Podmiejski Opublikowano 3 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Dzień dobry wszystkim. Nie bardzo wiedziałem jak zatytułować ale do rzeczy: Mam maluski nienajmłodszy kadłubik (2m) do którego sączy sie którędys woda (osmoza?). Z zewnątrz nic nie widać. Dostać się do niego praktycznie od wewnątrz nie można bez rozebrania całosci - ma ciasno zabudowane wnętrze więc kombinuję: czy jest jakis preparat żeby wlać do kadłuba; rozprowadzić obracając kadłubem i żeby to uszczelniło? Nie bardzo wiem czy cos podobnego jest i jak ewentualnie szukać. Może koledzy cos podpowiedzą? Pozdrawiam Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 3 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Z osmozą jest jak z Yeti, ja słyszałem ale nie widziałem... Koledze chodzi o folie w płynie. Faktycznie jest to bardzo dobre rozwiązanie... ale do pomalowania betonu pod brodzikiem na przykład. Warto znaleźć przeciek, mała łódka to i mało okuć na niej... Jest odpływ wody? Są dulki? Listwa odbojowa? Może jakieś stare uszkodzenia po linią wody naprawiane przez szkutnika po zmianie kwalfikacji? Może niech kolega wrzuci jakieś zdjęcie... P.s. W sumie to jest taki środek który to uszczelni. Beton. ;) Żart oczywiście. Ale kiedyś stosowano beton do balastowania jachtów żaglowych... Do tej pory żeby balast był gładki i żeby ładnie można go polaminowac stosuje się szlichtę z piachu i żywicy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Podmiejski Opublikowano 3 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 To kadłub skutera wodnego pod silnik przyczepny prod Chojnice. Taki trimaran z czasów poprzedniej epoki. Z wierzchu pokład z jedyną dziurą pod podnoszonym siedzeniem. Wewnątrz zabudowa: komora wypornosciowa; miejsce na zbiornik; akumulator. Ciasno jak diabli. Jedyna opcja to rozdzielić pokład z kadłubem ale wtedy i tak trzeba by pruć wnętrze - a to naprawdę nie na moje zdrowie. Ok - przyjmuję info kolegi że to pobożne życzenie - myslałem że może chemia jakos,...cos... Ale skoro nie - to pompkę założę i tyle. Z zewnątrz nic nie ma - żelkot w bdb stanie. Ale faktycznie - odbojówkę sciągnę i może tam jest pies poggrzebany?... Dzięki za zabranie głosu :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Podmiejski Opublikowano 3 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Przepraszam za błędy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 3 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Jakieś foto niech kolega wrzuci... Pompke założyć to nie sztuka, lepiej przeciek zlokalizować i usunąć... A listwe odbojowa to na koniec końców zostawić, chyba że kołnierze tylko na nity poskladane... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Podmiejski Opublikowano 4 Października 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Października 2016 Tochę to trwało - oto zdjęcia: a takim go wziąłem... pływa się na tym fantastycznie - rekord trasy to z Rewy do Helu i z Gdańska do Wisłoujscia - Zatoką. Zużycie paliwa to ok 3l /h przy max otwartej przepustnicy. Ekonomicznie czyli "do slizgu" - 12 l na dzień :-) Problem cieknięcia rozwiązałem wstawiając pompkę od spryskiwacza jak pompe zenzową :-) W przyszłym roku będzie jeszcze piękniejszy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bercik Opublikowano 5 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2016 pełen szacun, widać sporo dobrej roboty, tak Trzymaj. woda może się sączy przez korek/gniazdo korka. kiedyś tak miałem w łajbie. gniazdo się na klejeniu obluzowało. niby trzymało, ale woda się sączyła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.