ogorek Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Dziś na przeglądzie wyszło, że mam rozsypane łożysko w lewym kole przyczepy Brenderup BASIC 1300 Mój ulubiony serwis Brenderupa (w Zielonce) http://www.przyczepy-myc.pl/ zrealizował naprawę gwarancyjną. Ale dostałem "zawału" jak mechanik chwycił za koło i kokazał, że rusza sie w kazą stronę ten prawie 1cm A potem pokazał rozsypane łożysko (kulki jeszcze były w całości) Hamulec też był już żle wyregulowany i wymagał regulacji Rozumiem, że mógłbym samodzielnie sprawdzać - podnieść podnośnikiem, na kobyłki i poruszać kołem (wyszedłby problem z łożyskiem) - sprawdzić czy kręsci się bez oporów - przesmarować kalamitki Coś jeszcze ? Bo widzę, że łożyska sam bym nie wymienił (problemy z wyjęciem starego) ale zakąłdam, że dobrze mieć jedno w zapasie bo w takiej Grecji mogliby nie mieć w warsztacie takiego samego. Jednak długie trasy, woda morska - to mimo systemu płukania hamulcy trzeba robić jakieś podstawowe sprawdzenia. Zarówno podnośnik słupkowy jak i jedną "kobyłkę" wożę ze sobą. >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Wracając z Grecji nie jechałem szybko (max 120 km/h a raczej bliżej 90-100 km/h) i jak pomyślę, że koło mogło odpaść na takiej autostradzie .... Rozumie, że na postojach mogłem sprawdzać temperaturę kół ? Prócz tego czy pasy są odpowiednio napięte ?? A może jest firma, która oferuje dwuosiową przyczepę o DMC 1500 kg ? Widzę teraz duży sens takiej inwestycji przy długich trasach. Auto DMC 2600 + DMC 1500 - zmieszczę się w uprawnieniach B96 i będę mieć dwie osie więc łodka nie wyląduje na asfalcie w razie problemu z łożyskiem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-YAN- Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2017 A może jest firma, która oferuje dwuosiową przyczepę o DMC 1500 kg ? Widzę teraz duży sens takiej inwestycji przy długich trasach. Auto DMC 2600 + DMC 1500 - zmieszczę się w uprawnieniach B96 i będę mieć dwie osie więc łodka nie wyląduje na asfalcie w razie problemu z łożyskiem ... Jeśli sam nie masz możliwości to zakup w ulubionym serwisie druga oś i zleć jej montaż i odpowiednie wyważenie z zachowaniem pewnej zasady : jedna oś od drugiej nie może być oddalona więcej niż 1 metr. I w ten sposób staniesz się posiadaczem przyczepy jednoosiowej / o dwóch osiach/ zupełnie legalnie. Sama przyczepa będzie trochę więcej ważyła ale i tak zawsze ciagniemy więcej. ;) Mam taka przyczepę jak Twoja jednoosiową o dwóch osiach i też ciągam na długich dystansach łódz od czterech lat bezpieczniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arturwery Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Ściągacz do łożyska możesz wozić w aucie + klucz do rozkręcenia koła. Żeby przed wodą uchronić to oprócz kalamitek wysmaruj towotem wszystko co jest pod tym kapturkiem. No i przede wszystkim nie wjeżdżaj głębiej niż musisz, żeby jak najmniej wody się dostawało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRI Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Łożyska w przyczepie to w zasadzie sprawdzać trzeba przed i po zakończeniu sezonu :) Kiedyś kupiłem z Zegrza Malibu i koło odpadło w Rembertowie , przyczepa służyła tylko do wodowania, nie używana na odcinkach dłuższych niż 50 m :) a z łożysk to tylko rude się posypało ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2017 A może jest firma, która oferuje dwuosiową przyczepę o DMC 1500 kg ? Widzę teraz duży sens takiej inwestycji przy długich trasach. Auto DMC 2600 + DMC 1500 - zmieszczę się w uprawnieniach B96 i będę mieć dwie osie więc łodka nie wyląduje na asfalcie w