Skocz do zawartości

Holowanie 3500 Kg


MIKE_G
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Rozmawiałem z kolegą i zostały im dwa Navigatory, których nadal używają i ma sprawdzić w dowodzie ale prawdopodobnie mają wpisane 3300 :O lub 3500 kg

 

Natomiast wspominałem wcześniej, że standardowo skrzynie, hamulce są w autach z USA nieadekwatne do mocy silników.

Zgodnie ze wspomnianym również założeniem, że tam się szybko nie jeżdzi bo takie przepisy.

 

Osobówka Mercedes E klasy 3.2 V6 disel ma olbrzymią skrzynię i olbrzymią chłodnicę oleju.

A HONDA ODYSSEY 3.5 V6 250 KM nie ma praktycznie żadnej. Zawsze domawiałem osobno i żałuję, że w ostatniej, którą jeżdzę nie wziąłem pakietu TOWING bo teraz nie mam pewności czy jak zamontuję hak to auto sobie poradzi.

 

Ja mam w dowodzie dopuszczalną masę przyczepy z hamulcem 2000 kg i wątpię aby moje auto w tej konfiguracji sobie radziło z tym bez szkody dla skrzyni biegów.

 

>>>>>>

 

No tak, spojrzałem w amerykańskie papiery mojego auta i tam Tylko kierowca: max przyczepy 1600, 5 osób - 1300 kg

Tak jak myślałem, mogę pociągnąć (najlepiej) lekkiego RIB-a i to tylko dlatego, że dołożyłem chłodnicę skrzyni automatycznej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 80
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Mike ile taka zmiana masy przyczepy kosztowała ? muszę to też przerobić w hdj-ocie

 

a z ciekawostek panienka z okienka w komunikacji przy pierwszej rejestracji służbowej hdj 100 wpisała maksymalne dmc przyczepy 4000kg ( z tłumaczenia przepisała z NL a tam możesz więcej tylko z pneumatyką ;)

 

Opinie rzeczoznawcy kosztowała 450 + zmiana dowodu 59

Jak jesteś z okolic Wawy to podeśle numer telefonu jak trzeba :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego MIKE małe sprostowanko ja mam samochód osobowy z UE i na haku 3500 kg  ;).

 

@Jack ale masz auto z Niemiec i to Disel.

 

Prawdziwi wielbiciele aut z USA nie tolerują takich aut mimo:

- mniejsze spalanie od V6 z USA

- większa dopuszczalna masa przyczepy niż aut importowanych z USA

- mocniejsze skrzynie w standardzie

- przystosowane do dużych prędkości

 

Nie pytaj się dlaczego wolę z USA. Nie mam racjonalnych podstaw ku temu. Prócz przestroności (ale w mieście kłopoty z parkowaniem), cichości, HONDA ODY prowadzi się znacznie lepiej niż Sharan, Fordy (Galaxy, S-max).

Jak auto osobowe. Ale jescze raz popieram kolegów - jak auto z USA to z dodatkowym wyposażeniem (wzmacniana skrzynia - jak jest opcja, chłodnica ATF, chłodnica wspomagania - najczęsciej to wszystko jest w pakiecie TOWING) do tego łódka i przyczepka z  ... USA ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam koledzy ma takie pytanko może ktoś z was ma przyczepę w której dyszel z kółkiem jest na zawiasie / czyli można go " złamać" / celem zmniejszenia długości w czasie parkowania czy zimowania.

Widziałem takie przyczepy na targach w Warszawie produkcji USA ale sobie nie zrobiłem foty rozrysowałem temat ale jeśli ktoś ma coś takiego to niech walnie fotkę po co wyważać otwarte drzwi / jak zwykle najlepsze prace będą nagradzane  :P /

 

 

Przepraszam że dopiero teraz, ale dopiero dzisiaj pojechałem po łódkę.

 

20140424_203916.jpg.19c892089dfa9b3237911f9f5b93dbf1.jpg

20140424_203945.jpg.5ea39304fce4fa8dbaa460c22b07ef3e.jpg

20140424_204002.jpg.f6925371e06a8a288708ac9f4efbaf57.jpg

20140424_204009.jpg.225725194e0f24c2cd9ee6ec45445af2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego MIKE małe sprostowanko ja mam samochód osobowy z UE i na haku 3500 kg  ;).

