Skocz do zawartości

Zalew Wiślany


skipper
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

I tu użyłeś błędnego sformułowania....prawidłowe brzmi z "naszych pieniędzy"    8)  ... i tej wersji się trzymajmy. To jedyna słuszna PRAWDA !

 

"Dość powiedzieć, że w pierwszym etapie najtańsza oferta była o ćwierć miliard droższa od kwoty zaplanowanej przez Urząd Morski w Gdyni."

Urzędactwo ma marne pojęcie o kosztach działalności prywatnej czyt. "za swoje".

Mogą sobie planować z palucha bo takie mają kompetencje i presje na propagandę dla ciemniaków.

Za jakiś czas okaże się ,ze cyfra podejdzie pod 3,5 ...... oczywiście za..... "nasze pieniądze"

 

skiper - wyjaśnię mój skrót  - pisałeś o "ich TV". To nie jest ich TV pomimo chwilowej okupacji.

To jest 'NASZA TVP"  tyle tylko ,że chwilowo pod okupacją . I to nie za "ich" koszty a za nasze.

To chyba tyle zagłębienia myślowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 120
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Stara zasada: jak nie wiadomo o co chodzi - chodzi o kase.

Miłosciwie nam panujący wymyslają przedsięwzięcia które obsadzają obficie płaconymi stanowiskami a wykonania zlecają temu komu trzeba.

I nikt nie powie ze kradną...

Takie jest moje zdanie na temat sensu przekopu.

I nawet motorowodniacy nie mają się z czego cieszyć bo to strasznie gówniany akwen :-(.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stara zasada: jak nie wiadomo o co chodzi - chodzi o kase.

Miłosciwie nam panujący wymyslają przedsięwzięcia które obsadzają obficie płaconymi stanowiskami a wykonania zlecają temu komu trzeba.

I nikt nie powie ze kradną...

Takie jest moje zdanie na temat sensu przekopu.

I nawet motorowodniacy nie mają się z czego cieszyć bo to strasznie gówniany akwen :-(.

 

Kolego Podmiejski....pewnie parę pasożytów się na tym używi....nie zaradzisz. Taki mamy klimat  :o

 

Co do akwenu to nie skreślałbym go za bardzo. Co prawda jest to jakby etap zwieńczający pętlę żuławską (na którą mam ogromnego smaczka) i jest to jakiś etap/dział  do zrealizowania. Tak bym to widział. Jak dane mi będzie sprawdzić w realu to może zdanie zmienię ale jak na razie jestem nastawiony pozytywnie do tego akwenu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja patrzę na ten przekop z punktu widzenia ożywienia turystycznego, bo gospodarcze ożywienie Elbląga to bełkot propagandowy.

Akwen jest na chwilę obecną niewykorzystany i jest szansa na zmianę tej sytuacji. Z czasem powinny pojawić się mariny, porciki czy choćby bindugi/pola namiotowe, które przyciągną trochę ludzi, teraz wypoczywających na coraz bardziej zatłoczonych Mazurach.

Problemy z pogłębianiem pewnie wystąpią, ale skoro statki towarowe jakoś (w niewielkiej liczbie, ale jednak) do Elbląga wpływają, to przekop tylko ten ruch zwiększy - to kwestia inwestycji portowych.

Jest to też szansa na rozwój turystycznej floty pasażerskiej z prawdziwego zdarzenia - nic nie będzie stało na przeszkodzie stworzenia połączenia Elbląg - Gdańsk, a na tym wszyscy mogą tylko zyskać.

Pieniądze nie są jakieś powalające i nie pogrążą naszego budżetu, choć samo przygotowanie i wycena tej inwestycji wołają o pomstę do nieba i świadczą o skrajnej niekompetencji, lub co gorsze populizmie.

Relacje z Rosją to odrębny temat, ale dla osób, które pływając rekreacyjnie musiały czapkować na wodnej granicy, licząc na dobry humor sąsiadów, taki przekop jest dobrą wiadomością.

Trzeba też pamiętać, że takie rzeczy buduje się na dziesięciolecia i dłużej i nie ma co rozpatrywać w tym kontekście jednorazowego wydatku, bo w długiej perspektywie czasowej zyski są niepoliczalne.

Obrońcy ekologii zawsze będą przeciwni inwestycjom infrastrukturalnym i całe szczęście, że kiedyś nie mieli żadnego głosu, bo nie byłoby sieci autostrad w Europie, czy choćby mazurskiego szlaku. A śmierdząca (kacza) wyspa po roku, dwóch zarośnie i przestanie śmierdzieć, pozostając pięknym dodatkiem - taką zieloną broszką na piersi zalewu ;)

 

Port w Tolkmicku

http://upload.secondsun.pl/img/1582882860113_2686.jpg

 

Frombork

http://upload.secondsun.pl/img/1582882941113_2697.jpg

 

Krynica

http://upload.secondsun.pl/img/1582883023113_2732.jpg

 

Droga do Elbląga

http://upload.secondsun.pl/img/1582883090113_2752.jpg

 

Elbląg

http://upload.secondsun.pl/img/1582883197113_2782.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/1582883241113_2795.jpg

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nawet motorowodniacy nie mają się z czego cieszyć bo to strasznie gówniany akwen :-(.