razie problemu z łożyskiem ... Jeśli sam nie masz możliwości to zakup w ulubionym serwisie druga oś i zleć jej montaż i odpowiednie wyważenie z zachowaniem pewnej zasady : jedna oś od drugiej nie może być oddalona więcej niż 1 metr. I w ten sposób staniesz się posiadaczem przyczepy jednoosiowej / o dwóch osiach/ zupełnie legalnie. Sama przyczepa będzie trochę więcej ważyła ale i tak zawsze ciagniemy więcej. ;) Mam taka przyczepę jak Twoja jednoosiową o dwóch osiach i też ciągam na długich dystansach łódz od czterech lat bezpieczniej. Pomysł bardzo fajny. Dzięki. Tylko ja mam mniej jak 100 kg zapasu na mojej przycepce DMC 1300. Widzę, że os waży 50kg https://unitrailer.pl/product-pol-155-Os-hamowana-do-przyczepy-AL-KO-1300-mm-1500-kg-5x112.html do tego dwa koła pewnie dojdzie w sumie 70 kg. Załuję, że nie kupiłem takiej o DMC 1500 od razu bo przecież koszt podobny a dla uprawnień nie ma znaczenia czy dla auta. Wychodzi na to, ze powiniennem zamówić taka 1500 z dodatkową osią a starą sprzedać ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2017 W serwisie rzekli, że ITD czy policja może się przyczepić takiej przeróbki bo w homologacji jest jedna oś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Ściągacz do łożyska możesz wozić w aucie + klucz do rozkręcenia koła. Żeby przed wodą uchronić to oprócz kalamitek wysmaruj towotem wszystko co jest pod tym kapturkiem. No i przede wszystkim nie wjeżdżaj głębiej niż musisz, żeby jak najmniej wody się dostawało. Towot przyspiesza korozję w kontakcie z wodą C:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drift_king Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Jeśli koło miało centymetr luzu to racezj powinieneś słyszeć jak rytoli to łożysko.Moze Twoja honda jest lepiej wytłumiona od mojej,ale ja jak miałem w takim stanie łozysko to powyzej 60kmh jarmoliło tak,ze słyszałem tylko ten hałas-mowa oczywiście o uszkodzonym łozysku w przyczepie,nie aucie. Na długich trasach tak jak napisałeś kontroluj temperaturę piast podczas postojów-tez tak robię zwłaszcza jak mi się spieszy i ładuję 120+ Jeśli chcesz,zeby łozyska zyły długo,to po sezonie rozbierasz,myjesz,weryfikujesz czy nie ma uszkodzeń,smarujesz od nowa na grubo i składasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Może z tym centymetrem przesadziłem. Po prostu się ruszało w każdą stronę lekko. Dlatego pojechałem do serwisu bo słyszałem coś (lekkie huczenie) ale dopiero jak w PL się wybrałem na ZZ i jechałem wolno. Naprawdę nie było to głośne - stąd moje wielkie zdziwienie. Kombinerki do zimmeringów - mam ale w serwisie mieli kłopot aby wyjąć to łożysko wiec co powiniennem mieć (jakie narzędzie) aby było małe ale dawało się wyjąć łożysko. Łozysko Knotta szczelne na dokładkę :O Po prostu jakiś pech - tych łożysk nie ma jak rozebrać ale ja jestem z tych co chętnie co rok (np. na wiosnę) wymienią. Tylko patrząc na problemy przy wyjęciu tego uszkodzonego - co kupić aby samemu to wyjmować. Już prędzej myślałem o smarze łodkowym Evinrude 3 in 1 czy jakoś tak. Mam tego tonę i wyciskarkę. >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Rozmawiałem z serwisem i wymienili mi cały bęben z łożyskiem. I chyba kupię taki drugi na podmiankę jakby się coś działo. Prędzej wymienię bęben niż gdzies w trasie - na wakacjach - wyciąganie łożyska >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Cena bębna z łożyskiem 300 PLN samego łożyska oryginalnego do tej osi 140 PLN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Christian Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Ja robiłem remont swojej przyczepki - opisywałem