Remont Shakespeare Summersport 1995

[kotem]

Witam.

Po wielu latach na zlecenie mojej 3 letniej córki powróciłem do remontu Szekspira. Wziąłem się za robotę, ale oczywiście zacząłem od d... strony, czyli od prostowania i polerowania relingów. Zabawy przy tym w opór szlifierka i papier 80/150/260, potem ręcznie 800, następnie filc na polerkę i pasta ścierna, a na koniec polerka futrem i rubbingiem, a jak efekt niezadowalający to a piać od nowa. Pomyślałem, że jak przy tym się nie zniechęciłem, to na jej piąte urodziny (półtora roku) to chyba ogarnę ;).

Następnie dorobiłem cokoły pod przednie siedzenia, bo nadal pamiętam, jak bolały kolana od ich debilnego ustawienia - siedzisko było płasko do podłogi  na wys 14-15cm, teraz jest pochyłe i siedzi się zacnie, część mnie pewnie zjedzie, bo zrobiłem cokół ze sklejki szalunkowej, ale na swoją obronę mam to, że siedzenia będą przykręcane do wlaminowanej drewnianej "prowadnicy", a na zimę były i będą chowane do ogrzewanego pomieszczenia.

 

Kolejna robota była już właściwa, czyli kadłub, ale też od d... strony zacząłem, bo od górnej połówki, ale to dlatego, że nie miałem koncepcji na to jak zdejmować górę samemu, ciężka to ona nie jest, ale sztywna na środku też nie (temat już ogarnąłem). Najpierw wyszlifowałem pęknięcia żelkotu do momentu, aż nie było widać pęknięć i przelaminowalem tkaniną 200g. Warstw dawałem tyle, żeby zpowrotem wyrównać mniej więcej do poprzedniej płaszczyzny, aby używać jak najmniej szpachli.

 

Później przelaminowalem lewa stronę dziobu, bo poprzedni właściciel przydzwonił w pomost i naprawił to na sztukę. Tam, dokąd było widać spękania żelkotu poszła tkanina 200/300/200, natomiast w miejscu uszkodzenia jeszcze dodatkowo 300/200/300/200 przy okazji w tamtym miejscu wzmocniłem już płaszczyznę klejenia skorupy.

http://upload.secondsun.pl/img/1574033697_20191117_232823.jpg

 

Dzisiaj pojechałem po sklejki na pawęż, podłogę i inne pierdoły. Pawęż chcę wykleić 3x9mm a silnik planuję 70-115km zależy co rynek da. Było 55km i we 4 osoby potrzebował chwilę na wejście w ślizg, a podłogę 1x15mm, ale jak dzisiaj zobaczyłem sklejkę 9mm z 3 warstw miękką jak guma i 15mm z 5 warstw nie wiele lepszą, to sobie sklep odpuściłem i poszukam innego.

 

Mam też kilka pytań odnośnie pawęży. Czy wyklejać tak jak było, czyli po 10cm od tych zastrzałów, co średnio widać na zdjęciach i dać dodatkowe zastrzały w miejscach, gdzie są wzdłużniki, czy dać na całą szerokość od tego zastrzału do zastrzału, ale wtedy ostatnie 10cm z każdej strony będzie lewitować.

http://upload.secondsun.pl/img/1574033891dsc_1577.jpg

 

Inna kwestia to ta "grodź". Jest zrobiona w całości z laminatu 5-7mm nie ma żadnego rdzenia. Wywalać ją całą i robić od nowa, czy tylko odciąć na końcach trochę tego co się odlaminowało i wlaminować na nowo, a tą wywierconą przez kogoś dziurą się nie przejmować? Dodam, że wzdłużniki przechodzą przez tą grodź i na pierwszy rzut oka wyglądają ok ale co jest na prawdę okaże się jak wywalę podłogę.

http://upload.secondsun.pl/img/1574033980dsc_1568.jpg

http://upload.secondsun.pl/img/1574034029dsc_1569.jpg

[marcin.j]

Mi to wygląda na mustanga , ale jak 95 r to masz klepnieta skorupę , jak masz zamiar zawiesić 115 HP to pawęż rób na całej szerokości pawęży , wyremontowałem 2 szekspiry a na tapecie mam teraz Szekspira shadola

Tu masz wątek http://forum-motorowodne.pl/nasze-lodzie/nowy-projekt-sportowa-lodeczka-zrobiona-wlasnorecznie/180/

[kotem]

