Skocz do zawartości

Czym holować bezpiecznie przyczepę z łodzią - uprawnienia - możliwości itd ?


jarek10
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

A czy ktoś z kolegów ciągnął łodź Kamperem,bo jest w tym przypadku pewien problem z hakiem z uwagi na to, że rama kończy sie często nawet ponad metr wcześniej jak buda,wię hak to niezła kombinacja w tym przypadku,dlatego tez w wypożyczalniach Kamperów znaleźć jakiś z hakiem bardzo trudno.

Przy tym samo auto dużo waży,ale jak sie weźmie nowego Ducato z silnikiem 2.8l to by dało radę,ten co miałem w tym roku miał 130KM i też szedł nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do mocy kampera mysle ze nie bedzie problemu.Śmigałem troche busami z towarem i nie raz przyszło mi sie zmierzyc z prawie 1.5t na pace i jazdą przez całą europe czasem po górkach brakowało mocy ale miałem 110KM w Transicie.Peugot 160KM to juz był rakietą  :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Moje przykładowe zestawy na przestrzeni lat:

 

5) RIB ProWawe 520 - waga około 400kg - przyczepka lekka do 750kg

    Ciągnik: Każde autko osobowe - np. Opel Sintra 3,0 V6 - bezproblemowe ciągnięcie - problemy z wodowaniem na piasku, trawie)

    Kat B przy holowniku lekkim,  holownik: JEPP lub DODGE  =  kat. B+E  VIATOLL

 

6) RIB Callegari 540 - waga około 400kg  -- warunki jak wyżej (każde autko osobowe)

    Jeep Grand Cherokee 5,2  -  bez najmniejszych problemów z wodowaniem i ciąganiem = zero oporu na haku

    DodgeRam 1500 - 5,7            jak wyżej - zero problemów

    Kat. B+E  VIATOLL  ciągnik Opel Sintra 3,0  = kat. B  (bez VIATOLL)

 

 

Jarek wydaje mi się że w powyższych zestawieniach jest błąd:

przyczepkę lekką do 750kg można ciągnąć na kat. B. (Zestaw z ciągnikiem DMC do 4250kg)

Niestety VIATOLL trzeba zapłacić.

 

Pozdrawiam.

 

 

Jak najbardziej tylko w Polsce.  Jeśli ktoś się wybiera z zestawem do Chorwacji powiedzmy przez Czechy i Austrię musi mieć prawo jazdy B+E, jeśli przyczepa przekracza 750kg DMC.

 

Ps. Mam prawo jazdy A, B i C. Parę lat temu Czeska policja zatrzymała mnie w Mikulowie na starym przejściu granicznym między Austrią i Czechami. Jedyną sprawą, jaka ich interesowała była DMC przyczepy i moje prawo jazdy. Byli bardzo zawiedzeni, że przyczepa ma 750 kg DMC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A6 zwykła (nie Allroad) masa własna około 1800kg....

Więc nawet gdyby miał ładowności tylko 400kg i DMC na poziomie 2200/2300kg

to niestety nie uda Ci się przeskoczyć tematu uprawnień...no i oczywiście osławiony Viatoll :-(

(mowa o Baylinerze o masie 1700kg )

 

Uważaj również na przeważenie zestawu - bo niestety ważą na drodze  :-(

i to się nie opłaca !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DMC A6 ro 2165 kg.

Otwieraczy mi oczy Panowie na sprawę o której nie myśląłem wcześniej kompletnie. Ręce mi zatem powoli opadają , ponieważ natrafiłem na problem własnie tej postaci.  Cały czas szykuje sie na zakup motorówki o której wspomniałem wcześniej.

Możecie zatem doradzić co zrobić w tej kwestii ? Kupic cos innego - lżejszą - to wiem :-) Ale nie chcę nic innego - tej klasy sprzęt zadowalałby mnie całkowicie. Zapewne Bayliner otwarty - bez kabiny byłby lżejszy - tak ?

Reasumując - DMC Audi + róznica do 3.5 tony - to mogę przyczepić mając kat B bez problemów - tak ?

Czy wiecie może ile waża przeciętnie takie przyczepy i jaka jest orientacyjna waga takiej motorówki ?

Poz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj, nie ma znowu takiego problemu,

dorabiasz E do B i śmigać możesz zestawem do 7ton....

- oczywiście jeżeli ciągnik pozwoli...

