misiu68 Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Witam, w tym miejscu chciałem przedstawić Wam szumnie zapowiadaną na targach aplikację mającą pomóc wodniakom w eksploracji tego przepięknego i tak mało popularnego szlaku wodnego. Chodzi o tą aplikację http://www.wielka-petla.pl/wielka-petla-wielkopolski.html To stworzone za publiczne pieniądze oprogramowanie ma pomagać w nawigacji i poznawaniu walorów turystycznych WPW. Jako użytkownik WPW ;-) z radością i zaciekawieniem zaimportowałem program do mojego "smartfona" (iPhone5). Całkiem zgrabnie się zaimportowała i jeszcze w domu postanowiłem zobaczyć jak to działa. Mieszkam w Puszczykowie (taka mała miejscowość pod Poznaniem) i patrzę jakież to atrakcje oferuje mi moje miasto. Trochę się zdziwiłem bo jedynym punktem na mapie mojego miasta jest sklep (i to nie ten najbliżej Warty). Pomyślałem sobie, a gdzie Muzeum Fiedlerów, słynne "Lody u Kostusiaka" , Restauracja Lokomotywa, CPN itp. inne punkty blisko i łatwo dostępne "z rzeki" NIE MA!!! Podejrzałem sobie inne miejscowości w okolicy i wygląda podobnie - po prostu "pustynia"! Gminy będące sponsorem tego projektu (moja włożyła jakieś 15000PLN) nie zadbały o promocję. No dobrze, może nie o to chodzi w tej aplikacji - w końcu nie trzeba wychodzić z łodzi/barki/kajaka. Postanowiłem wypróbować aplikację na wodzie. Zaimportowałem mapy (ok 250 MB) i ruszam… wypływam… włączam aplikację… wyrażam zgodę "że wszystko rozumiem i akceptuję"… Dotykam przycisk "Mapa", coś tam się wczytuje i oooooo!!!! Ja jestem na rzece czy w polu , płynę czy stoję na polu ? (znacznik pokazuje, że jestem na polu i od czasu do czasu skaczę moją blaszanką) No ok , pewnie ten iPhone ma uszkodzony interfejs GPS - włączę sobie na chwilę GoogleMaps i sprawdzę. Niemożliwe, w GoogleMaps jestem na rzece i rzeka jest rzeką ,a ja naprawdę płynę. No przynajmniej na aplikacji WPW na górze ekranu, nad mapą jest aktualna pogoda (słońce 17 st. wiatr 2,07 m/s). Nie będę się mścił, dotknę jakiś inny przycisk- o jest taki z wykrzyknikiem i napisem "aktualności" i tak sobie myślę co tam jest. Zapewne jest tam aktualny poziom wody z najbliższego wodowskazu, telefon i informacje o najbliżej położonych śluzach, najnowszy plik z komunikatami żeglugowymi, czy ostrzeżenia przed zjawiskami pogodowymi. Nie!!! Są za to Życzenia Wielkanocne (Bardzo Dziękuję) i News - "Załoga WOT po raz kolejny zlądowała na Marsa" - tytuł adekwatny do treści aktualności… No dobrze, może te interesujące informacje są po jakimś innym przyciskiem. Nie ukrywam - są - trzeba kliknąć "informacje" i potem przejść na "informacje dla wodniaków" - są tam telefony do wszystkich śluz i informacja, że informacje o warunkach żeglugowych są na stronie RZGW (która nie ma aplikacji na smartfona). Jednym słowem - porażka. Są jeszcze dwa przyciski dotyczące wycieczek - bałem się dotknąć - może ktoś z Was spróbuje? Dla mnie to co obecnie prezentuje ta "aplikacyjka" to "dno dna i kilometr mułu", no ale dajmy jej szanse, bo samo jej stworzenie to już wielki krok do przodu. Ale by funkcjonowała prawidłowo należałoby "poprawić kilka spraw: - poprawić pozycjonowanie GPS - wprowadzić więcej punktów turystycznych, stacji benzynowych, punktów żywieniowych itp. - Aktualności powinny zawierać w przyjaznej postaci komunikaty istotne dla wodniaków - stan wody, ostrzeżenia nawigacyjne i pogodowe - wprowadzić "interaktywność" aplikacji, tak by podobnie jak w Yanosiku użytkownicy ją współtworzyli. By można wprowadzać samodzielnie informacje podparte GPS typu " uwaga kamienie", "zwalone drzewo" , "kontrola trzeźwości" ;-), "nowa wystawa , restauracja" itp Niestety obecnie nie polecam instalacji - strata czasu… M.D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Białyzet Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Z tego co opisujesz to rzeczywiscie porazka na całej lini, ale jokoś mnie to w ogóle nie dziwi, moze przywykłem juz do polskiej pomysłowości ;D choc czasem cos komus się uda zrobić dobrze, a czasem nie, myslę, ze w tym przypadku chodziło o kase. 