Skocz do zawartości

Dzierżno Duże


fasola
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzierżno Duże – zbiornik poeksploatacyjny utworzony w 1964 w środkowej części doliny Kłodnicy przez zalanie dwóch wyrobisk popiaskowych o podobnej głębokości maksymalnej (do 20 metrów) oddzielonych rozmytą obecnie groblą. Zbiornik jest położony na terytorium Gliwic, Pyskowic i gminy Rudziniec, w zachodniej części województwa śląskiego na lewym brzegu Kanału Gliwickiego.

Zbiornik powstał w wyrobisku po zakończonej eksploatacji piasków podsadzkowych i wprowadzeniu do niej wód rzeki Kłodnicy w 1964 roku. Powierzchnia zbiornika wynosi 516 ha.

Nazwa zbiornika pochodzi od Dzierżna, dzielnicy Pyskowic. Zbiornik również jest nazywany Jeziorem Rzeczyckim. W pobliżu zbiornika znajduje się drugi, mniejszy zbiornik wodny Dzierżno Małe.

Slip jest w złym stanie ( betonowe płyty ) i infrastruktury brak choc ma sie to zmienic bo w planach jest budowa osiedla nie opodal no i mariny.

Czy sa tu miłośnicy tego zbiornika?? w tym sezonie pływałem tam kilka razy i pływali tam także miłosnicy zabawy na skuterach kilka motorówek a nawet 430konny potworek sea doo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja sezon zakonczyłem jakos 1 października na wodzie pusciutko było pozniej tylko 2 skutery sie pojawiły.Stan wody był niski wiec faktycznie slip po piach.moejmy nadzieje ze wody przybedzie do wiosny. Tutaj lnik z zamiarem rozbudowy i możliwoscia wypłynięcia na Kanał gliwicki.Byłaby to super opcja lecz wiadomo moze to potrwac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Witajcie,

Czy nadal można pływać po Dzierżnie? Ma ktoś może jakieś informację na ten rok?

 

Chętnie poznałbym opinię motorowodniaków, którzy pływali - jak z głębokością, czy są jakieś niespodzianki pod wodą, etc.

 

Pozdrawiam

 

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Tylko tak się zastanawiam........oprócz śluz o dużych różnicach wysokości to na kanale nic fajnego nie ma. No może poza Wyspą Kormoranów. To jest typowo techniczny kanał z brzegami utwardzonymi kamieniem, walorów estetycznych jakoś tak....ja nie zauważyłem.

Są za to patykoterroryści w dużych ilościach zabijający wzrokiem każdego kto ich spławik bujnie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
zaraz za sluza łabedey po prawej stronie 50m za wysokim napieciem jest skip,tzn wyglada jak slip i autem 4x4 bez problemu innym lepiej na linie i tam mozna bezposrednio slipowac i co najwazniejsze bez ograniczen czasowych be w marinie labedy max do 18:30 bo o 19:00 idą do domu i dzwig nieczynny i 100pln w kieszeni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Witam.Mam takie pytanie na temat tego zbiornika - gdzie się najlepiej slipować i jak najlepiej dojechać do tego slipu od strony Sośnicowic bo mam wysoką łódkę a na mapach google widzę malutkie mostki pod torami.Pewniakiem są tu motorowodniacy którzy pływali po zalewie Rybnickim i po decyzji (niezrozumiałej) naszych radnych szukają jakiejś alternatywy dla realizacji swojej pasji.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurcze to chyba masz okręt a nie łódkę ;D ;) Tam jest jeden wiadukt i nie jest specjalnie niski. Prędzej będziesz miał problem ze slipowaniem niż z dojazdem.

Na Dzierżnie jest dziki slip przy plaży miejskiej, ogólnodostępny ale bardzo płytko tam jest i trzeba bardzo daleko w wodę autem się pchać.

Drugi slip w Yachtklubie jest nieco lepiej, ale też ma wady. Ma bardzo stromy wyjazd (bez4x4 nie wyjedziesz na bank) a wypłaszcza się w wodzie. Bosman i Komandor bardzo chętni do pomocy, mają wózek służący za wydłużenie pomiędzy autem a przyczepą i pomagają wjechać tym do wody. Problemem w Yachtklubie może być manewrowanie bo miejsca tam naprawdę mało i jak się auta poustawiają wszędzie gdzie się da to trzeba na centymetry zestawem wchodzić.

