Skocz do zawartości

Wielka Pętla Wielkopolska - WPW


giees
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękujemy za zaproszenie, na razie nie wiadomo jak wyrobimy się czasowo.

Relacja z małym opóźnieniem spowodowanym brakiem internetu.

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531604036photo_20180713_111209.jpg

 

Miejscówka była spoko, wymieniamy śrubę na tradycyjną aluminiową.

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531604199photo_20180713_110359.jpg

 

Rano przyszły krówki, wcześniej był też bóbr ale niedobre światło było i nie ma zdjęcia ;)

 

Trzeba uczciwie przyznać,że mamy też trochę szczęścia jeśli chodzi o pogodę tego dnia - po wypłynięciu ze Skwierzyny i skierowaniu się na północ jedna burze\a mija nas z lewej strony (przechodzi nad Gorzowem) a druga z prawej 

- musimy tylko zatrzymać się na kawę "z powodu nadmiernego falowania" i płyniemy dalej do Noteci.

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531604464photo_20180713_191447.jpg

W Santoku kompletny upadek mariny - nie ma już budki do pobierania wody tylko rozpadające się resztki pomostu.

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531604934photo_20180713_204653.jpg

 

Pierwsza noc na Noteci - chyba najlepsza miejscówka jak do tej pory (krowy nienachalne ;) )

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531605103photo_20180714_114316.jpg

 

Pod prąd płyniemy przeważnie w ślizgu

http://upload.secondsun.pl/img/1531605271photo_20180714_144407.jpg

 

Zakupy w Drezdenku

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531605455photo_20180714_155457.jpg

 

Pierwsze śuzy

http://upload.secondsun.pl/img/1531605503photo_20180714_161402.jpg

 

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531605569photo_20180714_162544.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531605669photo_20180714_165145.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531605760photo_20180714_170812.jpg

 

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531605896photo_20180714_192541.jpg

 

Nie udaje się znaleźć idealnego miejsca na nocleg więc poprawiamy to które znajdujemy, zapewniając sobie zapas drewna na ognisko.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, łopatki plastikowe i wymienne, ale bez osłony śruby zbyt narażone na uszkodzenia na płytkich rzekach.

 

Tak, istotnie mam świetną załogę jako przykład:

Kuskus - od dwóch dni zalewam kuskus który nie pęcznieje - co prawda najpierw trochę ponarzekaliśmy na upadek ludzkości, że już nawet kuskus pakują do foliowych torebek, ale ok, rozciąłem i wrzuciłem do kubka - nie spęczniał - rzekomo dlatego, że wrzątek nie był dość gorący.

Kolejne zalewania bardzo wrzącym wrzątkiem nie przyniosły lepszych efektów. Po dwóch dniach, moja najlepsza na świecie załoga - Basia, przypomniała sobie, że oprócz ryżu, makronu i kaszy gryczanej mamy też kaszę jaglaną co błyskawicznie wyjaśniło fenomen niepęczniejącego zapakowanego w  foliowe torebki kuskusu...  jednoczenie zajęła przy tym pierwsze miejsce w kategorii Kulinarnych Omyłek.

Przypomnę, że do tej pory to ja miałem pierwsze miejsce za półgodzinne ugniatanie widelcem w słoiku po ciemku truskawek które po czasie okazały się wiśniami z pestkami.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://upload.secondsun.pl/img/1531862726photo_20180715_122045.jpg

Gdzieś pośrodku niczego taki malowniczy obrazek

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531862811photo_20180715_130819.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531862674photo_20180715_145122.jpg

Tak mamy rozłożony (za)ładunek

http://upload.secondsun.pl/img/1531862926photo_20180715_135536.jpg

Marina w Czarnkowie w której robimy postój na tankowanie

http://upload.secondsun.pl/img/1531863011photo_20180715_155903.jpg

Selfie ;)

http://upload.secondsun.pl/img/1531863113photo_20180715_155958.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531863177photo_20180715_170348.jpg

