Kopyto

[Tomasz369]

Dzieki za rady ale dostale odp z Holandii wiecie ile chca za 2 kopyta 1m × 2m ok od 6000e do 9000e wiec bede raczej szukal u nas. Sa tu straszne ceny. Inaczej sie zarabia ale tez placi slono.

[MIKE_G]

Mi wycinali kopyto na CNC za 2500 zł netto za m2

Do tego zrobienie formy

 

Tyle tylko, że nie wiem kto robi kopyta ze styropianu, czy w tym wypadku styroduru

Przy tak małym modelu zrobiłbym to z drewna

Firma Bella pod Warszawą robi takie modele ze styroduru po czym kładą szpachlówkę epoxydową i obrabiają

Ale to przy dużych modelach

Przy małych bym nie kombinował

 

A co do "kradzenia" pomysłów to niestety bardzo powszechna metoda nie tylko w Polsce

W USA i Europie też się tak robi

I tak się właśnie zabija nowoczesne kształty i technologie

Pourywałbym głowy tym co tak robią

No ale jest taniej i można zarobić pieniążki

 

[przemek_h]

Nad moim modelem VENA V750 pracowałem 10 lat (efekt lepszy niż zakładałem )

Kosztów nie jestem w stanie policzyć, ale szacuję na "okrągłą bańkę"

 

 

O kurde. Faktycznie dużo. Ma to przynajmniej odzwierciedlenie w sprzedaży??

 

Pozdrawiam

Przemek

[Roman1]

Zawsze może być lepiej lepiej, ale nie mam co narzekać.

Dopiero od roku jest w sprzedaży i nie byłem na żadnych targach.

Konkretnie to jest zamówiony szusty. 

[panpikuś]

Gdyby był zamówiony szósty to by było może lepiej...

[drift_king]

Akurat ta cvx to kopia starego Glastrona. Łódź która kiedyś miałem Haley to tez była kopia jakiejś zagranicznej łódki.

Popatrzcie na lodzie Skylee ze Szczecina - zdjęta forma ze starego Baylinera i przerobiona rufa  pod zaburtowy..

Pod Policami kopiowanie kiedyś Balta, aż była afera.

 

Tyle przykładów tak na szybko. Popularne u nas Canady były kopiowane w kilku miejscach, a ciekawe jakie jest pochodzenie tej lodzi... ::)

 

Nie od wczoraj interesuję się wodniactwem i doskonale sobie zdaję z tego sprawę....co NIE ZNACZY,ze w jakimkolwiek stopniu popieram coś takiego.To zwykła kradzież...

[Mariusz]

Chyba obowiązuje zasada  "jak ktoś ukradnie i schowa ładnie to tak jakby znalazł". ;)

[Waho]

Nad moim modelem VENA V750 pracowałem 10 lat (efekt lepszy niż zakładałem )

Kosztów nie jestem w stanie policzyć, ale szacuję na "okrągłą bańkę"

A teraz jakiś "omijacz" miałby, efekty po prostu ukraść.

I jeszcze bezczelnie próbuje nic sobie z tego nie robić!

Taka postawa zasługuje na szczególną pogardę.

Admin zastanów się czy ktoś taki nadal może uczestniczyć w życiu tego forum?

Albo zbanuj uczciwych.

 

Sprawa jest prosta, nie zadbasz o swoją pracę to ci ją ukradną. ;)

 

Patent jest ważny 20 lat, ale łódki są chronione wzorem użytkowym,

 

„w przypadku wzorów użytkowych czas trwania prawa ochronnego wynosi

dziesięć lat od daty dokonania zgłoszenia wzoru użytkowego w Urzędzie

Patentowym RP,,

Są jeszcze prawa do projektu, (prawa autorskie)jest to jednak bardziej skomplikowana sprawa,

czas tych praw też jest ograniczony. ;D

 

[Waho]

Zapomniałem dodać, że są furtki (kruczki prawne), czyli jak duży, lub bogaty cwaniak  ???

może Was okraść zgodnie z prawem.

 

W większości prawo patentowe, (a może nawet całe) pamięta komunę i jest tolerancyjne. ;)

 

[Roman1]

Super że nazwałeś taki obrzydliwy proceder po imieniu  "może Was okraść zgodnie z prawem."

 

[Waho]

Tak jak pisałem, pierwszy Miljon trzeba ukraść.. ;)

 

Łódka na zdjęciu była kiedyś wiosłowo-żaglowa, pod ławeczką była skrzynka

mieczowa i oczywiście miejsce na maszt z przodu. :P

 

To była jedna z pierwszych łódek dwupłaszczowych robiona przez Stocznię Chojnice

dla zachodniego kontrahenta.

 

Tak jakoś się składa, że ci, co najwięcej krzyczą o uczciwości najczęściej są winni, ???

no może oprócz pikusia, on, co najwyżej mebelki może kopiować. :P

[Waho]

Dla wszystkich!? ;)

[Roman1]

@Waho

Wypisujesz totalne bzdury na temat tej łódki.

Rozumiem  że, szukasz haka żeby się wybielić.

Niestety nie trafiłeś.

Ps. Daruj sobie drążenie tego tematu bo tylko się ośmieszasz.

