Skocz do zawartości

Czym holować bezpiecznie przyczepę z łodzią - uprawnienia - możliwości itd ?


jarek10
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Temat dość rozległy, ale wart rozwinięcia. Szukamy uniwersalnego holownika

naszych zabawek. Początkujący motorowodniak często nie bierze pod uwagę aspektu

mobilności swojego zestawu. Głównym priorytetem jest długość, rodzaj, łodzi i moc silnika

a na drugi plan często schodzi problem bezpiecznego przewożenia naszego zestawu.

 

O ile przewóz łodzi 3-4 metrowej nie stanowi wyzwania, to już od 4-5-6m zaczynają się problemy

z transportem, zrzuceniem i wyciągnięciem łodzi. Dlatego też już na etapie planowanego zakupu łódki,

trzeba się zastanowić czy nie będziemy musieli również pomyśleć o zmianie naszego samochodu

przeznaczonego do holowania zestawu. Pamiętać również należy o uprawnieniach, gdyż czasami

2-5 kg przekroczonego limitu powoduje, że musimy podnosić nasze uprawnienia, lub załapujemy się z limitem wagi

na nieszczęsny VIATOL. Dlatego też, planując zakup łodzi, zastanówmy się czym będziemy go przewozić....

Pozwoliłem sobie zrobić taki bardzo uproszczony schemat dot. wagi łodzi i niezbędnych uprawnień do holowania zestawu.

 

Reasumując:

-  łodzie o wadze 200-400 kg  - najczęściej wystarcza auto osobowe - przyczepa lekka do 750DMC  -          uprawnienia:  kat. B

-  łodzie o wadze 500-800 kg  - auto osobowe - lub lekki SUV            - przyczepka    do 1100  DMC              uprawnienia:  kat. B

-  łodzie o wadze 900-1300 kg - lekki SUV - terenowe 4x4                  - przyczepka min.1200 DMC                uprawnienia:  kat. B (B+E)

-  łodzie o wadze 1400-2000kg -  mocne auto terenowe 4x4              - przyczepka min. 1800 DMC                uprawnienia    kat B+E

-  łodzie o wadze 2200 - 3000kg  -  mocne terenowe 4x4                    - przyczepka max. 3500DMC                uprawnienia:  kat B+E   

              ( jeżeli holownik nie przekracza DMC 3500kg  i możliwości uciągowe na tym samym poziomie.....)

 

A jak wygląda problem holowania u Was ?

Czyli, czym ciągniecie swoje zabawki, czy macie jakieś uwagi co do auta holującego, na jakich dystansach najczęściej,

czy ciągaliście już swój zestaw np. na Chorwację, czy były jakieś problemy  ?

 

Może uda się nam znależć uniwersalne auto do jazdy na co dzień

i do holowania łodzi na przyczepie.....

 

Prośba jeżeli możecie, wpisujcie swoje zestawy wraz z ciągnikami do holowania (moc pojazdu, waga zestawu itd),

na pewno będzie to pomocne dla innych użytkowników...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry temat. Wątek holowania i DMC przewijał się w wielu tematach, więc proszę nie zaśmiecajmy inny tylko piszmy w tym. C:-)

 

Ja nie będę zabierał głosu, gdyż przyczepkę mam tylko przystaniową i do manewrów wystarczają mi dwa holowniki w postaci moich synów... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Musti

Właśnie takie było założenie, aby tutaj (w tym dziale) rozwiewać pojawiające się wątpliwości.

A nie szukać pojedynczych wątków w kilku(kilkunastu) innych postach .....

 

Musti - z Twojej wypowiedzi wynika, że raczej z łódką nie ruszasz się poza swój akwen ?

