Skocz do zawartości

Honda BF9.9 98r. Nie działa Ładowanie


Chmielo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja opisałem model regulatora ze stabilizacją który działa.

Na 110%.

Sposród dostępnych wersji wybrałem ten do którego a: miałem schemat wewnętrzny

b: miałem schemat przykładowych aplikacji.

Za zaletę uznałem fakt że czarny przewód uruchamia mi układ ale jesli odłączasz akumulator "heblem" wysokoprądowym to

nie robi różnicy.

Jesli ktos potrzebuje pomocy w tym temacie zapraszam.

Włącznie z tą Yamahą :-)

W dopasowaniu regulatora należy uwzględnić: ilosć cewek alternatora silnika i to czy cewki mają wspólną masę czy są inaczej wyprowadzone.

Męczyłem się z tematem dłuży czas bo nie wierzyłem że w starszych silnikach np moich Tohatsu...nie ma s t a b i l i z a c j i napięcia tylko zwykły mostek prostowniczy i akumulator potrafi być ładowany napięciem przekraczającym 22V!!!

No ale tak kiedys było: akumulatory tanie elektronika droga.

Teraz jest odwrotnie i ...czas się dostosować!

 

ps.ty masz regulator do alternatora trójfazowego

teoretycznie..przy podłączeniu jednofazowym czyli jak u ciebie może mieć mniejszą wydolnosć prądową - bo w tójfazowym prąd rozkłada się na fazy po równo a wyjsciowy jest sumą.

Ale spoko: co najwyżej będziesz miał mniejszy prąd ładowania akku - to na bank nie szkodzi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jak podłącze i będzie hulać to jeszcze pomierzę miernikiem, żeby zobaczyć.

 

Tylko mam  rozkminę co do akumulatora, bo z jednej strony wg manuala hondy zalecają żeby dać 40ah, ale w instrukcji mowa jest o aku do rozruchu, a ja potrzebuję aku do sporadycznej obsługi, a nie do rozruchu, z drugiej strony podają że prądnica daje 6A czyli teoretycznie jakby ładować prądem 0,1 pojemności aku, to by wyszło że aku powinno być 60ah, ale z trzeciej stony 6A to jest przy 6000 rpm przy których rzadko pływam, więc wracając do początku pasowałoby dać aku 40 ah i wtedy mieściłbym się w prądach ładowania 0,1-0,3 pojemności akumulatora i będzie spoko?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://obrazki.elektroda.pl/8940326500_1308412739.jpg

tu masz oryginalny schemat układu z oryginalnym opisem

W twoim poscie jest ten sam schemat po "polskich interpretacjach"

jest pewna różnica

i na tym bazuję.

Modyfikacje/tłumaczenia polskich użytkowników traktuję jako niewiarygodne.

Najlepszym przykładem jest "analiza" podłączania czarnego przewodu obecna na elektrodzie.

Ma on "uwzględniać spadek napięcia na przewodzie pomiędzy regulatorem a akumulatorem" - sorry wybacz ale to kpina :-)

Jestem z wykształcenia elektronikiem i czytanie schematów jest dla mnie rzeczą prostą.

ps. zwróć uwagę że w poscie jest mowa o tym że zadziało dopiero po r o z ł ą c z e n i u instalacji wg tego schematu

co mnie nie dziwi...

Polski schemat łączy napięcie WE z napięciem WY stałym i zmiennym..no kicha.

Podpowiem:

te regulatory mają tę samą obudowę i różne układy wewnątrz.

Jesli to układ do z czarnym przewodem to czarny służy do podłączania zasilania do modułu.Ale z reguły tak mają te 5 przewodowe.

Typowo ten układ ma dwa wyjscia: napięcie stabilizowane stałe do akumulatora

i napięcie zmienne ograniczane do 14V do zasilania żarówki reflektora

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kol. Adekfatny

Jesli żródło prądu "wydoli" to akumulator w trakcie ładowania będzie wymuszał z niego prąd będący 1/10 pojemnosci.

Czyli 60Ah teoretycznie wyciągnie na ładowaniu 6A.

To tzw "znamionowy prąd ladowania"

Ale... jesli źródło tyle wyda!!!

Alternator jaki jest w silniku może dostarczyć max prąd zgodny z jego specyfikacją ale na drodze stoi:

albo sam prostownik a ten raczej nie ograniczy prądu

albo prostownik z regulatorem napięcia.

Ten ostatni podzespół ma wartosci przepustowe i o tym pisałem: może powodować że akumulator będzie ładowany mniejszym prądem niż "znamionowy ładowania".

Co dla akumulatora jest l e p s z e !

Tak więc: możesz zastosować dowolny akumulator - w tym żelowy do instalacji bo tani i niekłopotliwy.

Ja korzystam z żelowych 12V/7Ah bo kosztują grosze i znakomicie się nadają do zasilania pokładowych: radio; GPS; pompka zęzowa; sygnalizacja itp itd

Ten opisany przez producenta jest ci potrzebny głównie do zapewnienia pracy rozrusznika.

Ps. akumulator bierze ze źródła do ładowania tyle ile mu potrzeba..nie więcej.

