Skocz do zawartości

Wielka Pętla Wielkopolska - WPW


giees
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 miesiące temu...

Wybieram sie na pętlę i na pierwszy ogień chciałbym wziąć jakiś odcinek Warty między Koninem i Poznaniem.

Czy to jest dobry wybór dla początkującego?

Gdzie można się zeslipować i zostawić auto z przyczepą?

Gdzie na tej trasie są stacje benzynowe najbliżej rzeki?

Skąd czerpać informacje?

Czy ktoś w najbliższy weekend lub później ma podobne plany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystam i dokupiłem jeszcze wersję papierową. Jest w nich duzo dobrych informacji ale niestety mało prawdziwych. Dla mnie gospodarność dokładnosc i pracowitość Wielkopolan pozostała juz tylko legenda jak zobaczyłem przygotowanie przystani na części petli poludniowej i porownalem to z tym co piszą przewodniki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopłynąłem do Poznania i dziękuję za dobre rady. Poznań od strony wody mnie rozczarowal ale poznałem sympatycznych i chętnych do pomocy wodniaków. Zdecydowałem się wracać do Śremu ale niestety moje próby czytania wody z powodu nieznajomości alfabetu nie udały się i śrubę mam pokiereszowaną i zgiętą. Spaliśmy wRogalinku gdzie poznałem i łyknąłem trochę wiedzy od Prezesa klubu Kotwica. Rejs zakończyłem w Śremie gdzie Pan Włodek z motorowodniaków Śrem zawiózł mnie do Lądu po auto i lawetę a wcześniej inny Członek tego klubu pojechał ze mną po paliwo. Reasumując, tak jak jestem rozczarowany infrastrukturą  przybrzeżną i brakiem oznakowania mielizn i kamieni na szlaku, to jestem bardzo podbudowany serdecznością, chęcią niesienia pomocy i uporem oraz konsekwencją osób zaangażowanych w rozwój motorowodniactwa w regionie.

Statystyka:przez 4 dni przepłynęliśmy 195 km, spaliliśmy 73 litry paliwa przez 18,5 motogodziny, często moczył nas deszcz a silny wiatr zawsze wiał w nos. Podobało nam się i chętnie na Pętlę wrócimy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W Obornikach Wielkopolskich od około miesiąca dzieje się coś w temat mariny.

Obecnie zapewniono możliwość postoju łodzi, wygrodzono miejsce na zejście na ląd, przygotowano miejsce na ognisko czy pole namiotowe. (dołożę wieczorem parę zdjęć)

Dzisiaj rano już widziałem pierwszą łódkę  ;D ;D.

Także zapraszamy.

 

Jeżeli ktoś będzie potrzebował pomocy z dotankowaniem - służę pomocą :)-PM

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję wrócić na WPW tym razem na odcinek od Konina przez Inowrocław tak daleko jak da się spłynąć przez tydzień. W związku z tym kilka pytań:

Gdzie najbliżej Konina jest slip z bezpiecznym parkingiem dla samochodu z przyczepą, w zasięgu komunikacji publicznej którą można wrócić po auto po zakończeniu spływu?

Na jakie utrudnienia i nieprzyjemności ( niski stan wody, nieczynne śluzy, brudy, glony zarośla na szlaku) muszę być przygotowany?

Czy ktoś da się namówić na pokonanie tej trasy wspólnie albo na spotkania na trasie?

Czy na noclegi trzeba spływać do marin czy można nocować na szlaku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodząc z założenia że brak wiadomosci to dobra wiadomość i że nikt pomysłu nie skrytykował ani nie ostrzegł przed realizacją ruszam na tę trasę zaczynając od śluzy Pątnów. Łodka wyszorowana, świeci jak psu ślepia i mam nadzieję że gospodarze szlaku wodnego tez się przygotowali ;) więc nie martwię się o zamknięte śluzy, nie oznaczone mielizny oraz przeszkody podwodneoraz brak miejsc w marinach lub miejscach postojowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na niski stan wody praca śluz została ograniczona http://gminaslesin.hostpark.pl/news.php?readmore=4511  stan wody w kanale do 3 śluzy (dalej nie płynąłem) generalnie cały czas koło 130cm miejscami 90 i masa zielska. W Piątek mamy płynąć w parę łodzi ze Ślesina do Kruszwicy ale nie wiadomo czy wyjdzie właśnie ze względu na niski poziom wody. Jeśli chodzi o slipowanie i pomoc na szlaku w okolicahc Konina to mogę pomóc 795 995 036 jak coś dzwoń.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za życzenia, rady i chęć niesienia pomocy. Bardzo nam się podobało i jak na razie był to dla nas najfajniejszy szlak. Przepłynęliśmy od Gosławic do Bydgoszczy. Zajęło nam to 4dni, 19 godzin płynięcia. Zużyliśmy ok 60 litrów paliwa. Zwiedziliśmy Licheń, Kruszwicę, Barcin i Bydgoszcz tylko od strony wody bo z powodu zawodów pływackich nie było gdzie zaparkować i zostawić łódki. Slip w Bydgoszczy genialnie zrobiony bo łatwy do zjazdu, równy i łódka prawie sama położyła się na przyczepce. Budowniczy innych slipów powinni się na nim wzorować. Sam szlak umierał ale jak wynika z informacji mieszkańców jest reanimowany (panie dzisiaj były aż 4 łódki na śluzie) i z pracy refulera pogłębiającego szlak. Zaletą tego szlaku jest urozmaicenie jeziorami i cisza której nie doświadczyliśmy na innych szlakach, dzikość i czystość wody. Wadą że na i w tej czystej wodzie bujnie rośnie roślinność i z15 razy musieliśmy czyścić śrubę zwłaszcza w rejonie śluz oraz brak pomostów i przystani do łatwego zaparkowania ale te wady to drobiazg w porównaniu atrakcjami tego dzikiego szlaku. Ludzie przesympatyczni i bezinteresowni na śluzie pątnów mieliśmy bezpłatny parking samochodu i przyczepy na śluzie Lisi ogon rano dostaliśmy kawę do łódki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 6 miesięcy temu...
  • 10 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...