Pozwolę sobie nie zgodzić się z powyższym :-)  Kol. funyo dostarczył argumentów graficznych a ja przypomnę, że to morskie wody wewnętrzne więc formalnie dostępne na "podstawowy" patent sternika motorowodnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy akwen atrakcyjny ... . W mojej opinii ,należy go zaliczyć ale po 7 dniach to już pływanie w koło komina .

Ostatni raz byłem tam na wodzie 10 dni temu  :)  i tak średnio jestem od jakiegoś czasu raz w miesiącu niezależnie od pogody .

W lecie jak są upały to dużo robactwa kąsającego większego od komarów a i zapach wody po kilku upalnych dniach nie jest super (bo jest płytko) .

Ale to tylko moja opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać .  ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niniejszym składam samokrytykę,przyznaje popełniłem błąd pisząc ...ich kosztuje... powinno być;nas kosztuje!

Natomiast nie zgadzam sie z określeniem;gówniany akwen.

Zalew Wiślany dla mnie to małe morze,cel wypraw wakacyjnych z Jezioraka Kanałem Elbląskim,akwen z dużymi możliwościami; można płynąć np. do Kaliningradu.

Można dopłynąć do jakiegokolwiek portu północnego akwenu i po paru minutach (melexem) być nad morzem,jeżeli tam będzie zbyt gwarno to czeka taka miejscowość i port jak Tolkmicko-senne i zatrzymane w czasie,każdy port na akwenie jest inny i ma swój klimat.

Falowanie na akwenie większe jak na jeziorach,ale niezbyt duże,można powalczyć.

Wada;brak stacji paliw nawodnej na akwenie i algi w środku lata,często wieje wzdłuż akwenu.

Saradog; 10 dni temu na Zalewie,można tylko powiedzieć szacun.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powielę słowa skippera, który zdążył napisać przede mną ;)

Czartery w Polsce, również na Mazurach, zwykle są tygodniowe, więc Zalew dobrze się na takie wczasy nadaje. A jak się eksplorację rozszerzy o pobliskie rzeki i, dzięki przekopowi, o dostęp do zatoki i Trójmiasta, to perspektywa może być kusząca dla wodniaków znudzonych tradycyjnymi destynacjami. Jeśli będą mieli do dyspozycji fajne miejscówki - mariny (koniecznie ze stacjami benzynowymi), to okolica zapewnia naprawdę sporo atrakcji dla właściwie każdej grupy wiekowej.

Do tego, dla wielu wodniaków, zalew może być dobrą wyprawką przed większą, morską wodą.

W mojej opinii to akwen niemal idealny np. dla skuterów - fale są lepsze niż na Mazurach, ale nie tak wymagające dla średnio zaawansowanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę że kolegów mocno zbulwersowało moje okreslenie akwenu

ale to moja ocena stanu bieżącego.

Do tego co napisał Saradog dodam: sieci...wszędzie sieci i sznury.

Linia brzegowa przyjazna jak ruscy... bida i zero zainteresowania akwenem.

Na razie nikt tam nic nie robi dla wodniaków - za to cały czas trąbi się o tym jaki to "cud gospodarczy przyciągnie.

Jesli to kosztem wykonania przekopu - te potencjalne "atrakcje srodowiskowe" to zapytam: dlaczego istniejącymi drogami wodnymi nie walicie tam masowo?...

Ja byłem 3 x i naprawdę wolę się bujać po Zatoce czy kanałkach.

A czy ktokolwiek zrobi z tego "wodniackie Eldorado" - sami sobie odpowiedzcie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I są zakusy do zrobienia akwenu zamkniętego stale numer 9 w pasie granicy  .

Skiper jak przetrzesz szlag do Kalingradu to daj znać  ;) płynę za tobą  na wycieczkę  , a wiem że na dzisiaj to już wyzwanie .

Czy ktoś był ostatnio w porcie Fromborg ? Tam od lat 80 nic nie zrobiono , poza pogłębieniem podejścia które i tak na wiosnę będzie już wypłycone  .

Tak jak pisze Podmiejski pływanie poza torem wodnym to loteria .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy czym pływamy. Ja byłem we Fromborku skuterem w sezonie 2018 - port, chyba jako jedyny, nie skorzystał z pieniędzy unijnych na modernizację i został w latach 80-tych.

Ich problem, choć z drugiej strony można to przekuć w sukces - kwestia podejścia lokalnych władz, jeśli wykorzystają potencjał drzemiący w słowie "retro".

Ja widzę to tak: z punktu widzenia jednostek morskich zalew jest nieatrakcyjny, bo za płytki (w większości), ale z punktu widzenia śródlądzia (jako alternatywa dla przepełnionych Mazur) to bardzo dobre miejsce do zdobycia nowych doświadczeń i poczucia odrobiny morskiego klimatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie byłem w zeszłym roku na zalewie i jako nadal początkujący sternik była to dla mnie mega przygoda.