 

Aaaa to wiem... Każdy Tuareg czy ML ma taki uciag nawet jak ma 2,5 litrowego diesla :-)

 

To co powiedział kolega ogorek. Dlaczego lubie amerykany? Pewnie dlatego, że wole brunetki od blondynek

Jeden lubi bułki z masłem a drugi jak mu się nogi pocą :-) Kwestia gustu

 

Jeśli chodzi o jakiekolwiek wytłumaczenie....

Jestem indywidualistą. Nie chce wydać kilkudziesięciu tysięcy na samochód i stanąć obok takiego samego na skrzyżowaniu

Jakbym miał wydać 5 tysięcy na samochód żeby się przemieszczać to bym się nad tym nie zastanawiał ale jak mam wydać 30-40 czy więcje to zaczynam marudzić.

Durango po Warszawie jeździ z 10 sztuk. Tuaregów czy MLów kilkaset albo więcej

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć odnośnie amerykanskich aut to trzeba je polubić .MIKE ja równierz posiadam żadko spotykane autko Chevrolet Avalanche z silniczkiem 5.3 V8 i niezamienil bym na tuareqa czy cos innego .

 

Jeden z samochodów które szukałem.... Durango, Ram, Avalanche, Tahoe i Suburban. Padło na Durango, pewnie dlatego, że poprzednio miałem podrasowanego fabrycznie Intrepida R/T i jakoś mi się Dodgem dobrze jeździ. A na RAMa SRT10 jeszcze mnie nie stać... Jeszcze 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety przy "amerykańcach" bolesne (spalanie) ale super wygodne są długie podróże.

 

Ja w wakacje robię z rodziną 5 tys km - 8 tys km (Gecja - kontynent, Kreta - oczywiście odległości promami nie liczę)

I z podziwem patrzę na raporty spalania na forum o Grecji typu 6l/100 ... Aczkolwiek mało kto tam raportuje VAN-y

U mnie bez packa i zgodnie z limitami począwszy od Czech - 9.5L / 100 km (cała trasa to limity 130 km/h max).

Jazda "normalna" od dawna nie patrzę na lampki wyłaczania cylindrów (może jechać na 3-ech, 4-ech lub 6-ściu)

 

A mam świadomośc, że wspomniane przez Was V8-semki to raczej w okolicach 15L bez przyczepy ... jak zapakowane bagażem i osobami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego MIKE sorki to ja Cię nie zrozumiałem jeśli chcesz na samochód wydać aż kilkadziesiąt tysięcy  :) to rzeczywiście pozostają tylko  "spocone nogi myślę że i ręce też "  :).

Wiesz ale mamy coś wspólnego ja też jestem indywidualistą bo nie zniósł bym myśli że jakaś spocona dupa siedziała jako pierwsza i w ogóle  w moim nowym aucie  ;) na ale jak widać rożne są indywidualności.

Natomiast stając na światłach koło identycznego samochodu jak mój nie posiadam żadnych kompleksów wręcz przeciwnie chętnie z właścicielem podzieliłbym się wrażeniami z jazdy eksploatacji .

Co nie oznacza że dla mnie patrząc imponujące są duże gabaryty i ilości chromu tych amerykanów  ;).

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast stając na światłach koło identycznego samochodu jak mój nie posiadam żadnych kompleksów wręcz przeciwnie chętnie z właścicielem podzieliłbym się wrażeniami z jazdy eksploatacji .

Co nie oznacza że dla mnie patrząc imponujące są duże gabaryty i ilości chromu tych amerykanów  ;).

 

Koledzy preferuja amerykańskie pick-up-y (pewnie ze względu na holwanie). Faktycznie z reguły mają taki "rzucający się w oczy design". Natomiast proponuję kiedyś spojrzeć na HONDE ODYSSEY (nowa TOYOTA SIENNA już trochę bardziej rzuca się w oczy). Bardzo stonowane, wygodne i praktyczne VAN-y.

