grzegorz74 Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Panowie wyjadacze robi ktoś coś takiego? Do swojej łódki chcę używać przyczepy dwuosiowej, ale ponieważ w przyczepach trochę lat siedzę to wiem czym pachnie namaczanie szczęk i linek w wodnym roztworze soli :P Taki mi po głowie pomysł chodzi, by przyczepka zostawała tuż przed linią wody a wózek na kółkach pakował się z utką w kąpiel. Przy takim rozwiązaniu można pierdyliard bajerków w przyczepie zrobić, od skrzynek na kanister z paliwem, skrzynek na pasy i inne szpeje aż po elektryczną wciągarkę która wózeczek z wody grzecznie wciągnie na cepkę. Instalacja elektryczna też będzie miała dłuższy żywot. Mam zapas jeśli chodzi o wagę utki, rejestracja cepki to też dla mnie nie problem bo to mój chleb powszedni. Jako motorowodniak jestem nowicjuszem stąd liczę na podpowiedzi jakie za i przeciw widzicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_Wawa Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Były już tutaj takie filmiki linkowane, gdzieś za granicą robione, poszukaj, po podglądaj. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRI Opublikowano 1 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2018 kolejny ... :) przerost formy nad treścią ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin.j Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2018 SĄ takie rozwiązania jedni z nich ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz74 Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2018 dzięki Marcin, filmiki oddają sens natomiast chcę nieco dopracować taką koncepcję slipowania, ktoś jeszcze jakieś filmiki ma ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beny72 Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Ponton waży kilkadziesiąt kilo a co z krypą ważącą koło 1tony????????? Nie prościej dołożyć system płukania czystą wodą??? Brenderup takie coś ma w ofercie i pewnie nie jedna firma produkująca przyczep. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Autopomoc z HDS-em i problem rozwiązany. Jeszcze można zarobić na boku. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bercik Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Pomysł ogólnie fajny, ale przy slipowaniu w takich warunkach jak na filmikach, to jak by nie kombinował, do wody i tak musi wjechać. Potrzeba trochę wody aby łódź nie ryła po dnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_Wawa Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Do tego na moje oko łódka jest wyżej niż na standardowej przyczepce, w zamian za te szyny trzeba jeszcze głębiej wjechać do wody :-) pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woj70 Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2018 SĄ takie rozwiązania jedni z nich ;) Tylko radziecki człowiek może coś takiego wymyślić. A nie prościej zamontować rolkę i byle wciągarkę na korbę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2018 W kosmos jakoś latają. ;) Takie uchylne ramki do slipowania to żadna nowość. Mechanizm znany od lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz74 Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Panowie co Wy tacy w gorącej wodzie kąpani? Pytam o podpowiedzi, bo zawsze podglądając co ludzie już temu światu uczynili można wyciągnąć pomocne wnioski. Ruskie patenty są nie bez wad, to prawda, ale ja dla siebie już dwa wnioski z nich wyciągnąłem, może jeszcze ktoś coś ma? Bardzo chętnie popatrzę. Propos systemu do płukania szczęk, Knott i Al-ko są posiadaczami rozwiązania, niestety pomaga ono szczękom jak umarłemu kadzidło, Panowie od 20 lat prowadzę serwis wypożyczalnię a od paru lat także produkcję przyczep więc naprawdę wiem czym to pachnie. Przyczepa do 1/3 wysokości koła może do wody wjechać, reszta ma zostać uzyskana wysuwanym na rolkach wózkiem z płozami na których leży uć, planuję także dźwignią luzować płozy o jakieś 3-4 cm by uć nie musiała być po nich targana na siłę. Co mi z tego wyjdzie ;D zobaczymy. PS. jak kto ma zdjątka i filmiki to bardzo poproszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Panowie wyjadacze robi ktoś coś takiego? Do swojej łódki chcę używać przyczepy dwuosiowej, ale ponieważ w przyczepach trochę lat siedzę to wiem czym pachnie namaczanie szczęk i linek w wodnym roztworze soli :P Taki mi po głowie pomysł chodzi, by przyczepka zostawała tuż przed linią wody a wózek na kółkach pakował się z utką w kąpiel. Przy takim rozwiązaniu można pierdyliard bajerków w przyczepie zrobić, od skrzynek na kanister z paliwem, skrzynek na pasy i inne szpeje aż po elektryczną wciągarkę która wózeczek z wody grzecznie wciągnie na cepkę. Instalacja elektryczna też będzie miała dłuższy żywot. Mam zapas jeśli chodzi o wagę utki, rejestracja cepki to też dla mnie nie problem bo to mój chleb powszedni. Jako motorowodniak jestem nowicjuszem stąd liczę na podpowiedzi jakie za i przeciw widzicie. A nie lepiej znaleźć port z dźwigiem ? Nie będzie trzeba wjeżdżać do wody Łatwiej, taniej i bez kombinacji Zawsze możesz pokombinować ale jak Ci się w trasie na autostradzie któraś z kombinacji wysypie to będziesz miał dopiero problem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz74 Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Mike.....jest jeszcze inna droga, można przecież łódki czarterować i wtedy to już całkiem bez wysiłku, ale to nie o to chodzi, ja nie mam czasu by szukać i umawiać dźwig, ja mam jedynie tyle czasu by w piątek postanowić....jadę na weekend, wsiąść i pojechać tam gdzie chcę być, nie tam gdzie jest dźwig. PS na najciekawsze dla mnie akweny dźwig nie dojedzie, a jeśli nawet to skasuje mnie