Jakieś niedzielne rozrywki w Ujściu

http://upload.secondsun.pl/img/1531863238photo_20180715_170616.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531863636photo_20180715_181328.jpg

Nieliczne łódki napotkane  w drodze

http://upload.secondsun.pl/img/1531864246photo_20180715_204720.jpg

Ponieważ nie udaje się znaleźć sensownego miejsca na biwak od Ujścia (kilometry trzcin i bagien) docieramy do śluzy w Krostkowie gdzie dzięki uprzejmości gospodarzy nocujemy w komfortowych warunkach

 

Dziś przepłynęliśmy 88 km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dłuższemu pobycie na śluzie dowiadujemy się, że życie przy niej to nie same plusy jak się ludziom powszechnie wydaje...

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531895487photo_20180716_110313.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531895545photo_20180716_110604.jpg

... i  bynajmniej nie chodzi tu o ciężkie kręcenie korbami (PS, Dla mnie korba za nisko umieszczona, a jak się nieumiejętnie kręci to potrafi odbić i walnąć w łokieć czy wkręcić się w koszulkę)

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531895615photo_20180716_132857.jpg

Śluza Gromadno z kładzionymi górnymi wrotami, gdzie burza nas ledwo "liznęła" ale znowu dzięki uprzejmości śluzowego mieliśmy możliwość komfortowego przeczekania ulewy.

W drodze do Nakła burze z prawej i lewej ale nie nad nami.

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531896435photo_20180716_161509.jpg

Miejscami strach wyjść na ląd ze względu na barszcz Sosnowskiego

http://upload.secondsun.pl/img/1531896487photo_20180716_163405.jpg

Duża nowa marina w Nakle nad Notecią (od 2014 roku)

http://upload.secondsun.pl/img/1531896533photo_20180716_163359.jpg

Dystrybucja paliwa (gdyby ktoś kiedyś udawał się na pobliską stację benzynową to jest ścieżka przez łąkę tuż za płotem)

http://upload.secondsun.pl/img/1531896596photo_20180716_182742.jpg

Wypływamy z Nakła na Kanał Bydgoski z zamiarem nocowania gdzieś przy Lisim Ogonie

(znowu burze z prawej i lewej)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień z pogodą taką sobie - załoga dzielna.

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531896649photo_20180717_121028.jpg

 

Elektrownia przy śluzie Lisi Ogon  - na zdjęciu słabo to widać ale to wielki obracający się ślimak - budzi miłe skojarzenia z młyńskim kołem w odróżnieniu od typowych elektrowni które zwykliśmy widywać.

(uwaga godziny prac śluz podane na tabliczkach niekoniecznie zgadzają się z  tym co podaje RZGW)

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531897497photo_20180717_125748.jpg

Bobry zwaliły nam drzewo na kanał  - załoga cieszy się z możliwości zrobienia interesującego zdjęcia

http://upload.secondsun.pl/img/1531897557photo_20180717_125804.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531898100photo_20180717_130410.jpg

Miejsca akurat tyle żeby się prześlizgnąć więc nie czekamy na usunięcie przeszkody

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531897861photo_20180717_140409.jpg

Jak widać są też inni (z wyboru lub z przypadku) "turyści ekstremalni" - wymieniamy grzecznościowe uwagi na temat pogody ;)

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531898173photo_20180717_142537.jpg

Bywają tak głębokie śluzy, że gubimy zasięg telefonu ;)

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531898258photo_20180717_150136.jpg

Antoniewo

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531898416photo_20180717_162548.jpg

Załoga  ^-^

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531898517photo_20180717_171539.jpg

Barcin bardzo przyjazny dla wodniaków - na przystani jest właściwie wszystko co potrzeba

 

http://upload.secondsun.pl/img/1531898597photo_20180717_175341.jpg

Jest możliwość zacumowania przy kościele

 

Płyniemy w kierunku Pakości szukając miejsca na nocleg, niestety góry śmieci w widocznych miejscówkach na jeziorkach zniechęcają :/