[Waho]

„Uderz w stół a nożyce się odezwą” ;D

 

Sorki, jakość Ci tak wyszło, że zrobiłeś podobną,  :D

łódki jak to łódki jedna podobna do drugiej i ciężko wymyślić coś nowego, ;)

innych nie będę pokazywał, bo po co. ::)

 

 

 

[Roman1]

Żeby inni nie snuli domysłów i żeby rozwiać wątpliwości :

To prawda, że jest parę podobnych łódek i wszystkie wywodzą się z jednego źródła.

Z tego co mi wiadomo to, w latach osiemdziesiontych nie istniejąca od dawna stocznia Fotopan Augustów robiła te łódki

pod nazwą "ANIA"

A jeszcze wcześniej pozyskała ten model od Szweckiej stoczni Crescent.

Gdy Fotopan "upadał" sprzedał parę for do produkcji "ANI" wraz z prawem do produkcji.

A Ja odkupiłem dwie takie formy od jednego z nabywców.

Było to w 1995 r.

I zrobiłem z niej wersję dwópłaszczową, oraz zrobiłem schowek na dziobie.

I jak będzie trzeba to potrafię to udokumentować. Więc "Waho" waż swoją paplaninę.

 

"Anie" nadal robią w Ełku.

 

 

[marcin.j]

W gogle wyskoczył niemiły a wrecz oskarżający komentarz Holendra  :o

[Paweł_Wawa]

No słyszałem ale nie dałem rady znaleźć, jakiś link?

 

pzdr

[marcin.j]

W google venaboats i opinie

[bercik]

chyba chodzi o to:

klik

 

edit musti - skróciłem link

[MIKE_G]

 

Hahaha Klasyka !

[Roman1]

@MIKE-G

Rozumiem że masz na myśli tego "pajaca" z Holandii.

Niestety prowadząc zakład od czasu do czasu trafi się na jakoś "kanalię"

I tak był tym razem- mianowicie

Wspomniany Alex zadzwonił z pytaniem czy nie podjąłbym się produkcji szalup dla tego typa.

Ma formę tylko trzeba ją zmodernizować i zaprojektować miejsce na silnik i sterówkę.

Zgodziłem się to wykonać bez zapłaty pod warunkiem, że w przeciągu roku będzie zamawiał 10 szalup.

On ze swojej strony miał zapłacić za transport formy do Polski.

O przewiezienie formy poprosiłem zaprzyjaźnioną firmę.

Pajac wysupłał 100 EURO a resztę miał zapłacić przy odbiorze pierwszej szalupy. A wcześniej miał wpłacić zadatek na poczet zamówienia i oczywiście nigdy tego nie zrobił. Zawsze miał jakąś wymówkę,ale zapewniał że już ma kilkanaście zamówień.

Ja musiałem zapłacić za transport, przerobiłem formę i zrobiłem pierwszą szalupę.

Pajac próbował wyłudzić szalupę i że zaraz zapłaci. Ja oczekiwałem zapłaty za towar.

Pat trwał parę miesięcy. Więc uprosiłem Alexa żeby odebrał chociaż tą jedna szalupę bo w końcu to On to zorganizował.

A więc "Pajac" jest mi winien 500 EURO za transport formy, oraz za przeprojektowanie formy ponieważ nie odebrał zamówienia.

I to klasyka że czasami trafi się na takiego "klienta"

A forma stoi sobie i zaśmieca mi plac.

A może ktoś wie jak pociągnąć do odpowiedzialności taką "kanalie"

Bo czuje się bezkarny.

 

 

 

 

[Roman1]

Dodam, że koszt przerobienia formy ustaliliśmy na 10 000 EURO.

Miałem doliczać do pierwszych 10 szalup 1000 EURO.

W sumie jest mi winien 10500 EURO.

A strat z tytułu hejtu nie potrafię policzyć.

"Ha Ha Klasyka" 

[ogorek]

Kolejny taki przypadek o jakim słyszę ...

 

Czemu w stosunku do klientów "z zachodu" jesteśmy bardziej ufni jak do "krajowych"

 

Zaliczka z góry za przerobienie i na pół pierwszej szalupy i dopiero robić - czy jakoś tak.

 

Czy jakbym zadzwonił i powiedział - zrób mi łódkę a ja zapłacę przy odbiorze to nie żądałbyś zaliczki za robociznę/materiały/projekt ??

 

Ludziom "stamtąd" się wydaje, że tu wszystko kosztuje 100 EUR

 

Jak masz umowę pisemną z gościem to pewnie prawnik. Ew. nawet jakieś emaile z wyraźnym zleceniem i warunkami

Może by chociaż zmusiło go do sprostowania opinii

[MIKE_G]

Właśnie o to chodzi

Jeśli gość oskarża Cię bezprawnie i możesz to udowodnić to można zrobić z tym porządek

Jeśli zrobiłeś "na gębę" to masz co chciałeś. Tak się interesów nie załatwia

Jeśli ukradłeś formę lub model i zrobiłeś kopię to musisz się z opinią liczyć

 

Co mogę więcej powiedzieć ?

[Roman1]

Tak Ja także to wszystko wiem, ale cały temat firmował Alex z którym współpracuję 10 lat bez problemów i zapewniał że on w razie problemów będzie kupował tą szalupę.

Niestety on także miał spore problemy z tym"Typkiem" i dla świętego spokoju zrezygnował z handlu tą szalupą.

  @MIKE_G nie ukradłem formy tylko "Typek" mi ją powierzył w opisanym celu.

Gdyby było inaczej Policja dawno by się mną zajęła.

Na marginesie z rankingu solidności zagranicznych klientów wynika że, Holendrzy są bardzo nisko.