Dobrze zakumałem ? A nie masz zamiaru w przyszłości pośmigać

swoim sprzętem po innych akwenach np. po Adriatyku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje przykładowe zestawy na przestrzeni lat:

 

1) Łódka Cameo waga około 300kg + przyczepka lekka DMC - 750kg

    Ciągnik -  Opel Vectra 2.0  (do ciągnięcia O.K. - z wodowaniem na piasku = problemy)

    Uprawnienia: Kat B

 

2) Łódka Rostyle 470 - waga około 450kg + przyczepka lekka DMC - 750kg

    Ciągnik Opel Omega 2.0  (do ciągniecia po drogach O.K. - problemy z wodowaniem piasek, plaża)

    Ciągnik Toyota 4Runner 3,0 V6  -  ciągnięcie O.K. zrzucanie wyciąganie łodzi we wszystkich warunkach O.K.

    Uprawnienia: Kat B

 

3) Łodka Stratus Boat 550 - waga około 750kg + przyczepka  jednoosiowa DMC -1000kg

    Ciągnik Jeep Grand Cherokee 4,7 (ciągnięcie + wodowanie bez najmniejszych problemów)

    Kat B - ciągnik DMC 2450 + DMC przyczepki = 3450kg  przy większym DMC ciągnika KAT B+E

 

4) Łódka JetBoat 630 - waga od 1200 do 1500kg + przyczepka dwuosiowa DMC 1800kg

    Ciągnik: Mitsubishi Pajero 3.0 V6  -  za słaby na drodze - bardzo dobrze z wodowaniem i wyciąganiem (super napęd 4x4)

    Ciągnik: Dodge Ram 1500 5,7 V8  -  super na drodze, super z wodowaniem - minus bardzo długi zestaw (wymaga dużo miejsca)

    Kat B+E  obowiązkowo VIATOLL

 

5) RIB ProWawe 520 - waga około 400kg - przyczepka lekka do 750kg

    Ciągnik: Każde autko osobowe - np. Opel Sintra 3,0 V6 - bezproblemowe ciągnięcie - problemy z wodowaniem na piasku, trawie)

    Kat B przy holowniku lekkim,  holownik: JEPP lub DODGE  =  kat. B - obowiązkowy  VIATOLL

 

6) RIB Callegari 540 - waga około 400kg  -- warunki jak wyżej (każde autko osobowe)

    Jeep Grand Cherokee 5,2  -  bez najmniejszych problemów z wodowaniem i ciąganiem = zero oporu na haku

    DodgeRam 1500 - 5,7            jak wyżej - zero problemów

    Kat. B  (max 4250DMC z lekką przyczepką) obowiązkowy  VIATOLL  -  ciągnik Opel Sintra 3,0  = kat. B  (bez VIATOLL)

 

7) Jacht żaglowy Pasja 800 - waga z balastem około 1600-1700kg - przyczepka 2 osiowa DMC 2300kg

    DodgeRam 1500  -  bez problemów uciąg, problem długość zestawu - trzeba bardzo uważać (kat. B+E) + Viatoll

    Jeep Grand Cherokee 5,2 - bez problemów z uciągiem, problem z hamowaniem (za mało wydajne hamulce w Jeepie na plus krótszy

    zestaw = lepsze manewrowanie, mnie zachodzi przy skręcie)

    Kat B+E  VIATOLL

 

Inne mniejsze, krótsze zabawki bez problemów każdym autem osobowym, występują tylko problemy z wyciągnięciem

z wody na śliskim lub sypkim podkładzie. Na slipach betonowych bez problemów.....

 

To tyle z mojej strony - może teraz inni rozwiną temat  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajny temat, jak dla mnie na czasie, bo szukam auta do holowania na duzych odleglosicach.

 

Ja mam doświadczenia w holowaniu zestawu 3500kg samochodem Nissan Navara (co prawda na haku ma 3000kg, ale przy wielu kontrolach w Europie nigdy nikt sie nie przyczepil). Samochód radził sobie bardzo dobrze, nawet na trasach Polska- Hiszpania- Polska, ale niestety do czasu jak przy 110 000 km silnik pokazał kopyto... Zdarzały się usterki (jak to w Navarach), ale poza wystawionym kopytam usterki nie uniemożliwiały dalszej jazdy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ bestboats.pl

Miałem ten sam problem, no może nie przy holowaniu 3,5 tonowych przyczep,

ale już przy tych w okolicach 2-2,5 tony zaczynały się problemy z bezpiecznym holowaniem.