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na godziny pracy śluz oraz ograniczenia prędkości na Gople i kanale nie uda nam się domknać pętli dziś , mamy nadzieję że jutro nie będzie większych przeszkód. Załoga bardzo dzielna, nikomu jej nie oddam :D Ale codzienne deszcze i burze nie zachęcają do przedłużania urlopu na wodzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Środa

 

http://upload.secondsun.pl/img/1532124573photo_20180718_095032.jpg

Tropikalna ulewa z samego rana

 

http://upload.secondsun.pl/img/1532124698photo_20180718_110109.jpg

Korzystając z przerwy między deszczami zwijamy obóz

 

http://upload.secondsun.pl/img/1532124759photo_20180718_113123.jpg

Śluza Pakość - kilka lat temu tam spaliśmy, nadal ten sam miły Pan śluzowy

http://upload.secondsun.pl/img/1532124819photo_20180718_130530.jpg

Mural pod mostem w Kruszwicy

http://upload.secondsun.pl/img/1532124930photo_20180718_133755.jpg

Mysia Wieża

http://upload.secondsun.pl/img/1532125022photo_20180718_135333.jpg

Przygotowania do zawodów wioślarskich w Kruszwicy

http://upload.secondsun.pl/img/1532125106photo_20180718_163338.jpg

Gopło nieco się rozfalowało ale na szczęście przeważnie płyniemy z wiatrem czyli też z falką

http://upload.secondsun.pl/img/1532125165photo_20180718_172223.jpg

Ze względu na ograniczenia w godzinach pracy śluz nocujemy w Warzymowie - wg legend rodzinnej wiosce Piasta Kołodzieja

http://upload.secondsun.pl/img/1532125307photo_20180718_180142.jpg

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://upload.secondsun.pl/img/1532158054img_20180721_090716.jpg

 

Wyznaczone w komunikacie godziny śluzowania 10 i 16 nie dotyczą chyba wszystkich bo spory statek wycieczkowy wypływa przed 10 po czym wrota się zamykają .... musimy czekać do 10 na otworzenie ale potem jest normalnie tzn druga śluza Gawrony śluzuje nas od razu.

 

Nienormalnie było na początku, tzn na śluzie Morzysław gdzie musieliśmy czekać 5 godzin do 16 po prześluzowaniu się o 10 na Pątnowie i przepłynięciu kanału - Pani stwierdziła, że przepis jest przepis i śluzowanie tylko o 10 i o 16.

Akurat nie było tragedii bo wykorzystaliśmy ten czas na rozłożenie klamotów na pontonie które musieliśmy w pośpiechu rano wrzucać i gonić na śluzę Pątnów żeby zdążyć na śluzowanie o 10 jednak te wybrane godziny śluzowań są dziwne - najpierw zmuszają do koczowania pod śluzą żeby rano zdążyć na pierwsze śluzowanie a potem zmuszają do czekania na kanale przed drugą śluzą na drugie śluzowanie (albo jak ktoś zaplanuje to sobie inaczej to wpływa na kanał o 16  a wypływa następnego dnia o 10 rano).

 

http://upload.secondsun.pl/img/1532158704img_20180721_092305.jpg

Obie śluzy głębokie, na górnej geodeci sprawdzają czy się nie przemieszcza ;)

 

http://upload.secondsun.pl/img/1532158631img_20180721_093207.jpg

Dalej idzie już łatwo, płyniemy raczej powoli bo raz można a raz nie można szybko na koniec jednak stwierdzamy że nasza łódka i tak nie może szybko więc się nie przejmujemy.

 

Bardzo dużo dużych i mniejszych łodzi, tak samo jak pięknych posiadłości

 

http://upload.secondsun.pl/img/1532159120photo_20180719_132839.jpg

Koniec pętli - wypakunek i załadunek do auta  - w tle symbol tegorocznego spływu - Baśka z kabiną

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam tą relację z wypiekami na twarzy  ;) tym bardziej że poznałem osobiście Koleżankę i Kolegę ,  i wracają wspomnienia z czasów kiedy byłem harcerzem  ;D i takie szaleństwa były czymś normalnym .

