sparkson Opublikowano 1 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2012 Witam, czy może ktoś zna ten silnik: http://allegro.pl/show_item.php?item=2680756745 ? Zastanawiam się czy umawiać się z właścicielem na oglądnie, tylko zanim to zrobię chciałbym wiedzieć na co należy zwrócić uwagę poza np. śladami ingerencji do silnika, i czy ogólnie jest to warte swojej ceny? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sparkson Opublikowano 2 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2012 To może chociaż ktoś wypowie sie na temat tych silników? Sorry za post pod postem :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 2 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2012 Mam Evinrude 200 Ocean Pro. Silnik 2T V6. Przy zakupie były testy na stojaku i wszystko było OK! Po zakupie już na łodzi okazało się, że gubił gdzieś iskrę na jednym cylindrze. Po oczyszczeniu, gubił iskrę na trzech cylindrach. Wymieniłem całą elektronikę i silnik ja nówka sztuka, co widać na filmach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sparkson Opublikowano 2 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2012 A jaki to jest rok produkcji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musti Opublikowano 2 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2012 To, ze jest dość stary to widać. Zapytaj o dokładny model z tabliczki znamionowej, wtedy ustalisz tu: http://rides.webshots.com/photo/2983153410091848696jaURsP Ja stawiam na koniec lat 80-tych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sparkson Opublikowano 2 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2012 Chodziło mi o silnik Zibiego :), ale dzięki. I obawiam się że tabliczki to może tam już nie być, przynajmniej nie widzę jej na zdjęciach nigdzie. :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musti Opublikowano 2 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2012 I obawiam się że tabliczki to może tam już nie być, Dlaczego ma nie być? Chyba, że kradziony... :-[ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sparkson Opublikowano 2 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2012 Mowie tylko to co widzę, mam nadzieje że numery gdzieś są tylko że na zdjęciach ich nie widać, tym bardziej że właściciel ponoć ma ten silnik od wielu lat. Kilka pytań: - jaka powinna być prawidłowa kompresja na zimno? - czy są jakieś szczególne usterki tych silników, na które trzeba zwrócić uwagę? - co sądzicie o podanej cenie, jest do przełknięcia czy raczej za wysoka(dodam że ktoś proponował mi Evinrude w podobnym wieku, jednak bez power trimu, ze starą manetką ale za to 80KM za 4000zł) I co mnie martwi to jeszcze anoda pomalowana farbą .... :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musti Opublikowano 2 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2012 Ja bym tyle nie dał za taki stary silnik....ale to moje zdanie. Ostatnio ceny starych silników są dziwnie wysokie, kiedyś można było podobny model trafić sporo taniej... :-X Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 2 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2012 A jaki to jest rok produkcji? 1997r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sparkson Opublikowano 2 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2012 Jako że mam ok 30 km do miejsca gdzie znajduje się silnik to pojade i zobaczę co to jest. Może będzie też możliwość rozmowy o cenie z właścicielem. Ile realnie można za taki silnik zapłacić skoro 6500 to za duzo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Argi Opublikowano 2 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2012 Moim zdaniem 6500 za takiego starego Johnsona to za dużo. Za te pieniądze spokojnie można trafić Mercurego, Marinera, Tohatsu albo i Yamahę w dwusuwie, z końca lat 90-tych. Nie wziąłbym. Wrzuć na luz i szukaj dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sparkson Opublikowano 3 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Października 2012 Byłem, oglądałem :) Wygląda to tak: - brak tabliczki znamionowej, mimo żę w dokumentach lodzi numer silnika jest wpisany - rok produkcji 89 :D - kompresja na każdym cylindrze ~9bar (mierzone na zimno) - manetka do tego silnika to szrot :D - brak obrotomierza :( - druga anoda (ta nad śrubą) zamalowana farbą, i Pan usilnie twierdzi że to nie jest anoda :/ Propozycja cenowa: 6.300zł więc stanowczo za dużo. btw. Pan ma silnik trzy lata i nigdy nie wymieniał oleju w spodzinie ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 3 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2012 W zeszłym roku widziałem Johnsona 60KM 80-któryś rok z power trymem, ciśnienie wszędzie było równe ok 8bar, zmieniony kolor, wszystkie anody w porządku :) była sprawna manetka, tabliczka znamionowa i udokumentowane pochodzenie do 3 właścicieli wstecz - sprzedawca chciał 3tyś do negocjacji, z tego co pamiętam poszedł chyba za 2500.