Chodzi mi o płynne przyspieszanie no i czasami możliwość szybkiego = bezpiecznego wyprzedzenia

zestawem jakiejś marudy na drodze. Oczywiście z możliwością wyhamowania na czas.

Powiem tak, najbardziej zadowolony jestem z Pick Up-a

już mniej z Jeepa, ale po zamontowaniu dodatkowej chłodnicy oleju ASB też daje radę (bez stresu, że ugotuję skrzynkę w lecie,

na dłuższych podjazdach). 

 

Jeżeli szukasz dobrego, mocnego ciągnika to niestety pozostają Ci głównie albo mocne Japończyki typu LandCruiser, Nissan Patrol

albo amerykańska myśl techniczna. Niestety różne Mercedesy, Hondy itp  się nie sprawdzają, jedynie  jeden VW daje radę,

ale to Diesel powyżej 5 litrów pojemności  ;)  Polecam Ci do Twoich zastosowań krótkiego RAM-a w Dieslu Cumminsa, lub benzynie

ale nie mniej niż 5,7 gdyż 4,7 już jeżdziłem i dla mnie jest za słaby - poza tym układ napędowy jest również słabszy....

 

Ale to temat rzeka.....dobry na zimowe wieczory, więc mam nadzieję,

że się będzie rozwijał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje przykładowe zestawy na przestrzeni lat:

 

5) RIB ProWawe 520 - waga około 400kg - przyczepka lekka do 750kg

    Ciągnik: Każde autko osobowe - np. Opel Sintra 3,0 V6 - bezproblemowe ciągnięcie - problemy z wodowaniem na piasku, trawie)

    Kat B przy holowniku lekkim,  holownik: JEPP lub DODGE  =  kat. B+E  VIATOLL

 

6) RIB Callegari 540 - waga około 400kg  -- warunki jak wyżej (każde autko osobowe)

    Jeep Grand Cherokee 5,2  -  bez najmniejszych problemów z wodowaniem i ciąganiem = zero oporu na haku

    DodgeRam 1500 - 5,7            jak wyżej - zero problemów

    Kat. B+E  VIATOLL  ciągnik Opel Sintra 3,0  = kat. B  (bez VIATOLL)

 

 

Jarek wydaje mi się że w powyższych zestawieniach jest błąd:

przyczepkę lekką do 750kg można ciągnąć na kat. B. (Zestaw z ciągnikiem DMC do 4250kg)

Niestety VIATOLL trzeba zapłacić.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musti - z Twojej wypowiedzi wynika, że raczej z łódką nie ruszasz się poza swój akwen ?

Dobrze zakumałem ? A nie masz zamiaru w przyszłości pośmigać

swoim sprzętem po innych akwenach np. po Adriatyku ?

 

Nie mam takiej potrzeby - wody u nas dostatek.. ;D

Jak miałem poprzednią łódź, to musiałem założyć hak, aby ją przyciągnąć z pod Łodzi.. Moje holowanie ograniczało się do wyciągnięcia łodzi na zimę i odprowadzenia na zimowanie... Teraz tą funkcję spełnia wózek który mam, choć jest on nieco innowacyjny, gdyż można go w 5 min przystosować do postawienia na samochodowej lawecie... zaraz poszukam fotek... :-X

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

nie rozumiem kolego jarek10 do konca twojego przeslania .

cytuje "jedynie  jeden VW daje radę,

ale to Diesel powyżej 5 litrów pojemności  ;)" a nastepnie polecasz cytuje "RAM-a w Dieslu Cumminsa, lub benzynie

ale nie mniej niż 5,7 gdyż 4,7 już jeżdziłem'

czy to znaczy ze powyzej 5.0 vw to totalna porazka a nowoczesna mysl techniczna CUMMINSA daje rade?

