Skocz do zawartości

Honda BF2 dziwne chłodzenie


tomkap
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A który masz rocznik motorka bo do 1998 była montowana pomka wodna . Później już jakoś o niej cicho i impeller'a ani obudowy pompki nie można znaleźć . Nie rozbierałem jeszce nowszych motorków BF2 wieć ciężko jest mi powiedzieć czy faktycznie zrezygnowali z pompki. Spodzina jest ta sama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim silniki dobre i 10% i jeśli część mocy ma iści na zbędne chłodzenie kolumny, to nie widzę sensu pompowania po niej wody. Poza tym zwyczajnie ciekawi mnie to rozwiązanie, bo nie rozumiem po co je zastosowano. Coś czytałem że ma ustawienie na płytką wodą, może o to chodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim silniki dobre i 10% i jeśli część mocy ma iści na zbędne chłodzenie kolumny, to nie widzę sensu pompowania po niej wody. Poza tym zwyczajnie ciekawi mnie to rozwiązanie, bo nie rozumiem po co je zastosowano. Coś czytałem że ma ustawienie na płytką wodą, może o to chodzi.

Ty nie widzisz ale konstruktorzy tak. Jak w piosence ,,spaliny są gorące.." i mają temp. dużo wyższą od herbaty  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mikijet napisał "Nawet 10% gdybyś dostał"

Jest to gdybanie i zakładanie nieprawdopodobnej wersji która i tak nic nie zmieni.

Piszesz "W takim silniki dobre i 10%" - może i to prawda że 0,2 KM coś zmienia, tylko że strata mocy na wirniczku to góra 2%.

Grzebane przy tej konstrukcji uważam za stratę czasu - całkowity brak sensu. Sam lubię majsterkować, dla zabawy i satysfakcji własnej można się tym zająć, ale wpływu na pływanie nie zauważysz. Oczywiście nie można Ci zabronić, sprawdź i napisz jaka jest różnica np. w prędkości łajby bo to będzie można chyba najłatwiej zmierzyć. No i to przy założeniu optymistycznym, że "goście" z Hondy zrobili to chłodzenie dla jaj i że nie ma ono żadnego uzasadnienia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

radek po prostu ciekawość bo lubię silniki  :) Na silniku 4KM pływać można pontonem w ślizgu. Ten jest za słaby. Myślę ze moc jest jakby zadławiona, poprzez wyciszenie i to chłodzenie, bo z pojemności wydaje mi się wycisnąć dało by się więcej. Fajny podręczny silniczek dla 1 osoby, ale żeby miał chociaż 4KM.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

radek po prostu ciekawość bo lubię silniki  :) Na silniku 4KM pływać można pontonem w ślizgu. Ten jest za słaby. Myślę ze moc jest jakby zadławiona, poprzez wyciszenie i to chłodzenie, bo z pojemności wydaje mi się wycisnąć dało by się więcej. Fajny podręczny silniczek dla 1 osoby, ale żeby miał chociaż 4KM.

 

Jak potrzebujesz 4KM to kupujesz 4KM a nie szukasz ich w mniejszym silniku kosztem chłodzenia.Inżynierowie(a zwłaszcza z Hondy) dobrze przemyśleli sprawę i nie ujmując Twoim kompetencjom wątpię,czy jesteś w stanie coś ulepszyć.

Żeby się potem nie okazało,że tłok spłynął,bo zrezygnowałeś z chłodzenia wydechu ;)

 

No chyba,że zbroisz się na ćwierć mili,a żywotność motorka nie ma żadnego znaczenia ;) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby miał chociaż 4KM trzeba taki kupić, z tego wiele więcej niż 2 nie wykręcisz. Żeby nie było; sam pływam na 2,2 KM ale wybór silnika był podyktowany możliwościami pontoniku - do 1,5 kW, a i tak jest za dużo. Rozglądam się za małymi silnikami do 10 KM teraz jest dobry moment na kupowanie a do tego jest i będzie w czym wybierać, sugeruję zakup większego silnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj nie o to mi chodzi. Ja mam też większy silnik. Może sprecyzuję inaczej pytanie. W jakim celu konstruktorzy Hondy zastosowali chłodzenie wydechu w stopie i czym może skutkować jego usunięcie.

 

Temperatura gazów wylotowych benzynowego silnika w zależności od obciążenia i składu mieszanki sięga nawet 1000 celsjuszy(jak jest za ubogo to i więcej).Nie bez powodu silniki,które w autach nie mają chłodzonych kolektorów po marynizacji je mają(nawet te zdechlaste niedoładowane diesle).Na wodzie nie ma wymuszonego pędem powietrza chłodenia wydechu,a temperaturę trzeba jakoś odebrać.Usunięcie takiego chłodzenia może skutkować wieloma rzeczami np gotowaniem oliwy w spodzinie,wypłynięciu gumowych i plastkikowych elementów użytych do budowy tej spodziny oraz przede wszystkim stopieniem tłoka-zniszczeniem silnika.Zamontuj w rurze wydechowej czujnik EGT i sam zobacz-będizesz w szoku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Tomosa chłodzonego powietrzem i nie miał chłodzenia stopy. Jago gazy mniej gorące? Nie ma szans na zagotowanie oleju w spodzinie, która jest cały czas pod wodą.

 

"gotowaniu" w sensie grzaniu bardziej niż,trzeba a nie koniecznie ugotowaniu.

 

A może tomos miał trochę inny bilans cieplny przez inną konstrukcję wydechu,mniejszy stopień wysilenia...a moze miał też mniejszą trwałość ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drift_king skoro mi się przyponiałeś:) Pływałeś może po Wieprzu? Rozmawiałem z jednym wędkarzem i mówił że w okolicy Jaszczowa chłopaki motorówkami pływali aż się woda na rzece przelewała. Ja znam Wieprz od Łecznej z prądem, ale sporo tam drzewa zwalonego przez bobry. Jeśli chodzi o głębokość to ok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że już wiem czemu kolumna jest chłodzona. Po pierwsze jest bardzo cienka, można objąć palcami, w związku z czym mała ilość materiału słabiej odprowadzi ciepło. Po za tym pływając powoli słabo jest chłodzona wodą z rozbryzgu jak to mam miejsce w większych silnikach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że już wiem czemu kolumna jest chłodzona. Po pierwsze jest bardzo cienka, można objąć palcami, w związku z czym mała ilość materiału słabiej odprowadzi ciepło. Po za tym pływając powoli słabo jest chłodzona wodą z rozbryzgu jak to mam miejsce w większych silnikach.

 

No widzisz,sam sobie wytłumaczyłeś :)

 

Jeśli chodzi o pływanie to do tej pory swoją łódeczką pływałem tylko po Zalewie Zemborzyckim.Nie wiem jak z wichrem,ale jeśli kupię inny(niezawodny) silnik to pewnie się powiozę z nią na mazury..albo do lewara na odrę :D

 

Po tych oberzjanych zdjęciach z tematu obok nie zamierzam pływać po żadnych rzekach,które są/mogą być płytkie lub kamieniste :)

...no chyba,że strugą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei pływam po rzece, więc  z przyzwyczajenie mi nie straszne. Nie ma jednak na Bugu tyle drzew jak na Wieprzu. Za to Wieprz jest bardziej malowniczą rzeką. Polecam więc spływ na spokojnie na minimalnych obrotach. Myślę że może być ciekawiej jak po lubelskim zalewie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...