Skocz do zawartości

Johnson Evinrude jak wykręcić urwaną śrubę w stopie/kolumnie


caboo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cos tam "mięsa" musi jednak być - w końcu tam nie było 2 zwitek gwintu bo cos trzymało tę srubę.

To proponuję tak: dorobić szpilkę z kołnierzem. Kołnierz stożkowy o płaskim kącie od strony większego gwintu - by stożek w materiale kolumny dało się zrobić zwykłym wiertłem (chodzi o to by kołnierz schował się w materiale a jednoczesnie nie pozwalał szpilce wejsć za głeboko). Całosć wkleić dodatkowo. Lub taką samą techniką wykonać kassyczną naprawczą redukcję gwintową z kołnierzem czyli zamiast szpilki - otwór. Nie wiem - może są wkładki z kołnierzem?.. To by rozwiązywało problem "nie ma sie czego trzymać"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 90
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

zobaczę jeszcze czy da się to ''przelecieć'' gwintownikiem jak przyjdzie.

 

Zawsze się da. Jak nie tak to inaczej ale zawsze się da. Popatrz sobie od 20 minuty

 

 

Popatrz na ten kanał i co Ci goście rozkręcają , naprawiają i jak to wszystko robią. Nie ma rzeczy nie możliwych. Potrzebna jest tylko chęć i narzędzia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to jest prawdziwa mechanika. To nie są "wymieniacze" tylko FACHOWCY, którzy potrafią zrobić nawet coś z niczego. Mottem ich jest naprawić, a nie rozebrać i wywalić na śmieci, albo kolejny silnik rozebrać na części i wystawić na jakiś portal w puzzlach. Na ich kanale jest mnóstwo filmów o podobnej tematyce. Wystarczy pooglądać jeden wieczór i w zasadzie nie ma o co pytać jak co zrobić przy silniku 2T starszego typu. Idealny (nie znam lepszego) poradnik dla grzebaczy amatorów i nie tylko amatorów.

 

Jest w PL serwis który potrafi tak kompleksowo naprawić silnik ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, robota zrobiona bardzo fajnie, ale przypuszczam,że koszt naprawy wyższy od wartości silnika. Co prawda jest satysfakcja:-) Patrzyłem jak sobie poczynał z tym pneumatem do odkręcania śrub i zastanawiałem się ile ich ukręci, ale poszedł jak burza:-)W zasadzie to ograniczył się do wymiany oringów, uszczelek, wyczyszczenia tłoków z nagaru,  nowe gwinty. Widocznie remont silnika nie był potrzebny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niektórych filmach podają ceny. Taki kompleksowy remont 20.000 rubli co daje jakieś 1000 zeta. Ale już nie chodzi o koszty tylko o fachowość, sposoby działania, zaradność, kompleksowość. Dla mnie taki warsztat od razu wzbudza podziw i szacunek w dzisiejszych czasach.

Tak mnie te jego filmy wciągnęły,że subskrybowałem:-) tak cena 2oooo rubli to tak jak piszesz 1000zł, za tyle wykonał poważną naprawę spodziny w Yamie 300 konnej . U nas w PL chłopaki w serwisie rykneliby pewnie z 5000-6000zł plus części .

Bardzo fajne filmiki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie te jego filmy wciągnęły,że subskrybowałem:-)

 

Ja jak zwykle przy nowych rebusach jakie muszę rozwiązać, szukałem konkretnych porad na temat siników zaburtowych. Trafiłem na ten kanał i przestałem pytania zadawać na forum, bo nie ma już takiej potrzeby. Jeśli ktoś jest kumaty w mechanice i ma zmysł techniczny, ten kanał jest kopalnią wiedzy dla samodzielnego działania w tej materii. Warto go pooglądać i tą wiedzę przyswoić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co was tak jara w tych filmach.

"Jest w PL serwis który potrafi tak kompleksowo naprawić silnik"...

" Potrzebna jest tylko chęć i narzędzia "

Potrzebny jest rynek.

Ale zacznijmy od początku.

Porównywanie Rosji do Polski - bezcenne :-)

Zarówno jak chodzi o ilość pt klientów jak i o wycenę ludzkiej pracy.

Na filmie widać 3 ludzi: mam wyliczyć ile to kosztuje?

W Rosji? A w Polsce?

