Zibi Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Oj Zibi ;D próbujemy tylko pomóc koledze.... Im więcej będzie miał postów tym łatwiej Mu będzie zadecydować ;D No niech se ma dużo postów. Od tego jest forum ;) ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 9 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2012 Pracowita majówka za nami. Kratownica pod podłogę wklejona, dodane spoiny epoksydowe (żywica plus aerosil), dodatkowo wszystkie krawędzie przylaminowane taśmą do skorupy. Paweżna sztywno zaparta o kratownicę oraz 2 dodatkowe sklejki tworzące 2 komory po bokach na rufie. Myślę, że konstrukcją będzie żywotniejsza niż sama skorupa :), sklejka na podłogę została wymierzona, docięta oraz oblaminowana od wierzchu rowingiem. Nie montując podłogi łódź podwiesiliśmy na 2 wyciągarkach i obróciliśmy do góry dnem. Oparta kratownicą o małą przyczepkę jednoosiową jest na idealnej wysokości do szlifowania bez utraty mobilności :) Potem już było tylko to co wszyscy za pewne lubią najbardziej czyli szlifowanie, szlifowanie i jeszcze więcej szlifowania...... Po kolei : Najpierw zdarliśmy glony, 2 warstwy starego antyfoulingu i stary podkład. Z burt zdarliśmy tyle starej farby ile się dało - reszta nie chciała już schodzić. Na typ etapie poległa jedna szlifierka oscylacyjna (mimośrodkowa) znanej firmy :) oraz niezliczone (40-50 sztuk ) ilości krążków papieru 120. Zostawiliśmy ostatnią warstwę (błękitna na zdjęciach) prawdopodobnie stary podkład (może nawet antyosmoza) epoksydowy. Łącznie 4 dni po 4-6 godzin dziennie we 2 osoby. Po szlifowaniu było dokładne mycie wodą z ludwikiem i przetarcie acetonem. Dno okazało się łatane w kilku miejscach, gdzeniegdzie nawet kilkukrotnie. Było widać, jak łaty z żywicy poliestrowej były klejone na wypełnienia epoksydowe. Na własne oczy widzieliśmy jak poliester słabo trzyma się epoksydu :) Zdarliśmy wszystkie łaty i polaminowaliśmy rowingiem i epoksydem grubo i po swojemu :) Myślę, że własnie tymi miejscami łódź mogła wcześniej łapać wodę. Było widać po wykonaniu, że robił to ktoś na przyczepie i na szybko. Potem znowu szlifowanie i przyklejenie listewek wzdłuż krawędzi skorupy na sikaflex aby do nich przykręcić górę łodzi i odbojnicę - stare były stare i zniszczone :) Następnie poszły 2 warstwy wałkiem Bosmana 77 od Olivy. Jest gęsty i dobrze, grubowarstwowo zabezpieczył całe dno przed przesiąkaniem. Jedna puszka wystarczyła na pół łodzi, a że mieliśmy ze sobą 2 puszki; szarą i bordową to dno wyszło dwukolorowe :) Dobrze jest malować 2gą warstwę innym kolorem bo dokładnie widać gdzie jest pomalowane i czy odpowiednio grubo. Druga warstwa bezpośrednio na pierwszą po 24h - bordo na szary i szary na bordo. I teraz znowu najciekawsze: szlifowanie, szlifowanie i szlifowanie :) Tutaj warto wspomnieć, że najlepiej jako pierwszą warstwę położyć kolor szary, potem bordowy. Przy szlifowaniu bordowego ładnie widać po kolorze gdzie jest gładko, a gdzie trzeba jeszcze "liznąć". Dalej w ruch poszła szpachla (epoksydowa) na burtach, żeby wygładzić to, czego nie dało się wyszlifować. Bardziej skupiliśmy się na części nadwodnej, żeby było ładnie i gładko bo na część podwodną i tak pójdzie kilka warstw antyporostu. Potem szlifowanie i bosman 54 pistoletem natryskowo - to plan na dzisiaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 9 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2012 W międzyczasie robiona jest wieża do wakeboardu. Rury są juz podocinane i odpowiednio wygięte. Wszystkie uchwyty zostały też wyfrezowane. Na zdjęciu przymiarka wieży bez wsporników. Zostało jeszcze odmierzenie i oddanie do spawania i