Frombork - wejście do portu nauczyło mnie pokory, trafiłem na spore zafalowanie a mój okręt ma ledwo 4,8 długości :P w porcie także zafalowanie bardzo duże na całym jego basenie no i jak przedmówcy powiedzieli, skansen jak szlag.

Kapitanat o 16 zamknięty, generalnie wszystko co portowe i koła żeglarskiego zamknięte. 

Dekadencja ;D również w knajpach w miasteczku. Wraz z odbiciem ostatniego stateczku odwożącego turystów do Krynicy Frombork totalnie zamiera. Czynne za to były miejskie szalety tuż przy basenie portowym, do rana postałem, rano wypłynąłem, nikt niczego odemnie nie chciał ;D

Dla odmiany w Krynicy jeszcze nie wpłyniesz a już trzech bosmanów z bilecikiem czeka, natomiast Tolkmicko przebiło wszystkich, jeszcze nie zdążyłem przybić a już przyleciał bosman i w skrócie sprawę ujmując wypierdzielił mnie z portu całkiem bo "wszystkie miejsca zarezerwowane"  i nie pomogło tłumaczenie że jest spore zafalowanie i chcę przeczekać do następnego dnia bo nie czuję się pewnie w mojej łupinie z dwoma niepływającymi pasażerami.

Z konieczności popłynąłem dalej do Fromborka. Przy okazji pozdrawiam pana bosmana śmierdzącym śledziem.

Dla mnie ponieważ uwielbiam Pętlę Żuławską i Kanał Elbląski jestem tam minimum dwa razy w roku Zalew jest takim fajnym uzupełnieniem leniwego pływania po cudnych kanałach i rzeczkach.

Takim trochę " przedmorzem" i ja w przekopie widzę uatrakcyjnienie turystyczne tego rejonu.

Może inaczej bym patrzył gdyby moje doświadczenie i łódka pozwalały na pływanie na dłuższych dystansach po morzu....ale na dziś dystans pomiędzy przekopem a np Górkami jest przy dobrej pogodzie  osiągalny, dalej się nie wypuszczę, więc ja czekam z niecierpliwością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Mimo takich "przygód" pozazdroszczę, mnie znowu ciągnie na zalew, może w tym roku coś się uda zorganizować. Został jeszcze spory kawałek pętli do opłynięcia, tylko jakiś opór czuje przed Wisłą - a może zupełnie niepotrzebnie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam Zalew nie jest wielką atrakcją.Konieczność pływania  "szlakiem" od pławy do pławy, ze względu na małą głębokość  oraz ogromne ilości sieci, zabiera przyjemność żeglowania.

Ale mimo to trzeba powiedzieć, że jest to namiastka prawdziwego morza.

Dla mnie przekop bardzo uatrakcyjni Zalew ze względu na możliwość wyjścia  w morze na ryby.Akurat jak skończą, minie okres ochronny na dorsza.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konieczność pływania  "szlakiem" od pławy do pławy, ze względu na małą głębokość  oraz ogromne ilości sieci, zabiera przyjemność żeglowania...

Nie ma konieczności pływania od pławy do pławy ze względu na głębokości - nikt nie pogłębia Zalewu specjalnie między pławami. Jedynie sieci tam nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie przekop bardzo uatrakcyjni Zalew ze względu na możliwość wyjścia  w morze na ryby.Akurat jak skończą, minie okres ochronny na dorsza.

Tylko, że oni długo tego nie skończą a może nawet nigdy, a na pewno już nie za taką kasę jaką zaplanowali >:(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Real rozpocznie się w przyszłym miesiącu tak w ok. 15-go, czyli jak będzie termin wpłacania ZUS-u.

Jeszcze bardziej urealni się to w okolicach 20, kiedy będzie termin wpłacenia PIT-u.

Natomiast 25-go  ( termin wpłacania VAT-u przez firmy) będzie prawdziwy real.

Jeżeli powtórzy się to w następnym miesiącu/ miesiącach, będzie to początek końca obecnej ekipy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Real rozpocznie się w przyszłym miesiącu tak w ok. 15-go, czyli jak będzie termin wpłacania ZUS-u.

Jeszcze bardziej urealni się to w okolicach 20, kiedy będzie termin wpłacenia PIT-u.

Natomiast 25-go  ( termin wpłacania VAT-u przez firmy) będzie prawdziwy real.

Jeżeli powtórzy się to w następnym miesiącu/ miesiącach, będzie to początek końca obecnej ekipy.

Dobrze napisane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Real rozpocznie się w przyszłym miesiącu tak w ok. 15-go, czyli jak będzie termin wpłacania ZUS-u.

Jeszcze bardziej urealni się to w okolicach 20, kiedy będzie termin wpłacenia PIT-u.

Natomiast 25-go  ( termin wpłacania VAT-u przez firmy) będzie prawdziwy real.

Jeżeli powtórzy się to w następnym miesiącu/ miesiącach, będzie to początek końca obecnej ekipy.

 

Może część pasożytów załapie wreszcie ,że kasa nie bierze się z dziury w ścianie  ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...