Skocz do zawartości

Grecja 2017 - plany na wypadek dożycia ;)


ogorek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1. Jako, że do "mojego" sezonu już "tylko" pełne 6 miesięcy :(

2. Łódka stoi pod plandeką, naaokoło na minusie

3. Do końca stycznia (a może lutego) jest dodatkowa zniżka na promy 20% (dodatkowa do posiadanych Famili/karta/round trip)

4. Niestety nie zmowi jesteśmy (nic zimowego nie uprawiamy)

 

To przyszła pora na plany na waacje 2017.

Znalazłem fajna stronkę

 

1082094264.jpeg?format=1000w

image42.jpg?format=1000w

 

shutterstock_178933340.jpg?format=1000w

 

https://www.greecehighdefinition.com/blog/2016/5/24/the-best-greek-sailing-experience

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 124
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Chyba to starość bo zawsze zmienialiśmy lokalizacje co tydzień będąc w Grecji.

W zeszłym roku pozwoliło nam to opływać:

 

- Peloponez

---- Zatokę Meseńską

---- Zatokę Lakońską

---- Zach część Zatoki Korynckiej

 

- Troszkę Morza jońskiego

 

W 2017 planuje stacjonarnie kilka tygodni w jednym miejscu - Morze Jońskie

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/923/jZjtgW.jpg

 

Te błekitne linie to były wycieczki w 2017 po Jońskim.

Itaka dookoła i większość mniejszy wysp

 

Na 2017 planuję Kefalonię (żólty ślad) i Lefkadę (czerwony i fioletowy).

Wybrzeża Lefkady i Kefaloni zachodnie są bardzo ciekawe ale wystawione na fale od pełnego morza i wiatr z północnego - zachodu więc bedziemy starać się wstawać wcześnie na te wycieczki plus śledzić prognozy pogody i na te wycieczki wybierać "lepsze" okienka

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Kefalonii byłem dwa tygodnie kilka lat temu Przez kilka dni objeżdżałem ją samochodem, starałem się nim dotrzeć(4x4)do wszystkich znanych i ciekawych plaż. W środku lądu polecam tylko jeziorko w jaskini(40 m głębokości) i szczyt prawie dwukilometrowej góry na który wjeżdża się po nowiutkim asfalcie :-)

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jest powiększenie tej mapki. Zaznaczone miejsca na Kefalonii, które chcę odwiedzić.

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/922/lkk8j2.jpg

 

Aby zminimalizowac ryzyko fal, rano pełen gaz i zach wybrzeże.

Zanim wiatr sie zerwie (czyli południe) switch na wschodnie wybrzeże (ikonka z kamerką to to jeziorko).

 

Trasy tak poplanowane aby w odpowiednim momencie zatankować (w tym przypadku na Itace Vathii - nabrzeżna stacja)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze takowy plan:

 

Wycieczka na Paxos i AntyPaxos

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/924/BQLw7g.jpg

 

To jakieś 100 km i 2, 2.5 godziny płynięcia.

Ponieważ wcześniej przepłyniemy się tym kanałkiem między Lefkadą a lądem to tym razem będziemy lecieć ile się da.

Czyli pewnie 50, 55 km/h - wybierzemy oczywiście odpowiedni dzień plus wyruszymy przed 9-tą rano.

 

Na Paxos będzie mój znajomy z UK Jeff z forum RIB.net, który co rok z UK ciągnie RIB-a na Paxos (chyba od 20 lat)

Mamy tak sie zsynchronizować, ze będzie możliwy awaryjny nocleg na Paxos jak wiatr czy inne waunki spowodują to.

Azkolwiek wraca się z wiatrem praktycznie (najczęstszy wieje w lato z płn - zach)

 

Plany ambitne ale nic na siłę, czy dla wyczynu. Jedziemy tam na długo więc, na te wycieczki

- dookoła Lefkady

- Paxos

- Kefalonia

 

Bedziemy wybierać mniej wietrzne dni i wstawać wtedy wczesniej.

