Tomasz K Opublikowano 29 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2019 Tak sobie idę z Górek Zachodnich do centrum i rozmyślam o większej łodzi. Mamy teraz 6m i chciałoby się większą (znów). Pytanie z jak duzym sprzętem daje się bezbolesnie jeszcze jeździć i oczywiście slipować. Założania: - 3 osoby wprawione w obsłudze, - auto 3,5t na haku. Wasze doświadczenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giees Opublikowano 29 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2019 Pytanie z jak duzym sprzętem daje się bezbolesnie jeszcze jeździć i oczywiście slipować. No tutaj to ograniczenia stawiają przepisy drogowe bo jest określona max długość zestawu ciągnącego. Jeśli idzie o slipowanie to też spuszczane na wodę na różnych wózkach są wieleset tonowe statki. Tu chyba nie ma ograniczeń O0. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmen1 Opublikowano 29 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2019 Twój kłopot to nie wielkość lecz waga, z niedużym silnikiem raczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 30 Lipca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2019 Nie oto mi chodzi. Nie pytam o gabaryty ładunku nadającego się do transportu drogowego. Nie putam o przepisy, prawo itp. Wiem też, że są niskopodwoziowe naczepy oraz można skorzystać z usług pilota :-) Zdaję sobie sprawę, że w stoczniach slipuje się nieco większe statki od mojego :-) Chodzi o stronę praktyczną - z czym w miarę bezboleśnie daje się jeździć? Gdzie kończy się przyjemność prowadzenia zestawu a zaczyna walka o życie? Ja mam do wody bardzo daleko. Trasa 400 km to norma. Nie trzymam (na razie) łodzi na wodzie bo nie wiem kiedy i gdzie polecimy. W sezonie potrafię co weekend walnąć 1000 km żeby popływać. Mam na myśli wymianę sprzętu w całości (łódź, silnik, przyczepa). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bercik Opublikowano 30 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2019 Ja targam bowridera 185, i dla mnie tu jest na styku jeżeli chodzi o komfort. Choć dużo zależy od holownika. Kolega targa kabinówkę coś ok. 7-7,5m, i też daje radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
don alonso Opublikowano 30 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2019 Szerokość nie powinna przekraczać 250 cm. Pomiędzy 250 a 350 holowanie z pilotem i procedurą, ale uproszczoną. I odpowiedni samchód i odpowiednie prawo jazdy i uprawnienia. Należy pamiętać o wadze zestawu. Ale o tym już było na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmen1 Opublikowano 30 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2019 Moja łódka terenowa Sea Doo mierzy 5,4 i waży z przyczepą 1,5 T, daje się spokojnie holować na niedużych odcinkach, jak mam lecieć na Mazury i mijać się z kombajnami na wąskich wiejskich drogach to już mam czasami duszę na ramieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebastianWat Opublikowano 30 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2019 Samo slipowanie jest takie same większa mniejsza łódź (no chyba że trzeba używać dźwigu to inna para kaloszy) doczep sobie do przyczepy metrowe kije od szczotki oraz jakieś elementu poszerzające przyczepę i zobaczysz jak jest nią manewrować. Bo jadać drogami o ile nie są to wąskie drogi mazurskie tylko drogi gdzie tiry kursują to przyczepa do 8m raczej powinno jakość iść z manewrowaniem problem pojawia się gdzie jest ciasno doczep sobie przed wjazdem na slipowanie szczotki na kiju i zobacz jak ci to utrudni życie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 30 Lipca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2019 Nie boję się manewrowania z przyczepą, mam dużą wprawę w takich operacjach. Ciągnik tez dobry, Discovery 4 daje radę zawsze. Obecnie długość zestawu wynosi ok. 13m, szerokośc max. 2,2-2,3m Z tym sprzętem wjeżdżam i wyjezdżam zawsze i wszędzie. Nie uzywam dodatkowych lusterek bo disco szerokie i widzę dość dobrze. Takie mam wrażenie, że nie długość a szerokość jest decydująca. Te 2,5m to już miejscami rzeczywiście może być ryzykowne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastian77 Opublikowano 5 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2019 Najwieksze łodzie do holowania za osobowym(terenowym 4x4) to Cruisery. Ja mam Galie 777, to już wyzwanie, 2.55 m szerokości, masa ponad 3 t , np. Chaparral 270 ma już 2.59 m szerokości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domina w Opublikowano 6 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2019 Nie ma problemu z wodowaniem i ciaganiem moja ma 7,2m i 2,5m i 2600kg bez problemowo śmigam ale to sprawa ciągnika ciągałem mitsubishi pajero 3,2 ale za słabe było zamieniłem na dico 4 i jest super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 6 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2019 Ja też ciągam Disco 4 ???? Po przemyśłenie tematu, potrzeb i wymagań stwierdzam, że to co bym chciał na daje się wozić samodzielnie drogą. Więc albo zredukuję plany albo łódź będzie czekała na mnie w porcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 6 