Skocz do zawartości

Najlepsza farba antyporostowa (antifouling)


[[Template core/global/global/poll is throwing an error. This theme may be out of date. Run the support tool in the AdminCP to restore the default theme.]]

Rekomendowane odpowiedzi

Ja w tym roku po raz pierwszy skorzystam z takiego wynalazku. W sklepie polecono mi SeaLine ale dopiero po sezonie będę wiedział ile jest warta. Każda firma ma kilka rodzajów farb antyporostowych - która jest najlepsza ? Czy jest różnica w działaniu na wodach słodkich i morskich ? Niby producenci zapewniają, że nie ale jak jest u Was ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 147
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Mariusz niestety już kupiłem i pomalowałem :/ Dopiero po tym przyszło mi do głowy żeby zapytać na forum.  Zalew Zegrzyński gdzie pływam jest bardzo zagloniony więc farba nie będzie miała łatwo :) Myślę, że już po miesiącu będzie wiadomo czy jest skuteczna bo glony rosną tam w zastraszającym tempie....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na naszej przystani jest lodka pomalowana tym produktem po jednym sezonie antyful jest kruchy i schodzi jak nie powiem co z czego:)normalnie się łuszczy, ale powodów tego stanu rzeczy moze być wiele, to jest chemia a ona jak wiemy jest kaprysna i rządzi sie swoimi prawami.Antyful  to produkt polskiej f-my,  nie wiem czy podczas produkcji poszli na "skróty"i coś zastapili czymś ale ja nie miałbym zaufania go takiej kombinacji,róznica w cenie pomiędzy dobrym antyfulem a tym o którym pisałem wczesniej to zaledwie 40zł na puszcze i czy warto na tym oszczędzać?Ja uważam ,ze nie,ale rozumiem tez sprzedawce, dostał produkt i go zachwala, prawo rynku.U nas sprzedawcy w bardzo wielu przypadkach nie maja pojecia co sprzedają, znaja temat z broszury informacyjnej, i to wszystko, uważam,ze przy wyborze farb trzeba zasiegnąc opinii ludzi którzy maja cos do powiedzenia w tej materii, pracuja z nimi na codzień,wiedzą co jest warte polecenia a czego raczej nie brac do ręki, tylko teraz nasuwa sie pytanie, ...gdzie szukac takich ludzi:))...ale ja znam odpowiedz....tutaj na forum sa tacy ludzie, to My wszyscy mamy do czynienia z farbami , bo malujemy swoje łodki:)dlaczego nie wymieniamy sie uwagami w tej materii????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam tylko sprawdzonych firm, które oferują produkty profesjonalne.

Sigma, Jotun, Internatinal, Hempel i ostatnio CMP(Sea Jet nie mylić z Sea Line).

O ile z ,,antyfulem" hempla trzeba się trzymać linii technologicznej producenta ( kompatybilność chemiczna , rozcieńczalniki itd.) to z pozostałymi nie ma problemów, sprawdzam tylko jaki rozcieńczalnik Birol czy Benzyna ekstrakcyjna.

Przy doborze antyfoulingu pod uwagę bieże się kilka czynników:

1. Materiał kadłuba

2. Jakie porosty i z jaką siłą występują na akwenie

3. Szybkość łodzi

4. Przez jaki okres farba ma działać

5. Czy jest dopuszczona do eksploatacji na akwenie

6  Pewnie jakieś inne też by się znalazły  ;)

 

Poza tym używając farb przemysłowych zawsze mam dostęp do danych technicznych i atestów.

Z amatorskimi produktami jest różnie a najczęściej wiemy tyle ile jest napisane na opakowaniu i tyle i ile naopowiada nam sprzedawca.

Właśnie skończyłem usuwać, ubiegłoroczne, resztki powłoki ,,antyfula". Karcher 60bar i 12letni podkład antyosmozowy czyściutki jak bym go wczoraj nakładał.  Pąkle nic sobie z niego nie robiły, obrosły dno bez problemów.

Łódź z motorkiwm 7,4Ltr (99Km/h Vmax) a te cholery jeszcze potrafiły się trzymać  :)

 

Antyfouling był podobno twardy i do ciężkich warunków porastania. Fakt, że wcześniej antyosmoza i antyful były w komplecie od Hempla. Teraz nie można było znaleźć pasującego koloru i zmienił się antyful ( kupiony w jednym ze sklepów internetowych). Producenta nie podaję celowo.