 

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

 

Ikonka stacji paliwowej to nadbrzeżna stacja na Lefkadzie.

Od niej tą trasą na Paxos i z powrotem do niej jest 150 km

Ale na Paxos Jeff ma zorganizować paliwo więc raczej nie będzie z tym problemu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj, oj widzę, że zimowy "SEZON OGÓRKOWY"  nawet Koledze OGOREK'owi mocno daje się we znaki.

 

Ale szczerze mówiąc to dostrzegam w tym całe mnóstwo profesjonalizmu-

taka teoretyczna podbudowa przyszłego wyjazdu musi przynieść później oczekiwane efekty...

Moje uznanie- tym bardziej, ze sam uwielbiam marzyć przed googlowska  mapą  na ekranie lub otworzonym atlasem (ja jestem tu jednak chętniej tradycjonalistą)!!!

 

Mam jednak przewagę w jednej zasadniczej kwestii tj. narty wypełniają mi  zimowa lukę w pływaniu (patrz dział: "off-topic- inne hobby jakie mamy" - 2 strona), stąd nie mam aż tak głębokiego kryzysu sezonowego.. :D 

 

Pozdrawiam

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kol.ogorek

mam osobistą  satysfakcję w tym, że zaplanowałeś właśnie ten wakacyjny kierunek.

Jest to jedna z najlepszych destynacji dla motorowodniaka.

Zachodnia strona Lefkady i Kefalonii piękna i warta opłynięcia, ale jednocześnie,

są to obszary niebezpieczne ze względu na ekspozycję na nagłe i niebezpieczne zachodnie wiatry.

Lefkadę z zachodu opłyniesz w drodze do plaż w Porto Katsiki albo Egremni Beach,

ale na  Kefalonii nie ma sensu opływanie od południa po zachodniej strony  całej wyspy.

Do Asos lepiej dopłynąć od pólnocy i wrócić ponownie do Fiskardo na nocleg.

Ale te aspekty musisz uwzględnić przy planowaniu noclegów.

My nie mamy tego problemu bo nocujemy w marinach na naszej  łodzi.

Na jaki miesiąc planujesz urlop?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy spojrzłeś na mój obrazek :)

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/923/jZjtgW.jpg

 

Żółta trasa to wycieczka na Kefalonię.

 

- Startuję z Mitikas (na kontynencie, gdzie mój port)

- Zasuwam na północny kraniec Itaki i od północy wlatuję do Assos.

--- Dlatego zamierzamy rano wstać i płynać te 50  - 55 km/h (do Asos z Mitikas mam 53-55km)

- Koło południa przeskok na wschodnie wbrzeże lub Itakę (zanim wiatr się rozbuja)

--- Przeskok znowu górą. Nie zamierzam opływać Kefalonii od południa

 

Wakacje są 24 czerwca, wiec dziatwę bym zabrał 20 czerwca (21-szego mam prom z Triestu o 5-tej rano)

 

Wyjazd z Warszawy - 20 czerwca => 8 - 9-ta rano

Dojazd do Triestu - północ (pobranie biletów)

Zaokrętowanie - 2-ga rano

Wysiadka Igumenisa 22 czerwca 7 rano

Dojazd do Mitikas 9-ta - 10 rano

 

Czyli dwie doby na dojazd

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie wpłyniesz do zatoki Argostoli? tam jest ciekawy most włoski metr nad poziomem morza i parę innych ciekawostek. Poza tym z tego co pamiętam to najpiękniejsze plaże zarówno te dostępne z lądu i jak i tylko od morza są właśnie na zachodnim wybrzeżu!

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użyłem map google Myrtos

 

Oraz TripInView https://www.tripinview.com/en/presentation?layer=overview&datasetId=56094&id=21495

 

I najciekawsze rjony wyszły mi te w zasięgu wycieczki

Zmieniłem kolor trasy na ceimny niebieski, te ikonki pływaka, aparatu, czy sztućce to miejsca, które chcę obejrzeć

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/924/VKA6jP.jpg

 

Gdybym chciał opłynąc Kefalonię to miałbym dodatkowo 120 km - zabrakło by mi paliwa (tankowanie przewidzialem na Itace)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jest zmiana od 2017. SKASOWALI PROMY Z TRIESTU smutny

 

Może nie tyle skasowali co przeniesli do Wenecji.

