Norbert Opublikowano 23 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2016 Witam, Od pewnego czasu pływam łódeczką Sterne 600, która w oryginale miała napęd stacjonarny i w konsekwencji kawałek kila i płetwę sterową. Kupiłem ją bez silnika i z racji posiadania zaburtowego wywaliłem ster, dorobiłem mocowanie na rufie i pływa, tylko że.... przeszkadza mi ten kil... Siadam na płytkim, do brzegu ciężko dobić, kil się grzebie w dno, ciężko się później wyrwać a nie zawsze można do pomostu. Dno wygląda jak na zdjęciu, myślałem żeby wyrównać kil do długości tych bocznych stabilizatorków, zostanie ciut zęzy akurat na pompę a będę mógł iść płycej dobre 30cm. Z góry nie mam dostępu do całości, więc zostaje zalaminowanie go od dołu. Co myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 23 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2016 Budowa łodzi wędkarskich z łodzi żaglowych ma to do siebie że najistotniejszym elementem dla armatora takiego łokrentu jest to aby utrzymywał się na wodzie. Kwestie straty sterowności przez wykastrowanie go i jednoczesne pozbycie sie znacznej części balastu, także montaż silnika w diametralnej powodujący stratę manewrowości przy braku nawet kawałka skegu schodzą na dalszy plan... Płetwa sterowa? Po co to komu... Ja nie wyobrażam sobie takich udoskonaleń, tak jak nie wyobrażam sobie wyrzucenia np miecza wraz ze skrzynką z żaglówki. Ale ja wielu rzeczy sobie nie wyobrażam a mimo to ludzie to robią... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norbert Opublikowano 24 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2016 W miejscu silnika stacjonarnego siedzi teraz zbiornik paliwa, przesunąłem też akumulatory do przodu bo zbiornik ma to do siebie, że czasem robi się lekki. Sterowność ma bardzo dobrą. Wiem, że chcę ją wykastrować ale cóż, czynnik ekonomiczny. Ludzie robią też takie przeróbki... nie wiem co lepsze, na pewno pantograf lepiej wygląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 24 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2016 Ja po wpisaniu nazwy w Google zobaczyłem żaglówkę :( A tu mototutka... Ciekawe co wpisałem... Czy nie jest tak że ta studzienka na silnik działa tak samo jak wiadro na holu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz2223 Opublikowano 24 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2016 Ja po wpisaniu nazwy w Google zobaczyłem żaglówkę :( A tu mototutka... Ciekawe co wpisałem... Czy nie jest tak że ta studzienka na silnik działa tak samo jak wiadro na holu? Najleosze jest to,ze jest i Sterne 600 i Sterna 600 8) chyna ,ze coś zle widzialem.Kiedyś była taka do sprzedania za w miare dobre pieniadze na jachtmotor cos tam.Ładny pilot-podobuje mi się :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norbert Opublikowano 24 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2016 Jest naprawdę fajna i solidna, rok produkcji 84 i oryginalny żelkocik miód malina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norbert Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Witam, pewnie ktoś już miał do czynienia z sytuacją, przy próbie zaślepienia otworu (kiedyś do poboru wody chłodzącej silnik) doszlifowałem się do czarnej wilgotnej warstwy w laminacie, pewnie jakieś grzybisko. Na ile mam dostęp to szlifuje do czystego ale zapytam na ile sprawa jest poważna i czy poza szlifowaniem i osuszeniem radzicie podjąć jakieś inne kroki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Skeg ogranicza zwrotność poprzez przesunięcie środka bocznego oporu do tyłu. Ja bym go usunął prawie do śródokręcia. Zostawiając tylko mały falszkil. Z pantografem bym zaczekał bo to już trchę