Skocz do zawartości

Laguna Wenecka


giees
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Melduję się z Laguny Weneckiej. Po dwóch dniach pływania informacje, spostrzeżenia i doświadczenia:

 

- slip wyszukany w google okazał się bezpłatny i całkiem dobry (może trochę za krótki beton w wodzie i dość wąski wjazd przez przerwę w murku)

 

- cumowanie = kłopot - na całej lagunie żeby mieć wbite dwa pale do cumowania trzeba wykupić licencję, podobno cztery lata temu kosztowała 160EUR/rok, a od trzech lat 1.000EUR/rok i wielu ludzi posprzedawało łodzie..., nie wiem czy to prawda, ale tym gość, który mi załatwił miejsce do cumowania, tłumaczył dlaczego właściciel chce aż 20EUR/dzień, w tym prąd i woda z przylegającej wypożyczalni łodzi elektrycznych. Publicznych miejsc nie ma w ogóle, tzn. są ale u nich "publico" znaczy np. dla karetek i innych służb. Wielu miejscowych przywoziło łódki na przyczepkach, wodowali i wieczorem z powrotem na przyczepkę. W marinie 27,50EUR/dzień oraz 40EUR za czynność na slipie.

 

- na lagunie są niemałe pływy - podobno dochodzą do 1,2-1,3m (ale to chyba maksymalnie, z moich obserwacji szacuję na 0,7-0,8m), cumować do pali trzeba na pętlach pozwalających łodzi na ruch w pionie. 

 

- pływanie po lagunie bardzo mi się podoba, może poza najbliższym otoczeniem Pałacu Dożów, Kanału Giudecca - tam jest olbrzymi ruch i potężne zafalowanie, tylko widoki rekompensują te trudności. Już jednak smyknięcie na Burano czy Torcello sama przyjemność. W niedzielę i 1 maja był duży ruch, dzisiaj w dzień roboczy już zdecydowanie mniejszy (ale dzisiaj mieliśmy statkową wycieczkę do Wenecji). Miejscowi, zwłaszcza poza centralnymi punktami Wenecji mają raczej w poważaniu głębokim ograniczenie do 20km/h, zasuwają ile mogą. nawet na "moim" kanale z Cavallinio, gdzie jest 8km/h, niejeden zupełnie się nie przejmował. Ja też pływam znacznie szybciej, tj. w ślizgu ok 30km/h na zasadzie pusto, nikogo nie ma, przy czym nie dotyczy to obszaru "Area Blue" w płn-wsch części laguny - wąskie kanały, ptactwo na lagunie - tu staram się tylko nieco przekraczać limit. Ale to na pewno nie jest akwen dla pędziwiatrów, tylko dla turysty objazdowego, podziwianie widoków, zwiedzanie atrakcji (o ile da się zacumować).

 

- cumowanie podczas wycieczki nie jest z wyżej podanych powodów proste, koło Wenecji, na wyspie Giudecca udało nam się wpłynąć do kanału od południa (od płn. zakaz, od płd. brak), zacumowaliśmy na czyimś miejscu, ale już za chwilę z sąsiedniej łódki pan nam zwracał na to uwagę, w efekcie był dyżur na pokładzie, a pozostali udali się na posiłek. Nie było problemów na Torcello (urocze miejsce z bazyliką sięgajacą VIIw.) - o dziwo były wygodne miejsca nie prywatne do cumowania zaraz koło kościoła - od płn.. W Burano (malownicze kolorowe domy) też zastosowaliśmy system dyżuru, choć upolowane miejsce nie miało oznaczenia "PRIVATO". Na Murano znowu z jednej strony zakaz dla łodzi turystycznych (od płd), ale z innej strony (od zach.) wpłynęliśmy na kanał przecinający wyspę (zakazu brak) i bardoz miło przedostaliśmy się kanałami na płn/wsch kraniec Murano. Zamierzam jeszcze poszperać po samej Wenecji, czy gdzieś tam nie można jednak sensownie zacumować na kilka godzin - serce mnie dzisiaj bolało, że płynęliśmy statkiem, a nie własną łodzią :(