Amerykanie nie umieja robic dobrego diesla sa po prostu w tej dziedzinie zacofani .

przodujacy technicznie w dieslu to niemcy i jak narazie na dzien dzisiejszy nikt im nie podskoczy.

Mercedes GL 4.2 cdi spokojnie sobie radzi z zestawami 3500 do tego miesci sie w 16 l/100

audi q7 4.2 tdi nawet nie odczuwa ciagniecia zestawu 3500 do tego takze miesci sie w tym przedziale zuzycia paliwa.

a jak jest z mysla techniczna rama 5.7 l benzyna zuzycie paliwa jak on sam zuzywa 20l/100?nie mowiac o dieslu przy ktorym ciagnik ursus wydaje sie byc bezynka ;D

sory za lekka ironie ale temat ma byc obiektywny

podsumowamie

do ciagniecia duzych i ciezkich zestawow sa diesle z uwagi na ich charakter konstrukcyjny . dlatego ciagniki siodlowe nie sa benzynami

jezeli chcielibysmy benzyke to musimy szukac duzych pojemnosci a co za tym idzie koszta eksploatacji sa tez bardzo wysokie

natomiast przy mniejszych pojemnosciach a przy duzych obciazeniach musielibysmy taki silnik benzynowy wyposazyc w zmocnione bebechy co sie tez wiaze z problemami

 

pozdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomasze_k702

Piszę o pojazdach które miałem przyjemność lub nieprzyjemność użytkować,

lub które znam ze stajni znajomych.  Nie piszę o samochodach, których nie znam z autopsji.

 

Mogę polecić Dodge - bo mam i nim jeżdzę i jest to w moim garażu najlepiej sprawdzającym się samochodem

do ciągnięcia cięższych zestawów szczególnie na dłuższych trasach. Minusem jest zużycie paliwa,

poniżej 20 litrów/100km trudno zejść z cięższą przyczepką i w miarę dynamiczną jazdą - ale coś za coś. Po zainstalowaniu LPG,

żaden Diesel nie jest wstanie konkurować w ekonomice jazdy. A po zalaniu do pełna mogę zrobić ponad 800km

bez międzytankowań, a licząc z Pb - mogę przejechać z łódką 1600/1800km - bez zaglądania na stację....i to jest dla mnie ważne.

Upierdliwa jest długość zestawu - ale na autostradzie, nie ma to znaczenia.....

 

Nie wypowiadam się na temat ani Q7, ani Navary, Land Rovera  ani wielu innych aut,

gdyż nie mam organoleptycznego doświadczenia w holowaniu tymi pojazdami.

Pewnie Q7 radzi sobie znakomicie, ale nie jeżdziłem i się nie wypowiadam.

Jeżeli ty ciągasz tym Audikiem swój zestaw to podziel się wrażeniami, jakie spalanie, jaka elastyczność, jakie hamulce,

jakie koszty serwisowania itd. itp

 

Mam nadzieję, że wyjaśniłem Ci moje poprzednie wypowiedzi i ich przesłanie ;)

 

Wątek jest stworzony po to, aby inni użytkownicy mogli się wypowiedzieć opierając się na swoich doświadczeniach,

a nie wyciąganiu wniosków po zapoznaniu się z danymi technicznymi zawartymi w instrukcji obsługi i danych z katalogu  ;)

bo w rzeczywistości są one często korygowane w codziennej eksploatacji....nie koniecznie pozytywnie  :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ciągania ciężkich łodzi za rozsądne pieniądze odpowiedź jest tylko jedna .... Jeep ! tudzież dodge ram (motory te same)

Tak jak napisał jarek po zainstalowaniu LPG  ŻADEN diesel nie będzie w stanie konkrurować pod względem kosztów paliwa to raz...

