marcink Opublikowano 18 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2011 W jaki sposób najlepiej zmienić kolor łodzi (dno, burty i ew konsola)? Czy zwykła/specjalna farba wystarczy ? Lakier nie będzie odpryskiwał przy przycierce o np pomost? Czy lepiej położyć nowy żelkot na całość ? Zakładam zlecenie tej pracy fachowcowi - ile może kosztować ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SONIC Opublikowano 11 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2011 Całosc matowisz ,zmywasz czysciwo +benzyna ekstracyjna pozniej do wyboru wałek lub pistolet ,ceny za robote nie do okreslenia , ja malowałem sam pistoletem, 20m biezacych na 1,5 cały dzien roboty-i jest git,farba -emapur oliva Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Romcyś Opublikowano 8 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2012 Witam Nie będę zakładał nowego wątku, bo temat byłby taki sam. Posiadam stalową łódkę, dno i burty były (podobno) robione dwa lata temu :-\ , obecnie jest w trakcie szlifowania - zdzierania starej farby z części nadwodnej. Moje pytanie jakiego podkładu i jakiej farby użyć do wykończenia całości, zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz. I jeszcze jedno gdzie dostanę składniki w Szczecinie (jakość / cena). pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz Opublikowano 8 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2012 witaj, farby wszystkie jakie potrzebujesz dostaniesz tutaj; http://www.farbyjachtowe.pl/ nie wiem natomiast czy ceny bedą Ciebie zadowalały,porownywalem ceny tego sklepu z innymi ofertami i okazały sie nizsze niz w tych innych sklepach, a do tego zawsze jeszcze mozesz porozmawiac na temat rabatu:)Nikt nie odpowie Tobie na pytanie - jakie zastosować- bo nie wiadomo czym masz pomalowana łodke niektore farby sie "gryzą" z soba, trzeba zrobic tzw .test rozpuszczalnikowy, polaga to na namoczeniu kawałka szmaty rozpuszczalnikiem , nastepnie kładziesz tą nasączona szmate na wybranym kawałku pomalowenej blach , czekasz pare minut , mozesz pocierac, lub nie, jesli na szmacie zostanie farba to znaczy ,ze nie była kładziona wcześniej farba chemoutwardzalna, a normalna , nitro, ftalowa, a byc moze i olejnica, lub wiele jeszcze innych:)ale jesli rozpuszczalnik nie rozpusci farby to juz jest sukces, i wtedy mozesz kłaść praktycznie wszystko.to tyle w duzym skrócie,Pozdrawiam i zycze milej pracy :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quid Opublikowano 12 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2012 Panowie a w celach odświeżenia łódki co najlepiej zrobić malować polerować czy nowy żelkot? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 12 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2012 Jeśli żelkot jest w dobrym stanie i podoba Ci się kolorystyka to proponowałbym polerkę. Polerując żelkot można go przywrócić praktycznie do stanu nowości. Malowanie to ciężka sprawa, sam przez to teraz przechodzę i widzę ile jest przy tym pracy i kosztów. Plus taki, że możesz dowolnie zmienić kolorystykę łodzi na czym mi zależało i dlatego polerka u mnie nie wchodziła w grę. Trzeba zeszlifować stare warstwy lub zmatowić powierzchnię, podkład (dobrze by było x2) , szlifowanie, malowanie kolorem (również dobrze zrobić x2) i polerowanie :) Topkot nawet nakładany pistoletem zawsze będzie miał fakturę skórki pomarańczy i trzeba na prawdę dużo szlifować i polerować aby było gładko. Będzie natomiast twardszy niż farba. Poniżej ulotka OLIVY z opisem co czym malować. https://oliva.com.pl/pdf/OLIVAFOLDER2011A4.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 12 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2012 A co Wy z tym żelkotem?? ??? Żelkotem robi się zaprawki nic więcej! Żelkot najlepiej wysycha bez dostępu powietrza. (ale ja się na tym nie znam i nie chcę być żadną wyrocznią) ;) Topkot do wykończenia wewnętrznych elementów łodzi. Jeśli mogę, zaproponuję lakiery Hempla. Idealna trwałość i połysk. Kiedyś malowałem Olivą i po roku jeszcze poddawała się pod paznokciem. Może to jakaś niedoskonałość, może wadliwa partia lakieru. Dlatego Olivy nie polecam, mimo iż jest tania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 13 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2012 