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sparkson Opublikowano 3 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Października 2012 Hehe to nieźle ceny podskoczyły :D w końcu antyk powoli się robi :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 3 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2012 Hehe to nieźle ceny podskoczyły :D w końcu antyk powoli się robi :) Nie prawda. Jest np na alledrogo Evinrude 70KM z powertrymem za 3700, Johnson 70KM za 4300... Poświeć trochę czasu na poszukiwania i na pewno coś znajdziesz w rozsądnych pieniądzach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sparkson Opublikowano 3 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Października 2012 Znalazłem właśnie Johnsona 70km za 4900 zl z 1994 roku w Warszawie(http://allegro.pl/johnson-70-wtrysk-manetka-silownik-20-cali-i2647493989.html), niestety jest on od osoby którą handluje i serwisuje silniki, ale chyba warto zobaczyć co to jest. Co prawda martwi mnie ten elektroniczny wtrysk oleju. :/ Widze że ten za 4300zł jest od handlarza, i jest starszy jak na moje oko. Jednak plusem jest że do Jelcza mam 30 km a nie jak do warszawy prawie 370km, wiec przynajmniej zobaczyć mogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Argi Opublikowano 3 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2012 Z tego co widzę, to silnik był cały malowany. Prawdopodobnie po jednym sezonie większość farby zejdzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sparkson Opublikowano 3 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Października 2012 Z tego co widzę, to silnik był cały malowany. Prawdopodobnie po jednym sezonie większość farby zejdzie... To chyba jest najmniejszy problem ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 3 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2012 ... niestety jest on od osoby którą handluje i serwisuje silniki.... to nie koniecznie musi być minus. Zawsze możesz poprosić, aby przy tobie sprawdził ciśnienie, odpalił zimny silnik, w beczce, a nie na słuchawkach żeby sprawdzić chłodzenie itp itd. Poza tym jeśli to handlarz to może bać się sprzedawać zajechany silnik, żeby nie narobić sobie złej reklamy..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sparkson Opublikowano 3 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Października 2012 ... niestety jest on od osoby którą handluje i serwisuje silniki.... to nie koniecznie musi być minus. Zawsze możesz poprosić, aby przy tobie sprawdził ciśnienie, odpalił zimny silnik, w beczce, a nie na słuchawkach żeby sprawdzić chłodzenie itp itd. Poza tym jeśli to handlarz to może bać się sprzedawać zajechany silnik, żeby nie narobić sobie złej reklamy..... po części masz rację, jednak jestem uprzedzony do handlarzy zapewne przez tych od samochodów, którzy to nigdy nie powiedzą prawdy.... Nie ukrywam że poprosiłem sprzedającego aby o pierwsze nagrał film z pracy tego silnika, a po drugie chce spisać z nim umowę z możliwością zwrotu silnika jeśli coś będzie nie tak z nim. W sumie ważne jest też to, że prawdopodobnie zakupu dokonam na odległość :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sparkson Opublikowano 4 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Października 2012 Oglądałem tego johnsona z 1983r, kompresja ponad 9 bar na każdym cylindrze, i ogólnie wyglada ok. Dodatkowo widziałem Yamaha 80km z 1992r za 7000zl tyle ze ma srube z tworzywa :/ Zauważyłem niestety ze to co jest na naszym rynku, to delikatnie mówiąc nic specjalnego :( Szczerze to tracę nadzieje na znalezienie czegoś dobrego, chyba ze przez znajomych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stercik Opublikowano 5 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2012 Kupowałem silnik od handlarza w Jelczu . Dokładnie w Łęgu pod Jelczem . Nie żebym jakoś szczególnie polecał ale był dobry kontakt a silnik okazał się z legalnego źródła bo po kontroli Straży Granicznej został w moich rękach . Sprzęt był niezawodny i byłem z niego zadowolony , tak jak kolejny właściciel zanim nie roztrzaskał spodziny na kamieniach . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sparkson Opublikowano 5 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Października 2012 Kupowałem silnik od handlarza w Jelczu . Dokładnie w Łęgu pod Jelczem . Nie żebym jakoś szczególnie polecał ale był dobry kontakt a silnik okazał się z legalnego źródła bo po kontroli Straży Granicznej został w moich rękach . Sprzęt był niezawodny i byłem z niego zadowolony , tak jak kolejny właściciel zanim nie roztrzaskał spodziny na kamieniach . No właśnie piszemy o tych samych handlarzach. ;) mimo ze ta Yamaha by mi odpowiadała, wstrzymam sie. Może trafię cos od prywatnej osoby, ponieważ mimo wszystko nie mam zaufania, a nie chce sie potem po sądach ciagac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkap Opublikowano 5 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2012 sparkson chyba coś Ci się pomieszało. To właśnie kupując od handlarza, który wystawi rachunek lub inny dowód sprzedaży, masz szansę że towar będziesz mógł reklamować , jeśli posiada istotne ukryte wady, o których nie zostałeś poinformowany. Kupując od prywatnej osoby, bezpośrednio, gdzie silnik mogłeś sobie sprawdzić, możesz go potem pocałować w 4 litery. Chyba że w umowie sprzedający zgodzi się na zwrot kasy jak Ci się coś zepsuje. W co wątpię, bo to stare silniki i zawsze może wystąpić jakaś usterka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.