 

a dwa..jak już nawet ze starości czy zwykłego zgotowania na slipie walnie skrzynia,most czy inne g*wno to wymienisz je na pozdespół z angola za 1000zl.Życzę powodzenia przy takiej wymianie z Q7 :)

Osobiście bałbym się do takiego cacka czepiać cokolwiek ciężkiego..przecież wiadomo,że to kawiarniane terenówki są....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ciągania ciężkich łodzi za rozsądne pieniądze odpowiedź jest tylko jedna .... Jeep ! tudzież dodge ram (motory te same)

Tak jak napisał jarek po zainstalowaniu LPG  ŻADEN diesel nie będzie w stanie konkrurować pod względem kosztów paliwa to raz...

 

a dwa..jak już nawet ze starości czy zwykłego zgotowania na slipie walnie skrzynia,most czy inne g*wno to wymienisz je na pozdespół z angola za 1000zl.Życzę powodzenia przy takiej wymianie z Q7 :)

Osobiście bałbym się do takiego cacka czepiać cokolwiek ciężkiego..przecież wiadomo,że to kawiarniane terenówki są....

 

Dlatego mam jako ciągniki do sprzętów wodnych i Jeep'a  i  Dodge'a  ;) a nie Q7, Porsche, czy innego Range Rovera

Nauczony różnymi doświadczeniami z innymi holownikami  :(

Nie stać mnie na wydatek 200-400 tyś. aby taplać go w błotku i wodzie,

bo to póżniej jeszcze bardziej może zaboleć w kieszeni....

 

Ale oczywiście nie neguję takich zestawów - wszystko kwestia poglądów, kalkulacji,

głębokości kieszeni, zdrowego rozsądku  ;) i fantazji......

 

Oczywiście do codziennej jazdy miejskiej - wokół komina bardzo rzadko używam RAM-a (gabaryty)

już częściej używam Jeep'a a najczęściej do upalania używam zwykłej płaskiej osobówki (ale też z mocnym silnikiem)

- ot takie przyzwyczajenie, że bezpiecznie jest mieć więcej niż mniej pod nogą  ;)

 

poniżej Ram jako ciągnik

dodge_ram_przyczepka_minimalka.jpg.08afe5cb3139e79f9414c0d8a07fb10f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i mój grand  8)  -> http://images35.fotosik.pl/1076/27c7e159d76a335bm.jpg

(wiem,mój kolega ma sporo pracy przy tej roxy  C:-)  )

 

 

Ja również nie twierdzę,że Audi nie daje rady.Z tą mocą,momentem i napędem quattro dawać musi,tylko od zasobności portfela zależy,czy chce się takie drogie auto dość mocno eksploatować....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ciągania ciężkich łodzi za rozsądne pieniądze odpowiedź jest tylko jedna .... Jeep ! tudzież dodge ram (motory te same)

Tak jak napisał jarek po zainstalowaniu LPG  ŻADEN diesel nie będzie w stanie konkrurować pod względem kosztów paliwa to raz...

 

a dwa..jak już nawet ze starości czy zwykłego zgotowania na slipie walnie skrzynia,most czy inne g*wno to wymienisz je na pozdespół z angola za 1000zl.Życzę powodzenia przy takiej wymianie z Q7 :)

Osobiście bałbym się do takiego cacka czepiać cokolwiek ciężkiego..przecież wiadomo,że to kawiarniane terenówki są....