Jednak niektórzy używają topkotu na zewnątrz : http://szkutnikamator.pl/pomeranka-budowa/czesc-5-zakonczenie-szlifowania-laminowanie-szlifowanie-laminatu-skrzynka-mieczowa-topkotowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 13 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2012 Jednak niektórzy używają topkotu na zewnątrz : http://szkutnikamator.pl/pomeranka-budowa/czesc-5-zakonczenie-szlifowania-laminowanie-szlifowanie-laminatu-skrzynka-mieczowa-topkotowanie No i ???? Też masz drewnianą łódkę ze źle sklejonymi klepkami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 13 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2012 Pomalowałem już w życiu kilka ładnych łodzi i wiem ,że najważniejsza sprawa to przyczepność do żelkotu. 1. Najpierw solidne odtłuszczanie a raczej pranie :). Przed i po rozbrajaniu. Woda i silny proszek do prania. Żadne wynalazki chemiczne typu aceton, benzyna czy birol. 2. Papier 40 i wio. Potem płukanie, suszenie i podkład epoksydowy ale świeży ( te ze sklepów żeglarskich są przechowywane w niewłaściwych warunkach) . 3.Po trzech dniach szlifowanie 80 i ocena przyczepności. ocena powierzchni i ewentualne poprawki szpachlówką epoksydową. 4.Jeszcze raz podkład epoksy albo pierwsza warstwa lakieru. Używałem poliuretano-akrylu od Nobiles'a Na samochody był za miękki ale za to na laminat idealny. 5. Przecierka 150 i 240 i malowanie końcowe. Dla lepszego efektu w końcowej fazie malowania pistolet ,,płukałem" klarem tzn przechodziłem od koloru do klaru za jednym pociągnięciem. Po kilkunastu latach łodzie mają się dobrze i nikt nie chce wierzyć , że to lakier a nie żelkot. Farba nawierzchniowa musi być odporna na słoneczko, które czyni najwięcej szkód na łodziach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 14 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2012 Miki, uważam, że to bardzo dobry sposób. Kiedyś pomalowałem szeroki pas wokół burty w kolorze zgniłozielonego metaliku. Właśnie samochodowymi lakierami. Do dzisiaj wygląda super, chociaż łódeczka dawno zmieniła właściciela. Ale jak widać żelkoty są ostatnio "modne" ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drift_king Opublikowano 14 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2012 Miki, uważam, że to bardzo dobry sposób. Kiedyś pomalowałem szeroki pas wokół burty w kolorze zgniłozielonego metaliku. Właśnie samochodowymi lakierami. Do dzisiaj wygląda super, chociaż łódeczka dawno zmieniła właściciela. Ale jak widać żelkoty są ostatnio "modne" ;) Część nawodną można śmiało malować lakeirami samochodowymi(też tak zrobiłem),ale pod wodą taki lakier może się zachować dziwnie.Ktoś mi opowiadał,że pomalował dno takim właśnie lakierem i po niedługim czasie stania w wodzie lakier zlazł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 14 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2012 Mam podobne podejrzenia co do twardości lakierów Olivy. Wczoraj specjalnie to sprawdzałem -po prawie miesiącu od malowania, lakier wydaje się być miękki i ustępuje paznokciowi pod naciskiem. Dla porównania górę pomalujemy Hemplem i zobaczymy jak będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quid Opublikowano 14 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2012 Poprawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 14 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2012 Spokojnie można malować część nadwodną jak i podwodną lakierami samochodowymi. Nie będę tutaj pokazywał żadnych multimilionowych projektów Poniżej dwie fotki tej samej łodzi przed i po malowaniu Goście od lakierów samochodowych powiedzieli mi tak: Lakier jest tak mocny jakiej użyjemy żywicy jako baze. I mają rację, jeśli uzyjemy bazy Epoxydowej to możemy z tym lakierem robić wszystko i nie odpadnie ani się nie popsuje A lakiery samochodowe mają duuuuuużo więcej odcieni i kolorów Ja bym się na kładzenie żelkotu czy topkotu nie porywał bo to bez sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 14 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2012 ... pomalował dno takim właśnie lakierem i po niedługim czasie stania w wodzie lakier zlazł... Zlazł bo żelkotu to nawet żelkot się nie chce trzymać ( styren) . Jakość