 

http://upload.secondsun.pl/img/149375143920170501_114103.jpg

 

 

 

   

           

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I kolejne dwa dni pływania - ponownie na Torcello i Burano (powrót tuż przed burzą) i ostatni dzień przy świetnej pogodzie dłuższa wycieczka na Pellestrinę z genialnym obiadem w Ostrari la Rosa (vongole - mniam), brakło już czasu, zeby jeszcze do Chioggi zajrzeć, czego żałuję.

Niestety z tą pogodą i tam było kiepskawo, deszcze, burze, 16-20st. C, mój kumpel mieszkający w Padwie 25 lat takiej nie pamięta. Stąd przepłynąłem tylko ok. 250 km. 

 

Zdecydowanie przekonałem się, że ograniczenia 20km/h na szerokich szlakach wodnych poza samą Wenecją nikt poważnie nie bierze. Nie mówiąc już o łodziach Guardia di Finanza, które mijały mnie na pełnym gazie sprawdzając swoje silniki po jakimś przeglądzie czy naprawie...  To jednak głównie ograniczenie dla komunkacji turystycznej większymi jednostkami - mniejsze, np. taksówkarze, już kompletnie się nie przejmują. Więc spokojnie można rozsądnie popływać, może w szczycie sezonu jest inaczej? 

 

W Wenecji nie zacumowałem na dłużej - wyrzuciłem tylko córki na zwiedzanie i popłynęliśmy dalej. Nie sprawdziłem na tej przystani niby publicznej, Sacco di Misericordia od płn. Wenecji. W Burano już nie było problemu. Myślę, że w Murano też gdzieś dałoby się przytulić.

 

Generalnie bardzo udany wyjazd, przy lepszej pogodzie byłby genialny. Chce się tam wrócić. Polecam każdemu. Z Krakowa 12-13h jazdy z łódką.

Dla zachęty jeszcze trochę zdjęć. 

 

http://upload.secondsun.pl/img/149426999320170505_114832.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/149427358720170505_114619.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/149427370520170505_111139.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/149427519820170505_114744.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/149427506920170505_115415.jpg

 

Zaglądamy do Arsenału

http://upload.secondsun.pl/img/149427380820170505_105955.jpg

 

Sekretne przejście tunelem pod Via della Liberta do Tronchetto (można opłynąć Wenecję dookoła)

http://upload.secondsun.pl/img/149427331020170505_112640.jpg

 

 

 

Burano, burza nadchodzi.

http://upload.secondsun.pl/img/149427015120170504_141915.jpg

 

Widok na Burano

http://upload.secondsun.pl/img/149427049420170504_132314.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/149427032120170504_131500.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/149427486320170501_130333.jpg

 

Torcello

http://upload.secondsun.pl/img/149427073820170501_131732.jpg

 

Widok na przystań na Torcello z campanilli

http://upload.secondsun.pl/img/149427091320170501_141640.jpg

 

Kanałem przez Murano

http://upload.secondsun.pl/img/149427107120170430_155815.jpg

 

Pellestrina

http://upload.secondsun.pl/img/149427411020170505_124645.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/149427428320170505_124631.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/149427549020170505_125006.jpg

 

Vongole... mniam

http://upload.secondsun.pl/img/149427556320170505_131712.jpg

 

Canale Cavallino

http://upload.secondsun.pl/img/149427392920170505_164945.jpg

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z okolic W-wy to już będzie 16-17 godzin jazdy :(

 

Praktycznie ten sam czas co do Tisno w Chorwacji.

Zreszta jak dla mnie obydwa z noclegiem (stary już jestem)

Ale chyba wolę Tisno ze względu na czyściejszą wodę i morze.

