Waho Opublikowano 12 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2017 Patent jest prosty, wózek slipowy na przyczepce towarowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMRIDER Opublikowano 12 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2017 Patent to taki że taką skorupkę to we dwóch się wrzuca na pryczepkę bez żadnych wózków;/;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 12 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2017 Cały ten bałagan waży więcej od łódki. Trochę toprzekombinowane. Tak mnie się to widzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waho Opublikowano 13 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2017 ??? ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 14 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2017 Czy lekka przyczepka podłodziowa z rolkami/płozami i wyciągarką nie kosztuje podobnie jak to ? 1. Jak tak to korzyść z tradcyjnej jest taka, że samemu slipujesz (do i z wody). 2. Co za problem we dwóch położyć lekką łódkę na małą podłodziową przyczepkę z rolkami/płozami ? 3. Czy @mikijet nie pisał (i co się sprawdza), że optymalne mocowanie łódki do przyczepy w 3-ech punktach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waho Opublikowano 15 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2017 Łódka nie jest taka mała, około 3,80, waga na pewno 80 kg, albo i więcej, może dwóch atletów dałoby radę. Kosztów wykonania takiego wózka nie znam, ale myślę, że niewielki, jeśli się prowadzi odpowiedni warsztat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tabor Opublikowano 15 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2017 Pomysł dobry ale nie na nadbużańskie polne drogi z dołami i wyrwami o wywrotkę nie trudno . Też mam przyczepkę towarową ale za mała do łódki i za wąska . Ja chciałem całą budę zrobić zdejmowaną a pozostała by uniwersalna rama przyczepki do której mocował bym ramę z łódką i prowadnicą taką jak w szufladzie . Teraz mam trzy przyczepki przed domem i bardzo mało miejsca dla siebie , coś za coś . Waho za to zaoszczędziłeś z 2,5 tyś . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waho Opublikowano 15 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2017 Dzięki, ale to nie mój patent, nie mój typ łódki, wolę V. ;) nawet na wiosłach, lub aku. Spotkałem coś takiego nad moim jeziorem Kamica, trochę się spóźniłem, bo łódka była już na przyczepce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 15 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2017 Jaki jest sens pływania V na wiosłach? To tak jakby do podniesionej na zawieszeniu terenówki założyć koła od taczki. No chyba że jesteś w stanie tak tymi wiosłami chochlować że wprowadzisz ją w ślizg... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waho Opublikowano 16 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 @panpikuś nie będę Ci tłumaczył, bo i tak tego nie zrozumiesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 16 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 Tak, jest to jakiś argument... :)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 16 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 Pomysł dobry ale nie na nadbużańskie polne drogi z dołami i wyrwami o wywrotkę nie trudno . Też mam przyczepkę towarową ale za mała do łódki i za wąska . Ja chciałem całą budę zrobić zdejmowaną a pozostała by uniwersalna rama przyczepki do której mocował bym ramę z łódką i prowadnicą taką jak w szufladzie . Teraz mam trzy przyczepki przed domem i bardzo mało miejsca dla siebie , coś za coś . Waho za to zaoszczędziłeś z 2,5 tyś . Buda zdejmowana ale tylko podpory z wachliwymi łapami w miejsce tylnych mocowań budy. Oczywiście rolki kilowe zamontowane na stałe. Żadnych szuflad czy jakiegoś innego balastu. Tak to sobie kiedyś wymyśliłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tabor Opublikowano 16 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 http://sumowapasja.pl/images/imagehost/3d26aca3a9cd5898945344eee6229656_resized.png Zrzucić łódkę na Bugu to nie problem gorzej z jej umiejscowieniem na przyczepkę . Przyczepka z łamanym dyszlem umożliwia zmniejszenie odległości miedzy dziobem łódki a pierwsza rolką przyczepki . Jeśli zastosujemy szufladę np 100 cm waga 50 kg to o tyle zbliżymy się do dziobu łódki będącej w wodzie . To taki mój pomysł . http://sumowapasja.pl/images/imagehost/fcb9f065002bd75b8e688e161805c0b9.jpg Przyczepkę z łamanym dyszlem już mam teraz tylko trzeba szufladę dorobić ale to później . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Podmiejski Opublikowano 16 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 No to i ja napiszę co zrobiłem. Z przyczepki Neptun Zdjąłem całą "pakę" Szynę co służy do przewożenia motocykli na przyczepce - takie spore blaszane "U" wyposażyłem w dwie rolki kilowe (jedna na samym końcu) po prostu przewiercone przez boki U i sruba za oskę. Do tego doczepiłem dwa kółka na bokach od taczek. Z przodu "ze złomowca" zrobiłem podstawę wyciągarki i jednoczesnie mocowanie wspornika dziobowego. Całosć - czyli tę szynę z wyposażeniem przykręca się do ramy przyczepki. Musiałem wsporniki dorobić do błotników bo były do burt mocowane. No i dyszel sobie rurą przedłużyłem o 60 cm bo lubię długie dyszle do wodowania :-) Wszystko działa i buczy A przezbrojenie do wersji bagażowej - 30 min? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.