 

W tym roku będzie ,,po mojemu"  ;):

1.Sprawdzony , bdb antyfouling , w kolorze kontrastu z antyosmozą( biała) jako baza

2. Kompatybilny z bazowym antyfulem, jakiś inny ale w kolorze  pasującym do kadłuba antyfouling

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, oczywiście, że nie warto oszczędzać na antyporoście bo on ma DZIAŁAĆ :) Niestety najpierw kupiliśmy i pomalowalismy a później pytałem :/ Dlatego uważam, że jak więcej osób się wypowie to będzie można wybrać jakiegoś lidera :)

 

mikijet co byś polecił na :

1. laminat poliestrowy (pomalowany bosmanem54 olivy)

2. nie wiem jakie gatunki ale porastają z "siłą wodospadu" :)

3. max 60km/h

4. możliwie jak najdłużej

5. z tego co wiem nie ma żadnych ograniczeń

6. dobrze jeśli występowałby w kolorze czarnym

 

Jeśli mój obecny ma okazać się nic nie warty to w przyszłym roku położymy nowy ale chciałbym kupić już coś dobrego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomalowałeś to nic się nie przejmuj tylko następnym razem koniecznie zapytaj czy się nie pogryzie z nowym antyporostem bo jeśli tak to dymanko do czysta.Pewnie że należy używać sprawdzonych produktów i najważniejsze żeby była to farba na bazie teflonu bo inaczej spadną osiągi . Moja rada, tak długo jak to możliwe obejść się bez antyporostówki nawet kosztem zwiększonego nakładu pracy  ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku nie ma możliwości obejścia się bez antyporostu. Łódź cały sezon stoi na wodzie bo akwen jest dość daleko, a ja nie mam garażu. Dodatkowo ZZ słynie z brudnej i zaglonionej wody. W zeszłym roku wodowałem zupełnie nową łódź (rybitwe) żeby po sezonie wiedzieć, gdzie jest linia wody i móc ew pomalować antyporostem. Żelkot idealnie gładki i błyszczący. Po miesiącu łódź została wyciągnięta na przyczepę i glony tak zarosły, że bez solidnego szorowania i chemii nie udało się ich usunąć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak ktoś lubi taplanie się w zgniłym, zielono-brązowym  błotku i chemii to nie ma co mu zabraniać ;)

 

Właśnie wylazłem spod łodzi , na której pomimo antyfula porosły pąkle. Po wcześniejszym , dwukrotnym skrobaniu  i myciu pod ciśnieniem, do malowania dna oprócz wałka musiałem mieć pod ręką cyklinę i szpachelkę . Chemia do szorowania może jest i dobra ale na kilku łódkach gdzie była wcześniej używana, świeżo nałożony ( bdb sprawdzony) antyfouling nie może złapać przyczepności. Odchodzi płatami. Maluję antyfoulingami ,,od zawsze" i nigdy aż takich problemów nie było. Myślę, że to wina chemii albo jakichś innych silikono-wosków samochodowych. 

 

Jak pisałem wcześniej używam tylko antyfoulingów przemysłowych albo VC system (teflon). Ostatnio teflon jakoś ,,osłabł" i glony słabo ale rosną.

Szukaj antyfoulingów Sigmy . Sea jet ( nie Sea line) jest łatwiej dostępny i myślę, że się sprawdzi. Plastimo też mi się wcześniej sprawdzało.

 

http://www.farbyjachtowe.pl/seajet-antifouling-033-shogun-075l-dwusezonowy-p-210.html?manufacturers_id=14

 

http://www.aura.szczecin.pl/index.php?a=antyfouling_plastimo&str=82&kat=182&podstr=0

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę w zestawieniu farb antyporostowych marki BRIGNOLA - JOTUN. Wydaje mi się, że jeżeli chodzi o antyfoulingi i inne produkty chemii nautrycznej to są to jedne z najlepszych na rynku i w tej klasie najtańsze. Od kilkunastu lat stosowane w Polsce przez stocznie jachtowe, szkutników i dostępne w sklepach żeglarskich. Po zastosowaniu tej marki podkładu epoksydowego i antyfoulingu mamy spokój z konserwacją na conajmniej trzy sezony. Polecam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

witam serdecznie wszystkich na forum :)

Nazywam się Joanna Janiak i jestem odpowiedzialna za markę Sea-Line. Nie mam intencji robienia tutaj darmowej rekamy dla produktów które oferujemy, ale post Pana Mariusza w odpowiedzi na pytanie Pana Marcina zmusił mnie do zarejestrowania się na Panstwa forum.