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirek Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2014 ZUS za parę milionów złotych uruchomił w internecie stronę dla bezdomnych :o bezdomny nie ma domu ale ma na przykład netbooka i w przerwie podczas miłego spaceru od śmietnika do śmietnika, może sobie zajrzeć na stronę internetową co też ZUS ma dla niego dzisiaj miłego :o mamy więc więcej takich niespodzianek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Białyzet Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2014 ZUS za parę milionów złotych uruchomił w internecie stronę dla bezdomnych :o bezdomny nie ma domu ale ma na przykład netbooka i w przerwie podczas miłego spaceru od śmietnika do śmietnika, może sobie zajrzeć na stronę internetową co też ZUS ma dla niego dzisiaj miłego :o mamy więc więcej takich niespodzianek pewnie koszt tej strony to kilkadziesiat tysięcy, a pare milionów poszło do podziału, taka sytaucja ma miejsce u nas pod Poznaniem, w Niepruszewie, powstała tu "marina" jezli mozna ja tak nazwać, ogrodzona płotem, budynek kloc prostokatny, pomosty, nowy slip, oczywiście na placu manewrowym postawiono słup z latarnia, i własiciele wiekszy łodek muszę sie konkretnie namanewrować , aby zawrócić tyłem na slip do wodowania, ale chodzi mi o koszt tego całego przedsięwzięcia, a mianowicie pół miliona złotych, gdzie połowe dała unia, połowe gmina, jak wyciagałem łódkę w zeszłym roku, pomagał mi kumpel, który ma firme budowlaną jest deweloperem, obejrzał i stwierdizł, ze on wybudowałby taką sama, kropka w kropkę za 100 tysiecy, max 120. oczywiście z jego zarobkiem , wiec skad te 500, ??? a no pewnie firma x, która brała udział w przetargu, wybdowała to za 100 koła, skasowała 500, i 400 do podziału, i tak kręci sie prxzetargai w polsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giees Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2014 .......kumpel, który ma firme budowlaną jest deweloperem, obejrzał i stwierdizł, ze on wybudowałby taką sama, kropka w kropkę za 100 tysiecy, max 120. oczywiście z jego zarobkiem..... Jeśli idzie o koszty budowy nowej mariny w Niepruszewie to z tego co piszesz wykonano jako nowe: - ogrodzenie - budynek (chyba bosmanat i w.c.) - plac manewrowy (pewnie z kostki betonowej na wymaganych warstwach podkładowych) - oświetlenie zewnętrzne (plus przyłącze, zabezpieczenie a może i trafo) - pomosty (zapewne w jakiś sposób mocowane do wbijanych pali czy innych dalb) - slip (raczej betonowy na podkładzie ze ścianami oporowymi) - zysk wykonawcy (ok. 5%) Do tego dochodzą jeszcze koszty Pozwolenia Wodno - Prawnego, Projektu Budowlanego i nadzoru inwestorskiego. Jak widać zakres jest spory. Nie widziałem obiektu ale jestem pewien bo robię w tym od lat, że 500 tys. zł to wcale nie za dużo. Ewentualna jakość wykonania to już inna sprawa. Twój kolega mocno przegiął z tą 100 - ką, pewnie zazdrości, że nie dostał tej roboty. O0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Białyzet Opublikowano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2014 Nie zazdrości, swojej roboty ma dosyć, buduje bloki kawalerek pod wynajem i też w temacie jest od wielu lat, bzdur raczej by nie gadał, zwłaszcza, że widział ta przystań na własne oczy 8), wiesz może róznica polega na tym, że można to zrobic za 100 koła, jesli sie wie jak to zrobic taniej, a jak sie nie wie, to trzeba płacić, jednak widząc tą przystań to pół miliona