Skocz do zawartości

Konserwowanie łodzi "szwedzkimi wynalazkami"


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

mam pytanie dotyczące konserwowania łodzi drewnianej przy wykorzystainu szwedzkich specyfików.

Ale po kolei:

mam na oku łódź drewnianą, pychówkę - dł. ok. 8 metrów. Klasyczna wiślana sytuacja. Znalazłem już miejsce gdzie mógłbym ją trzymać ale zanim podejme kroki chcę się upewnić co do kolejności.

Otóż łódź będzie nowa.

Jakie powinienem podjąć pierwsze kroki? Dać jej napić się wody, czy od razu przystąpić do wykorzystania "szwedów"?

Jeśli chodzi o srodki- planuję zakupić pod linie wody smołę sosnową TRÄTJÄRA - smołowanie żelazkiem, ogniem nie bardzo wchodzi w grę.

Czy pod linią wysraczy dobrze nałożyć ten impregnat? Czy pod to czy na to dać coś jeszcze?

Kolejne pytanie - czy na strefę nadwodną i środek wystarczy dać Kinesisk Traolja?

Tak czytałem w jednym z wątków - ale ponieważ jest sprzed 3 lat - więc założyłem nowy.

Będę wdzięczny za podpowiedź.

Pozdrawiam

 

Janek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi to robiła firma z Pułtuska.

Ale jak śledziłem budowę to deski po zbiciu i uszczelnieniu odrazu zostały zakonserwowane.

Pierwsze wodowanie to przeżyłem szok bo łódź mało co nie poszła na dno :D

Po kilku godzinach było już lepiej. Uszczelniła się całkowicie po tygodniu  :)

I tak co roku to samo  :) Wszelkie próby uszczelniania przed wodowaniem i tak były bezskuteczne  :)

 

Jeszcze jedna rada... zawsze w środku trzymałem ze 2 cm wody pod kratkami do chodzenia

 

Wodowałem możliwie najwcześniej po roztopach i wyciągałem możliwie najpóźniej z wody przed mrozami.

Na zimę zawsze przewiewna plandeka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Impregnacja szwedzkimi wynalazkami ? Od wieków ludziska konserwowali dłubanki. Przepływali oceany i nic się nie działo w temacie rozszczelniania. Pakuły smołowane między klepki i cały temat. Teraz oczywiście są nowoczesne specyfiki ale pakuły zostają. Drewno ma to do siebie, że impregnowane czy nie pracuje. Tak jak @jacek pisze woda doszczelnia klepki. Z zewnątrz mogą być stosowane lakiery chemoutwardzalene ale od wewnątrz co najwyżej lakiery olejne. Drewno musi oddychać. Kiedyś na wodzie spotkałem stary drewniany jacht wyremontowany przez prawdziwego szkutnika.  Drewniany jacht a wewnątrz suchutko.

W zenzie trzymał zapałki.

Zawijają też do nas holendrzy swoimi klasykami. Zero lakieru tylko naturalne impregnaty stosowane od wieków. Wikingowie też swoje łodzie konserwują ,,po staremu" i pływają po całym bałtyku.

 

P.S. Dzień przed wodowaniem drewniany jacht zalewa się wodą a następnego dnia woduje. Ot, taka ,,,glupia" zasada.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"szwedzkie wynalazki" pisałem oczywiście w kotekście nazw dość trudnych do wypisania, ale to że co jak co, ale techniki szkutnicze mają tam obcykane od wieków - nie miałem wątpliwości przez chwilę. byłem ciekaw po prostu czy ktoś korzysta z tych konkretnych specyfików dostępnych na rynku. widziałem naszych szkutników smołujących łodzie i po prostu szukam wygodnej alternatywy.

dzięki za wszelkie informacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałem naszych szkutników smołujących łodzie i po prostu szukam wygodnej alternatywy.

 

heheheh i słusznie :))

producent smołował ręcznie pędzlem...

ja z moją żoną przed kolejnym sezonem spróbowałem go naśladować i byliśmy upaprani w smole po czubek głowy.. włosy... ubrania... normalnie wszystko :)) nawet jakimś cudem majty :))

Dlatego wpadłem na pomysł aby robić to natryskiem i wtedy było dużo prościej  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygotowanie łodzi do muzeum jest oparte o technologię : szybko i efektownie. Eksploatacja tak przygotowanej łodzi spowoduje jej b. szybką degradację.

Wychowywałem się na kadłubach drewnianych i wiem co piszę. Używanie chemoutwardzalnych materiałów zamyka dostęp do tlenu. Bakterie i grzybki cierpliwie czekają na teperaturkę i wilgoć.

Trochę odwrócono pojęcie uszczelniania klepek. Gruntowanie chemoutwardzalnym impregnatem po to tylko żeby sikaflex się trzymał drewna? Przecież w ten sposób stwarza się warunki rowoju procesów gnilnych.

Smoła jako taka działa ale z elegancji ma dwóję. Impregnaty oleiste jedno składnikowe trudno wypłukiwalne przez wodę. Nawet te do impregnascji altanek ogrodowych nadają  się b. dobrze. Nie wem jakiego impregnatu używają producenci nowoczesnych okien drewnianych ale w moich oknach jest impregnat , który działa bez zarzutu i na pewno nie jest to pokost czy ,,szwedzka traolja".

Za moich czasów klepki uszczelniało się sznurem nasączonym pokostem zmieszanym z kredą. Do szpachłowki olejnej dodawało się ( albo nie) pyłu ze szlifowania drewna. Po napęcznieniu klepek, wyciśnięty wypełniacz ,,ścinało się"  pumeksem. Potem impregnat olejny i dopiero lakier olejny na powierzchnię burt i dna  (z zewnątrz) .

 

P.S. Nie mylcie szwedów z duńczykami czy norwegami. Wszyscy są skandynawami ale wikingami tylko duńczycy i norwegowie. Szwedzi zbudowali największy naświecie drewniwny ,,pancernik". Za daleko to on nie zapłynął  ;)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto do nich napisać i ich uświadomić choć moim zdaniem własnymi rencami tego nie robią i zlecili to komuś... Natomiast moim zdaniem remont który przewija się na blogu i forach żeglarskich ma za zadanie lokowanie produktów nie zawsze jedynych słusznych, ale warto się z nimi zapoznać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...