ok ja bede bronil swojego

sa w stanach zawody przeciagania sie autami i ja bardzo chetnie stane w takie szramki z twoim dodge ramem o kazdej porze dnia i nocy zobaczymy ktory jest "kawiarniany" ;D

akurat audi mam w posiadaniu i szczerze powiem ze takiego czolgu dawno nie mialem

rama nie posiadam ale moj dobry kumpel  ma rama z silnikiem vipera i czesto mi go uzyczal do ciagniecia zestawu nie powiem do ciagniecia sie sprawdza lecz do slipowania brakuje mu 4x4 i na slipie zabrudzonym o stromym zjezdzie nie wyciagnie lodzi 3tonowej bynajmienij ja mialem takie problemy 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarku nie zozumialem widocznie twojego postu sorki

szczerze .... myslalem ze okraslasz wszystkie dostepne marki znane na naszych drogach moj blad ;)

audi z zestawem 3500t zuzywa w trasie w granicach 16-17 l 

4.2 taki jaki mam podkrecony na 370kM nie zbyt robi na nim wrazenie takiej lawety

prawda jest taka ze staram sie delikatnie przyspieszac bo mam uczucie ze lodz zostawie na asfaldzie 

uklad pneumatyczny dostosowuje sie do obciazenia na haku i niweluje bujania trzepania itp natomiast masa wlasna auta 2500kg nie pozwala na noszenie tylu w zadna strone

caly zestaw lacznie z laweta i pasazerami dopuszczony jest do 6700kg

ale nie ukrywam ze auto jest kosztowne w eksploatowaniu

lecz cos za cos .

pozdr

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie w grę wchodzi jedynie diesel- nie wyobrażam sobie jeżdżenia zestawem po francuskich, czy hiszpańskich uliczkach w poszukiwaniu stacji LPG...

 

W wypowiedzi któregoś z Was padła jeszcze jedna kwestia- ile kasy się ma na samochód.

 

Ja mam wewnętrzną obawę przy zakupach samochodów używanych, kilka razy się na tym spaliłem, a za 100 000 nowy ciągnik jest praktycznie niemożliwy... :(

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie w grę wchodzi jedynie diesel- nie wyobrażam sobie jeżdżenia zestawem po francuskich, czy hiszpańskich uliczkach w poszukiwaniu stacji LPG...

 

W wypowiedzi któregoś z Was padła jeszcze jedna kwestia- ile kasy się ma na samochód.

 

Ja mam wewnętrzną obawę przy zakupach samochodów używanych, kilka razy się na tym spaliłem, a za 100 000 nowy ciągnik jest praktycznie niemożliwy... :(

 

Nawet gdyby był..nie chciałbym go.

Do częstego(nazwijmy to przemysłowego) ciągania takich ciężarów musi być coś mega masywnego,mocnego i relatywnie prostego do naprawienia.Inaczej będą koszta...i to spore...

 

@best faktycznie z Twojego punktu widzenia jest gorzej(w polsce stacji lpg nie brakuje) ale jakby nafaszerować skurczybyka duzymi butlami i obstukać logistycznie temat konkretnych stacji w krajach gdzie śmigasz nie byłoby źle.Różnica w kosztach ciągania będzie na poziomie realnych 40% względem dużego diesla a nawet jak przyjdzie pojechać kawał na PB to nie będzie względem niego dużej straty...Jeep z lawetą zamknie się w 20L Pb z powodzeniem,więc dużo więcej niż Q7 nie spali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ciągania ciężkich łodzi za rozsądne pieniądze odpowiedź jest tylko jedna .... Jeep ! tudzież dodge ram (motory te same)

Tak jak napisał jarek po zainstalowaniu LPG  ŻADEN diesel nie będzie w stanie konkrurować pod względem kosztów paliwa to raz...

