BonitoBoats Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Witajcie drodzy forumowicze. Ja bym chciał opowiedzieć tutaj o marzeniu. Marzeniu które pojawiło się bez uprzedzenia i pozostało do dzisiaj, choć to już chyba cztery lata. Zatrudniłem się kiedyś w warsztacie mechanicznym (mechanika, lakier, blacha) warsztat o tyle dla mnie był ciekawy, gdyż oprócz samochodów zajmował się serwisem sprzętu pływającego. Skutery, pontony, mniejsze większe jachty. I się zaczęło. Podłapałem fascynacje o "mokrym" spędzaniu czasu. Praca przestała być prze zemnie pojmowana jako praca. Czas spędzałem na marinach, paląc lolki, polerując kadłuby, mechanikując wesoło i czując się jak gdybym uczestniczył w jakimś filmie sponsorowanym przez Quicksilver`a kręconym na plażach Miami. Padła decyzja. JA CHCE! I tutaj rozpoczyna się dopiero cała przeprawa, ok 3 letni proces mający na celu wybranie najlepszej możliwości do "pływania". Jako że nie jestem zamożny, wstępnie wymyśliłem sobie jakiś używany 3 metrowy laminacik. Tak żeby za powiedzmy 3k złotówek na gotowo można by było coś popływać. . Obawiałem się próchna oklejonego laminatem. Nie znalazłem w okolicy nic godnego zaufania. Ani w pierwszym ani w drugim roku. Czas leciał zacząłem myśleć o budowie. Milion filmów i artykułów o "Stitch and glue". No ale ja mechanik, ślusarz a nie stolarz. No i w tym momencie firma w której pracowałem upadła z plaskiem na twarz oznajmiając nie wypłacalność. Więc przeszedłem do innego warsztatu mechanicznego. Ale takiego fest. Auta max 3 letnie. Wysoki standard obsługi itd. No i tam życie powiedziało sprawdzam, zweryfikowało mnie pod kątem "nowej motoryzacji" Nie ogarnołem. Nie radziłem sobie. Podziękowałem. Przestałem być mechanikiem. A więc to tak jak gdybym zbliżył się do stolarki? Nic bardziej mylnego. Do łódki doszedłem drogą okrężną. Przebranżowiłem się. Uprawnienia spawalnicze, palnik, rysunek. Stałem się monterem kadłubowym i tym o to przydługim wstępem odpowiadam na pytanie dlaczego ta akurat łódka jest stalowa :) Zacząłem jej montaż w połowie maja zeszłego roku. Bez planu, bez rysunku. Wykonałem na początku dwa modele w skali 1:10. I tak to sie potoczyło. W okresie zimowym nie robiłem nic, garaż nie ogrzewany więc wiadomo. Ale jak tylko w ostatnim czasie słonko zaczęło grzać, przystąpiłem do spawania "zeszłorocznego" montażu. Na chwile obecną tj (19.04.2020) łódź nie jest jeszcze skończona. Ale fabrykacja minęła już 90%. Chciałbym wam pokazać te kilka zdjęć słabej jakości które zrobiłem od początku budowy do dzisiaj. Z pewnością są osoby które myślą o akurat stalowym pływadełku. Zapraszam do dyskusji. Co jakiś czas wstawię po kilka zdjęć i napisze co nie co. Pozdrawiam serdecznie. Do następnego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ikis Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Heh... przyznam szczerze jestem bardziej niż ciekawy, a swoją drogą chłód zniechęcił Cię do spawania? ja wręcz wolę chłodniejsze dni. Czekam na zdjęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonitoBoats Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Przyszła pora na Łodziora. Po setkach godzin w necie w poszukiwaniu ciekawego projektu nie wielkiego pływadła, znalazłem całe mnóstwo nie kompletnej dokumentacji. Jeżeli były dostępne kompletne rzuty wręgowe to brakowało szczegółów na wzdłużnikach. I na odwrót, przy pieknych szczegółowych rzutach lub przekrojach na burte brakło szczegółów na wręgach. I ja to 100% kumam. Nikt nie spędzi długich godzin na projekcie pięknej bryły aby darmo oddać wiedzę jak ja zbudować. Prosty wniosek. Trzeba wydumać swój kadłub :) Powstała koncepcja na "typowy" wręg. Który miałby składać się z trzech elementów. Trójkątny dennik oraz dwa teowniki stanowiące konstrukcje burty. Zacząłem Wyobrażać sobie kolejne wręgi. Wiadomo że nie chciałem budować wanny. Do swoich wyobrażeń robiłem jakieś szkice. Mając już wstępne wyobrażenie o "kształcie" konstrukcji, zacząłem myśleć o łożu do tej konstrukcji. Wyszedłem z założenia że montaż odbędzie się w "odwróceniu". Punktem wyjściowym okazało sie ustalenie wymiaru płaskiej części pokładu. Przyjąłem typowy rozmiar płyty czyli 1250x2500, który trzeba było zredukować na 1150x2500. Owa płyta położona została na dostępnym stole. Ustalono poziom. Płytę przykręcono do stołu. Na tymże obróconym pokładzie natrasowałem sobie odstępy wręgowe. Na trasach poustawiałem przygotowane wcześniej trójkatne wręgi. Nadmienić trzeba że każdy wręg ma swój mocnik. Tzn w przekroju jest on teownikiem, myślę że zobaczysz to na zdjęciach. Po ustaleniu odległości pomiędzy wręgami, wzdłuż połączone zostały one pretem 10mm. Wybacz kiepską jakość zdjęć,ufam że coś tu dostrzeżesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonitoBoats Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Mając