 

Dla mnie gorzej bo:

 

1. Prom wypływa z Wenecji o 1-szej w nocy a z Triestu wypływał o 4.30 rano

-- wyjazd z domu z łodką na przyczepie był o 9-tej, bylismy po pólnocy w Trieście (bilety wydawali od północy lub 1-szej)

-- czyli było to jakies 15-16 godzin jazdy z obiadem, tankowaniem, postojem.

-- 2 godziny dłużej to juz sporo bo przy dojeżdzie czułem zmęcznie

-- jakbym miał dojeżdzać z noclegiem TO CALOSC NIE MA SENSU

 

2. Prom przypływał (z powrotem) o 3-ciej rano. 2 godziny jazdy i była szarówka, teraz to będzie północ i jazda 5 godzin nocą, OK, po autostradach

 

Pozytyw:

Nadal w Igumenisie o tej samej godzinie, czyli nazajutrz 7-ma rano

 

W tym układzie zastanawiam się czy nie do CHorwacji w 2017 zamiast do Grecji ...

 

Autem do Mitikas to 3 dni jazdy, dwa noclegi (w jedną stronę). Jak na długi pobyt to może nie tragedia ale ...

Promem to były dwie doby.

 

Teraz tez będą 2 doby pod warunkiem wyruszenia 6.30 z domu (ominąć korki w W-wie) i po dwóch dobach wysiadamy w Igumenisie o 7-mej rano ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak to tak, nie będzie relacji z Greckich wojaży? Odczułeś ubytek pasażerów poprzednio? nieopłacalne stało się to pływanie dla nich? Na pocieszenie powiem, że dobrze będzie jak do Chorwacji da się pojechać, szykuje się światowa rozpierducha i coś czuję, że na Mazurach będzie jeszcze większy tłok niż ostatnio więc lepiej szykuj więcej planów awaryjnych.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmienili port na Wenecje

 

- dla Anglików, Niemców lepiej - dojeżdza się autostradą do samego portu

- to jest jakieś niecałe 200 km dalej i nie jedzie się przez miasto, więc tragedii nie ma

 

Niestety cena poszła w górę !!!

 

Te same terminy i cena 120 EUR wyższa za obe strony.

Z drugiej strony paliwo jest i bedzie droższe

 

W sumie albo autem z przyczepką 3 dni i 2 noclegi dla 5-ciu osób (w kazdą stronę) 30 godzin jazdy :)

 

Albo prom. I 16 godzin jazdy.

 

Tak estymując (gdyby jechać tylko autem)

 

- dochodzi 2 x 1000 km,

- 4 x 75 EUR noclegi

- i winiety wegry/serb/mac

 

Co daje jakies 200+300+50 = 550 EUR DODATKOW jadąc caly czas drogą (w stosunku do Wenecji)

 

A promem 850 EUR. Czyli 300 EUR więcej a jesteśmy o całą dobę szybciej u celu i mniej zmęczeni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak to tak, nie będzie relacji z Greckich wojaży? Odczułeś ubytek pasażerów poprzednio? nieopłacalne stało się to pływanie dla nich? Na pocieszenie powiem, że dobrze będzie jak do Chorwacji da się pojechać, szykuje się światowa rozpierducha i coś czuję, że na Mazurach będzie jeszcze większy tłok niż ostatnio więc lepiej szykuj więcej planów awaryjnych.

 

pzdr

 

 

No może tak pesymistycznie nie patrzmy w przyszłość( z tą światową rozpierduchą),

ale co do tłoku na  Mazurach to masz rację, a i  wody też  coraz mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje trzy pierwsze wyjazdy na Kretę 6 lat temu były autem właśnie.