 

a dwa..jak już nawet ze starości czy zwykłego zgotowania na slipie walnie skrzynia,most czy inne g*wno to wymienisz je na pozdespół z angola za 1000zl.Życzę powodzenia przy takiej wymianie z Q7 :)

Osobiście bałbym się do takiego cacka czepiać cokolwiek ciężkiego..przecież wiadomo,że to kawiarniane terenówki są....

ok ja bede bronil swojego

sa w stanach zawody przeciagania sie autami i ja bardzo chetnie stane w takie szramki z twoim dodge ramem o kazdej porze dnia i nocy zobaczymy ktory jest "kawiarniany" ;D

akurat audi mam w posiadaniu i szczerze powiem ze takiego czolgu dawno nie mialem

rama nie posiadam ale moj dobry kumpel  ma rama z silnikiem vipera i czesto mi go uzyczal do ciagniecia zestawu nie powiem do ciagniecia sie sprawdza lecz do slipowania brakuje mu 4x4 i na slipie zabrudzonym o stromym zjezdzie nie wyciagnie lodzi 3tonowej bynajmienij ja mialem takie problemy

 

@Tomaszek

Dodge o którym piszesz to tzw. kastrat - czyli z napędem tylko na tylną oś.

Niestety do ciągania moim zdaniem się nie nadaje. Do wyścigów - a i owszem  ;)

SRT to fajna wyścigówka, ale na suche i twarde powierzchnie, na trawie, piasku lub śliskim slipie

niestety z lekką dupą nie powalczysz :-(

Odnośnie naszych ciągników

to nie chodzi o jakiekolwiek współzawodnictwo pomiędzy naszymi samochodami,

nikt nie ma zamiaru przeciągać się na linie, bo to nie o to chodzi ;)

(chociaż z ciekawości spróbowałbym się z Q7 - ale tylko z ciekawości, bo fizyka jest fizyką

i masa własna 3050 kg będzie zawsze wyższa od 2600kg  ;) i nie do końca jestem pewien

przegranej Dodge'a. Ale może faktycznie Q7 ma super zestrojone napędy i lepszy moment - nie mówię, że nie ;)

Chociaż z drugiej strony MegaCab ma w oryginale DMC4500 KG i uciąg na haku też 4500 :-) - bo to wersja Hevy Duty  ;)

więc suma w oryginale zestawu jest na poziomie DMC zestawu 9000kg.

Tak więc zestaw 3,5t + 3,5t to jest poniżej 2000kg od dopuszczalnej DMC....

 

Ale wracając do tematu.

Mamy się obiektywnie wypowiadać w temacie naszych ciągników - holowników do przyczep.

Jeden lubi Diesla inny benzynę i jest O.K. Jeżeli jesteście zadowoleni ze swoich wołów pociągowych,

to napiszcie dlaczego, co jest w nich dobre a co nie, czego wam brakuje, lub co przysparza problemów ?

 

Ja napisałem: Dodge jest O.K. bo tani w eksploatacji, mocny, wysoko zawieszony, wygodny z wmiarę dobrymi hamulcami,

ale jeden z głównych minusów to gabaryty. Spalanie przy prędkościach pow.140km/h = masakra.

Na Stany gabaryty i zużycie jest pewnie O.K. ale w Polsce, Chorwacji, Hiszpanii w ciasnych uliczkach

niestety jest trudny w manewrowaniu, a przy obecnej cenie paliw jazda na Pb to też masakra - (ale jak ktoś napisał - coś za coś :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie w grę wchodzi jedynie diesel- nie wyobrażam sobie jeżdżenia zestawem po francuskich, czy hiszpańskich uliczkach w poszukiwaniu stacji LPG...

 

W wypowiedzi któregoś z Was padła jeszcze jedna kwestia- ile kasy się ma na samochód.

 

Ja mam wewnętrzną obawę przy zakupach samochodów używanych, kilka razy się na tym spaliłem, a za 100 000 nowy ciągnik jest praktycznie niemożliwy... :(

 

@bestboats

Ale nikt Ci nie każe szukać stacji LPG są one raczej ogólnie dostępne, zwłaszcza na stacjach autostradowych

a nawet gdy musisz zrobić 100-200km na Pb, to tragedii chyba nie ma jeżeli idzie o koszta.