 

Ewentualnie druga opcja - zmienić zakres poszukiwań...ale tu zbyt dużego marginesu

nie masz....około 1335kg (łódka wraz z przyczepką ) czyli w uproszczeniu waga łodzi max. 1000kg

(oczywiście nie na sucho - tylko komplet wraz z silnikiem, paliwem, wyposażeniem).

Przyczepka raczej jednoosiowa, bo dwuosiowa zmniejszy Ci limit ładowności o kolejne 50/70 kg....itd. itd.

 

Reszta należy do Ciebie.....tzn. wybór opcji :-)

 

Odnośnie pytania dot. wagi łódki Bayliner wraz z przyczepką,

podałeś dwa posty wyżej: określiłeś na 1700kg - więc nie bardzo wiem o co chodzi ???

W czym Ci można pomóc....Musisz bardziej konkretnie formułować pytania....

Bayliner kabinowy może ważyć 1200kg jak i 3500kg i więcej....wszystko zależy od modelu,

jego wielkości, ilości i wielkości silników.....Więc najpierw określ model o który pytasz  :(

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie tak. Tylko zrobic PJ dzisiaj to graniczy z cudem - trzeba mieć stalowe nerwy na taką rozrywkę ale wiem...to nie jest tłumaczenie :-).

Auto pociągnie be problemu 2 tony. Ma 190 KM i 400 Nm. Starczy. Choć jak czytałem Wasze wypowidzi to znou mam co do myślenia - przegrzewanie sie samej jednostki. Tą łodke chciałbym ciągnąc raz na rok do Chorwacji - 1150 km. Auto dosytałoby solidnie w tyłem biorąc pod uwage, ze samo też będzie załadowane.

 

Podałem 1700 kg łódź wraz z przyczepą dlatego , że w D Rej.  O2 mam wpisane 1700 kg. Miałem wrażenie, że taka mase włacznie z przyczepa moge podpiąc do haka. Źle myślałem.

Co do samej łodzi - chodzi mi o typowy mały jak nie najmniejszy Bayliner lub podobny do Baylinera np typu MAxum - który jest tylko kabinowy.

Z reguły są 6 osobowe. Długośc max do 6 metrów. Widziałem z napedem strugowodnym jak i z silnikiem doczepianym. Bardziej skłaniam sie ku strugowodnemu. Tak po krótce mogę opisać tą łodke. Najgorsze jest to, ze dzwoniłem do kilku ludzi i nikt ze sprzedających nie podał mi jej wago bo jej nie zna. Troszke to dziwne.

Może podpowiecie ile to waży i czy mam szanse na podpięcie tego do auta ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mio168

 

Od początku....oczywiście Twoje Audi pociągnie bez problemu 2t - tylko jest pytanie jak długo,

i na jakiej trasie ??? Piszesz Chorwacja 1150km od Krakowa - a więc bez względu czy pojedziesz przez Węgry,

czy przez Austrię, górki czyli strome podjazdy i zjazdy na pewno Cię nie ominą. Pomijamy uprawnienia, których

nie masz, skupiamy się na holowniku. Audi A6 - to nie SUV ani terenówka,  jest niskie i najczęściej z ASB i gdzie

Tiptronik niestety takich obciążeń nie lubi. Zwłaszcza bez dodatkowej  chłodnicy oleju i w klimacie Croatii !!!

Skrzynia manualna jest lepszym rozwiązaniem, ale tu niestety jest sprzęgiełko (pomijając dwumasę), które też

przy takich obciążeniach, zwłaszcza start pod górkę z zestawem, może pokazać Ci rogi !

Chyba, że wybierasz się na zimę  ;)

 

Kolejna istotna rzecz, że będziesz załadowany bagażami i pasażerami, więc

tym dodatkowym obciążeniem jej nie pomożesz :-(  Kolejny problem to skuteczne hamulce - jak wiesz z takim

obciążeniem muszą być wydajne nawet na płaskim - nie wspominam o dłuższych zjazdach...z pchaczem na haku

 

Tak więc ten pomysł stanowczo odradzam.....czyli Audi A6 jako holownik cięższej przyczepy na dłuższych dystansach

 

Odnośnie łódki kabinowej, nie chcę się wymądrzać - ale waga może oscylować pomiędzy 1400/1700kg

w zależności od silnika i wyposażenia....ale tu niech się wypowiedzą Ci co pływają podobnymi łódkami...

