ra_dek Opublikowano 2 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2012 Niech Was nie śmieszy ta mini wyprawka, od czegoś trzeba zacząć. Zainspirowany opisami kolegów zamieszczam krótką fotorelację z pierwszej wyprawki - wprawka do rejsów katamaranem w planach :) Miało być kilkudniowe wędrowanie połączone z poznawaniem okolicy i pływania jako takiego, ale wyszło inaczej i zmieściliśmy się w dwa dni. Najpierw trzeba było jeszcze coś załatwić, potem, we czwartek, już mieliśmy płynąć /w planach do niedzieli/, ale robiąc małe usprawnienie przewierciłem ponton i trzeba było go skleić :o Wreszcie w piątek z silnym postanowieniem że z samego rana... i już o 12.00 byliśmy nad Wisłą :) "Pani dyrektor" zawozi wózki do domu /mamy 800 m w linii prostej/ a my "stawiamy łódź". http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/1.jpg Po godzinie jesteśmy już na wodzie, a po kilku/kilkunastu minutach pływania pierwsza atrakcja: tankowanie paliwa na Orlenie obok Galerii Kazimierz, oczywiście tu jest zakaz... http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/2.jpg Trochę dalej znajome widoki, tym razem z nowej perspektywy :) http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/3.jpg Pierwsze wspólne cumowanie na dziko, prostowanie nóg i takie tam ;) http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/4.jpg http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/5.jpg Drugie cumowanie obok urokliwej skarpy /niestety nie mamy foty/, przerwa na zupkę i kawę. http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/6.jpg http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/7.jpg Nasze pierwsze śluzowanie - śluzowy tak nasz przetrzymał że zacząłem już szukać w necie nr. tel na śluzę ale w końcu nas usłyszał/zauważył. http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/8.jpg Zadowoleni, zaraz po śluzowaniu, docieramy do klasztoru w Tyńcu. http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/9.jpg Rozbijamy bazę w idealnym miejscu tuż pod znakiem, Erni zaznacza teren "E" szykujemy obozowisko i obowiązkowy punkt programu :) http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/10.jpg http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/11.jpg Tak wygląda rano nasze obozowisko i okolica :) http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/12.jpg http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/13.jpg http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/14.jpg O ile do tej pory deszczyk czasami pokapywał o tyle składaliśmy się w deszczu który nie opuścił nas do samego Krakowa. Biorąc pod uwagę że płyniemy bardzo wolno, postanowiliśmy wracać, w poniedziałek dzieci rozpoczynają naukę i powinny być zdrowe. Wracamy, pożegnanie z Tyńcem. Przy okazji na przystanku Tramwaju wodnego robimy w knajpce zakupy płynów /woda szybko się kończy, a mieliśmy prawie 10l./ http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/15.jpg Kolejne śluzowanie i smutna wiadomość od 10 września śluza będzie zamknięta przez rok, czyli całego, planowanego rejsu szybko nie powtórzymy. Za śluzą prostowanie nóżek, zbieranie przepięknych kamyczków i w drogę. http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/16.jpg http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/17.jpg Pada, wymiękamy, robimy przerwę w sympatycznej okolicy; herbata z cukrem dla wszystkich :) http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/18.jpg http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/19.jpg Po kolejnych kilometrach w deszczu naszym oczom ukazuje się znajomy widok, jesteśmy w domu, no prawie :) http://qqbuum.pl/wyprawy/wyprawa1/20.jpg Składamy się w deszczu, wszystko mokre, ale wszyscy zadowoleni jeśli już pojawiają się żale, to o to że tak krótko :) Przy okazji mijaliśmy różne takie tam, w tym katamarany, więc można było pogadać o większej i solidniejszej łajbie ;) EKATRA coraz bardziej realna, znowu zrobiłem kilka rysunków :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Romcyś Opublikowano 2 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2012 Witam Nooooo!!! wielki szacunek za wytrwałość i upór dla całej super rodzinki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 2 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2012 Jesteście 8) 8) 8) Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack Sparrow Opublikowano 2 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2012 Fajnie to wygląda rzeczywiście ekipę masz wytrwałą ale w sobotę to tylko przelotnie podało :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewar Opublikowano 2 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2012 Nooo...Radek zaje ...i o to chodzi pozdrawiam całą ekipę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ra_dek Opublikowano 2 