Poza tym którym samochodem (Diesel czy benzyna) możesz zrobić jednorazowo (mając full zbiornik LPG oraz Pb)

bez międzytankowań 1600/1800km  ;)  Przy takim zasięgu raczej już można sobie zaplanować trasę i miejsca tankowań

aby dojechać do punktu docelowego bez stresu  ;D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarku nie zozumialem widocznie twojego postu sorki

szczerze .... myslalem ze okraslasz wszystkie dostepne marki znane na naszych drogach moj blad ;)

audi z zestawem 3500t zuzywa w trasie w granicach 16-17 l 

 

Nie, no spox - pewnie się wkurzyłeś, że nie doceniłem Q7  ;)

Ale faktycznie (jak póżniej zauważyłeś) piszę i wyrażam opinię tylko dot. aut którymi albo jeżdziłem, jeżdżę

lub miałem przyjemność jechać np. ze znajomymi. Nie wypowiadam się w temacie aut

których nie znam z doświadczenia, Dlatego też nie ująłem Audi Q7 w polecanych ciągnikach - bo go nie znam i nie miałem

przyjemności nigdy nim jeżdzić, ani solo, ani tym bardziej z przyczepą.

 

Ale ty jak najbardziej wskazane abyś coś napisał o swoim aucie - pewnie z ciekawością

zapoznamy się z jego możliwościami i Twoimi wrażeniami z jazdy, kosztami eksploatacyjnymi,

chętnie a jakimiś bolączkami - jeżeli występują w tym modelu itp.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie ciężki ciągnik powinien mieć:

 

ramę do której będzie przymocowany hak (tak tak, niby doświadczony producent może zrobić samonośne nadwozie które będzie bardzo mocne ... ale jak się do niego rdza dobierze to już niekoniecznie)

 

reduktor [żeby nie było problemów na slipach czy mniej zwięzłych nawierzchniach]

 

niewrażliwość na wodę tak przynajmniej do 3/4 wielkości koła

 

napęd na 4 koła najlepiej mechaniczny a nie jakieś protezy typu sprzęgło wiskotyczne (lepkościowe), możliwość jazdy 4x4 po asfalcie też mile widziana

 

wyciągarka to dodatkowy bonus - można pomóc sobie przy wyjeżdżaniu albo stojąc na brzegu próbować wyciągnąć przyczepę wyciągarką (nie zawsze się uda w przypadku ciężkich przyczep)

 

jeśli w grę wchodzi dłuższa jazda to sensowny silnik musi być, jak ktoś bardziej agresywny na drodze to może jakiś system stabilizujący tor jazdy przyczepy :D

 

Tylko po co ten pośpiech - jedzie się, fajna łódka z tyłu, fajne auto - tylko się delektować :D

 

 

Jako że każdy chwali swoje to mogę polecić Toyotę LC 90 [ i pewnie pochodne, czyli 120 i 150 , z serii 100 i 200 raczej będą jeszcze lepsze ], z łódką nie miała okazji się wykazać ale z patrolem na lawecie ( jakieś 3200 kg) po górskich drogach nie było żadnych problemów

 

Natomiast niekoniecznie polecił bym rzeczonego patrola GR Y60 (niby 116 KM w porównaniu do 163 Toyoty) - wyprzedzanie jest męczące

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazje pracowac troszke przy amerykańskich autkach gównie Dodge Ram czasem corvette viper i inne wynalazki.Autka te sa bardzo proste w budowie a co za tym łatwe i tansze w naprawie niz Q7.Jedyny słuszny silnik z benzynowych to Hemi 5.7 jak pisał Jarek 4.7 sa za słabe.Autka te na gazie sprawuja sie dobrze nie ma z nimi żadnego problemu w miejsce koło zapasowego butla 90L na pake 120L no i mamy tankowanie raz na 1000km.Mysle ze porównywanie Q7 i Rama nie ma sensu bo to całkiem inna klasa.Q7 to wiekszy komfort ale raczej nie bedzie nadawac sie do wyciągania drzew z lasu jak robił to jeden z naszych klientów  :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...