Skocz do zawartości

Ku przestrodze


logoslaw
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj  w dniu 6.08.2016 w drodze do portu w Cigacicach byłem światkiem hamowania samochodu ciągnącego jacht - oto jego efekty. Było troche z górki.Zwrócić chce uwagę na mocowanie jachtu do przyczepy.

Ciśnienie w ogumieniu tez mało swoje znaczenie bo stała na połowie napompowanych kołach

 

Straty :klapa z szybą ,część dachu wgnieciona , urwana podpora dziobnicy.

 

http://upload.secondsun.pl/img/147049255320160806_132753_(kopiowanie).jpg

 

"porządne i mocne" zamocowanie jachtu około 2,5 -3 T

 

http://upload.secondsun.pl/img/147049255420160806_132800_(kopiowanie).jpg

 

"Potęga" mocowania. Żadnej bocznej podpory?

 

http://upload.secondsun.pl/img/147049255520160806_132828_(kopiowanie).jpg

 

Po dwóch godzinach załadowana na inną przyczepę , ale znalazł się nawet pas.

 

http://upload.secondsun.pl/img/147049255620160806_150311_(kopiowanie).jpg

 

Zwróćcie uwagę ze na "nowej"przyczepie też jest mało powietrza w oponach

 

http://upload.secondsun.pl/img/147049255720160806_150320_(kopiowanie).jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta przyczepa to nie była podłodziowa i dlatego bez żadnych podpór. Te autko co to ciągnęło to na pewno też nie miało odpowiedniego DMC dla tej ciężkiej przyczepy i dużej łodzi. Z tym powietrzem w kołach to sprawa subiektywna bo gdy dziś szykowałem na przyczepie łódź do podróży to wydawało mi się, że jest mało powietrza bo opony jakby lekko klapnięte. Podłączam pompkę z manometrem a tam 2 atm. Lekko podpompowałem ale wizualnie nic się nie zmieniło. Po prostu po dłuższym postoju zanim opony się nagrzeją to tak to wygląda.  8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczepa jak przyczepa moim zdaniem. Nic jej nie brakowało oprócz tego że ktoś dziobnice przysmarkał

http://upload.secondsun.pl/img/1470610621ofm_przyczepa.jpg

 

 

zamiast dodać do niej wykos i założyć na cybanty

http://upload.secondsun.pl/img/1470610688ofm_przyczepa_dziobnica.jpg

 

 

 

wtedy nic by sie nie stało, poza tym co z tego że byłyby pasy skoro prawdopodobnie byłyby źle założone ponieważ wielu ludzi dociska pasami jacht do przyczepy zamiast uniemożliwić jego przemieszczanie się... 

http://upload.secondsun.pl/img/147061078920160423_112754.jpg

 

 

 

A jak transportujemy jacht którego zamocowanie do przyczepy jest problematyczne?

http://upload.secondsun.pl/img/1470611049cerberyna.jpg

 

Konkluzja jest taka że znam dużo większe i cięższe jachty które bez żadnego zabezpieczenia pokonywały mniejsze lub większe dystanse

http://upload.secondsun.pl/img/1470611448weekend_duzy.jpg

 

z tym że wszystko zależy od doświadczenia kierowcy bo jak bez doświadczenia jechać to mamy przykład w pierwszym poście :))

 

A tak z innej beczki pytanie do Kolegów bardziej obeznanych w motoryzacji. Ile jest terenowek lub innych aut osobowych które mogą legalnie ciągnąć 5 T jacht?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie "przysmarkał".

To teraz niech pospawa lepiej i może będzie dobrze ?

I znów na drogę, może się uda.

A jak się nie uda i tym razem ktoś straci zdrowie,albo życie.

Jeżeli te "smarkanie "puściło, to czy można mieć pewność, że w innym miejscu nie będzie tak samo ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że nie można mieć takiej pewności...

 

Ogólnie cały ten transport był chyba organizowany na jakimś krótkim dystansie z nadzieją że nic się nie stanie... a kierowca do tego stopnia miał innych ludzi w dupie że nawet nie sprawdzał działania oświetlenia. Nie sprawdzał - bo jak by sprawdzał to wtyczka byłaby w gnieździe auta... A wszyscy wiemy że jazda za zestawem który nie ma świateł w przyczepie a ładunek zasłania światła ciągnika to nic przyjemnego...

Na miejscu kierowcy sam bym oddał prawo jazdy do uk.

 

Ciekawe jak do tego zestawu podeszłaby ITD? Gośc nigdy by już nawet nie pomyślał o ciąganiu jachtów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby łódź była prawidłowo ,,przycumowana" do przyczepy to nie miałaby prawa się przesunąć.

Celowo napisałem przycumowana. Szpringi po obu stronach ( do czego każdy szanujący się jacht jest przystosowany) i obowiązkowo balast czy falszkil w ,,wannie" zabezpieczony przed przemieszczeniem. Wysoki i długi jacht dobrze jest też zabezpieczyć kontrwantami , kontrsztagiem i kontrachtersztagiem. Praktycznie żadne pasy ,,miażdżące" kadłub nie są potrzebne. Wystarczą liny, które są na wyposażeniu jachtu. Oczywiście liny powinny być zgodne z dobrą praktyką żegtlarską a nie jakieś spracowane polipropylenki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to jest kontrsztag, kontrachtersztag i kontrwanty? Zgodnie z nomenklaturą kontrachtersztagiem mozna nazwac sztag a kontrsztagiem można nazwać achtersztag. Pytanie co to są kontrwanty? Stenwanty?

Nie spotkałem się nigdy z okresleniem kontr przy olinowaniu stałym. No chyba że kontrsztagownik - odciag w łuku kotwicznym przynoszący siły ze sztagu i sztagownika 

na ucho cumownicze na dziobnicy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...