Shakespeary wszystkie są podobne do siebie, ale mój to zdecydowanie summersport

Tutaj masz zdjęcie z czasów zanim złodziej zrobił swoje, a ja nie zacząłem naprawiać http://images41.fotosik.pl/925/c5d818a0f90d6b49med.jpg

Wiem też, że wisiało kiedyś na niej 115km, stąd też mam taką myśl w głowie, choć najchętniej 80-100

[marcin.j]

Teraz widać :D

[kotem]

Przebrnąłem przez Twój temat - sporo tam jadu, ale i wiedzy. Na pewno zmieniło to mój pogląd na podłogę. Jutro odwiedzę jeszcze jeden sklep w mojej okolicy, jak sosna 15mm będzie miękka, to jeszcze jest nadzieja w 7mm sosnowej, aczkolwiek obawiam się, że będzie trzy warstwowa i wątpliwej jakości, a wtedy zostaje mi tylko zamówienie sklejki z ojczyzny, bo cierpliwość mi się wyczerpała.

 

Dzisiaj już cokoły od foteli suche. Gdyby nie to, że mam tylko 37cm prześwitu na nogi (co wykorzystałem na maksa), to bym jeszcze bardziej pochylił, ale i tak już jest o niebo wygodniej.

http://upload.secondsun.pl/img/1574190523_20191119_145357.jpg

 

I jeszcze perspektywa tego jak wygląda rufa. Jest 5 cm przetloczenie, chyba jednak zostanę przy takim wymiarze pawęży jaki był, plus zastrzały do wzdłużnic, bo laminowanie w otworze 5x20 schodzacym w trójkąt jakoś czarno widzę, no chyba, że próżniowe...

http://upload.secondsun.pl/img/1574191102dsc_1580.jpg

http://images35.fotosik.pl/1235/474254fcbc7bad56med.jpg

[panpikuś]

Zastrzały w tym miejscu nic nie dają, polepienie ich też nic nie da. Większą wytrzymałość daje przetloczenie na pawezy pod listwą odbojowa.

[kotem]

Ale do tych dwóch wzdłużnic zrobić? Minus jest taki, że tam ledwie do dolnego mocowania silnika siegną, raptem 19cm jest od szczytu wzdłużnicy do "wanny?", choć z drugiej strony będzie płyta z nierdzewki, więc też przeniesie siłę nacisku bliżej dna.

[marcin.j]

Ja to przetłoczenie wykleilem sklejką na kleju z włóknem i przekładając matą z żywicą tak żeby uzyskać równa powierzchnię na przyklejenie sklejki na całej szerokości i laminowalem aż na burty , wyszła super mocna pawęż

[kotem]

Po dzisiejszych zakupach ostatecznie stwierdzam, że zakup będzie realizowany w Polsce. Sklejka 7mm to 3 warstwy a 15mm to 5warstw! Jednym słowem guma.

Istnieje jeszcze opcja zakupu sklejki marine, ale ta niestety za sztukę kosztuje jak w PL za całe zamówienie i to z transportem.

Niestety trochę się zabawa przesunie.

Jako, że podłoga raczej będzie klejona (szkło/drewno/szkło/drewno/szkło) to mam kilka pytan:

1) mata, czy tkanina?

2) środek epoxy, czy tak jak resztę poliester?

3) dlaczego negowane jest robienie pawęży poza łodzią?

Mam trochę fikuśny kształt tej pawęży I łatwiej było by mi pokleic ją poza łódką (postawię na nią tonę albo dwie), niż motać się ze ściskaniem przy każdej warstwie. Tak pyk od razu kilka warstw na to ciężar i z głowy.

[panpikuś]

1. I to i to. Zamiast drewna rdzeń zrobić z airexu.

2. Poliester

3. Nie jest negowane, Kolegi sprawa że się narobi. Ja, zamiast motac się że ściskami łapie montażowo następne sklejki na wkręty A2. Kolega chce zrobić na zewnątrz, można, tylko na tyle dokładnie żeby później 20kg kleju szpachlowego nie poszło.

[kotem]

Tak na szybko przeglądając internety to widzę, że próżniowo/inercyjnie używa się tego airexu. Za bardzo nie mam takich możliwości, no chyba, że w Szczecinie i okolicach jest ktoś, kto mógłby mi wykonać taką płytę z szablonu.

A odnośnie wkrętów, to rozumiem, że już tak zostają w tej pawęży?