tysiaka za dojazd ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Nie chodzi mi o czarter... coś mówiłeś, że to słona woda więc stwierdziłem, że pływasz po morzu. Tam porty mają dźwigi. Ja się u siebie nie umawiam na wodowanie tylko przyjeżdżam i czekam max 30 min bo ktoś inny się slipuje Za prawie 10 metrową łódkę płace 160zł na dźwignięcie w dwie strony Skrzyneczki na pierdoły montujesz z przodu przyczepy i nie wjeżdżasz do wody z nimi ( szczególnie jak masz 2 osie to nie problem ) Jeśli chodzi o elektrykę przyczepy to ja to robiłem w małej łodzi tak, że tylna belka była demontowalna a do niej był przyczepiony długi przewód z wtykiem pod samochód. Przewód był mocowany na 2 trytytki. Jak wjeżdżałem do wody to zdejmowałem belkę z całym przewodem i pozamiatane :-) Ja po prostu wiem, że takie kombinacje typu przyczepka z wyjeżdżaną platformą w którymś momencie się posypią za rok czy dwa będzie problem A jak Ci się coś posypie w trasie jak będziesz ciągnął łódkę to ani nie dojedziesz na weekend a i będziesz miał duży problem stojąc na poboczu Taki już praktyczny temat. A gorzej jak coś się urwie i Ci łajba spadnie z przyczepy. Takie rzeczy też się zdarzają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz74 Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Mike dzięki za rady, ale zrozum, mam taki pomysł i chcę go zrealizować, awaryjności nie boję się wcale, zawodowo bardziej zaawansowane sprzęty produkuję. Pytałem o linki do już istniejących rozwiązań a nie o dźwigi i przypuszczenia że coś się może zepsuć. PS Prędzej odpadnie Ci to przepłukane koło niż uszkodzi się wózek transportowy. Naprawdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Okej nic nie mówiłem :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bercik Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Tylko zauważ @grzesiu, że te wszystkie udogodnienia dotyczą małych lekkich sprzętów. Mają ułatwić slipowania małych łódeczek czy pontonów z brzegu gdzie trudno wjechać. Mimo wszystko próbuj, będę kibicował. Na koniec daj znać co wyszło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRI Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Cały motorowodny świat korzysta z pewnych rozwiązań od lat ... i akurat nie jest to rozwiązanie w proponowanym stylu ;) przypomina mi to udowadnianie , że wicher najlepszym silnikiem jest bo tak )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Było dużo przyczep z przechylaną całą ramą ( jak w wywrotce). Są też patenty szanujących się firm: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz74 Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2018 berciku a będę próbował ;D moja utka nie powinna przekroczyć 700 kg ze wszelkiej maści szpejami i kombinuję na dzikusa się niejednokrotnie wodować, ot taka przekorna moja natura :P GRI swego czasu cała wschodnia europa korzystała z pewnego rozwiązania i nie mam tu na myśli ustroju, chodzi mi o rozwiązanie techniczne, dziś już z niego nie korzysta, a właściwie korzysta bardzo marginalnie, ponieważ w 2011 roku postanowiłem pokazać na rynku nowinkę ;D wtedy też było kilku prześmiewców :P to jak? znajdą się jeszcze jakieś linki? ;D będę naprawdę zobowiązany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRI Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Tak sobie to tłumacz :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mandus Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Panowie - ale kombinujecie :P Przecież ja mam taką przyczepę, o jaką pyta autor wątku - i to bez żadnych ruchomych platform ani Chucka Norrisa gdzieś u boku. Kolego - ja mam przyczepę na 2 osiach AL-KO z płukanymi bębnami, ale tylko raz wjechałem do słonej wody w CRO, zanim zauważyłem, że reszta świata (głównie Niemcy i Holendrzy) dojeżdżają właśnie kołem do lustra wody i łódź zjeżdża do wody - jak masz rolki. Ale nawet jak masz same loże, to też wypychają łódź, ale to męczarnia, jeszcze większa z wyciągnięciem na przyczepę. Ja mam podnoszone loże (2 szt) i boczne podpory oraz w ciul rolek - kilowe oraz tylne naprowadzające + 2 koła pompowane na końcu przyczepy, żeby łatwiej wciągało się łódź. Do slipowania i wyciągania łodzi opuszczam loże tak, żeby łódź była na samych rolkach. Ja mam łódź około 1400kg i ręczną wyciągarką Al-ko - sam wciągałem ją w CRO bez problemu. Więc jedni piszą, że lepsze rolki, a inni że loże - a ja mam combo - 2 w 1 i działa. Jest tylko jeden warunek - slip nie może być zbyt łagodny, bo możesz rufą o dno zahaczyć, ale zazwyczaj nie ma problemu. Działa ;D A z tym dźwigiem to nie zawsze jest wygodnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz74 Opublikowano 6 Kwietnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2018 Mandus cyknij ze dwie foty rolek z tyłu i łoża. Łoże które przesuwa się metr- do półtora metra to naprawdę żaden kosmos do wykonania i spokojnie może pojechać w tył z rolkami naprowadzającymi, ale chętnie popatrzę na to czego używasz. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mandus Opublikowano 6 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2018 Moim zdaniem nie ma co za bardzo kombinować, moja przyczepa z racji, że ma 2 osie, dodatki typu amory, płukania bębnów, rolki i loże - to waży 590kg - więc i tak sporo, toteż więcej bym nie kombinował, bo tylko waga rośnie. A tak to wygląda: http://i790.photobucket.com/albums/yy189/mariusz15/FOT8890_zps1ge6prc4.jpg http://i790.photobucket.com/albums/yy189/mariusz15/IMAG0322_zpsqskjy6nr.jpg Chętnie zobaczę lepszy system, ale uwierz mi - to zdaje egzamin. Jedną parę przednich płoz wywaliłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.