pytanie o łódź - kieszonkowy pilot house

[Leszek Butowski]

Witam znawców tematu,

mam pytanie o typ łodzi, którą parę lat temu widziałem w porcie TKKF Wodnik nad Zalewem Zegrzyńskim (była wystawiona na sprzedaż). Jednostka bardzo charakterystyczna, taki kieszonkowy pilot house. Długość ok. 5,5 m, pilotówka a za nią małą kabinka. Nie pamiętam nazwy, ale wydaje mi się, że była robiona gdzieś na południu Polski. Z wyglądu podobna do: http://allegro.pl/lodz-motorowa-g-620-kabin-i6712893011.html?reco_id=94c5b13f-128e-11e8-a611-246e9677fe90&bi_m=reco&bi_c=Product&bi_s=archiwum_allegro#imglayer

ale na pewno mniejsza i z kabinką mieszkalną.

Może ktoś coś podpowie. Ja na motorówkach za bardzo się nie znam. Od kilkudziesięciu lat żagle, ale na stare lata, taką małą wypornościową łódeczkę chętnie bym nabył.

Pozdrawiam

 

[Leszek Butowski]

Znalazłem łódkę, o którą mi chodziło. Była (jest?) robiona w

http://www.jacht-market.com.pl/adv/show/Sprzedam/jacht_motorowy/opolskie/6526.html

 

Może ktoś wie coś więcej o łodzi, producencie. Z wyglądu bardzo mi się podoba.

Pozdrawiam,

Leszek Butowski

[AToMik]

Informacje dodatkowe:

Dł: 4,99m,

Szer: 1,96m,

Zanurzenie: 0,4m,

Wysokość w kabinie: 185/125cm,

Waga: 480 Kg,

Kategoria projektowa ?D?

 

Nie wiem gdzie będziesz chciał tym pływać ale Kategoria projektowa "D" pozwala na falę tylko do 0,5m , czyli jakieś małe akweny tylko.

No i jeszcze te zapytajki przy kategorii, jakby w ogóle jej nie było  C:-).

[Leszek Butowski]

Ja po dużych akwenach napływałem się pod żaglami. Teraz została mi już tylko Wisła. Co do tej kategorii projektowej D, to porównując tę łódź z innymi modelami mającymi kat. C, nie wydaje mi się aby odstawała ona in minus. Bardziej zależy mi na solidności laminatów i samego wykonania.

W każdym razie dziękuję za uwagę

[AToMik]

Masz rację że wizualnie kadłub wygląda na mocne C i trochę przypomina mini kuter rybacki. Pewnie chodzi o kasę za certyfikaty. Co do producenta jak i jakości wyrobu będziesz musiał chyba sam przecierać szlaki, bo ani ja, a i jak widać pozostali forumowicze nie mają informacji na temat.

[Roman1]

Kasa za certyfikat jest taka sama.

Deklaracje producent wystawia na własną odpowiedzialność.

Tylko jakim "cudem" miałoby to przejść testy stabilności ?