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2019 Ja moje maleństwo wożę do GR i z powrotem od 6-ciu lat. RIB 5.4 (2,45 szer) na przyczepie DMC 1300. Aby nie ciągać 2500 km (w każdą strone) pływam ten 1000 km z Wenecji do Patry w GR. - Koszt promu na przyczepę - spalanie 13.5 a nie 8.5 (jak wyszło bez) - prędkość 90 km / h a bez 120/130 W końcu zostawiłem w GR. Do tego jezdze autobusem z dużym silnikiem a nie ciągnikiem 4x4. Aczkolwiek autobus b.wygodny na długie trasy. @Woj70 tez planuje cos wieszego zaciagnąc do GR i zostawić. Z drugiej strony i tak musisz taki okręt wyciągać aby dno zeszlifowac/pomalować ... Chyba, że masz port z takim serwisem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastian77 Opublikowano 6 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2019 Ja też ciągam Disco, jakość holowania jest tak dobra że praktycznie nie czuję bujania. Zawieszenie pracuje wyśmienicie. Poprzednie Pickupy były gorsze w holowaniu. Fotka mojego zestawu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 7 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2019 Sebastian77 - no jestem pod wrażeniem :-) Piękny zestaw. Po Twoim wcześniejszym poście zainteresowała nie ta Galia. W sumie - na tyle duża żeby wygodnie pływać i mieszkać, a na tyle mała, żeby holować i slipować. I cena do przyjęcia. Może się kiedyś skuszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastian77 Opublikowano 7 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2019 Galia 777 to stary projekt z przed rokiem 2000, był celowany właśnie pod holowanie we własnym zakresie. Łódz bardzo wytrzymała, ciężka i solidna, W większości z mocnym dieslem Volvo Penta który nie zje ci portfela w spalaniu ;D. Wady to niski sufit w części dziobowej, konkurencja jest lepsza, oraz brak łatwego przechodzenia na dziób. Musisz iść bokiem zaczynając za wieżą. Kategoria B czyni ją bardzo wszechstronną i bezpieczną. Popływasz na mazurach i morzu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 7 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2019 Zawsze znajdą się jakieś wady :-) Muszę kiedyś obejrzeć to pływadło na żywo. Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
edisoniras Opublikowano 8 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2019 a mój zestaw taki : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 8 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2019 Coraz lepiej. A jaka jest długość i masa Twojej łodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
edisoniras Opublikowano 19 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2019 około 8m i waga na styk 2700kg z przyczepą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamanthel Opublikowano 31 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2019 Tak to tu zostawię, spotkany w drodze powrotnej w CRO... wszelkie normy raczej przekroczone, ale udka fajna :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
edisoniras Opublikowano 2 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2019 a co to jest za auto ? 8) bo niedowidzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_Wawa Opublikowano 2 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2019 Wygląda na suv z rodziny VW, może Touareg, bo chyba nie Cayenne... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SmallCity Opublikowano 2 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2019 Dorzucę swoje pytanie do ciągania dużej łajby. Moje maleństwo w zestawie z przyczepą to poniżej 500kg. Auta maja jakies tam dmc przyczepy z hamulcem przeważnie do kilkunastu % wzniesienia. Co zatem ze slipami stromymi, z końcem płyt betonowych( niski poziom wody i slip za krotki), proszę o podpowiedź jak radzi sobie samochod co ma dmc 2t albo 2,4t i więcej w zestawie z maxem na haku w takich momentach? Czy w ogóle jest zalecane do takich ekstremalnych sytuacji podpinanie przyczepy zgodnie z maksymalnymi danymi z dowodu? Mam małą łódkę, ale ma być duża i czy nie będzie strzałem w kolano podpięcie max na haku a potem latanie za pickupem albo traktorem do wyciągania z wody... Lodki 5,5 do 6,5 m zalezy od marki i zabudowy maja rozjechane wagi netto od 600kg do 1100kg. Auto obecne to xtrail wazy ze mna i paliwem 1850kg to niewiele a przyczepa moze wazyc nawet 2t, moge oczywiscie kazac rodzinie siedziec w aucie to moze mnie nie wciagnie przyczepa, ale to troche proszenie sie o wypadek... Jestem ze świętokrzyskiego i u nas wozimy łódki po drogach, zamiast nimi pływać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 2 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2019 Moje Disco 2 oraz 4 nigdy nie miały jakiegokolwiek problemu na slipie. Raz wyciągałem tuarega z przyczepą i łodzią, który na stromym slipie spadł kołami od przyczepy z płyt. Jeśli opony są dobre (AT), masz reduktor, silnik na ON to możesz bać się śniegu i ewentualnie błota. Kąt nachylenia zjazdu raczej drugorzędny. Ja preferuję slipy strome - nie muszę się moczyć zbyt aby łódź już unosiła się na wodzie. Ale co będzie jak zmienię łódź na cięższą to nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.