Gratuluję wspaniałemu Duetowi , tak trzymać jak najdłużej ten styl relaksu i wypoczynku  .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 6 miesięcy temu...

Noooooo przedmówcy wysoko powiesili poprzeczkę, ja tak mocno nie pojadę.

WPW chodziła mi po głowie od zeszłego roku, właśnie na weekend majowy bo wtedy i szansa na akceptowalny poziom wody jest i w sumie do WPW mam raptem 300 km co przy korkach weekendowych ma znaczenie.

Wybierając się nie mieliśmy zupełnie planu, wiedzieliśmy że mamy 6 dni, pierwotnie miało być 9 ale pokonała mnie trochę angina i musiałem odchorować.

Pojechaliśmy do Śremu, bo najbliżej nas i nawet na miejscu w Śremie nie mieliśmy jeszcze planu, w prawo pod nurt czy w lewo z nurtem ;D Wiedziałem że tak czy siak połowę drogi pod nurt zrobić będę musiał bo o całej pętli za jednym podejściem to z uwagi na ograniczenia czasowe mogę tylko pomarzyć.

Marina w Śremie super ludzie, fajny slip, zwodowaliśmy "Manianę" w poniedziałek około 15.

Zrobiliśmy małą próbną rundkę, 15 kilometrów z nurtem i powrót do mariny i podjęliśmy decyzję że płyniemy rano pod nurt.

Warta już w poniedziałek pokazała mi że pokora, rozwaga i oczy będą w użytku non stop..........aaaa i jeszcze trym ;D tego używałem częściej niż manetki.

We wtorek zrobiliśmy niecałe 40 km w górę rzeki, na nocleg przybiliśmy tuż (5 minut) przed zmrokiem.

Nocleg oczywiście na dziko, w krzaczorach.

Mimo że mamy trochę doświadczenia z kamperowania na dziko, jeździmy od 6 lat, to noc trochę nas przemroziła.

To była pierwsza noc w zimowych ;D warunkach na tej łódce. Rano bardzo żałowałem że nie zdążyłem ogrzewania założyć.

Kolejne nocki były już lepsze, użyliśmy wszystkiego co było na pokładzie do izolacji ścian kabinki i już było lepiej.

Warta.....rzeka piękna, ale wymagająca. Trochę piachu przemieliłem mimo bardzo ostrożnego pływania.

Pierwsza marina do której przybiliśmy to były Pyzdry, fajna, nowa, ale wypasu w postaci prysznica nie doszukałem się (może słabo szukałem)

Uzupełniliśmy zapasy i dalej w drogę.

Kolejna marina to był Ląd i tu już oprócz nabrzeża i tawerny nie było problemu z prysznicem, generalnie polecam.

W kolejnym dniu dotarliśmy do pierwszej śluzy, Morzysław. Byliśmy na śluzie tuż przed 14, natomiast bez paliwa i zapasów. Miałem zamiar zatankować łódź pod korek na pobliskiej stacji.

Jest jeszcze przed sezonem więc śluzy raptem do 14 pracują ewentualnie do 15 ale to już kwestia farta i dogadania ze śluzowymi....no ale Morzany obsługuje prawdziwy wodniak z powołania.

Dawno nie napotkałem tak pomocnego człowieka na swojej drodze, zrobił wszystko co mógł byśmy na drugą śluzę oddaloną o 8 km zdążyli na czas.

Pozdrawiam jeśli tutaj zagląda bo to naprawdę super gość.

Na śluzie już wiedziałem że na powrót wodą raczej szans czasowych nie mamy, zbyt dużo czasu spędziliśmy na ogniskowaniu i obserwowaniu przyrody. Było co obserwować, przeprawa sarny przez Wartę, tysiące ptaków, bobry...kuny, zwinki.

Dla mnie mieszczucha raj na ziemi.