więcej przeróbek i kosztów. Poprawi się zwrotność ale silnik trzeba zdemontować i wszystko co dotyczy sterowania nim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Sea-Line Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Witam, pewnie ktoś już miał do czynienia z sytuacją, przy próbie zaślepienia otworu (kiedyś do poboru wody chłodzącej silnik) doszlifowałem się do czarnej wilgotnej warstwy w laminacie, pewnie jakieś grzybisko. Na ile mam dostęp to szlifuje do czystego ale zapytam na ile sprawa jest poważna i czy poza szlifowaniem i osuszeniem radzicie podjąć jakieś inne kroki? Po tym co można zobaczyć na zdjęciu wygląda na bardzo niechlujnie wykonanie laminatu a następnie próba "zapaciania" czymś byle wyglądało po japońsku "jako tako". Brak prawidłowego wywałkowania / czytajmy: przesączenia wypełnienia z tkaniny szklanej/ w połączeniu z nieodpowiednim zamknięciem laminatu spowodował że wraz z woda która wypełniła luki powietrzne w laminacie dostały się do niego jakieś żyjątka, grzyby czy pleśnie. Żyjatka te znalazły fajne miejsce do rozwoju więc działają jak umieją i działać nie przestaną. czy sprawa jest poważna? Myślę że może dosyć poważna sprawa i należy zająć się tym od razu po stwierdzeniu że coś takiego występuje. Po pierwsze piszesz że jest to "czarna wilgotna warstwa" - a to pierwszy dzwonek. Woda / wilgoć nie jest dobra dla laminatu poliestrowego ponieważ jest to podstawowy czynnik powodujący powstawanie osmozy, która będzie postępowała powoli ale skutecznie. Po drugie w miejscu tym nie masz bariery w postaci żelkotu a warstwy zapewne "jakiś farb" które miały zabezpieczyć łatkę nie sprawdziły się i nie działają. Co więcej utrzymują wilgoć i żyjątka w pobliżu samego laminatu. Po trzecie to co zostało z farby a w zasadzie pod farbą, pozwala rozwijać się żyjątkom dalej w fajnych warunkach. Na koniec o słabej jakości wykonania tej "łaty" świadczy fakt (choć może to złudzenie na zdjęciu) że rozwój postępuje wzdłuż włókien tkaniny szklanej, co świadczy że żywica nie połączyła się prawidłowo tkaniną. pierwsze dobre koki wypisałeś sam. 1 - dobre i bardzo dokładne zeszlifowanie wszystkiego co musisz i możesz - to podstawa. zeszlifowanie tak by w tej łacie nie było widać żadnych "czarnych koloni". 2- osuszenie - możesz też wstawić farelkę / lub coś podobnego/ ale ostrożnie nie przegrzewaj laminatu, bezpieczna temperatura to ~40 st. C. No i uważaj co by się nie zapaliło ;) 3- może okazać się że Twoje szlifowanie na tyle uszczupli grubość, że konieczne będzie uzupełnienie / wzmocnienie kolejną lub kolejnymi warstwami laminatu tego fragmentu. OCZYWISTE jest by sprawdzić jak po oszlifowaniu jak zachowuje się czop (czarna kropa na zdjęciu). Możliwe że będziesz musiał go poprawić czy nawet wykonać na nowo - ale to trudno ocenić na tym etapie. jeżeli uznasz że zdarłeś na tyle dużo obecnej łaty to w rękę żywica + mata i do pracy by wzmocnić dodatkowo to miejsce 4 - po utwardzeniu oszlifuj i odtłuść . 5- Zabezpiecz miejsce. Wybór jest prosty i masz do wyboru: A- TOPKOT czyli prosty, popularny sposób na zamknięcie dostępu wody do laminatu gdy miejsce nie musi być super estetyczne. B - jeżeli miejsce jest osłonięte przed działaniem promieni UV, użyj podkładu antyosmotycznego typu HS (High Sold). Podkłady tego typu to de facto 100% żywica epoksydowa (nie zawierająca rozcieńczalników) zmodyfikowana tak by dało się nią malować ale pozostawiając parametry przyczepności do powierzchni na bardzo wysokim poziomie. Podkłady HS są bardzo twarde, odporne na uszkodzenia mechaniczne jeszcze bardziej niż topkot-y. Jeżeli chcesz podnieść dodatkowo estetykę lub miejsce narażone jest na działanie