miro12a Opublikowano 3 Lutego 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2018 DZIEŃ SZÓSTY. W nocy trochę wieje, trochę kropi. Maciej budzi się około drugiej godziny, nie może zasnąć, przeżywa załamanie pogody. Wypala papierosa za papierosem i tak do samego rana. Ja za to śpię jak suseł, w końcu cały materac dwuosobowy dla mnie. Budzę się przed szóstą. Niebo zaniesione, przelotne opady deszczu. Na szczęście jesteśmy na skraju burzy która przechodzi obok. przed siódmą zaczyna się przejaśniać. Pada decyzja zwijamy obóz i płyniemy do Tczewa do mojego kolegi Henia, mamy tylko niecałe dziesięć kilometrów. Po niespełna półgodzinie cumujemy w marinie Tczew. Heniu już czeka na nabrzeżu i zaprasza nas do siebie do domu na śniadanie. Jak dobrze zjeść pyszną jajecznicę, wypić dobrą kawę. Pogoda się klaruje, więc dziękujemy za gościnę i szybciutko płyniemy do celu podróży. Po niecałej godzinie dopływamy do śluzy w Przegalinie. Przepływamy śluzę z jeszcze jedną żaglówką, jakoś tak normalnie, bez dyskusji, bez kręceniem nosa, jednak można, pozdrawiamy obsługę śluzy we Włocławku. Wpływamy w koryto martwej Wisły, troszkę wieje, robią się fale, płyniemy w ślizgu ale trochę rzuca naszym pontonikiem, manele podskakują. Nie zwracamy uwagi na takie rzeczy, na pokładzie panuje podniecenie - cel już tak blisko, w zasięgu ręki. Po chwili w Sobieszewie most pontonowy. Podpływamy ale nie ma żadnych informacji, żadnego nr telefonu, kiedy otwierają most? Robimy kilka kółek na wodzie i w końcu podejmujemy decyzję, próbujemy przepłynąć pod mostem. Siadamy nisko na podłodze i wolniutko wpływamy pod most, jest dość wąsko i nisko że rękoma można dotknąć przęsła. Za mostem mocno wieje, fala wysoka, płyniemy powolutku do celu, co chwilę patrząc w nawigację aby skręcić w odpowiedni kanał. Przepływamy przez stocznię, teraz dopiero widać jak duże statki się tutaj buduje i jak maleńki jest nasz pontonik, niczym kropla w morzu. W końcu jest Motława, skręcamy w lewo i płyniemy w samym sercu Gdańska, płyniemy powolutku aby nacieszyć się widokiem, powoli dociera do nas że osiągnęliśmy cel naszej podróży GDAŃSK. Osobiście czuję się tak jak bym zdobył złoty medal na letnich igrzyskach olimpijskich, rozpiera mnie duma. Jednak ta przyjemna chwila szybko się kończy, dopływamy do końca kanału na Zabi Kruk, skąd dzwonimy do Kolegi Darka który po dwóch godzinach przyjeżdża po nas z przyczepą. Na przystani spotykamy zapaleńca który również pływa pontonem z silnikiem zaburtowym. Rozmawiamy, zdajemy relacje z podróży, nasze przeżycia. Krótko mówiąc WART BYŁO, jest to przygoda którą zapamiętam do końca życia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro12a Opublikowano 3 Lutego 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2018 Czarne chmury przywitały nas w poranek ostatniego dnia podróży http://upload.secondsun.pl/img/15176555296chmury.jpg Deszczowe chmury przeszły bokiem, po chwili piękny widok wstającego nowego dnia http://upload.secondsun.pl/img/15176555326chmury2.jpg Przystań w Tczewie http://upload.secondsun.pl/img/15176555536tczew.jpg Maciek, na drugim planie most w Tczewie swego czasu najdłuższy most w Europie http://upload.secondsun.pl/img/15176555566tczew2.jpg Kolega Heniu który nas ugościł pyszną jajecznicą na śniadanie http://upload.secondsun.pl/img/15176555266cheniu.jpg Śluza w Przegalinie, na mojej twarzy widać zmęczenie i trudy wyprawy http://upload.secondsun.pl/img/15176555506sluza.jpg Martwa Wisła http://upload.secondsun.pl/img/15176555596woda.jpg Gdańsk cel naszej podróży http://upload.secondsun.pl/img/15176555356gdansk.jpg Dla takich chwil warto żyć http://upload.secondsun.pl/img/15176555386gdansk2.jpg Nie tylko pontoniki pływają po Motławie http://upload.secondsun.pl/img/15176555416gdansk3.jpg Piękne kamieniczki starego Gdańska http://upload.secondsun.pl/img/15176555446gdansk4.jpg Przystań Żabi Kruk - to już koniec naszej wyprawy http://upload.secondsun.pl/img/15176555476pies.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musti Opublikowano 3 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2018 Bardzo fajna relacja. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skipper Opublikowano 3 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2018 Dzięki za relację,super,widać ze pontonem mozna tą trasę zrobić ,ale niczym większym,przykro,osobiście zrobiłem odcinek od śluzy Przegalina do śluzy Biała Głowa,odcinek od Tczewa do Białej Głowy pamietam do dziś,masę nerwów;mielizny,wiry. Gorzej miał kolega który w tym miejscu wpadł w slizgu na mielznę 7 metrową łodzią z 220KM zaburtowcem,silnik podbiło do góry,staneli całą łodzia na mielznie 10cm wody, na szczęscie bez strat-piach, za to hamowanie mieli ostre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymano199 Opublikowano 28 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2020 Świetna trasa! Gratulację! Tak z ciekawości czy wiecie ile zużyliście paliwa? Planuję w tym roku również taką trasę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro12a Opublikowano 14 Czerwca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2020 Jak dobrze pamiętam to ok 110 litrów. Mieliśmy 2 kanistry po 10 litrów w zapasie i przy najmniejszej okazji tankowaliśmy je. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.