 

Szanowny Pani Mariuszu,

Pisze Pan

Na naszej przystani jest lodka pomalowana tym produktem (Sea-Line) po jednym sezonie antyful jest kruchy i schodzi jak nie powiem co z czego:) normalnie się łuszczy

 

Pragne Pana poinformować ze antyfoulingi Sea-Line zostały wprowadzone do sprzedaży w 2012 roku, tak więc najprawdopodobniej musiał Pan pomylić produkty i marki, bo pana post jest z maja 2012. Wiec skąd informacja "po jednym sezonie".

 

Antyful  to produkt polskiej f-my, która jest powiązana z grecka firmą, poprzez import niektórych składników do komponowania tej farby, nie wiem czy podczas produkcji poszli na "skróty"i coś zastapili czymś ale ja nie miałbym zaufania go takiej kombinacji

Nie wiem skąd ma Pan takie informacje, ale znam wszystkie receptury oraz pochodzenie składników i muszę otwarcie powiedzieć, ze nie jest prawdą co Pan pisze. Nie jest również prawdą powiązanie z grecką firmą.

Zapraszam Pana serdecznie do odwiedzenia naszej fabryki.

Firma działa od 1978 roku w przemyśle chemicznym, a od 2001 roku trwały badania nad wdrożeniem marki jachtowej, która ostatecznie, po wielu testach laboratoryjnych i stoczniowych została wprowadzona na rynek w roku 2009. W 2009 szpachle epoksydowe, 2010 podkłady, 2011 lakiery nawierzchniowe, 2012 farby antyporostowe samopolerujace.

Pracujemy zgodnie ze standardami zarządzania jakością ISO 9001; standardem ISO 14001 oraz według systemu SAP.

 

róznica w cenie pomiędzy dobrym antyfulem a tym o którym pisałem wczesniej to zaledwie 40zł na puszcze i czy warto na tym oszczędzać?

farba Sea-Line nie jest farba najtańszą, więc najwyraźniej zaszła pomyłka. 

 

rozumiem tez sprzedawce, dostał produkt i go zachwala, prawo rynku. U nas sprzedawcy w bardzo wielu przypadkach nie maja pojecia co sprzedają, znaja temat z broszury informacyjnej,

 

Również i tu musze sprostować. Dystrybutorzy Sea-Line są szkoleni w naszym laboratorium więc zakładam że powinni dobrze znać produkty. Wraz ze szkoleniem są przekazywane informacje chemiczne i lakiernicze, które pomagają w ogólnej znajomosci farb jachtowych, chemii tego typu oraz aplikacji. Oczywiście zdarza się, że wymienia się kadra, ale nie mam na to wpływu.

 

przy wyborze farb trzeba zasiegnąc opinii ludzi którzy maja cos do powiedzenia w tej materii, pracuja z nimi na codzień,wiedzą co jest warte polecenia a czego raczej nie brac do ręki, tylko teraz nasuwa sie pytanie, ...

 

Dostępne produkty mogą się od siebie różnić. Ale bez względu na markę – przez każdego producenta są testowane i sprawdzane – firmy z tego żyją i nikt nie pozwoli sobie na wypuszczanie bubli.

Z mojego doświadczenia wynika, że problemy nie wynikają ze "zlego produktu", a z błędów podczas aplikacji.

Za niska temperatura, złe proporcje składników, źle przygotowana powierzchnia lub użycie niewłaściwego rozcieńczalnika - to są główne przyczyny problemów.

Zachęcam do czytania kart technicznych, które zawieraja informacje potrzebne do właściwej aplikacji. Karty zazwyczaj są dostepne na stronie dystrybutorów/ producentów.

