Ja w tym roku też robiłem rekonesans, miał być na Peloponezie a skończył się na Chorwacji. Planuję tam czarter dla dwóch-trzech rodzin na przyszłe wakacje. Mam przerobione wybrzeże od najniższego punktu do Pag-u.
Chcę kolejny wyjazd realizować od strony wody nie dlatego, że jestem wodniakiem tylko dlatego, że wszystkie wycieczki zmierzały do wybrzeża, nawet te wodospady z tegoż wątku. Tak samo miałem zawsze na urlopach na greckich wyspach, ciągłe szukanie dojazdów do fajnych plaż, nie do wszystkich niestety udało się dotrzeć od strony lądu. Zabytkowe miasta Chorwacji też od strony morza, to po co się męczyć w samochodzie jak można mieć pływający hotel...
Kolego Ogórek, nie przeceniaj diesli, na całej trasie Sorento 2.0 spaliło mi średnio 8,5l, tyle samo co po Wawie. Z przyczepą wyszło by pewnie z 10l. Masz bardzo paliwożerną benzynówkę, mogła by palić mniej gdyby miała nowocześniejsze rozwiązania ale nie licz, że w wersji z silnikiem diesla paliła by 30% mniej.
Dla mnie też ten prom z Triestu to trudny do ugryzienia temat. Dostałem w zimie dobrą cenę ale pod warunkiem wczesnej rezerwacji a ja nie mogę tak wcześnie urlopu planować. Na razie to nie problem bo najpierw Chorwacja musi mi się znudzić ;-)