 

Co do świateł to już dwa razy dyskutowałem z właścicielem podobnego auta (raz na światłach, raz parking) jakie mam tarcze i klocki (bo widać, że upgrade) bo oni mają problem z drganiami (trzeba szlifować co pół roku tarcze - wspomniałem, że w EU jeżdzi się dynamiczniej i sporo aut z USA ma podobny problem). Nawet przygotowałem już sobie karteczki aby dawać przy następnej okazji ;)

 

Ja kupowałem VAN-y nowe

 

W USA HONDA ODYSSEY a potem SIENNA równomiernie tracą na wartości (nie ma drastycznego spadku w pierwszych dwu latach)

Natomiast Voyagery, Dodge, Navigatory bardzo opłaca się kupować dwuletnie (spora utrata na wartości w pierwszch latach)

 

>>>>>

 

Jeszcze taka historyjka. Sąsiad chciał auto na długie podróże z napędem na 4 super wygodne - wręcz kanapowe.

Pożyczał z salony wszystkie możliwe opcje typu Nissan Patrol, Toyota Landcruiser, Mitsubishi Pajero.

 

Dopiero jazda próbna Lincolnem Navigatorem (tym dłuższym) z 2010 roku spowodował, że rzekł "to jest to".

I mimo, że wcześniej był przeciwnikiem gazu, kupił włąśnie ten egzemplarz (z instalacją) jak się dowiedział o spalanie w trasie. Jak miał jazdę próbną to przy prędkości 90 km/h zjechał na poboczę. Mój kolega się przeraził, że to zawał a okazało się, że to była chęć sprawdzenia szybkiej jazdy po nierównościach.

 

A teraz uwaga: ja uwielbiam VAN-y z USA ale pickupy czy nawet Navigator - nie dla mnie. Olbrzymi pojazd, rzucający się w oczy. Tak więc można być miłośnikiem aut z USA ale nie koniecznie SUV-ów, pickup-ów

 

Jest "demokracja". Jeden ceni to, że auto od nowości jego, inny ceni olbrzymią różnicę w cenie między autem nowym a 3-5 letnim. Pamiętam jak długo sąsiad nie mógł przeboleć, że zapłacił za Mercedesa E (v6 disel) 300 tys a po 4-lech latach nie miał chętnych za 70 tys (ale wtedy nastał najgorszy "kryzys"). Auto zadbane, cały czas serwisowane w ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego MIKE sorki to ja Cię nie zrozumiałem jeśli chcesz na samochód wydać aż kilkadziesiąt tysięcy  :) to rzeczywiście pozostają tylko  "spocone nogi myślę że i ręce też "  :).

Wiesz ale mamy coś wspólnego ja też jestem indywidualistą bo nie zniósł bym myśli że jakaś spocona dupa siedziała jako pierwsza i w ogóle  w moim nowym aucie  ;) na ale jak widać rożne są indywidualności.

Natomiast stając na światłach koło identycznego samochodu jak mój nie posiadam żadnych kompleksów wręcz przeciwnie chętnie z właścicielem podzieliłbym się wrażeniami z jazdy eksploatacji .

Co nie oznacza że dla mnie patrząc imponujące są duże gabaryty i ilości chromu tych amerykanów  ;).

 

Niestety te chromy mi się nie podobają.... w europie znudziły nam sie w okolicach lat 60tych :-)

Mnie jeszcze na nowy samochód nie stać  :(

a jak mnie będzie stać to wydam kase na większą łódkę  >:D i kupie używany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 8 lat później...
  • 4 tygodnie później...

Gdzieś czytałem, że na B (ale nie wiem czy dla każdego auta czy dla Elektryka tylko czy hybrydy) będzie można 4250 g mieć zestaw (auto do 3500 DMC max)

 

Ale nikt nigdzie nie wspomina co z B96, które to obecnie daje takowe uprawnienia.

Bedzie podniesione ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym 4250DMC, jest tak, że na B można prowadzić zestaw do 3,5T. Ale, jeśli holownik ma w papierach DMC 3,5T, to zgodnie z unijną dyrektywą, można targać tym przyczepę lekką(750DMC) bez żadnych dodatkowych papierów - przyczepa lekka nie wymaga dodatkowych uprawnień. Oczywiście trzeba pamiętać o VIA TOLL, E - TOLL i innych wynalazkach do dojenia z kasy. Natomiast B96 "rozszerza" DMC zestawu do 4250kg przy mniejszych holownikach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...