to nawet dla mnie jak dla laika to dużo sie wydaje, zwłaszcza, ze to jakiś gigant nie jest wręcz odwrotnie, ale może Ty masz racje, nie wiem, nie znam sie, możliwe, że tyle kosztowała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giees Opublikowano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2014 .....może róznica polega na tym, że można to zrobic za 100 koła, jesli sie wie jak to zrobic taniej..... No właśnie, takich gniotów wybudowanych "taniej" mamy już wystarczająco dużo. Dobry projekt, dobry materiał i dobra robota muszą kosztować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Białyzet Opublikowano 26 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2014 .....może róznica polega na tym, że można to zrobic za 100 koła, jesli sie wie jak to zrobic taniej..... No właśnie, takich gniotów wybudowanych "taniej" mamy już wystarczająco dużo. Dobry projekt, dobry materiał i dobra robota muszą kosztować. No tak, ale byłeś tam w Niepruszewie? bo mi to nie wyglada, na porządną robote, a na cos co ktoś robił na sztuke po łebkach, byleby jakoś było i w ogóle było 8), ale nie ma sie co spierać, jest jak jest, ważne, że jest szkoda tylko, że mozna pływac tylko we wtorek, czwartek, sobote i niedziele i to tylko na połowie jeziora nie mniej niz 50m od brzegu i kapielisk, a kapielisko jest obok mariny :) paradoks, a i o 20 Pan zamyka bramęi już łódki z wody wyciagnąć sie nie da, co prawda, mozna zostawić odpałatnie przy kei, ale i tak, aby opuscić teren skaczemy przez płot :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiu68 Opublikowano 27 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2014 No niestety, niezależnie od tego, czy jest to aplikacja, czy przystań - coś co powstaje za pieniądze publiczne często bywa gniotem. Winna jest m in. Ustawa o Zamówieniach Publicznych, której stosowanie powoduje zakup produktu droższego i gorszej jakości. Jeśli do tego dołączymy specyfikacje przetargowe robione pod konkretne firmy powstają różnego rodzaju produkty, których wady ukrywa się do końca okresu gwarancyjnego, a użytkowość jest mocno ograniczona. Wracając do tematu aplikacji to GoogleMaps jest o wiele bardziej użyteczne i gminy współuczestniczące w tym projekcie lepiej by się skupiły na wprowadzaniu tam lokalnych atrakcji - efekt na pewno byłby lepszy. Oto ten program http://www.wrpo.wielkopolskie.pl/index.php/wrpo-informacje/projekty-kluczowe122/dokumenty-i-iwipk/2134-konsultacje-spoleczne-propozycji-nowego-projektu-kluczowego-w-ramach-wrpo-kompleksowa-promocja-markowego-produktu-turystyki-wodnej-wielka-petla-wielkopolski Suma na ten projekt 6 789 283,58 PLN Logo pętli pewnie też kosztowało tyle co logo Olimpiady w Krakowie 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sys Opublikowano 30 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Ja jestem zdruzgotany. 6,5 mln zł na reklamę czegoś co raz : nie musi być za takie pieniądze reklamowane , dwa: żeby pokazać np.Poznań bez mariny ? Dla zobrazowania - ponad 3,4 mln zł kosztowała WSPANIAŁA MARINA W CZARNKOWIE (rzeka Noteć) ... Przystań w Drawsku- Yndzel - 3 mln zł (rzeka Noteć) .... czyli zamiast promocji mogłyby powstać dwie całkiem dobre i przez 5 lat w pełni darmowe porty (Marina Czarnków oraz Yndzel - do 2016 roku za darmo). Na kolana rzuca sam spot ... 