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2012 Dziękuję za wszystkie miłe słowa, trochę się bałem że mnie zjecie :) To była pierwsza tego typu wspólna "wyprawa", my - starszyzna, kiedyś pływaliśmy w górach, ale bez motorka i na kilkugodzinnych trasach, rzeczki typy Poprad, Dunajec. Teraz dla wprawy odbyliśmy "rejsik" po Wiśle o wiosłach ok. 2 km. oraz "rejs" na silniku od Galerii Kazimierz do Wawelu i z powrotem. Przy okazji drugiego "rejsu" po Wiśle taki zachód słońca nam się pstrykną: http://qqbuum.pl/wyprawy/ladnefoty/kolo.jpg Jack Sparrow możliwe że w mieście padało przelotnie, u nas prawie cały czas od rana aż do godz. 18.00 może ze dwie przerwy były. Czasami u nas, na Grzegórzkach pada, a kilometr dalej na Rynku już nie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Johnny_bravo750 Opublikowano 2 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2012 fajnie gratuluje oby więcej wypraw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esc Opublikowano 2 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2012 No ra_dek szacun dla calej ekipy najwazniejsze to by byly dobre humory. Relacja super. Z ciekawosci ile czasu zajelo wam z pod galerii pod zapore ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ra_dek Opublikowano 2 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2012 Właściwie to nie wiem. Od lat nie używam zegarka ale... O pierwszej byliśmy "na wodzie" potem przerwa na tankowanie, na postoje, zupki, kawę, prostowanie nóg, trochę pływaliśmy od brzegu do brzegu itp. pod klasztorem po śluzie byliśmy o 18.00 ale my naprawdę płyniemy bardzo wolno. A zapomniałem o super wtopie która oczywiście była maga atrakcją :) Otóż w końcu skończyło się paliwo w baku, i po dolewce silnik zaczął się dusić, dławić czy coś, trochę nas to przeraziło jednak doszliśmy do wniosku że chce odpocząć i że jak się schłodzi to będzie ładnie współpracował. Powiosłowaliśmy jakieś 100m w górę rzeki, co pozwoliło docenić nasz wspaniały silniczek, i zrobiliśmy przerwę na zupki i kawę, po przerwie silniczek dalej nic, zapalał chodził chwilę i gasł, no i jak już wszyscy byli przerażeni że wracamy do chaty o wiosłach "sternik dupa" zauważył że jak zakręcał wlew paliwa, to odpowietrzenie też zakręcił - jeszcze się z tego śmieje :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czeczen Opublikowano 2 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2012 od wyprawek się zaczyna, najważniejsze że ekipę masz zacną i dzielną :) Gratulacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack Sparrow Opublikowano 3 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2012 Tym się w ogóle nie przejmuj znam sternika który w stacji z wrażenia zaczął tankować do otworu gdzie się wkłada maszt do holowania ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esc Opublikowano 3 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2012 Tym się w ogóle nie przejmuj znam sternika który w stacji z wrażenia zaczął tankować do otworu gdzie się wkłada maszt do holowania ;D Hehehe dobre. Moj znajomy tez zatankowal kiedys rope do motocykla dopiero facet przy kasie go obudzil textem - fajny motor ale ze na rope. ra_dek powinienes i tak sie cieszyc ze swojej bystrosci umyslu - dopiero bylbys wkurzony jakbys dowioslowal do domu a tam dostrzegl w czym byl problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 3 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2012 Gratulacje, świetna wyprawa na koniec wakacji :) Szkoda, że pogoda nie dopisała, życzę lepszej następnym razem ! Wspaniały przykład, że nie potrzeba dziesiątków tysięcy i ogromnych jachtów aby móc pływać i spędzać czas na wodzie !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ra_dek Opublikowano 3 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2012 ...powinienes i tak sie cieszyc ze swojej bystrosci umyslu - dopiero bylbys wkurzony jakbys dowioslowal do domu a tam dostrzegl w czym byl problem. Mnie cieszy cała ta sytuacja, to było bardzo fajne "Halo", no i doceniliśmy silniczek :) Gratulacje, świetna wyprawa na koniec wakacji :) ...Wspaniały przykład, że nie potrzeba dziesiątków tysięcy i ogromnych jachtów aby móc pływać i spędzać czas na wodzie !! No nie pogniewałbym się na luksusy, ale tak też się da, tym bardziej że od czegoś trzeba zacząć. W górach pływaliśmy jeszcze gorszym sprzętem i też się dało. Dzięki za mile słowa :) Wyprawa nakręciła nas na rozwijanie tematu, myślę że do następnego sezonu dojdzie do wymiany/modernizacji łajby :) P.s. Marzy mi się składany katamaran, jeśli ktoś ma jakieś pomysły czy uwagi co do budowy katamaranu na gumiakach, to zapraszam tu: http://forum-motorowodne.pl/remont-przebudowa-modernizacja-lodzi/ekatra-dmuchany-katamaran-w-planach-i-marzeniach/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.