[panpikuś]

Nie tylko próżniowo, można na lekki klej do przekladek to poskładać + gramatura 1.8 kg/m2 załatwia sprawę. Zwiększając nieznacznie gramaturę można nie wykonywać wszystkich denników pod podłogą. Oprócz tego są też płyty z pianki PU które używa się na paweż, cienkich można użyć na podłogę.

 

Tak, ja wkręty zostawiam, tylko trzeba w takim miejscu ich użyć żeby później srubą montazową silnika w nie nie trafić, lub odpływem z misy silnika. Wkręty mają tą zaletę że nie trzeba czekać na wyschniecie poprzedniej warstwy.

[kotem]

Dzisiaj spontaniczny remont. Miałem podjechać na firmę i naprawić jedną z maszyn ale ze poszło szybciej niż się spodziewałem, to przy okazji wyszlifowałem pawęż na płasko. Po zerwaniu sklejki były góry i doliny. W ruch poszła szlifierka taśmowa, jak sobie przypomnę, ile męczyłem się oscylacyjną... A że to też poszło szybko, to przy okazji przelaminowałem rant odbojnicy, bo właściwie to prawie na całej długości były spękania. W ruch poszedł rowing w trzech warstwach 200/300/300

http://upload.secondsun.pl/img/1575147180dsc_1601.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/1575147246dsc_1602.jpg

 

Jeszcze jedno pytanie. Na poniższym zdjęciu w tym "korytku" siedzi leżanka dziobowa, no i wszystko fajnie tam jest sztywno, ale siada to po całości, a po bokach strach chodzić bo ugina się jak diabli.

http://upload.secondsun.pl/img/1575147692dsc_1604.jpg

http://upload.secondsun.pl/img/1575147803dsc_1605.jpg

http://upload.secondsun.pl/img/1575147874dsc_1606.jpg

 

W związku z tym pytanie: olać to bo tak ma być, czy wzmocnić?

[panpikuś]

Roving sam w sobie stosuje się w przekładce z matami. Obawiam się że trzyma się to na słowo honoru i ręką można to oderwać o ile stary poliester nie został zagruntowany.

[kotem]

No to zonk. Generalnie to jak robiłem próby, to odrywać to się dało, ale kombinerkami i po kawałeczku i trzeba było się przyłożyć no i nadmienię, że to przy jednej warstwie, żeby zrobić kilka nie pomyślałem.

Grunt nawet przez myśl mi nie przeszedł, że może takowy istnieć, a w sklepie w którym się zaopatrywałem, ani nie widziałem, ani nikt nie wspomniał jak mnie zaopatrywali, a brałem sporo z pomocą sprzedawcy. Możesz jakiś polecić? Sporo klejenia jeszcze przede mną.

Za jakieś dwa - trzy dni spróbuję to oderwać, ale stawiam, że jedynie będzie pękać przy próbie oderwania, no ale zobaczymy, najwyżej parę godzin i złotówek pójdzie psu w zadek. Że też nigdzie wcześniej w opisach remontów ten grunt mi się w oczy nie rzucił.... :/

[panpikuś]

Grunt nawet przez myśl mi nie przeszedł, że może takowy istnieć, a w sklepie w którym się zaopatrywałem, ani nie widziałem, ani nikt nie wspomniał jak mnie zaopatrywali, a brałem sporo z pomocą sprzedawcy.. Że też nigdzie wcześniej w opisach remontów ten grunt mi się w oczy nie rzucił.... :/

Rzetelnego sprzedawcy w sklepie to ja nigdy nie widziałem, od tego trzeba zacząć - ale nie oznacza to, że faktycznie takiego gościa z pasją gdzieś nie ma.

 

Gotowe środki zwiększające adhezję chyba nie istnieją, a co do jakichś produktów hand made to proszę się nie gniewać ale gdzieś leży granica między forumową pomocą a know-how zawodu.

 

Co do tej fekaloplastyki na kołnierzu, to jest to konstrukcyjny element i przy uderzeniu o coś potrzaska to wszystko. Najpierw trzeba ustabilizowac wymiary.

Skoro jest teraz okręt otwarty to po przygotowaniu powierzchni warto zastosować jakąś gęstą matę na początek (225g/m2) potem roving i znowu mata ale grubsza, np 450.

[marcin.j]

O to po remoncie , o co  chodzi z tym rantem przecież to  tylko  :P

 

Takie  maty i zywica mogą odtworzyć prawie wszystko tylko chęci

[panpikuś]

Obawiam się że same dobre chęci nie wystarczą.