Bo można jeszcze Chiny dorzucić do porównania :-)

 

Odpowiedź brzmi: oczywiście że są - nawet lepsi. Pracują przy odbudowie kolekcjonerksich samochodów np. Dla Niemców Szwedów i innych.

Bo na silnikach do łodzi zdechliby z głodu. Ktoś ma wątpliwości?...

Teraz fachowość. Cóż ja tu widzę?

Rozbierają jak wszyscy. Urywają tak samo. Wiercą z ręki. Naprawiają jak widać.

To że mają spawacza w alu to jakiś rarytas? Narzędzia? No tak: duża tokara żeby to obrobić.

U nas też są tylko nikt tego nie zrobi w ruskich cenach "za godzinę".

Za to nie stosują żadnych technik np nagrzewania śrub indukcyjnie; nie widzę schładzania azotem; nie widzę tych superprecyzyjnych wiertarek do wiercenia w pionie... ogólnie technologia XXw.

Nie neguję tylko - nie widzę cudów!

Teraz jeszcze jeden aspekt: wiecie jakie są ceny na części które zwyczajnie wymieniają?...

W dolcach się kupuje ..i dupę urywa.

Komplet uszczelek do silnika? Nietypowy simmering? Nietypowe łożysko ? Ile kosztuje termostat? Zestaw naprawczy pompy? To nie są tanie rzeczy..

Policzcie sobie bo podane ceny to za robociznę..nie za części.

Jak dostaniesz silnik za darmo to można robić. A wożą z FinlandiiNorwegii Dalekiego Wschodu czy całe kontenery z USA. Bo jest r y n e k .

A u nas? Każdy robi tak jak mu za to płacą.

Czy są takie serwisy? Są. Robią "na rachunek" . Nie uwierzylibyście za jaki...

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Podmiejski

 

Patrząc na ceny w PL tego złomu 2T ze słonej wody po portalach, to jest to dla mnie chore. 2-3 kkz jakaś 2T 8-10 hp niemal wykopek z dna, lekko podszykowany wizualnie z podmalowaną stopą byle było. Nie ma się co dziwić że ludzie w PL tego nie chcą kupować, i wiszą miesiącami jak nie latami na ogłoszeniach. Po co komu się z tym dzisiaj męczyć, serwisować i się z tym bujać od Pawła do Gawła ?. Dlatego nie ma rynku u nas na to i słusznie zauważyłeś, że przy serwisach takich antyków zaburtowych zęby w ścianę. Ale jak widać na tych filmach 1000 km w prawo o Warszawy, chłopaki mają rynek na naprawy tego złomu, robią robotę dobrze, kompleksowo, i na pewno nie czekają tygodniami na klienta. Przecież 100 x lepszy taki Japończyk 2T wyremontowany, niż ich rodzime konstrukcje typu Wicher. Nie ma też co porównywać naszego rynku do tamtego. Rosja to przeogromny kraj i wchłonie wszystko.

 

Silnik dwusuwowy to mechanizm sprzed xx lat. Zakończył swoją rolę jako napęd w krajach bardziej rozwiniętych już dość dawno. Przestarzały i wyparty nowszymi konstrukcjami 4T. Młodzi dzisiaj też tak na to patrzą. Czytając nawet to forum większość wypowiada się podobnie. Wolą kupić nowego / nowszego w 4T, niż starego kapcia zżartego przez sól i się z nim męczyć. Dlatego, bo sami nie potrafią przy tym robić, a serwis jest dalej mega drogi, bo to przecież outboard :). Co do cen części przykład taki prościutki. Ta sama cewka zamontowana w motocyklu Hondy kosztowała 3-4 razy mniej niż w outboard. Więc i uszczelki, simeringi i inne takie są 3-4 x droższe. Sumarycznie więc coś co powinno kosztować 3-4 razy mniej kosztuje tyle co kosztuje bo to outboard.

