Skocz do zawartości

Jezioro Lubie (Lubieszewskie) - Pojezierze Drawskie_Zachodniopomorskie


jarek10
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jezioro Lubie nazywane również Lubieszewskie – jezioro położone na południowy wschód

od miejscowości Drawsko Pomorskie w województwie zachodniopomorskim,

w powiecie drawskim, w gminie Złocieniec.

 

Jezioro znajduje się na obszarze trzech mezoregionów: Pojezierzu Drawskim,

Pojezierzu Wałeckim i zachodnia zatoka na Równinie Drawskiej.

 

Powierzchnia zwierciadła wody wynosi 1487,5 ha i znajduje się na wysokości 95,5 m n.p.m.

Głębokość jezora wynosi do 46,2 m, długość 14,1 km. Na jeziorze znajduje się 5 wysp.

Południowy brzeg porasta Puszcza Drawska, przez jezioro Lubie przepływa Drawa.

 

Jezioro posiada piaszczyste plaże. Jest nad nim zlokalizowanych 7 ośrodków wypoczynkowych i kilka pól namiotowych.

Nad jeziorem leżą 3 miejscowości: Gudowo, Lubieszewo oraz Karwice. Południowy brzeg jeziora zajmuje Poligon Drawski.

Przez jezioro przebiega szlak kajakowy im. ks. Kardynała Karola Wojtyły oraz szlak rowerowy o długości ok. 50 km.

Jezioro obfituje w ryby – szczególnie szczupaki, okonie, sandacze, leszcze, a z racji głębokiej

i czystej wody również w sieje i sielawy

.

Wg badań z 1998 i 1999 potwierdzono występowanie w jeziorze Lubie populacje

reliktowych gatunków polodowcowych drobnych skorupiaków Mysis oculata v. relicta i Pallasea quadrispinosa.

Administratorem wód jeziora jest Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu.

 

Gospodarzem jeziora jest Gospodarstwo Rybackie "Złocieniec" sp. z o.o.

Nazwę Lubie wprowadzono urzędowo w 1949 roku, zastępując poprzednią

niemiecką nazwę jeziora – Gross Lübbe-See.  (żródło wikipedia)

 

Niebawem dorzucę fotki z pobytu...

 

Pomost Ośrodka Wypoczynkowego Lubie w Lubieszewie

http://img696.imageshack.us/img696/7207/dsc0254dk.jpg

 

Nasz sprzęt: Stratus 550 Jet Boat - sprawdził się ten rodzaj napędu

głębokość w miejscu cumowania 40-50cm - 100metrów od brzegu dochodziła do 1 metra...oj płytko, płytko

http://img198.imageshack.us/img198/4372/dsc0261xw.jpg

 

Wycieczka po wodnej okolicy Lubieszewa

http://img840.imageshack.us/img840/6153/dsc0683q.jpg

http://img823.imageshack.us/img823/7641/dsc0691xn.jpg

http://img36.imageshack.us/img36/7381/dsc0685u.jpg

 

 

 

Nasz najbardziej zarośnięty motorowodniak miał największą radochę z pływania

http://img26.imageshack.us/img26/4549/dsc2205k.jpg

http://img859.imageshack.us/img859/6969/dsc2215n.jpg

 

Koniec kolejnego dnia i jeden z malowniczych zachodów słońca

http://img862.imageshack.us/img862/6348/dsc1922j.jpg

http://img440.imageshack.us/img440/3955/dsc1933p.jpg

 

Pomost wieczorem - po lewej stronie nasze pływadło

http://img535.imageshack.us/img535/2043/dsc2131z.jpg

 

Czas na rybkę - Sielawa przygotowana do wędzenia

http://img703.imageshack.us/img703/6974/dsc0722rl.jpg

 

Chyba będzie można zacząć spożywać - długo to trwało (ale było miło :-)

http://img545.imageshack.us/img545/1830/dsc0760z.jpg

http://img215.imageshack.us/img215/7140/dsc0763ow.jpg

 

Poniżej filmik z pływania po tym akwenie:

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plusem tego jeziora na tamte czasy, było to że na akwenie

nie pływało nic oprócz kajaczków.Żadnych motorówek, kilka żaglówek i to wszystko.