 

Wniosek:

Weryfikacja planów zakupowych NA COŚ LŻEJSZEGO i może bez kabiny wtedy Audi da radę :-)

...lub zakupić mocniejszy ciągnik i dorobić E do B (ale to już będzie kosztować  ;) :'(

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Przeczytałem to co napisałeś. Trochę mnie to podłamało. Powiem szczerze, że nie brałem pod uwagę wcale a wcale problemu czy zagadnienia w postaci holowania tego przez tyle kilometrów. Masz racje także, że zwróciłeś uwagę na hamulce. Dziwię się sobie, że sam na to nie "wpadłem: - z motoryzacji samochodowej jestem raczej dobry.

Skrzynie mam manualną - ten problem zatem odpada. Ale pozostaje cała reszta. Hm...

 

Dziękuje bardzo za naświetlenie sprawy w bardzo przejrzysty sposób. Zmienia to postać rzeczy diametralnie i z bólem będę musiałł zatem poszukać czegoś mniejszego typu Cortina 520 czy 555. Coś ten deseń. Choc ten typ za mną nie przemawia - to polski wyrób i raczej przy ponad 10 letnich zachodnich wyrobach troche wieje w nim tandetą.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz, myślę...że lepiej przemyśleć dogłębnie sprawę przed zakupem,

niż pózniej obudzić się z przysłowiową "ręką w nocniku"....cieszę się, że pomogłem  :)

 

Odnośnie kabinówki, nasz forumowy kolega ma do sprzedania bardzo dobrze wyposażoną

kabinóweczkę z zacnym silnikiem i w formacie który wymieniłeś (trzy piątki)

....szukaj usera pn-m.....dopytaj o wagę i takie tam pierdoły i będziesz miał jasność :-)

Na pewno rzetelnie odpowie na Twoje pytania....i pewnie jak będziesz konkretnie zainteresowany,

zaprosi Cię na pływanko testowe i będziesz bardzo miło zaskoczony osiągami stanem

i osiągami jego a może ........już Twojej łódki  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat holowanie to naprawdę temat morze ja ciągnę zestaw 2 tony bez 50 kg robię to dieslem 2.0 -140 koników 4x4 ze stajni VW ale myślę że Jarek ma po części rację .Natomiast moje uwagi są takie jeśli chodzi o hamulce to najazdowy w przyczepie doskonale przejmuje swoją rolę więc myślę że to nie stanowi problemu może dymając do Jugolowa przez góry tak.Bardziej w tego typu zestawach strachem napawa mnie sprzęgło i jego zachowanie podczas korka kiedy ono musi pokazać na co go stać a jak dojdzie nie doświadczony szofer to spali go szybciutko .Popatrzcie tylko czym ludzie ciągają lawety z samochodami to są te same kategorie wagowe, reasumując producent dopuścił w moim przypadku na haku 2 tony to je targam.Co do prawa jazdy to bezwzględnie E do B i bez problemu.Natomiast wracając do kolizji Nissana to myślę że jeśli powodem była łajba to patrząc na te fotki wyżej posadowić łajby i na tak kiepskiej przyczepie już nie mogli tu chodzi o jak najniższe posadowienie środka ciężkości żeby to się drogi trzymało a nie tańczyło i jeszcze jedno jazda z 2 tonowym zestawem to nie zabawa tylko przyjemność wymagająca doświadczenia i koncentracji  8) ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dodatkowego smaczku dodaje "słynny" silnik 2,5TDI, a konkretnie jego sterownik pompy  wtryskowej. Nigdy w Polsce nie miałem z nim problemu, a w Chorwacji zaczęły się "jaja". Przyczepa zaledwie 750kg, temperatura powietrza 37-38 stopni, zestaw pięknie jedzie, nawet na tempomacie. Do momentu postoju.

Po zgaszeniu silnika na parkingu (tylko Toy-Toy'e i skały, niczego więcej  w zasięgu wzroku), nie mogę go ponownie uruchomić. Lekka panika - od domu 1000km, do celu jeszcze 300. Podpięty VAG niczego szczególnego nie pokazuje, oprócz temp. płynu 114 stopni i oleju 124 :) Odpalił dopiero po 45 minutach, kiedy nieco ostygł. W drodze powrotnej, przez gapiostwo, miałem dokładnie to samo. Z tym, że już bez paniki, za to z zegarkiem w ręku. Do tego pod dachem stacji paliw.

Ciekawy jestem, jak zachowa się Twój V6 pod takim obciążeniem, bo z tego co wiem, jest to przypadłość dosyć typowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...