A czy po remoncie? Zależy z czyjego punktu widzenia.

[kotem]

Wytłumaczycie mi czemu jest po remoncie, żebym też mógł się pośmiać?

Skoro da się ręką oderwać to w czym problem, żeby zrobić to jeszcze raz poprawnie?

 

Inna kwestia, że skoro primery komercyjne nie istnieją, a prywatnie jest to wiedza tajemna, to przecież i tak będzie źle.

 

Przez najbliższe tygodnie i tak nic nie zrobię, bo będę się przeprowadzał, potem są święta i nowy rok, więc do remontu wrócę po nowym roku. A to czas na edukację, więc jeśli jest jakaś literatura warta uwagi to poproszę o podpowiedź, bo widzę, że YouTube słabo działa.

 

P. S. Dlaczego nie opatentujesz i nie wprowadzisz na rynek swojej mikstury? Ludzie masowo kupują leki, które już w nazwie mają, że nie działają, to co w chwili kiedy wypuscisz na rynek skuteczny produkt...?

[panpikuś]

Bo nie jest to mój patent i nie ja go wymyśliłem to po pierwsze, po drugie źle jest teraz, po trzecie zastosowanie maty na początek po przygotowaniu powierzchni wystarczy na parę lat, gdy doda do tego Kolega stosowanie każdej następnej warstwy większej od poprzedniej temat zostanie wystarczająco skutecznie zamknięty.

[kruszek1985]

Ja rozumiem że koledzy chcą doradzać jak najlepiej ale bez konkretów ciężko się odnaleźć bez żadnej wiedzy.

Bez pomocy można się szybko zniechęcić.

Kolega nie buduje też łodzi wyczynowej. Z czasem wszystkiego się nauczy. Moim zdaniem jak oczyści laminat do gołego i zalaminuje kilka warstw to na jego potrzeby wystarczy

Polecam tarczę na zdjęciu poniżej:

http://upload.secondsun.pl/img/1575380097tarcza.jpg

 

 

[kotem]

No i takie podpowiedzi to ja lubię! Będę tylko musiał kilka rzeczy zamówić, bo mam tylko rowingi 200g biaxial, 300g biaxial i 300g triaxial, oraz matę 450g, która chciałem użyć do wlaminowania wzdłużnic.

 

Dzisiaj odstawiałem łupinkę na zimowisko i tylko na jednym odcinku 0,5m uciekło mi 5-7mm względem otworów po nitach, więc uważam że rewelacja - system łapania wymiaru się sprawdził. W tym samym też miejscu dało się nowy laminat oderwać od starego, reszta trzyma mocno, ale już będę miał gdzie zacząć zrywanie tego co nabroiłem

 

A czy tego Primera nie mógł byś mi odsprzedać co nie co na potrzeby tego remontu?

[panpikuś]

Sposób jaki powyżej opisałem będzie w zupełności wystarczający dla Kolegi potrzeb.

[kotem]

Pytanie mam odnośnie wklejenia pawęży, a konkretnie jej pierwszej warstwy.

Czy klej szpachlowy link do sklepu internetowego ze świat w nazwie nadaje się do tego?

Czy jeśli działa, to czy trzeba do niego dodać jeszcze jakieś zbrojenie, jeśli tak to jakie?

Czy sklejkę należy jakoś przygotować przed wklejeniem?

 

W międzyczasie zrozumiałem, że opisany przez Was sposób na pawęż jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem i zdecydowanie tą drogą będę podążał.

 

Jednocześnie przepraszam za takie pytania, ale moja umiejętność wyszukiwania informacji dotyczących czegokolwiek poza elektryką i elektroniką zwyczajnie się nie wykształciła.

[panpikuś]

Do gotowego kleju nie dodajemy sieczki, można kupić już gotowy klej ze zbrojeniem.

Poza tym proporcje tam opisane to bzdura jakaś , jak można odmierzać utwardzacz objętościowo gdy szpachla jest odmierzana wagowo? 10 ml utwardzacza nie waży 10 gram więc 10-20 ml nie będzie miało masy 10-20 gram co przy większych ilościach (a takich będzie Kolega potrzebował) może skutkować tym, że szpachla będzie wiązała do wiosny.

Kolejną sprawą jest, że obecna pora roku nie jest najlepsza do zakupów na odległość. Polecam sklepy stacjonarne.