Jeden orzeł jeszcze nikomu nie zaszkodził :-)  a jego brak ? niektórym - a i owszem  ;)

Odnośnie spokoju na wodzie to było

gorzej jak coś się spierniczyło na łódce  - problem z jakąkolwiek pomocą

i to był minus....Ale teraz ponoć coś się już dzieje na wodzie....przynajmniej tak twierdzi Piotrek Jermakow :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam sielawę z Ińska 3szt na kilo wchodziło od rybaka . U Ciebie to tak na oko 17 -20szt. Ale i tak zazdroszczę bo już nie pamiętam kiedy ostatnio jadłem ",prosto z siatki do wędzarni" Spróbuj kiedyś na ognisku ,na chwilę przy ogniu z jednej i drugiej strony .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz dużo racji - pamiętam, że kiedyś też te rybki były dużo większe.

Ale rabunkowa gospodarka rybna, czyli wszędobylscy kłusownicy

robią swoje. W okresie, w którym tam jeżdziłem na wodzie nigdy nie spotkałem

patrolu Policji, czy też straży rybackiej. Czyli tzw. dziki zachód lub "róbta co chceta"

 

Miejscowi uprzedzali mnie: pływaj gdzie chcesz i jak chcesz, ale uważaj na sieci !!!

Bo to nie są zwykłe sieci, tylko takie które jak zniszczysz to może Ci łódka zaginąć lub spłonąć  :'(

Podobno kiedyś się to zdarzyło niemieckim turystom. Ale ogólnie jest tam bardzo przyjazna

atmosfera i za każdy przyjazny gest, miejscowi odpowiadali tym samym.

 

W ostatnim okresie czasu mój znajomy wybudował

tam fajną knajpę (tzn. tawernę :-) w niespotykanym kształcie (taka łódka odwrócona do góry dnem:-)

I przynajmniej jest gdzie co zjeść (kuchnia egzotyczna:-) i wypić, bo w czasach gdy tam jeżdziłem,

to była pustynia  na wodzie....

Jest tam również pole namiotowe i taka mała infrastruktura w postaci pryszniców, kibelków, stanowiska ogniskowego itp

 

zresztą podaje link do stronki Piotrka Jermakowa (vel Jermak'a) w Gudowie:  http://www.jermak.com

może się komuś kiedyś okaże pomocny

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie slipowania.

Można było zrzucić większą łódkę (do 8m) w Gudowie na przystani Jacht Clubu,

przed Ośrodkiem wypoczynkowym RELAX (wtedy jeszcze działał) -jest to północno - zachodnia część akwenu.

Jermak się odgrażał, że w najbliższym sezonie będzie można u niego wodować dżwigiem - ale pożyjemy, zobaczymy....

 

My swoje łupinki wodowaliśmy w Lubieszewie "Ośrodek Lubie".

Niestety trzeba mieć autko terenowe, bo jest problem z póżniejszym wyciągnięciem.

Łódkę do 6m - zrzuci się bez większych problemów. Przynajmniej tak było 2008/2009

Niestety domki pozostawiają wiele do życzenia  :'(

 

Odnośnie Tawerny u Jermaka.

Nie ma problemu z "bolącą du...ą" bo w sezonie najczęściej spożywa się przy ognisku  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planowałem w tym roku, takie tygodniowe, gościnne występy właśnie na Lubie pt. wędki, szuwary, wysepki, cisza i prawie survival :) .Oprócz j.Pile /większe i może ciekawsze/ to jedyne duże jeziorko w regionie, po którym można na spaliniaku, ale na Pile mam całe 30km dalej  :P Plany oczywiście przeniesione na sezon 2012  ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak najbardziej polecam.

Znajdziesz i wysepki i zatoczki i jak się postarasz to możesz nawet nikogo na wodzie nie spotkać :-)

Czyli będziesz sam na akwenie. Z tego co się orientuję w tygodniu praktycznie totalny spokój.

Coś się pojawia w weekendy ale bardziej w okolicach Gudowa - ja Ci polecam strony poniżej Karwic i Lubieszewa,

i dziewicze brzegi poligonu Drawskiego  ;)

 

Z rodziną jeżdziliśmy w tamte okolice praktycznie co roku na 2-3 tygodnie.

Ale ostatnio byliśmy w 2008 roku na 3 tygodnie (przełom czerwca i lipca) z czego 2,5 tygodnia padało

i temperatura w ciągu dnia spadała do 7'C. Były to moje ostatnie wakacje w Polsce,

bo stwierdziłem, że nie stać mnie aby robić sobie loterię pogodową i jeżdzimy w cieplejsze rejony

z gwarancją pogody :-)

 

Ale ty masz tam blisko więc nawet na weekend warto podjechać.

Nasza droga z łodzią na haku, trwała tyle samo co podróż np. do Chorwacji....

Więc wybraliśmy czystszą wodę i ładniejszą pogodę w porównywalnych cenach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...
  • 10 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...