trzeba wypracować. Odtłuszczenie, dokładny szlifunek i podkład epoxy ( akryl 4+1 też działa). Potem to już piosenka. Osobny temat to ,,słoneczka" czyli pęknięcia żelkotu. Temat niby podobny do lakierowania samochodu ale dużo więcej nakładów a co za tym idzie i kosztów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietiabo Opublikowano 15 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2012 Przeciez żelkot tez mozna zamówic w dowolnym kolorze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Romcyś Opublikowano 15 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2012 Witam Wkrótce koniec szlifowania, czyszczenia i skrobania mojej łódeczki w części nadwodnej ( zarejestrowałem pod nazwą RAJA - są to pierwsze litery imion mojej czteroosobowej rodzinki, a i nazwa z woda związana :) ). Jako podkład JUŻ zakupiłem epoksydowy Sigma Cover 280 w pojemniku 4 l. , a nawierzchniowa firmy Baril Poluran 147 Durovite 60 poj. 5 l. Takiego wyboru dokonałem - czy dobry? okaże się później. Jeżeli mogę, to proszę o ewentualne uwagi i sugestie co do malowania. Część podwodną będę robił po sezonie - podobno była robiona dwa lata temu ;) . pozdrawiam romcyś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Romcyś Opublikowano 24 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2012 Witam Jeszcze "momencik" ;) i łódeczka będzie gotowa do malowania. Tak teraz wygląda: pozdrawiam romcyś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Romcyś Opublikowano 22 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2012 Witam łódkę już pomalowałem - tak wygląda obecnie. Mam pytanie, przy montowaniu okien z plexi 6 mm, trochę niestety przez nieudolność porysowałem - czy istnieje sposób na zlikwidowanie tych rys? proszę o pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz Opublikowano 22 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2012 Roman , wszystko zależy jak głebokie sa to rysy, jesli sa to rysy wyczuwalne pod paznokciem, a nie na 2-3mm głebokie to wypolerujesz bez problemu.Powinienes postąpic w nastepujacy sposób; papier na wode p600 lub P800, tym papierem wstepnie "zaatakujesz" rysę nie matuj duzym kawałkiem papieru , bo bedziesz miał wiecej pracy , weż go zawiń na palcu i szlifuj w jednym kierunku, np . w kierunku jakim idzie ta rysa, po papierze P 800, uzyłbym papieru wodnego np.1200, ta sama czynność co poprzednio, pózniej papier P2000, i rób to samo, na koniec papier wodny P2500, lub nawet P3000, cały czas szlifujesz , zmiana gradacji papieru na drobniejszy ma na celu rozszlifowanie rys po paierze P800, który zostawił rysy.Na końcu pasta polerska , mozesz robic to mechanicznie ,lub recznie ,pasta pt Farecla, lub specjalna do polerowania poliweglanu ,lub pleksy bo i takie sa osiagalne; http://moto.allegro.pl/pasta-do-polerowania-reflektorow-pasta-polerska-i2471749016.html Życze by wszystkie rysy udalo sie usunąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Romcyś Opublikowano 22 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2012 Wielkie dzięki Mariusz za poradę. Rysy są małe i jutro spróbuję tymi papierami. Cholera :( zapowiadają na przyszły tydzień pogodę, a ja od zakupu łódki - ledwo dwie godziny koło Gryfina popływałem. Jak nie pogoda to zawsze coś innego wyskoczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz Opublikowano 22 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2012 Jesli sa to naprawde drobne rysy to zacznij od papieru 1200,lub 1500 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Romcyś Opublikowano 22 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2012 Dzięki Mariusz, tak zrobię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plosiekk Opublikowano 27 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2012 Panowie, a jak zachowa sie lakier samochodowy na topkocie/zelkocie poliestrowym. jaki podklad nalezy zastosowac? Czy szpachla epoksydowa nie bedzie sie gryzla z poliestrowym podłożem? no i finalnie jakie lakiery polecacie- w kwestii eleastycznosci zeby nadbudowka nie pekala? Powierzchnia ma troche sloneczek i pare ubytkow ale ogolnie chyba prosiciej bedzie wyszpachlowac i polakierwoac niz uzupelniac topkotem po calosci. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.