UV, zabezpiecz je odpowiednią farbą. Może to być np. TOP MODELCOAT , farba do zęz lub nawet zwykły poliuretan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Zdjęcie jest od zewnątrz czy wewnątrz? Przechodząc do meritum, zostało to zamalowane akrylem albo ftalówką farba się odparzyla bo surowego laminatu niektóre farby się po prostu nie trzymają bez podkładu, między farbą a laminatem tworzyła się wilgoć i widać efekt. Wyszlifować do żywego, wokoło otworu skosy, zalaminowac na dwa razy po 2x450 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norbert Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Skeg ogranicza zwrotność poprzez przesunięcie środka bocznego oporu do tyłu. Ja bym go usunął prawie do śródokręcia. Zostawiając tylko mały falszkil. Chciałbym usunąć go na całej długości ale cały czas się zastanawiam czy nie wpłynie to na stabilność poprzeczną, chociaż z nim jak jakiś łysy kark przepłynie szybko obok to i tak buja że hej. (Przepraszam wszystkich dobrze zbudowanych acz kulturalnych) Z pantografem bym zaczekał bo to już trchę więcej przeróbek i kosztów. Poprawi się zwrotność ale silnik trzeba zdemontować i wszystko co dotyczy sterowania nim. Kupiłem bez silnika, pantograf jest już zamocowany, płyta z blachy nierdzewnej do rufy i kątowniki 5mm cały zeszły sezon pływało super. Jedyny minus to sklejka ciągnie wodę a płyty z odpowiednich tworzyw sztucznych mają ceny z kosmosu. Zwrotność pewnie lepsza niż że sterem w oryginale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norbert Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Zdjęcie jest od zewnątrz czy wewnątrz? Przechodząc do meritum, zostało to zamalowane akrylem albo ftalówką farba się odparzyla bo surowego laminatu niektóre farby się po prostu nie trzymają bez podkładu, między farbą a laminatem tworzyła się wilgoć i widać efekt. Wyszlifować do żywego, wokoło otworu skosy, zalaminowac na dwa razy po 2x450 Zdjęcie od wewnątrz, to jest komora silnika, szlifuje do żywego, od zewnątrz też zeszlifuje i położę łatkę z tkaniny, dam grubiej podkładu i antyporost. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Nie tkanina tylko mata. Z tkaniny robimy przekładki mata tkanina mata inaczej samą tkaninę dlutem zdejmiesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norbert Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Nie tkanina tylko mata. Pośpieszyłem, od spodu dałem tkaninę jakieś 250-300g a z góry dwa krążki w otwór plus dwie warstwy wszystko mata 300g Zdzierać ten dół czy zostawić, nasycony dobrze, nie wygląda żeby się łatwo dał oderwać... wszystko lepię Epidianem 53 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2016 No to o epoksydzie mowa. Wytrzyma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norbert Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2016 zalaminowac na dwa razy po 2x450 Jeszcze raz z góry dam 2x300 i myślę, że powinno wystarczyć.. już teraz wygląda dobrze, czy dać dla bezpieczeństwa grubiej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norbert Opublikowano 7 Maja 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2016 Podczas usuwania mocowania steru okazało się, że dno jest wzmocnione czymś.. pomiędzy dwoma warstwami laminatu jest gruba na około 3cm warstwa w kolorze szarym, wygląda dokładnie jak beton, nie zrobiłem zdjęcia? Czy ktoś z kolegów orientuje się co to może być, czy to jakiś specjalny dodatek do żywicy że tak grubo położyli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 7 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2016 Kiedys balastowano łódki betonem jak śrut był deficytowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.