 

Co nie zmienia faktu, ze szwędanie się po kanałach Wenecji może być atrakcyjniejsze od przepychania sie na zatłoczonych mostkach i placu Św. Marka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla W-wy oczywiście robi różnicę te 3h, 15h jazdy z łódką to może być za dużo na jeden dzień, dla mnie też.

Na miejsce jechaliśmy prawie 14h (korki w Czechach i Austrii - remonty i pół Polski w drodze na Majówkę na południe..).

Ale jak będzie pełna autostrada z W-wy, jak skończą remonty w Czechach, dorobią autostradę w Austrii (do końca 2017 ma być od Poysdorfu-nie będzie tam korka do świateł) to powinno skrócić się do 12-13h dla Warszawy, czyli bez noclegu.

 

Ale Kolega się zafiksował - Tisno, Tisno, Tisno...  :P :P :P  Ile razy można do Tisno? Tak samo jak ile razy można do Wenecji? Trzeba mieć różnorodność....

 

Dobrze, że kolejna destynacja wodna w zasięgu dnia podróży okazała się bardzo interesująca.

Chorwacja zupełnie nieporównywalna, to całkowicie inne doznania. Laguna Veneta to założenie, że zwiedzasz z wody, to obcowanie z niepowtarzalną na skalę światową kulturą i historią. Genialne jedzenie.

Na pewno nie jest tam celem krystaliczna, przejrzysta woda -to w lecie w Grecji lub Chorwacji. 

 

Przeżyciem jedynym w swoim rodzaju jest znalezienie się na szlaku wodnym jak na ruchliwej ulicy. Miałem poczucie autentyczności na wodzie (w kontraście do pewnej sztuczności Wenecji na lądzie), wodą codziennie ludzie dostają się do pracy, do szkoły, transportują wszystko, oczywiście także czerpią z niej owoce morza.     

 

Nie wybrałbym się tam jednak w lecie, wyłącznie przed albo po sezonie. Warto będzie powtórzyć za kilka lat, może jesienią dla odmiany, skorzystać z kąpieli w ciepłym jeszcze morzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
We Włoszech nie jest wymagana opłata za samo pływanie ale nawet mały skuter żeby zeslipować to musisz skorzystać z któregoś portu, a to może parę groszy kosztować. Paliwa też nie rozdają za darmo i tu już więcej groszy trza za nie zapłacić. C:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, moja łódka nie nadaje się do ciągnięca za autem. Ponadgabaryt i transport z pilotem. Opłaty horrendalne.Tak więć narazie przemieszczamy się wodą, a dopłynięcie do Wenecji z Polski jest trudne. Trzeba od Marsylii opłynąć całe Włochy. Ale zazdościmy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały, bezpłatny publiczny slip jest w Cavallino: https://goo.gl/maps/Kuzyw4LCHE72

To od strony laguny, więc dla skuterów średnio sensowny.

Ja tam slipowałem moją łódkę 5,3m.

Uważać na próg! Beton sie kończy i koło spada z progu. Najprawdopodobniej tam rozwaliłem amortyzator :(.

Tam też cumowałem - miejsce załatwił mi sympatyczny koleś z wypożyczalni łódek elektrycznych tuż obok, można grzecznościowo skorzystać z jego wody, może też prądu.

Przy czym to nie był sezon wakacyjny.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak hotel przy plaży to tylko od strony morza. Tam jednak raczej nie ma slipów a i pływać sprzętami w okolicy plaż hotelowych jest niemożliwe bo dość daleko tak ze 200 m od brzegu ustawione są boje i tam już nie można pływać. Jak przez roztargnienie :P raz się bliżej zapuściłem, to zaraz za mną poszedł ścigacz ratowników i mnie zepchnął za boje. Blisko brzegu tam gdzie plaża to można pływać tylko za falochronami gdzie nie ma jeszcze hoteli. Patrz mój opis i zdjęcia na początku tematu. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...