Karty Sea-Line znależc można tutaj: www.sea-line.eu (zakładka download lub przy produkcie)

 

Staramy się wspierac naszych klientów i w przypadku pytań można do nas dzwonić lub mailować.

Jeśli mają Państwo pytania zapraszam do zadania ich u źródła

j.janiak@troton.com.pl

s.kawerski@troton.com.pl

info@sea-line.eu

 

pozdrawiam serdecznie  i chetnych zapraszam do odwiedzenia fabryki lub wzięcia udziału w szkoleniu z zakresu użytkowania produktów szkutniczych. Termin trzebaby ustalić z wyprzedzeniem. Minimalna grupa - 6 osób.

   

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Joanno, witam serdecznie na forum, i dziękuje ze tak szerokie wyjaśnienia, moja opinia nie polega na własnych doświadczeniach związanych z Waszym produktem, a li tylko na informacji od sprzedawcy tego produktu, w jednym ze szczecińskich sklepów, a w zasadzie nie jednym ,a z podobną opinią spotkałem sie w paru sklepach,dokładnie w trzech. Co do łodki z której schodzi(łuszczy) sie antyfuling to bazuję na informacji  od użytkownika rzeczonej łodzi, a taką informacje mi przekazał, teraz nalezy sie zastanowic nad tym czy to On pomylił producenta? jesli Pani zauwazyła to napisałem również cyt"...ale powodów tego stanu rzeczy moze być wiele, to jest chemia a ona jak wiemy jest kaprysna i rządzi sie swoimi prawami.  .Ludzie maja prawo do wydawania opinii o pewnych produktach, jak Pani wie jedni sa zadowloleni z nich, inni mniej, ale swoje uwagi mozemy na tym forum wymieniać.

Jeśli moja opinia jest krzywdząca i nieprawdziwa to mogę tylko ubolewać i przeprosić za niedogodności  z niej wynikające.

Tak jak Pani pisze chemia jachtowa jest to temat bardzo obszerny, przyczyn złego "zachowania" sie antyfula moze byc wiele nie bede powielał opisu bo juz to Pani zrobiła. Ja pracuje w branzy motoryzacyjnej ponad 20 lat, z lakierami samochdowymi i ich pochodnymi mam do czynienia codziennie, więc zdaje sobie sprawę ,że błąd moze lezec po stronie wykonawcy, i to w zasadzie wszystko co miałem do owiedzenia.Pozdrawiam.

P.S mogę natomiast podzielić sie z Panią moimi doświadczeniami z farbami epoksydowymi i antyfulami jakie zastosowałem na moich łodziach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do łodki z której schodzi(łuszczy) sie antyfuling to bazuje na informacji  od uzytkownika rzeczonej łodzi, a taką informacje mi przekazał, teraz nalezy sie zastanowic nad tym czy to On pomylił producenta.

 

Podejrzewam, że pomylił SeaLine z SeaJet'em, który był dostępny w szczecińskich sklepach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie stosowałem i nie planuje stosować antifouling'ów w najbliższym czasie, temat  przeczytałem z ciekawości.

Nie jestem potencjalnym targetem dla tej branży ale cieszę się z postu Joanna Sea-Line i wyciągam wnioski.

 

Polskie produkty są równie dobre, a często lepsze od zagranicznych, tylko my musimy do tego dorosnąć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Joanno dziękuję za rejestrację na forum i wyczerpującą odpowiedź. Cieszę się, że już niedługo będę mógł pochwalić się przed Panią efektami działania produktu, który Pani reprezentuje i tak szeroko zachwala :) W przyszłym tygodniu najprawdopodobniej wyjmuję łódź z wody po 3,5 miesiącach i zobaczymy jakie będą efekty :) Obiecuję, że zdam pełną fotorelację!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze pominiemy forme Pani/ Pan na forum?

Joanna - po prostu.

Mariuszu  - zawsze jestem chętna do wymiany doświadczeń - w temacie chemii oczywiście :)

ra_dek - zgadzam się w 100%. Poza krakowską suchą, paprykarzem szczecinskim i zimną wódką oczywiscie, jeszcze wiele innych polskich produktów świetnie sobie radzi na zachodzie. 

marcink i Adam szkutnikamator - czekam na wasze opinie.

 

pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...