na stole taką konstrukcje, w celu usztywnienia zacząłem okładać to denko blachą poszycia. Blacha użyta na poszycie to 1,5mm s235 a wręgi wzdłużniki i reszta usztywnień 3mm również s235, pręt widoczny na poprzednim zdjęciu to również s 235 10mm. Poszyłem denko od rufy do miejsca gdzie dno zaczyna sie schodzic ku dziobowi. Mając tylna częśc dna sztywną, zacząłem formować sam dziób. Pręty który trzymaja wręgi są na tyle długie że jest odpowiedni zapas do kształtowania dziobu.Zamontowałem również nie wiem dlaczego rufe. Po obróceniu powstał taki oto shape`ik : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonitoBoats Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Tutaj w lepszym świetle, widoczne są wspomniene wcześniej teowniki swtanowiace konstrukcje burt. Pretem nakreśliłem wysokość burty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonitoBoats Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 No i lecimy z poszyciem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonitoBoats Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 I od środka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawtow Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Gdybym miał sprzęt to bym sobie wyspawał aluminiową :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ikis Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Swoje ważyć to będzie. Pewnym problemem może być dobra antykorozja... Według opisu stopień zaawansowania prac masz już znaczny więc nieco po czasie ale są farby epoksydowe które przy odpowiedniej warstwie nie utrudniają spawania a stanowią już wstępną ochronę. Wiadomo, w miejscu spawanym nastąpi jej zniszczenie ale jak sam się przekonałem nie puchnie jak inne farby. No ale z tym sobie poradzisz. Jaką blachę zastosowałeś na poszycie? zwykłą 235, 355 czy coś jeszcze lepszego? Ok. Już wiem :) napisałeś w czasie gdy ja zadawałem pytanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ikis Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Gdybym miał sprzęt to bym sobie wyspawał aluminiową :) Wiadomo... sam o takim czymś myślałem ale bliżej emerytury. Jednak nie dali mi poćwiczyć spawania alu więc póki co to tylko plan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonitoBoats Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Panowie, tu nie ma co bajdurzyć. To robić trzeba. Sam chce łódke alu. Ale nie rozsądnym była by budowa pierwszej łodzi z alu. Inwestycja w prototyp stalowy to nie jest jakis zaporowy koszt. W przypadku alu to juz nie co drożej. Nie mając doświadczenia w danej dziedzinie uważam trzeba zaczynać od taniego materiału. Odpowiadając na kwestie antykorozji. Przy następnym projekcie jak tylko blachy wjada na warsztat, od razu będa podkładowane. Tutaj jest jak jest. Na dotychczasowych zdjęciach widać rudego smolucha. W miare postępu prac, kadłub czysciłem. Szczotki stalowe na szlifierce, papiery w niskich gradacjach, młotki igiełkowe. Aktualnie jest zapodkładowany. Jako że łódka będzie pływać w rejonie zatoki Gdańskiej, przyjąłem taka technologie: Blacha darta do białego, odkurzana, zmywana, podkładowana malkorem, tydzień stała. Matowanie p40, odkurzanie, mycie, podkładowanie drugi raz. I raz jeszcze raz. Trzy warstwy malkoru kładzione w tygodniowych odstępach. Na taką powierzchnie po uprzednim zmatowaniu warstwa kontaktowa żywicy poliestrowej. Na warstwę kontaktową po jej uprzednim wyschnięciu i wymatowaniu, laminat. 3-4x 400g, podkład epoksydowy w dwóch warstwach, na dół antyporost, na góre emalia. W kwesti wagi kadłuba. Na chwilę obecną minąłem 130`ty kilogram. Docelowo nie przekroczę 200kg w sensie wagi kadłuba netto. Wiadomo, silnik, zbiornik, ludzie. Pewnie wyjdzie 0,5t. Jednak wyporność kadłuba obliczyłem, wynosi ona 2860kg. Nie ma źle uwarzam :) Skocze coś przegryźć i podsyłam kolejne fotki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonitoBoats Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Tak to z grubsza się prezentuje w dalszym etapie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonitoBoats Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 A tak brzuchem do góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonitoBoats Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 A tutaj jako smaczek odkształcenia powstałe przy spawaniu tych 1,5`rówek. Nadmienie że zawodowo montuje blachy o przekrojach 8,10,15,30 i więcej milimetrów. Tutaj miał miejsce mój debiut w tej cienkościennej sferze. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonitoBoats Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Nie sugerujcie się tymi widocznymi dziurskami :) Przed czarnym podkładem w dobrym świetle przeleciałem wszystkie styki. Nie twierdze przez to że 100% szczelności uzyskałem. Ale w połaczeniu ze wspomnianym wcześniej sposobem wykończenia sądzę że będzie gitarka. Natomiast wnętrze łodzi będzie wyłozone trzema panelami ze sklejki. Pokład oraz burty. Sklejka zostanie zalaminowana na raz. Tworzy się nam więc kadłub nie jako dwupłaszczowy. W dnie finalnie znajdzie 13 odseparowanych od siebie, szczelnych komór, które to bedą wypełnione pianka o zamknietym porze. Jak sądzicie? Czy iść w dwa płaszcze i wypełnienie czy tez może zrobić klasyczna zęze?. To już cała historia jak na chwile obecną. Dołożyłem jedynie wczoraj kątownik 40x40x3 w kilu oraz oble. Czekam na pogode aby laminować. Ahoj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ikis Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Pancernik... :) ale ja lubię pancerne rzeczy. Nie traktuj jako krytykę bo rozmawiamy jak rzemieślnicy. Mogłeś zrobić nieco łagodniejsze przejście z dziobu na burtę. Wcale nie jest to takie trudne (nawet nie mając zwijarki) Przejrzyj łodzie z tej rosyjskiej strony http://motorka.org/ może podsuną Ci jakieś rozwiązania. Jaki napęd planujesz? zaburtowca? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonitoBoats Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Stronka świetna, nie widziałem wcześniej a szkoda. Nie piszę cyrylicą a w polskim i angielskim necie nie znalazłem nic super a tutaj by co wygrzebał. Dzięki pięknie. Napęd zaburtowy. W drodze są już dwa motory. Tzn w łodzi będzie jeden. Zakupiłem dwa wichry 30 konne. Jeden na chodzie wszystko super. Drugi bez pompy wody i śruby. Jest do nich manetka. Wiesz, ja zdaje sobie z wielu błędów które popełniłem. Mogę powiedzieć jedynie że kolejne będą już tylko lepsze. Nie koniecznie aluminiowe ale na pewno lepsze :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ikis Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Spawanie cienkich blach nie jest proste... miałem zabawną sytuację w pracy ale nie chcę za dużo opowiadać w każdym bądź razie "zawstydziłem" spawacza konstrukcyjnego swoją umiejętnością spawania cienkich blach. Fakt za młodu trochę aut ponaprawiałem :) w każdym razie ciekawy jestem prób na wodzie. Masz w pobliżu jakiś akwen do prób? Wicher z zapłonem elektronicznym jakoś już działał... masz wersję z rozrusznikiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonitoBoats Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Mieszkam w Gdańsku, 20 min z domu i się pływa :) Marina jest taka że tam by nawet pozwolili drugą łódke budować :)Więc jak będzie trzeba coś "poprawić" to na miejscu się ogarnia. A te blaszki cienkie to faktycznie nie w kij dmuchał. Ja co prawda monter a nie spawacz. Jednak półautomatem czy elektroda na grubych przekrojach to sobie radze. A tutaj niestety nie tak hop. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ikis Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Na tej samej stronie w zakładce masz pomocne info dla Wichra https://motorka.org/motory/podvesnie_lod_motory/215-vikhr-lodochnyjj-motor.html Śruby do wichra trafiają sie na olx i to w całkiem rozsądnej cenie. Były chyba 3 typy w tym jedna o regulowanym skoku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonitoBoats Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Widzisz jaki nieuk ze mnie. Ja już szukając informacji o wichrze byłem na tej stronce. Ale się nie zagłębiłem bo nie czytom :P W technikum chciałem się uczyć rosyjskiego, większość wybrała jednak niemiecki...Teraz miałbym łatwiej :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek63 Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Ale się nie zagłębiłem bo nie czytom :P W technikum chciałem się uczyć rosyjskiego, Zainstaluj chrome, otwórz stronę, kliknij prawym, wybierz przetłumacz na PL i życie stanie się prostsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonitoBoats Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Niby tak. Korzystam teraz z linuxa z uszkodzonym repozytorium. Nie zainstaluje chromix`a. System jako interface do netu i rozrywki mi wystarcza a mam niechęć do przeinstalowywania. Dużo tu danych i środowisko do cnc. Pozostało mi się chyba nauczyć rosyjskiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ikis Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Niestety co zaoszczędziłeś na silniku wydasz na paliwo. To radziecki sprzęt... lubi oj lubi paliwko. ile pali: ile zdąży... Nowe wirniki i inne części można kupić u sąsiadów. Niestety wirus wygonił ewentualnych dostawców... Tu masz link https://veterok.in.ua/vihr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonitoBoats Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Nooo ja zdaje sobie sprawę z jego paliwożerności. Ale cena była tak i kadłub na takim etapie fabrykacji że sie jednak zdecydowałem. To jest prototyp, to będą testy. To można pozmieniać. A przygoda się zaczyna :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.