lakierowania proszkowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 5 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Remontu ciąg dalszy :) Po ostatnim etapie pomalowaliśmy skorupę bosmanem54 z pistoletu na biało. Po zmatowieniu i odznaczeniu linii wody poszedł kolor 2 warstwy od Olivy (1 puszka) i antyporost 3 warstwy (2 puszki) - czy dobry to się okaże :) Po tym jak wszystko dobrze wyschło obróciliśmy łódź i postawiliśmy na przyczepie. Przyszedł czas na dokończenie podłogi. Dla pewności, kratownica została pomalowana resztką bosmana 54, dzięki czemu teraz na pewno nie przyjmie wody. W rogach zostały zrobione odpływy, gdyby w jakiś magiczny sposób dostała się tam woda to spokojnie spłynie do zęzy, gdzie pompa już się nią odpowiednio zajmie. Podłogę z oblaminowanej sklejki i pomalowanej od spodu oddychającym lakierem przykleiliśmy na klej SOUDAL Carbon ("płynna guma") i docisneliśmy wkrętami. Krawędzie i łączenia zostały również uszczelnione soudalem. Dodatkowo, wszystkie łączenia podłogi podłogi oraz krawędzie styku z burtami zostały oczyszczone z resztek kleju i oblaminowana taśmą rowingową i żywicą epoksydową. Zaczynamy wykańczać drobiazgi i tak oto wloty powietrza zostały obklejone folią 3M do oklejania samochodów w kolorze srebrnego carbonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam szkutnikamator Opublikowano 5 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Marcin - pięknie wyszło :-) gratuluję. Mam tylko jedną malutką uwagę - dla następnych remontowców - bo u Ciebie już chyba trudno będzie poprawić. Odpływy z poszczególnych komór zawsze róbcie jako wycinek koła lub owal. Wycięcie na ostro daje "karb wytrzymałościowy" czyli miejsce od którego zaczyna się ewentualne pękanie czy rozłażenie materiału. Unikajcie ostrych wcięć, nacięć itp. Myślę o odpływie który widać na tym zdjęciu: http://forum-motorowodne.pl/remont-przebudowa-modernizacja-lodzi/gruntowny-remont-glastron-ssv-167/?action=dlattach;attach=3856;image Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam szkutnikamator Opublikowano 5 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 P.S. Kiedy wsadzisz opis na SzkutnikaAmatora ? :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 5 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 O widzisz tego nie wiedzieliśmy - niech w takim razie ktoś skorzysta z dobrej rady bo u nas już za późno - cała podłoga ułożona. Na szczęście w sumie tylko to jest takie trójkątne, reszta to zazwyczaj ścięte rogi albo zaoblenia robione wyżynarką. 4 część opisu na SzkutnikuAmatorze już jest :) zaloguj się i zaakceptuj artykuł :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 4 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2012 Po 3 miesiącach prac remont można uznać za zakończony sukcesem :) W minioną sobotę łódź została zwodowana i solidnie opływana przez weekend. Nic nie cieknie, podłoga sztywna, farba nie złazi wieża nie urwana więc jesteśmy mega zadowoleni:) Na kole i wakeboardzie szalało łącznie 8 osób, pływania było sporo (w samą niedzielę 36km), spaliliśmy 53 litry paliwa, prędkość maksymalna wzrosła do 59,7 km/h w 2 osoby przy jednoczesnym spadku obrotów do 5100rpm. Co ciekawe w 5 osób i szóstej na kole na prostej uzyskaliśmy 54km/h. Ale po kolei : Po położeniu podłogi i przylaminowaniu jej dookoła do burt pomalowaliśmy ją szarym topkotem. Miała to być już końcowa warstwa ale niestety nie udało się zrobić tego na tyle estetycznie żeby tak to zostawić więc trzeba było dokupić wykładzinę. Dalej zaczęliśmy zabudowywać rufę pod miską silnikową, zrobiliśmy miejsce na 2 bakisty po bokach zamykane na całkiem