Dogadałem się ze śluzowym na transport lądowy  ;) mojej skromnej osoby do Śremu w dniu następnym :P zaczerpnąłem nieco paliwa z jego zapasów iiiiiiiii popędziliśmy na kolejną śluzę.

Miałem farta, załapałem się na śluzowanie tylko dlatego że dwie łódki płynące od Ślesina na Wartę były umówione na 14,45 na powrotne śluzowanie.

Po 5 dniach na rzece wyszliśmy na bezpieczniejszy akwen, jezioro.

Jeszcze będąc na śluzie zaobserwowałem jak łodzie nieco większe od mojej szybko z Warty zawracają, naprawdę trzeba uważać i zapomnieć o wpływaniu na Wartę łodzią z dużym zanurzeniem. Chyba tylko Weekendy i maleństwa pokroju Maniany

czyli wielkość Romanki mają tam szanse popłynąć. Ostatni dzień spędziliśmy zwiedzając kolejne jeziorka i kanał, do Gopła niestety nie dobiliśmy.

Znów zaważyły godziny śluzowania.

Wyprawę mimo dosyć zimnych nocy uważam za udaną, sporo doświadczeń zebrałem na Warcie ;D i chyba tylko jeden prztyczek.

Te lodówki na brzegu.........tragedia. Wędkarze, miłośnicy przyrody?

Na odcinku od Śremu do Ślesina lekko 50 sztuk rozbebeszonych straszących lodówek napotkaliśmy.

Za to ludzie których napotkaliśmy zarówno w marinach jak i na śluzach, mega pomocni.

Wklejam kilka fotek, niestety ze względu na wymagającą rzekę na takie bieżące fotografowanie nie miałem zwyczajnie czasu.

WPW oczywiście zrobimy całą, etapami. Kolejny już za 3 tygodnie ;D ale już z ogrzewaniem.

http://upload.secondsun.pl/img/15570889081-20190504_115746.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/15570889082-20190504_115810.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/15570889083-20190504_113625.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/15570889084-20190504_115301.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/15570889085-20190504_113455.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/15570889086-20190504_113614.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/15570889087-20190504_120653.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/15570889088-20190504_115455.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/15570889099-20190501_095035.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Ciekawe opisy, aż się rozmarzyłem. Planowałem płynąć na początku czerwca Odrą do Szczecina ale coraz bardziej myślę o rejsie do Bydgoszczy. Zastanawiam się tylko czy startować na Warcie np. w Lądzie czy w Ślesinie lub na Pątnowskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Startujemy prawdopodobnie z Lądu 8 czerwca. 

Ostatni raz na Pętli byłem w 2010, slipowałem wtedy w Ślesinie ale było bardzo płytko i ledwo łódź zeszła z przyczepy. Wyciągałęm się w Kruszwicy. Nie znam dogodnego slipu w okolicach Konina dlatego zaryzykuję z Lądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek z Lądu w górę - potrafi być makabrycznie płytki i to nie tylko przy niskiej wodzie.

To najgorszy kawałek na Warcie. W wielu miejscach daje się przejść przez rzekę nie mocząc gaci...

Myślę, że dasz radę ale - powoli, silnik wysoko, obserwator na dziobie i tyczka w ręku.

Ja na tym kawałku kilkukrotnie śrubę uszkodziłem.

W Koninie przy bulwarach jest świetna pizza Tutti Santi - polecam :-)

A przy śluzie można zostawić łódź i po paliwo wyskoczyć bo daleko nie jest.

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwodować możecie się u mnie, auto też jest gdzie zostawić. Stacjonuje na jeziorze Pątnowskim 795-995-036 W zeszłym roku 2 krotnie płynąłem odcinek Ląd Konin raz skuterem i raz weekendem 820 Jeśli chodzi o głębokość to jest naprawdę ciężko, trzeba uważać. Za śluzą w Morzysławiu stał znak informujący o głębokości tranzytowej 40cm. A 50 metrów przed mariną w lądzie wywaliłem śrubą o rozmytą ostrogę w środku nurtu i urwałem łopatę w śrubie. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...