kingu Opublikowano 28 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2021 Cześć No to jestem po przygodzie 2021 na Adriatyku z własnym skuterem. Bazowałem w małej zatoczce w miejscowości Privlaka. Zatoki tam są płytkie (w zależności od poziomu wody, boja była na wysokości od kolan do pasa). Skuter parkowałem na boi użyczonej przez gospodarza, i w zasadzie nie wyciągałem go z wody przez kilka dni. Jedynie brałem go na przyczepkę kiedy chciałem zatankować, a nie chciało mi się płynąć morzem do stacji nawodnej. Niestety najbliższa stacja na wodzie jest w Zadarze (ok 16 km) a potem w Preko (ok 19km). Z kolei na lądzie to najbliżej stacja znajduje się na wyspie Vir zaraz za mostem, lub w drugą stronę, w kierunku Zadaru. Tylko kilka km, więc jak mam bawić się z bańkami do wolę wyciągnąć z wody, zatankować i zwodować ponownie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingu Opublikowano 28 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2021 Opłynąłem pobliskie okolice, Zadar, wyspę Ugljan, Vir, Nin oraz Dugi Otok gdzie znajdują się bunkry dla U-bootów. Morze w tym rejonie bywa różne, czasem wyprasowane jak stół i można zasuwać 60-70 km/h a innym razem to tylko poskakać na falach, ale za to z rozmachem :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingu Opublikowano 28 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2021 Jeszcze taka uwaga dla skuterowców: tankowanie na wodzie najlepiej przeprowadzać z pasażerem, ponieważ płatności w Zadarze czy Preko dokonuje się w kasie, więc trzeba wejść na ląd i udać się do budki. Wtedy trzeba skuter przycumować lub właśnie zajmie się tym pasażer i go przytrzyma. W Preko rampa jest tak wysoko, że cumowanie skutera nie wchodzi w grę, a na 100% będzie porysowany. Inna opcja to slip obok na którym można maszynę na chwilę zostawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smoki3 Opublikowano 29 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2021 Niełatwe jest zatankowanie łódki z kanistra przy falującym morzu, a co dopiero skutera. Przy takim tankowaniu bardzo pomocna jest rurka z zaworkiem (spust paliwa grawitacyjny). Jeśli dobrze obliczymy ilość płynów to się nie powylewa. Kluczowym słowem jest "jeśli" i oczywiście "jeśli" nie za bardzo faluje. Dla tego staram tankować się na stacjach benzynowych. Pozdrawiam smoki3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingu Opublikowano 29 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2021 Jeśli chodzi o skuter, to na stacji nawodnej tankowanie to nie problem, bo pistolet mieści się łatwo we wlewie i nie ma obaw że wyskoczy. Natomiast kanistry stosuje się z długimi lejkami i to też pomaga rozwiązać problem. Najgorzej to w sumie z tym, żeby nie przywalić w rampę. Swoja drogą, w Vrsarze czy Zadarze stacje są w marinie i zwykle nie ma falowania, ale ta w Preko mnie zaskoczyła pod tym względem: jest w zatoce, nieosłonięta od fal i rzeczywiście rzucało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
funyo Opublikowano 29 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2021 Kingu - a jak tam z kontrolami kowidowymi po drodze i w samej Chorwacji? Ty jesteś ozdrowieniec, miałeś jakieś kwity? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingu Opublikowano 29 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2021 Hehe, to jest najzabawniejsza część naszego wyjazdu! Mieliśmy wydrukowane certy ozdrowieńców, ale ze względu na 2 godzinny korek na granicy Słoweńsko-Chorwackiej zdecydowaliśmy się skręcić za Ptuj w stronę przejścia Cvetlin. Ale google tak nas pokierowało, że pojechaliśmy jeszcze kawałek dalej w góry i podziwiając widoki przejechaliśmy jakimś lokalnym niewidzialnym przejściem i w pewnym momencie patrzymy na jakiś przydrożny napis "Welcome to Croatia"! Zero celników, zero szlabanów, nawet tabliczki że inny kraj. U mnie w okolicy są małe przejścia drogowe z Czechami, ale zawsze jakoś oznakowane a tam nic. Kompletnie nic. Jeśli tak wygląda szczelność granicy wg traktatu z Shengen to ja już nie mam pytań skąd tylu imigrantów, skoro my możemy przejechać z przyczepką ze skuterem, bez maskowania i nie pod osłoną nocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drift_king Opublikowano 29 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2021 