szakiras Opublikowano 16 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2017 witam wszystkich na mojej lodzi od pewnego czasu pojawily sie pekniecia na laminacie ,,tj pekniecia na gelkot , niestety jest ich troche poniewaz ludz kiedys przy wodowaniu wypiela sie z pod pasow i uderzyla boczna czescia w betonowa sciane i ...sa to takie powiklania , a ze przymierzam sie do pomalowania chcial bym usunac te pekniecia bezpowrotnie :)czwystarczy szpachel z wluknem czy co i jak dzieki za wszystkie informacje ; Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 16 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2017 Żelkot to tylko powłoka zewnętrzna laminatu. Jeżeli laminat zrobił się ,,miękki" to naprawa samych pęknięć żelkotu nic nie da. Chyba, że nie będziesz pływał. Trzeba ocenić jak mocno został uszkodzony laminat pod żelkotem. Jeżeli ,,sflaczał" to trzeba go wzmocnić od ,, lewej" strony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szakiras Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 witam laminat w niekturych czesciach zrobil sie miekki lecz te czesci bede normalnie wzmacnial od lewrj strony , ale chodzi mi rowniez o ta czesc ktora zostala uszkodzona w okregu tego mocniejszego uszkodzenia czy powinienem tez zedrzec tam gelkot czy wystarszy jajas normalna reanimacja , gdzies slyszalem ze wystarczy nafrezowac takie pekniecia i szpachel zywiczny i po klopocie ,,,,,,tylko czy po jakims czasie nie wyjdzie to :??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popiolek4 Opublikowano 11 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2017 Miałem taką małą przygodę ostatnio. Poradzicie koledzy jakiś środek aby to ładnie zaszpachlować??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 11 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2017 To mi wygląda na przesadnie grubą warstwę żelkotu. Teoretycznie nie powinna być grubsza niż 0,5mm. Ta łódka jest ,,obetonowana" kruchym żelkotem. Zaszpachlować szpachlówką Epoxy i pomalować. Na przyszłość nie obijać kadłuba. Obchodzić się jak z chińską porcelanąl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popiolek4 Opublikowano 12 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2017 Obetonowana? To ori Bayliner z 2005roku jeszcze nie malowany. Pewnie teraz robią warstwę 0,5mm dawniej robili 5mm. Puściła kotwica i wpadła ma skalę.... Szukam szegos porządnego do zaprawienia tego, nie lubię druciarstwa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woj70 Opublikowano 12 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2017 Na drobne rysy na żelkocie ja używam tego: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 12 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2017 Mnie też producent łodzi powiedział, że warstwa żelkotu grubsz jak 0,5 - 0,7 mm będzie krucha. To nie wynika z oszczędności a z technologi i aby warstwa miała najlepsze właściwości mechaniczne. Pytanie do kolegów -> czy kiedyś to był "inny" żelkot skoro walili go tak grubo ? Czy od zawsze grubo == kruchy Bo jak kolega kupi nowoczesny najlepszy żelkot świata i tam producent zaleci właśnie 0,5mm to jak naprawi dziurę 5mm ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_Wawa Opublikowano 12 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2017 Faktycznie uszkodzenie wygląda jak by to była jednorodna skorupa, niech się wypowiedzą fachowcy od laminatów, też słyszałem, że absolutny max to 1mm. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.