 

Natomiast silnik rodem z Wartburga czy innej Syrenki to nie jest prom kosmiczny. Nie ma w nim żadnych czarów i nie wymaga żadnych specjalistycznych narzędzi do naprawy. Co mi się podoba w tych filmach już napisałem. Kompleksowość napraw. Dysponują zapleczem którym ogarniają wszystko sami bez zlecania na zewnątrz. To co zrobią zostaje u nich. Filmy z tego kanału to dla mnie idealny przekaz na podstawie którego oczy się otworzyły jak dane mechanizmy są poskładane i jak się do nich dobrać samodzielnie. A o to chodzi przynajmniej mi. Samodzielne grzebanie przy starym kapciu jak się coś rozkraczy. Można wydać 12 kkz na nowy silnik żeby parę razy w roku na ryby przejechać. Można równie dobrze ogarnąć to hobby budżetowo jeśli ktoś to potrafi i ma zaplecze. Ale odrobina wiedzy w drugim przypadku jest potrzebna i te filmy własnie tą lukę u mnie wypełniły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,... 1000 km w prawo o Warszawy, chłopaki mają rynek na naprawy tego złomu,..."- do Ussuryjska jest chyba trochę dalej  ;)

Tam do Tokio jest bliżej niż do ,,Maskwy". Ogarniają nieźle tematy a i rynek mają też duży ( cała Syberia i okolice).

Serwisów nie ma w promieniu paru tysięcy km tak jak i dróg samochodowych. Najczęstszy pojazd to kibitka albo amfibia. Można do nich wysyłać sprzęt  i ogarną taniej. Tylko to jest Rosja, tam jest dużo więcej cudów niż u nas.  ;)

Czasy remontów też są nieźle wydłużone (m-ce). Filmiki są nieźle zrobione, pewnie spoty reklamowe też są ich specjalnością. Np urywania śrub przy demontażach nie widać. Wszystko idzie jak po maśle.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Darek63

Szanowny kolego.

Oczywiscie że jest rynek wiszących na portalach "trupów" bo atrakcyjne i w normalnych cenach - znikają "ino myk".

To swiadczy że wciąż jest rynek na te proste i dopracowane silniki.

Sam mam i nie zamierzam się pozbywać bo co w to miejsce? Silnik droższy 2 lub 3 razy i cięższy o 33 %?!

Sam napisałes: lepszy wyremontowany japończyk 2T :-)

I - uwierz mi: do dzis produkują i sprzedają.

Lobby eko oszołomów zablokowały sprzedaż na wolny rynek ale służby? JAK NAJBARDZIEJ! Stąd tez i chore ceny na częsci - żeby nie naprawiać...

Tyle że to tak proste silniki i tak długowieczne (przypomnę: silniki do łodzi są wrogiem producentów bo każdy inny produkt ma wpisaną datę "odejscia do niebytu"..ale nie silniki..na wodę. Ma być NAPRAWDĘ NIEZAWODNY) że ludzie wciąż naprawiają!

Częsci drogie? Bo muszą być extra klasy. Kto chciałby zostać na wodzie bez napędu?

A może dlatego żeby przestać je naprawiać?

To napisaełm ja: zwyczajny użytkownik co ma 2 prawe ręce i dobre stare szkoły rzemieslnicze za sobą>

Posiadać kilku silników z których najmłodszy to 2002 :-) A najstarszy z lat 70.

Zanajomi namawiają: otwórz serwis masz "złote ręce"...tak . Ale mam jeszcze rozum w głowie i ..znam ten kraj.

Rosja jest lepsza. Tylko u nas bezustannie słyszę od różnych takich: "panie - nie będę tego robił bo mi sie nie opłaci..."

Ps. sporo częsci kupuję z Władywostoku itp bo: taniej niż u nas; nie oszukują i dostaję w czasie porównywalnym z resztą swiata.

Tylko..ja nie uważam "ruskich" za kogos gorszego :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do Ussuryjska jest chyba trochę dalej  ;)

 

Jedno zero mi zjadło :)

 

@Podmiejski

 

Na pewno masz rację że NIC DOBREGO nie pojawia się na ogłoszeniach. A jeśli już to sporadycznie. To samo jest na rynku samochodowym. Dobre auto przechodzi z rąk do rąk rodzina, kolega, znajomy. Ochłapy lecą na ogłoszenia jako super perły i przeważnie kwitną czas dłuższy. Miałem dwa dwusuwy. Yamahe 30 prawie nową. Mercurego 60 nieco starszego. Nie powiem złego słowa na te silniki. U mnie sprawowały się super. Teraz celowo szukałem 4T bo troling to wolne obroty co 2T średnio toleruje. Nie mam nic do 2T żeby było jasne ale wszystko musi mieć dla mnie ręce i nogi łącznie z realną ceną.