Tak więc ten o pojemnosci 7Ah będzie "ciągnął" ok 0.7A pomimo że silnik może dać aż 6A!

Może też brać m n i e j jesli regulator ma ograniczenie. Ale jak napisałem wczesniej: im mniejszym prądem ładuje się akku -tym dla niego lepiej.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prąd 1/10 pojemności zwany znamionowym ładowania można utrzymać na stałym poziomie tylko przez tzw.źródło prądowe,  pilnując oczywiście nieprzekraczania max.napięcia ładowania ciągłego, czyli 14,4V dla klasycznych i 13,6 - 13,8V dla żelowych akumulatorów więc takie warunki w łodzi nie wystąpią.

W praktyce duży prąd ładowania będzie na dużych obrotach silnika przy wyładowanym akumulatorze, mały przy małych a zerowy(pominąwszy prąd podtrzymujący na poziomie dziesiątek, setek mA)przy akumulatorze w pełni naładowanym. Regulator nie zmniejszy wydatku prądowego, spowoduje tylko niewielki spadek napięcia, pomijalny w naszych rozważaniach.

Do rozruchu silnika wystarczy nawet aku 7Ah(odpalałem nim kiedyś samochód), tylko to nie zdrowe i da się stosować tylko w absolutnie sprawnym silniku(jedno dłuższe pokręcenie i koniec). Bardziej pod uwagę przy wyborze brałbym informację: pobór akcesoriów x czas, oraz czas pracy silnika na rzecz ładowania akumulatora, co by nie był ciągle niedoładowany.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla żelowych chwilowe to max.15V, stand-by to właśnie 13,6-13,8V ale to w warunkach podtrzymania, np.w ups-ach 24/7. Generalnie producent określa zastosowanie danego modelu i do auta czy łódki nie powinno się stosować tego od ups-ów ale z praktyki wiem, że dobrze znoszą 14,4V byleby nie zostawiać ich np.na zimę pod takim napięciem.

 

Jeśli regulator nie będzie dawał napięcia większego niż 14,4 to nie da się przeładować akumulatora. Regulator nie ogranicza prądu ładowania tylko napięcie ładowania, prąd jest wynikiem oporności wewnętrznej akumulatora, która rośnie wraz z naładowaniem zmniejszając prąd płynący w obwodzie, to akumulator "reguluje" ten prąd.

Błąd myślowy wynika z niewłaściwego określenia, regulator występuje tam, gdzie jest uzwojenie wzbudzenia, co pozwala nie tylko ograniczać napięcie wyjściowe(14,4V)ale także podwyższać do tejże wartości przy zbyt małych obrotach wirnika. Czyli regulator jest dla alternatora, tam on reguluje siłę wzbudzenia co pozwala wytwarzać nominalne napięcie już przy wolnych obrotach silnika. W naszym przypadku to nie są regulatory tylko ograniczniki napięcia, ew.stabilizatory(to samo działanie). Nie interesowałem się, ale może w większych zaburtowcach są alternatory, tak się często mówi ale czy to prawda? Poznać to można na schemacie po tym, że będą trzy cewki wirnika plus czwarte uzwojenie stojana. Jeśli są tylko cewki pod kołem zamachowym z magnesami to to jest prądnica a nie alternator.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie będzie przekraczane napięcie 14,4V w czasie pracy silnika to może sobie to pracować tak do woli(chyba kiedyś gasisz silnik). Wielkość aku nie ma tu znaczenia, tzn.ma tylko w tym sensie że 7-kę szybko naładujesz a duży może być niedoładowywany. Dobry stosunek jakości do ceny z racji popularności ma jeszcze 17Ah, na taki to i elektrykiem trochę przepłyniesz w razie awarii. Ja taki układ ograniczający napięcie miałem zrobiony w poprzedniej łódce(bez rozrusznika za to z dodatkowym elektrykiem)na przysłowiowym kolanie i dwie 17-ki jedną z przodu drugą z tyłu. Nie zapomnij o heblu zaraz za akumulatorem.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie jest przypadkiem tak że prądnica generuje prąd stały

a alternator - niezależnie od tego czy samowzbudny (z magnesami stałymi) czy obcowzbudny (z uzwojeniem wzbudzania)

generuje prąd zmienny?

Do wyprostowania?...

Więc w silnikach do łodzi nie występują prądnice.

Ad. napięcia ładowania.

Nie rozpatrujemy specyficznych zastosowań akumulatorów żelowych tylko zastosowanie do łodzi.

Elektrochemicznie to takie same jak każde inne - akumulatory kwasowe.

Różnią się konstrukcyjnymi szczegółami i co za tym idzie - mniejszą zdolnoscią do obciążeń rozruzsznikami dużej mocy.

I to wszystko. Są z powodzeniem wymiennie stosowane choćby w skuterach i motocyklach których układy elektryczne są bardzo zbliżone do tych od silników do łodzi.

Są lepsze bo nie trzeba pilnować ani pozycji ani stanu elektrolitu.

Używanie przeze mnie pojęcia "regulator" nie jest błędem myslowym tylko skrótem. Nie wdaję się w analizy "jak to działa" tylko jaki daje rezultat.

