie mogę zamontować kamerki żeby pokazać jak w realu zwykła motorówka spokojnie daje rady na fali ( tak trzęsie że z ręki nie nagrasz  ;D ) . Jak chłopaki piszą zależy od doświadczenia i zrozumienia z której strony przychodzi zagrożenie .  Zanim roztrzaskasz łódkę o fali z całą pewnością powybijasz zęby i tyłek też  ::)  ,najpierw idą pajączki , później przecieki , robi się gumowata i dopiero .... lecą kawałki :( ,  tak że o łódkę by zbytnio nie martwił się . oprócz ustawiania się do fali  i przygotowaniu się do sztormowania , trza zadać dwa  , nie trzy pytania :

1.czy mocy wystarczy żeby trzymać kurs ( prostopadle do fali najczęściej )

2. czy paliwa wystarczy i na jak długo ( od tego zależy strategia sztormowania )

3. czy w razie czego łączność nie zawiedzie ( posprawdzać jeszcze raz i przypomnieć jak używać DSC !!!  ;))

jak któraś odpowiedz negatywna ,  to trzeba zostać przy jeziorku niestety ( choć to ju z po fakcie zazwyczaj i trza walczyć ) .

no i taki mały drobiazg kamizelki ubieramy tylko na pokładzie , a nie pod !!!!

O nawigacji nie wspomnę .

Generalnie zaczynać z kimś doświadczonym to tak spokojniej i na skróty .

no i żeby moi rady i rady kolegów nie byli potrzebne , bo .... TRZA SPRAWDZAĆ POGODĘ !!!!!

Taki Bayliner to nie jest taka prosta sprawa przewrócić ,choć jak bardzo postarać się  ..... ::) 

Pozdrawiam .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak koledzy powiadają,wywrotkę można zaliczyć na każdej łódce,kwestia opanowania podstawowych zachowań

w trudnych lub ekstremalnych warunkach.Jeśli wiedza tych zachowań łączy się z odpowiedzialnością za za łogę i sprzęt

to można wyjść z każdej opresji.Przypomnę tu moją przygodę i nie na Bałtyku lecz na naszym Zalewie,wychodziliśmy z

Wolina przy dość trudnej pogodzie wiało ok 5 z płn-wsch,po osiągnięciu rozwidlenia z głównego toru na Wolin

wiatr w kilka chwil odwrócił się na płn-zach i wzrósł conajmniej na 6 do 7 . Dla kolegów którzy znają te miejsca nie muszę

tłumaczyć co się działo.Aby było weselej miałem na pokładzie dwóch wnuczków 7lat i 15lat,dali sobie radę-orły.

W normalnych warunkach z Wolina płynę do Trzebieży ok 2 godz,wtedy sztormowałem ok 5godz.Decyzją po tym

było natychmiastowa zmiana silnika z 15 na 25kM.Także kolego nie przejmować się zbytnio tylko "trenować'

w róznych warunkach aby nabrać "zbratania" się z żywiołem i będzie OK,tego Ci życzę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B.dziękuję za odpow.na plaskiej wodzie oczywiscie probowalem Ja przechylac na wszelkie sposoby, na pełnej prędkości mocne zwroty."kółeczka" i byla stabilna. Jednak na falach.zwłaszcza krótkich.pływa sie jak po "kartoflisku".łódź mocno "wali" dnem i nie jest milo. Ale widać tak ma być.

Pozdrawiam m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...na falach.zwłaszcza krótkich.pływa sie jak po "kartoflisku".łódź mocno "wali" dnem i nie jest milo...

Powyżej prędkości 35km/h woda robi się twarda jak beton. Plynąc pod falę musisz dodawać prędkość własną do prędkości fali.

Jedyny sposób na nieprzekraczanie w/w prędkości względem wody to zmniejszanie obrotów silnika. Praca manetką bez przerwy. Jeszcze jedna ważna sprawa, ważna dla zdrowia napędu. Jeżeli śruba wychodzi z wody to trzeba zdejmować obroty. Jeżeli nie to silnik, bez obciążenia, będzie wchodził na max. obroty i jak w tym stanie śruba zanurzy się to łatwo sobie wyobrazić jakiego szoku doznają wszystkie układy napędu. W końcu coś może nie wytrzymać i stracisz napęd a to już pachnie katastrofą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...