Jadąć 130 km/h po autostradach, generalnie zgodnie z limitami trasę z Pireusu robiłem 2 x 12 godzin

Pireus - Nocleg w hotelu za Belgradem

drugi dzien ten hotel - domek. Ale to była jazda bez przyczeoki.

 

Ale z przyczepką, jadąc max 100 km/h to jest trasa (W-wa - okolice Lefkady) na 30 godzin jazdy z tankowaniami, obiadami

Czyli 3 x 10 albo 2x12 i raz 6. Rodzina nie chce tyle siedziec/spac w aucie. Przemęczą się te 16 w-wa => Wenecja

 

Mając potem ponad dobę na byczenie się w kabinie.

Ta droga to żadne widoki (za wyjątkiem kawałka Macedonii)

A zwiedzanie z łódką - żadne.

 

Jeszcze myślałem o Pelionie i wyprawy Skopelos / Skiatos => cociaż to rejon Meltemi więc może być ostro

Ale to też na dwa noclegi raczej.

 

Jeszcze sprawę przemyślę.

Chorwacja z łódką, też jest fajna bo tłumy Cię nie obchodzą jak masz wykupiony apartmanet, miejca parkingowe i miejsce na łodkę (przy nadbrzeżu lub w porcie). A na wodzie jest luźniej jak na lądzie ...

 

Chociaż chciałem Grecję na bardzo długi wypad a Chorwację znowu na tygodniwy w sierpniu

Rozpier... już jest bo kryzys jest ciągle a wzrost cen benzyny budzi niezadowolenie.

Protesty w Meksyku, protesty w Grecji

 

Wszędzie tak samo, ropa staniała ze 100 na 40 to trochę wszędzie paliwo staniało. Skoczyła na 55 już wszędzie drożeje ...

A w Grecji jednak coraz więcej ludzie ledwo wiąże koniec z końcem

 

Z drugiej strony mam super cenę za duży, wygodny, apartment.

Taką "long term rental" bardziej a nie wakacyjną.

I będę pracował wieczorami/nocami przez internet - więc jakoś na to zarobię

Tu zyskam, tam stracę - takie życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My z reguły jedziemy na dwóch kierowców, chociaż jeździłem też tylko z żoną i prowadziłem auto wtedy sam.

 

Gdybyś zdecydował sie na Pelion, to na samym końcu południowo-zachodnim jest wioska Ag.Kiriaki, bardzo kameralna miejscowość z dużą zatoką i porcikiem.

Doskonałe miejsce na wypady na zatokę Volos, Achilio, no i wyspy Skiathos, Skopelos i Alonissos.

Z tym Meltemi nie ma problemu.Zdarza się ,że dmucha ale nie jest to często.

Większą falę robią kursujące w tym rejonie promy niż wiatr.

Dzieciakom z pewnością spodoba się szczególnie Skiathos.

Na zachodniej stronie Skopelos mam doskonałą miejscówkę do trollingu na bonito, czy barrakudę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie wymysliłem Achilleo

 

Bo blisko autostrady i nie trzeba się "tłuc" przez cały Pelion.

Ale nawet nie wiem czy jest tam porcik i jakieś apartamenty.

 

Ta "twoja" wioska to faktycznie na samym czubku ...

U nas tylko ja mam uprawnienia na przyczepę, plus żona nie prowadzi na długich trasach.

 

Faktycznie nie jest tak źle z wiatrem ?

Na Peloponezie zawsze dmuchało, więc wydawało mi się, że na trasie Meltemi będzie gorzej.

 

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

 

Ja to jestem REKSIO - Kombinator

 

Ponieważ małżonka narzeka na długą podróż i ma "normalny etat" i "normalny urlop" więc szkoda jej tracić dwa lub 3 dni na dojazd.

 

Okazało się, że przysługuje jej darmowy lot na Kefalonię i z powrotem.