Chcesz łódkę zostawić tam na sezon czy wozić w tę i nazad?

Ja jakoś Zalewu Rybnickiego nie żałuję  ;D syf kiła, stado wzajemnie się nielubiących pseudo bosmanów i terroryści rozszarpujący ryby dla zabawy  wydzwaniający z zarośli na policję, bo im ryby motorówka płoszy i nie mają co rozszarpywać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego wiaduktu to jeszcze dokładnie sprawdzę ile  wysokości ma łódka,dzięki za odzew.Chciałbym popływać i wyciągnąć łódz bo muszę popływać i oswoić się z niektórymi manewrami na wodzie przed wyprawą po Odrze.W zeszły roku "zrobiłem "sternika motorowodnego i kupiłem łódz.Nie było okazji popływać i się doszkolić na swoim.A po 15 maja planuję wypad Odrą hen tam gdzie oczy i woda poniosą.Może się uda :)Myślę jeszcze o jeziorze "łąka" w Pszczynie,ale wszystko do sprawdzenia ,oczywiście jak będzie pogoda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na małe popływanie bliżej masz "Łąkę" ,ale tylko w dni czarne . Slip w ośrodku miejskim wygląda dobrze , płatny . Po drugiej stronie jeziora jest jakaś marina ,ale tam nie byłem . Spływ Odrą ciekawy ,tylko ta ilość śluz ,aż pod Wrocław  ??? . Natomiast w marinie Lasoki ,w Kędzierzynie K. też fajnie , slip troszkę stromy . Natomiast ,co do tego przejazdu pod torami na Dzierżno ,to można go minąć ,jadąc dalej w kierunku na Pyskowice i później z prawo ,tylko droga tam jest fatalna . Nie mamy na tym naszym Śląsku za dużo wody ,oprócz tego co z nieba ostatnio  >:( .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie - mnie na pewno rozpoznasz bo będę robił durne manewry zamiast pływać  ;D  jak już tak sobie piszemy to na "łące"slipować można w MOSiR ale od maja,a gdzie slipować w kwietniu?Jest Stanica harcerska (widziałem na mapach )ale czy tam można to nie wiem .Może ktoś wie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stan60 Odra jest przyjazna do nauki, byle w śluzie przybijesz do linki, reszta luzik. W każdym razie na odcinku Kędzierzyn-Opole, dalej nie płynąłem. Ja stawiałem pierwsze kroki na Kanale Gliwickim w czarterowanym Delfinku i od razu jakieś 800 metrów za mariną śluza ;D

Pierwszą swoją łódź trzy lata temu chrzciłem na Rzeczycach, drugą w tym roku dla tradycji również spuściłem na pierwsze pływanie na Rzeczyce. Teraz to jeszcze bardzo spokojny akwen gdzie możesz ćwiczyć do bólu.

Łąki nie znam, znaczy nie pływałem.

Też się zasadzam na rejs po całej długości Odry ::) niestety czas mnie jeszcze ogranicza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to mówią celebryci , "niech piszą co chcą ,byle nazwiska nie przekręcali "  ::) . Ten bar ,to "Decha u Lecha " ,bo na wejściu ma przybite narty wodne . No i fakt ,tak jak pisze Kingu zjazd do wody łagodny ,ale piaszczysty i nieutwardzony . Szukałem zdjęcia slipu na Dzierżnie i mam tylko takie z deską  :o

https://photos.app.goo.gl/rdf2y9PE3aDNmypA6

Są to płyty betonowe ,bardzo łagodnie wchodzące do wody ,co przekłada się tak jak pisał grzegorz74 ,na konieczność dalszego wjechania .Widziałem tam jednak dużo wodowań i tragicznie nie jest . Najlepiej wybrać się na rekonesans ,ponieważ samego dojazdu do plaży są dwa warianty ,a na jednym można się załamać ,bo przefasonowany przez qadowców i 4x4 . Żeby tylko ta pogoda się poprawiła ,bo pływania "na sucho " mam już dosyć  >:( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...