smarowanie wału śruby

[gwba]

ma ktoś pojęcie o takim sposobie smarowania wału ? Tak jak widać na zdjęciach mam u siebie taka smarownicę. Po odkręceniu pokrywy zdejmuje sie tak jak widać na fotach. Czy na końcu tego wkręcanego "tłoczyska" powinien byc tez tłok ? Na jakiej zasadzie to działa ? Próbowałem podnieść ten "niby tłok" jaki pozostaje na dnie smarownicy ale sprawia wrażenie jakby był tam zamocowany. Doczytałem gdzieś w necie ,że trzeba przed uruchomieniem silnika obrócić kilka razy rączka smarownicy ale ta rączka nic nie dociska tak żeby wycisnąć smar do dławicy wału.

 

http://images63.fotosik.pl/883/9654391a042b1202m.jpg

 

http://images62.fotosik.pl/884/dedb4c705335c276m.jpg

 

http://images65.fotosik.pl/884/bd9c18b2a7d9c92bm.jpg

[agron77]

Jest tak jak myslisz, trzeba podniesc ten niby tlok. Pewnie sie przyssal do gestego smaru na dnie.

[adherent]

Zgodnie z instrukcją emerytowanego kapitana żeglugi śródlądowej:

1. Odkręcić pokrywę.

2. Wyjąć pokrywę razem z tłoczyskiem.

3. Napełnić towotem do takiej wysokości by po włożeniu tłoczyska dała się pokrywa zakręcić.

4. Dokręcić tłoczysko do wyczuwalnego oporu.

5. Codziennie przed rozpoczęciem pływania dokręcić tłoczysko.

Towot najlepiej przeznaczony do kontaktu z zimną wodą.

Zastanówmy się - naszych śródlądowych krążowników przybywa może warto

poprosić administrację o utworzenie działu dla naszych żelazek?

Ad.

[agron77]

Podobno jest nas niewielu na razie...

[gwba]

ok jutro zaprę się lepiej nogami  ;D

[mmm]

Witaj

                    To najbardziej niezawodny system smarowania wału. Tłoka nie da się podnieść dopóki nie wpuścisz pod niego powietrza. Innymi słowy: należy (wprzódy) odkręcić przewód smarny od korpusu tej pompy. Po odkręceniu tego przewodu powietrze będzie mogło wejść pod tłok przez otwarty otwór wylotowy smaru.

                      Napełnianie "towotnicy" smarem jest dużo łatwiejsze przy otwartym otworze wylotowym. Na koniec przykręcić przewód i sprawdzić szczelność i drożność systemu.

 

Pozdrawiam.

[gwba]

Dzięki wszystkim za pomoc. Konstrukcja tej towotnicy jest dziwna, tłok nie jest powiązany z tłoczyskiem. Został przez Holendra docisniety do dna i musiałem całość wymontowac i rozebrać. Teraz mam pełną smaru i na jakis czas wystarczy. Jak bedzie w połowie to trzeba odkrecić wieczko i kombinerkami wyciągnąć tłok oraz dołożyc smaru w ten sposób nie trzeba będzie demontować całości do ponownego napełnienia. Działa super. Temat wału mam załatwiony, wymieniłem tez sznur na dławicy.