 

Co do cen jeszcze będę polemizował. To nie jest tak jak napisałeś. Super oringi z Vitonu zbierając luzem do gaźnika kosztowały mnie parę groszy. Kupując te same albo gorsze nawet w Hondzie płacisz 20 x tyle. Gambit na uszczelki nie jest droższy do samochodu niż do silnika zaburtowego. To jest dokładnie to samo tyle że 10 x droższe. To samo uszczelka pod głowicę czy inne rzeczy. To wszystko nie jest bardziej skomplikowane i wytrzymalsze od popularnej masowej samochodówki.

 

A żeby nie było. W ubiegłym roku siadł mi moduł w Banditen Motor Wagen. A że auto nie typowe cena 1800. Taki sam moduł z tymi samymi parametrami, spełniający dokładnie te same zadania ale do zwykłego dupowozu tej marki kosztuje już tylko 400. Założyłem ten za 400 dokodowałem do auta i lata. Ale to co nie jest masówką dla ludu, popularną, produkowaną na duża skalę etc. jest zawsze objęte specjalną troską cenową.

 

I jeszcze jeden przykład już ostatni. Kilka lat temu do pewnego mechanizmu tłokowego produkcji niemieckiej potrzebowałem pierścień. Zupełnie nie typowy wymiar prostego żeliwnego pierścienia w drogim mechanizmie. Niemcy zawołali 70 Jurków za sztukę. W Poznaniu chłopaki zrobili mi 10 sztuk za 200 zeta + przesyłka. Nadzwyczajność urządzenia upadła skundlona dorabianym pierścieniem PL które to urządzenie pracuje do dzisiaj i nic nie wskazuje aby miało paść.

 

Tak że w jakieś legendy które krążą na temat inności, niezawodności, super materiałów i inne takie ja już nie wierzę od dawna.         

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kilka lat temu wymieniłem w mojej byłej F150 tce napinacz paska rozrządu i sam pasek. W serwisie rykneli mi za napinacz początkowo 2600zl ,później zeszli na 1900zl. Ale to nie dawało mi spokoju, poszperalem w necie i dowiedziałem się na rosyjskich forach o co w tym chodzi.Spisalem nr napinacza,i dowiedziałem się, że w Toyocie na rynek japoński jest dokładnie taki sam .Pojechałem do serwisu Toyoty ,Pan w dziale części wycenił mi ten napinacz na 260 zł i za 4 dni odebrałem.Ale z paskiem nie poszło tak gładko, jak znalazłem odpowiednią długość i kształt zębów to niestety był węższy .Pasek jednak zamówiłem w serwisie Yamahy za 600 zł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z paskiem nie poszło tak gładko, jak znalazłem odpowiednią długość i kształt zębów to niestety był węższy .Pasek jednak zamówiłem w serwisie Yamahy za 600 zł.

 

Można zamówić pasek w normalnej cenie cięty na wymiar :). Oni inaczej tego nie produkują. Wszystkie pasy o odpowiednim module, cięte są z rękawa na odpowiednią szerokość kół pasowych. Tak zrobili nietypowo, żeby nic nie podebrać gotowego i wyskoczyć z drobnych w serwisie :). A o cięciu mało kto wie, bo i skąd ma wiedzieć jak w tym temacie nie siedzi.

 

http://www.pasygumowe.pl/p14,pas-gumowy-typu-xl-z-rekawa.html

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@darek63

Szanowny kolego

Silniki do łodzi to nie są samochody. Bardzo dużo używasz porównań samochodowych - a ja ci tylko podam jeden oczywisty aspekt pod uwagę: jak ci samochód stanie to wysiadasz i łapiesz stopa...

Oczywiscie nie odkryłes Ameryki że jak sie da cos kupić gdzies to trzeba kupować. Ale... jak mam sam wycinac uszczelki - to miej swiadomosć ża mój czas dla mnie jest gratis - rzemieslnik nie będzie się pieprzył z tym.

Uszelki pod głowice okuwane miedzią lub alu sam robisz? Super... A wiesz jak wygląda uszczelka pod główkę?...

Nawet na tych filmach widać: dają oryginalne częsci.

Wiesz ile kosztuje j e d n o łożysko na wał do 30KM japońskiego silnika?... Ja wiem. I - nie da się podebrać zamiennika.

Ale nie o tym gadamy.

Staramy sie pomóc koledze naprawić silnik i wszelkie frustracje że "idziemy na łatwiznę" są teoretyzowaniem.