na forum. od strony przyczepy mam uszczelniacz - zatopiony w smarze do łożysk (nie towot), od strony zewnętrznej kupiłem "Bearing Savers". Oprócz tego zrobiłem sobie system płukania hamluców, który planuję używać po wodzie słonej. https://www.youtube.com/watch?v=_z--3x697fs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRI Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 i wy wierzycie w ten system płukania hamulców ?? :) :) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Christian Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 W co tu wierzyć? Słona woda wlewa się do bębnów - to fakt bo koła całe pod wodą. Płuczesz słodką wodą - fakt. W co tu wierzyć? Koszt zrobienia instalacji - 50zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Problem tylko ze słodką wodą po wyslipowaniu w słonej. Nie wszędzie jest do niej dostęp. Jedyna rada w tej sytuacji to nie zaciągać hamuljca ręcznego na dłużej. Jak się zespawają szczęki z bębnem i dodatkowo linka/mechanizm napinacza to tylko kowal może obrócić koło. Że, o jego zdjęciu z bębna nie wspomnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mandus Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Ja też mam ten system płukania bębnów w osiach Alko - hamulce po slipowaniu w słonej wodzie OK, ale jeszcze jest kwestia łożysk. Podobno mam wodoodporne, ale co to dokładnie oznacza? Gość od slipowania w Cro bardzo odradzał zanurzać koła w słonej wodzie właśnie ze względu i na hamulce i na łożyska (mimo niby wodoodpornych). 90% wodowań odbywało się tak, że podjeżdżała przyczepa kołami do lustra wody, a resztę na rolkach wodowano i wciągano łodzie. Nawet niektórzy nie mając rolek tylko loże boczne wypychali ciężkie łodzie... A i byli tacy, co wjeżdżali całymi przyczepami i później nawet ich nie płukali... mieli to w d...pie. I nie były to jakieś lepsze osie, po prostu tak robili i tyle. Z moich skromnych doświadczeń, po wielu rozmowach z ludźmi, co od lat tam przyjeżdżają z łodziami - wynika z tego, żeby unikać wjazdu do słonej jak to tylko możliwe. Jak tak będę się starał robić i tyle. A co do tematu samej przyczepy i drugiej osi - to też mogłem kupić tańszą przyczepę na 1 osi - DMC byłobu niższe o 200KG, ale ładowność podobna, więc nawet lepiej, ale z doświadczeń wiem, że 2 osi są znaczenie bezpieczniejsze i lepiej sie prowadzą - @ogórek - zawsze możesz zamówić przyczepę u producenta na 2 osiach z DMC jakim Ci pasuje - po prostu będzie mniejsza ładowność i tyle. Ja mam osie 2x1350kg, czyli można by homologować przyczepę na 2700KG, ale ja potrzebowałem 2000kg i tyle mam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 W Grecji nigdy nie miałem problemu ze słodką woda w porcie. Nawet w wiosce składającej się z 5-ciu domów i porciku kran ze słodką wodą w marinie - obok slipu musiał być. W serwisie rzekli, że nie ma śladów po morskiej wodzie dzięki płukaniu. Morska woda daje specyficzną korozję Grecy trzymają najczęscie łodzie na niehamownych przyczepach i potrafią zostawić je na pół dnia zanurzone na slipie i nie znają/nie muszą systemu płukania hamulcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Christian Opublikowano 25 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2017 Właśnie. Wypłukać sól. To wazne. Nie ma łoźysk wodoodpornych. Są uszczelnione lub dodatkowe simmeringi. W ten sposób mozna mowic ze wodoodporne. Ja tez w pierwszym sezonie na mazurach lódź do wody. Po 2 tyg łódź z wody. Po 5km zestaw na parking. My do domu a sprzęt na mazurach. Łożysko się rozlecialo. Teraz dokladam smaru przed sezonem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.