Użytkownika interesuje efekt czyli jakie napięcie ma do łądowania akumulatora. Podobnie rzecz ma sę z "regulowaniem prądu".

Nie prowadzę wykładu na Polibudzie tylko piszę o e f e k t a c h w miarę prosty sposób.

Mało tego: już nie chce mi się debatować na ten temat w sposób naukowy.

Staram sie przybliżyć temat zwykłemu użytkownikowi a nie robić mu kipisz w głowie.

Adekfatny:

sposób w jaki się dba o akumulator kwasowy jest powszechnie znany.

Niezależnie: zwyczajny; żelowy czy AGM

Używasz normalnie podłączony do instalacji na łódce.

Nieużywany: doładowujesz co miesiąc a jak ci się chce to nawet lepiej: rozładowujesz żarówką do napięcia bezpiecznego i ładujesz na maxa - tez raz w miesiącu.

Temat pracy buforowej czyli akumulatora podłączonego na stałe i stale doładowywanego ciebie nie dotyczy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha...oczywiscie regulator czy stabilizator będzie ograniczał/regulował nie tylko napięcie ale i prąd!

Do swojej wewnętrznej (zależnej od zastosowanych elementów) wartosci maksymalnej ie grożącej zniszczeniem układu!

Dla wiekszosci tych układów o którym mówimy to 4A.

Krótko mówiąc: akumulator 60Ah podłączony do dowolnego nieograniczonego prostownika bedzie ssał 6A.

Podłączony przez regulator pociągnie tyle na ile jest max regulatora. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,...Nieużywany: doładowujesz co miesiąc a jak ci się chce to nawet lepiej: rozładowujesz żarówką do napięcia bezpiecznego i ładujesz na maxa - tez raz w miesiącu. ..." - nowiutkie w sklepach stoją latami bez tej procedurki i jakoś działają ????

 

Jest na forum link do tej teorii zweryfikowanej przez fachowca. Po roku, w klimacie podobnym do naszego ( mróz i gorąc) bateria była w pełni sprawna bez doładowywania. Aku to nie tylko elektryka. Jest też w nim chemia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proces wymiany i podłączenia regulatora zakończył się sukcesem :)

 

Mam pytanie dotyczące woltażu - na biegu jałowym i niskich obrotach miernik wskazuje ok. 13.7-13.9 V, przy wyzszych obrotach pokazywał maksymalnie 14.3 V. Mam aku 7.2 ah "valve regulated sealed lead acid type" i ladowarka do niego daje rowno 13.79 V.

 

Rozumiem, ze jak bede go ładowal z silnika podczas plywania mogę go przeładować, ale czy jeśli będę kontrolowal miernikiem stan aku by nie naladowal sie powyzej 13.79 i po osiagnieciu takiego woltażu będę go odłaczal to będzie ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. Chciałbym zrobić taką prostą instalację, która byłaby demontowalna  i w miarę uniwersalna. Aku chce ładować z silnika roboczo nazwijmy to na wejściu "z jednej strony" a z "drugiej strony" mieć wyjście do którego będę podłączał (w zależności od potrzeb, na zmianę: ładowarkę do komórek, lodówkę turystyczną, oświetlenie, pompę zęzową).

 

Wybrałem do instalacji gniazda zapalniczki bo są w miarę uniwersalne. Wyjście i wejście chciałbym mieć z włącznikiem, tak aby móc jednocześnie ładować i korzystać z wyjścia, albo tylko ładować albo tylko korzystać z wyjścia.

 

Chcę to zrobić w skrzynce narzędziowej bo jest tania i ma rączkę wygodną do przenoszenia. Z jednej strony z boku wywiercę otwór na hermetyczne gniazdo zapalniczki z wyłącznikiem gdzie będą wchodzić kable z silnika z końcówką od zapalniczki, na górze wywiercę otwory wentylacyjne, z przodu otwór i woltomierz z drugiego boku znowu hermetyczne gniazdo zapalniczki.

 

Czyli w sumie w środku w skrzynce będzie 6 wtyków do podłączenia - 6 kabli (2 od wejścia, 2 od woltomierza, 2 od wyjścia), w środku skrzynki wystarczy, że połącze wszystkie (zachowująć + i -) do wtyków akumulatora i będzię hulało? Dać gdzieś bezpiecznik? (jeden jest w silniku za regulatorem)

 

schemat poglądowy:

http://upload.secondsun.pl/img/1532028754przechwytywanie-elektryka.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę przesadzasz z tą ilością przełączników, jak nie masz podłączonego żadnego odbiornika to masz tylko ładowanie, po co coś tu odłączać, same przewody i gniazdko akcesoriów prądu Ci nie pobiorą :-) Z drugiego końca, jak silnik zgasisz to nie będzie ładowania a cewki prądnicy nie pobiorą prądu z aku bo są odseparowane prostownikiem. Za kontrolkę, czy na pewno wszystko rozłączone posłuży woltomierz, będzie też pokazywał czy jest ładowanie. Nic więcej tu nie potrzeba.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...