Masz wiedzę - pomagaj! Ale nie narzekaj :-) To niekonstruktywne. I - plizz...

nie porównuj samochodów "bo to silnik i to silnik".

To jest inna bajka. Naprawdę.

Nie traktuj nas jak niedouczonych partaczy i nie epatuj przykładami bez sensu "co moglibysmy".

My to wiemy... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kolego Podmiejski

 

Ja nigdzie nie napisałem, że części do silników zaburtowych są w 100% tożsame z samochodowymi. Poruszyłem jedynie kwestie peryferii do nich, a te są często bliźniacze i nic poza tym. Są rzeczy które są identyczne i można je spokojnie stosować zamiennie jak kolega wspomniał o napinaczu paska od Toyoty do Yamahy. O sprawach które poruszasz jak łożyska wału i inne elementy główne nic nie pisałem. Uszczelki pod głowicę też nie kupisz od samochodu bo przecież nie będzie pasowała. Natomiast jak dasz na wzór, to wiesz dokładnie tak jak ja, że zrobią Ci klon 1:1 i okują ją jak sobie tego zażyczysz. Kwestią pozostaje cena takiej uszczelki czy dalej opłaca się dorabiać, czy warto sobie tym głowę zawracać, czy kupić jednak oryginał. Jednak dalej podtrzymuję to co napisałem. Silnik 2T, czy prosty 4T na gaźniku bez kompa i 10 modułów, to nie są skomplikowane konstrukcje żeby sobie z nim nie poradzić "w wersji home made", o ile ktoś łapie takie zagadnienia.   

 

 

Nie traktuj nas jak niedouczonych partaczy i nie epatuj przykładami bez sensu "co moglibysmy".

My to wiemy... ;-)

 

Takich rzeczy nawet nie pisz bo to nie poważne jest. Rozmawiamy luźno i tyle. Jak na razie to nie zauważyłem nawet cienia tego co wyżej zacytowałem.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z paskiem nie poszło tak gładko, jak znalazłem odpowiednią długość i kształt zębów to niestety był węższy .Pasek jednak zamówiłem w serwisie Yamahy za 600 zł.

 

Można zamówić pasek w normalnej cenie cięty na wymiar :). Oni inaczej tego nie produkują. Wszystkie pasy o odpowiednim module, cięte są z rękawa na odpowiednią szerokość kół pasowych. Tak zrobili nietypowo, żeby nic nie podebrać gotowego i wyskoczyć z drobnych w serwisie :). A o cięciu mało kto wie, bo i skąd ma wiedzieć jak w tym temacie nie siedzi.

 

http://www.pasygumowe.pl/p14,pas-gumowy-typu-xl-z-rekawa.html

 

Powiem szczerze, że miałbym obawy i chyba bym jednak nie kupił paska rozrządu w takiej lub podobnej firmie, zrobionego na "zamówienie" .Wolałbym dedykowany , nie wiem nie znam się, być może się mylę, być może te paski z tej f-my to mistrzostwo świata i są dobre. Wg mnie pasek rozrządu to strategiczna rzecz i powinien być ten konkretny i żaden inny. Pózniejszy koszt naprawy silnika po zerwanym pasku tym "dorobiony" na zamówienie przyprawia mnie o ból głowy.oczywiście,że sa rzeczy które możemy "podpasować" do swojego silnika i szukać zamienników , ale jest tego naprawdę znikoma ilość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, że miałbym obawy i chyba bym jednak nie kupił paska rozrządu w takiej lub podobnej firmie, zrobionego na "zamówienie"

 

To nie jest zrobione na zamówienie. To jest ucięte z rękawa na daną szerokość jak każdy inny tego typu pasek. Paski ciągają udarowo stoły i supporty po kilkaset kilo całymi latami i nie spotkałem się z sytuacją żeby jakiś pękł. Nie namawiam oczywiście, ale to jest dokładnie tak samo produkowane. Robiony jest rękaw i z niego cięte są paski. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pięknie się temat śruby rozkręcił  ;D, czekając na gwintowniki może któryś z panów wie jakie są momenty dokręcania tych ośmiu śrub od tej kolumny do silnika co widać na zdjęciu, czy po prostu mam dokręcać jak mi ''strzeli w łokciu :)''

 

http://upload.secondsun.pl/img/1587122772kolumna.jpg

 

 

dobra chyba mam ale nie wiem czy są dobre :

 

 

http://upload.secondsun.pl/img/1587134283momenty.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...