30 sekundowy .... a szkoda gadać. misiu68 , skąd wiesz ile kosztowało logo? gdzie można to znaleźć ? http://wtkplay.pl/video-id-11252-warta_warta_turystow_przyszlosc_wielkiej_petli Ta aplikacja jest "warta poznania" - a może "warta Poznania" ... a ile Poznań jest wart bez mariny każdy wodniak wie ;) Informację o aplikacji zamieściłem na FB profilu Visit Wielkopolska, który jest powiązany z twórcami aplikacji. Sam w Czerwcu sprawdzę jak działa ona na Noteci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Białyzet Opublikowano 30 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Taka Polska niestety prawie wszystko tu śmiechu warte !!! >:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiu68 Opublikowano 11 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2014 W weekend testowałem w pobliżu Czarnkowa. Płynąłem w górę Noteci. Jedyny plus to numery do śluz (ale to i tak jest w książkach i necie) Mapa i zakotwiczenie GPS to jakaś farsa. Mapy z iPhone czy Google o wiele bardziej użyteczne, na mapie zaimportowanej z tego "pożal się Boże" "programiku" to jakieś rysunki 4-latka (chociaż pewnie niektórych obrażam). USUWAM z iPhone'a - szkoda miejsca. Premiera tego "czegoś" odbyła się na jesień - od tego czasu żadnych aktualizacji - nikt nawet niczego nie poprawił. Mogło być naprawdę coś fajnego - a wyszło jak zwykle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dylsien Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Aplikacja GPS na urządzenia mobilne to pierwszy kompleksowy nośnik informacji turystycznej szlaku wodnego „Wielka Pętla Wielkopolski”. Aplikacja jest bezpłatna i zawiera ok. 600 atrakcji turystycznych zlokalizowanych w pobliżu szlaku, w tym m.in. o obiektach zabytkowych, szlakach rowerowych i pieszych oraz obszarach przyrody chronionej. Dostępne są także informacje praktyczne o bazie noclegowej, wypożyczalniach sprzętu wodnego, przystaniach i marinach czy aktualnie odbywających się imprezach. Podróżowanie ułatwia funkcja geolokalizacji. Dodatkową funkcją przewodnika jest „Planer Wycieczek”. Dzięki niemu można samodzielnie zaplanować wycieczkę na podstawie wybranych zainteresowań, czasu podróży, miejsca startu i mety oraz środka transportu. Dzięki zapisywaniu treści (opisów i map) w pamięci telefonu, aplikację można w każdym momencie przełączyć w tryb offline i korzystać z niej bez połączenia z Internetem. Do pobrania pod tym adresem: http://wielka-petla-wielkopolski.pl/nawigacja-5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giees Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 A toś się kolego wyrwał jak zwykle. Już tu o tym pisano: http://forum-motorowodne.pl/inne-akweny-srodladowe-polski/wielka-petla-wielkopolski-aplikacja-recenzja-%28gniot-jakich-malo%29/ [edit musti - scaliłem w jeden temat] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miryth Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Witam. Jestem z Lubonia i przymierzam się do kupna mojej pierwszej motorówki - będzie to prawdopodobnie mała łódź kabinowa. Gdzie najbliżej Lubonia można wodować łódki? Czy w pobliżu znajduje się marina, która oferuje zimowanie łódek? Dziękuję z góry za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Motorówkę kup z iPhonem i mapą ;D Jak ten iPhon albo smartPhon będzie duży to i zwoduje za Ciebie :D :D :D Oj wodniacy, niedługo bez telefona to i po gorzałeczkę nie traficie do sklepu za płotem ;D Kiedyś to brało się mapę, często pogniecioną, bo innej nie było, kompas i w drogę. Tylko trza było na wodę patrzeć, żeby nurt i przeszkody wykumać! Tego uczyli również na kursach :) A teraz :o Trzy godzinki, patencik wielkości karty kredytowej i wio na wodę. A potem płacz, że aplikacja nie działa, a mapa w googlarce lepsza :D :D Zupełnie inną sprawą są złodziejskie przetargi. Ale tam gdzie naprawdę nakradziono to zamiatane jest pod dywan >:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldzbig Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zibi, a po co mapa i kursy? Parę lat wcześniej Kolumb bez żadnej mapy, bez kursu a może nawet kompasu wypływał bo miał słońce i gwiazdy.I to jest wzór do naśladowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.