Widze kingu ze dobre wycieczki robiłeś :) szkoda,ze się nie złapaliśmy,bo byłem w tym okresie w tych okolicach, a na dwa gtiki byloby raźniej i bezpieczniej. No cóz...moze za rok :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smoki3 Opublikowano 29 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2021 Kingu - a jak tam z kontrolami kowidowymi po drodze i w samej Chorwacji? Ty jesteś ozdrowieniec, miałeś jakieś kwity? Covid na granicy sprawdzają wyrywkowo. Gdy nie macie badań, a trawią na was z kontrolą. Wpisują was na kwarantannę i robicie w wyznaczonym przez pograniczników miejscu test. Jeśli test wyjdzie ujemny informacja mknie do pograniczników, a następnie sms do was "można jechać, jesteście zwolnieni z kwarantanny". Każdy test opłacacie sami, kosztuje 150 kun. :P Opłacenie ewentualnej kwarantanny też z własnej kieszeni ale chyba lepiej wiać do domu. ................. Jeśli tak wygląda szczelność granicy wg traktatu z Shengen to ja już nie mam pytań skąd tylu imigrantów, skoro my możemy przejechać z przyczepką ze skuterem, bez maskowania i nie pod osłoną nocy. Smaczku dodaje fakt, że Chorwacja nie jest w strefie Shengen. C:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingu Opublikowano 29 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2021 Widze kingu ze dobre wycieczki robiłeś :) szkoda,ze się nie złapaliśmy,bo byłem w tym okresie w tych okolicach, a na dwa gtiki byloby raźniej i bezpieczniej. No cóz...moze za rok :) Oj, szkoda, szkoda. Trzeba lepiej zadbać o listę kto, gdzie, kiedy w Chorwacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
funyo Opublikowano 29 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2021 Jeśli nie będzie szaleństwa kowidowego za rok, to ja się piszę ze swoim gti :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drift_king Opublikowano 30 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2021 Zatem umawiamy sie za rok w lipcu. Ja zawsze w startuje w okolicach 7-10,07 i w 2022 tez tak bedzie jak sie świat nie zawali.Blizej terminu zrobimy liste i moze wyjdzie lepiej niz ze zlotem mazurskim. P.s.Funyo jeszcze nie bylem na mazurach,ale na pewno bede w sierpniu - dam znac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
funyo Opublikowano 30 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2021 Ok. czekam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dccap Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Super Kingu opisałeś będę obok za tydzień. Kapitanat otwarty normalnie w Zadarze? Jeżeli chodzi o paliwo to biorę 2 baniaki po 25l i mam pompkę na 12v taką do odsysania oleju, paliwo idzie szybko i sprawnie. Bańka na podest pompa do aku i rureczka jedna z obciążeniem do baniaka i druga do wlewu. Z tankowaniem na wodzie już miałem w zeszłym roku problem, nie przystosowane do skuterów, chwilą nie uwagi skuter obity i trzeba się spinać na podest, żeby płacić. Wejść jeszcze jako# idzie, ale zejść bezpiecznie to już nie za bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingu Opublikowano 14 Sierpnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2021 Super Kingu opisałeś będę obok za tydzień.... dzięki, pisałem trochę z myślą o Tobie :) Z twojej miejscówki do stacji w Zadarze będzie tylko kilka km więc chyba najlepiej tam tankować - baniaków by mi się nie chciało taszczyć. A kapitanat w Zadarze jest na terminalu portowym i to na samym końcu (nie wierz w mapy google) - trzeba iść obok takiej dużej hali która jest teraz jak lotnisko-widmo, i na końcu na piętrze jest kapitanat. A jak maszyna? Wszystko ok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dccap Opublikowano 14 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2021 Dziś byłem na Dzierżnie, dużo sprzętu pływało. Maszynka chodzi ładnie, jeszcze w poniedziałek pojadę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dccap Opublikowano 15 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2021 A tak dopowiem jeszcze, że jak widziałem co tam si~ wyprawia na tym jeziorze że skuterami to nie dziwię się, że można kupić zajechaną maszynę. A już odpalanie na przyczepie po wyciągnięciu z wody i pałowanie do ogranicznika nie wiem co miało oznaczać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.