ładne drzwiczki, po środku miejsce na akumulator, filtr paliwa z separatorem i pompę ze wszystkimi rurami. Zdjęliśmy też szyby, ramy zostały rozebrane i oddane do kąpieli kwasowej, a potem do malowania proszkowego na czarno. Przy okazji okazało się, że jedna szyba nie była hartowana co jest bardzo niebezpieczne więc trzeba byłą ją dorobić. Przyszedł też czas na kończenie malowania, na górę poszedł biały lakier Hempla (2 puszki), który jak juz było wspomniane jest niezaprzeczalnie twardszy - albo odwrotnie - jest taki jaki lakier powinien być, to oliva jest kiepskim, miękkim lakierem. Hempel dodatkowo ma piękny, śnieżnobiały kolor z połyskiem, słabo natomiast kryje i wymaga więcej warstw oraz białego podkładu. Po nałożeniu białego, odznaczyliśmy i pomalowaliśmy czarny pas dookoła łodzi. Jako, że podłoga wyszła na innym poziomie niż poprzednio trzeba było dorobić i wytapicerować nowe boczki. Na burty poszła niebieska wykładzina podłogowa, na podłogę natomiast cieniutka wykładzina filcowa, w sklepach znana pod nazwą remontowa, w kolorze szary melanż. Wykładzina jest na tyle cienka, że woda idealnie z niej spływa, nie wsiąka więc może nie będzie grzyba :) Wszystko kleiliśmy na klej polimerowy rozcieńczony denaturatem - o niebo lepszy od butaprenu, wodoodporny, można korygować położenie przyklejanej powierzchni i bardzo mocno trzyma, jest przy tym bezbarwny. Wieża do wakeboardu została oddana do malowania proszkowego na kolor niebieski (pod kolor dna) Potem został montaż silnika i całej reszty, wykończeniówka zajęła nam tydzień, a ostatnią noc pracowaliśmy do 4 nad ranem żeby zdążyć na sobotnie wodowanie :) W międzyczasie oddaliśmy naszą śrubę x17 do regeneracji do kolegi Jarka z Air-Techu. Wróciła do nas po tygodniu w stanie IDEALNYM także szczerze polecamy usługi. Przy okazji chciałbym podziękować wszystkim za cenne rady, szczególnie @Adam szkutnikamator bardzo dużo nam pomógł za co serdeczne dzięki i stopy wody pod kilem! Plany na przyszły rok: :) -wypolerować biały kolor -zmienić tapicerkę foteli i siedzisk dziobowych -zastanowić się nad nowymi kolorami (zamiast czarnego i niebieskiego) :) -poprawić nagłośnienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musti Opublikowano 4 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2012 Super robota ;D i gratulacje za wytrwałość... C:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 4 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2012 dzieki :) najbardziej wytrwałe były nasze kobiety, które przez te 3 miesiące prawie nas nie widywały :) teraz trzeba nadrobic stracone 2 miesiace sezonu wiec bedzie sporo pływania :) Faktem jest, że oprócz czasu projekt wymagał też sporych nakładów finansowych dlatego też następną łódź kupimy już w lepszym stanie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Johnny_bravo750 Opublikowano 5 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2012 ładnie ładnie przegonić was nie przegonie :P ale fajnie wyszło:) gratulejszyn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beny841 Opublikowano 14 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 świetna robota, GLASTRON dostał drugie życie ;D a mam takie pytanko bo widzę że po remoncie łódeczka dostała tez nowa odbojnice czy możesz coś o niej powiedzieć :)?? i jak zabawka się sprawuje w tym sezonie ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 15 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 Dzięki :) Teraz pływa nim nowy właściel po zatoce :) Odbojnica była założona nowa bodajże z boatshopu i fakt, że bardzo poprawiła wygląd łodzi :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.