Więc pojadę sam z trójką dzieci autem i promem a żona poleci

 

- mniejsza kabina AB4 (4 kajuty, ciasna, tańsza niż Junior Suite dla 5-ciu)

- odpadnie też bilet  dla jednej dorosłej osoby

 

Szacuję, że cena przeprawy w obie strony spadnie nawet o 250 EUR ...

Plus żona będzie szczęsliwa, że 2 godziny samolot, dojazd busem do SAMI a potem odbieramy ją z SAMI łódką.

Jak wyjdzie z domu o 8-smej to o 13-tej będzie już pływac z nami RIB-em

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2014 przez cały sezon miałem "bazę" w Achillio.

Bardzo fajna miejscowość, dużo miejsc do postawienia łodzi, nowe

nabrzeże, miejsce wyjścia promów na Skiathos.

W serwisie dla łodzi załatwiłem sobie postój w czasie kiedy bylem w Polsce.

Ale... wyobraź sobie, że nie ma tam slipu !

Łódź slipowaliśmy z kamienistej plaży koło restauracyjki.

20140616_1151092.thumb.jpg.760aae2fb0423a0a7d0af6a675c60c4c.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O masz, pierwsze miasteczko/wioska w GR z marina co nie ma slipu

 

Peloponez.

To coś ma 2 domy na wynajem, 4 bungalowy na 5 osób na wynajem, tawernę i chyba 4 domki miejscowych

A ma porcik i slip. Aczkolwiek nie wiem czy twoją bys dal radę zeslipować ...

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/924/9AI9tr.jpg

 

Zdjęcie od strony portu ...

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/923/OrtCkH.jpg

 

I zdjecie od strony zjazdu do portu

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/923/bNLzTC.jpg

 

No i zdjęcie portu od strony bungalowu:

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/921/T8i85p.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robi to od kilku lat, to wlasciwie ja ide w jego ślady tylko z szalupą

 

co w tym dziwnego, ma wspaniale wakacje. skacza wieczorem czy rano z łodzi do ciepłego i przezroczystego morza.

 

I chyba moze tak jak ja na dłuzej jechac. Spią na łodzi.

 

Pamietam jak mi pisał, że spędził ostatnie wakacje nad PL morzem i nie był zadowolony (w porównaniu do pobytu w GR)

i jeszcze jedzie cały czas lądem. Ja robię połowę tego co @woj70 a potem promem

 

Dla mojej rodziny wakacje to nie tylko przyjemność pływania łódką ale GŁÓWNIE mozliwość pływania w ciepłym i czystym morzu wpław. Sorry, ze częściowo odpowiadam za @woj70.

 

Bardzo dużo mi doradził odnośnie wyjazdów i planów do GR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica w pływaniu w morzy Śródziemnym i Bałtyckim jest nie do opisania, szkoda słów, dlatego ja co roku spędzam wakacje na południu od dwudziestu pięciu lat ale nie wiem czy kiedykolwiek zdecyduję się na przytarganie łodzi do Grecji, za leniwy jestem na to, szczególnie w wakacje. Za to kusi mnie coraz bardziej czarter, mam nadzieję kiedyś to zrealizować w dwie-trzy rodziny, to co może mnie zatrzymać to pogorszenie sytuacji międzynarodowej(delikatnie ujmując). Z tego tez powodu ostanie wakacje były bliżej, w Chorwacji. Tą destynację jeszcze jakoś sobie wyobrażam z łódką na haku, ale raczej maksymalnie północne rejony, już jazda bez przyczepy zmęczyła mnie dość mocno.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechales do CRO na raz ?

 

My braliśmy hotel w Gratz. Znam tę drogę z jazdy do Triestu (na prom) i wiem, że Graz mijam po 10-11 godzinach jazdy z łódką

Wyjazd 9 rano, Graz 19.30 lulu i następnego dnia 5 godzin do Tisno.

 

Z noclegiem to spacerk.

 

Po 13-tej wodowaliśmy łodkę w Tisno

A jaka to różnica czy łódka na haku czy bez.

Zamiast 130 jedziesz 100 ... Chyba nawet taka jazda mniej mnie męczy jak szybsza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...