Skocz do zawartości

Jak dobrze wytrymować łódź?


Mikołaj
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 150
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jeżeli to Rostyle i silnik 200 koników to proponuję robić w następujący sposób:

- przy starcie opuścić silnik trymem na dół, czyli na zegarze strzałka w dół, silnik przyciągnięty do pawęży

- po wejściu w ślizg, trymem silnik do góry do momentu aż kierownica przestanie ściągać, powinna w miarę swobodnie obracać się w jedną i drugą stronę

- jeżeli będziesz startował z silnikiem odstawionym od pawęży (wskaźnik trymu w górnym położeniu) to postawisz "świecę", wygląda to bardzo efektownie, ale w pewnych warunkach jest niebezpieczne, z czasem się tego też nauczysz.

- przy pewnej (wysokiej już) prędkości łódź zacznie Ci myszkować, więc albo troszkę zwolnij albo trym lekko do góry i więcej gazu na manetce.

 

To tak na początek.

Powodzenia i bądź ostrożny. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- przy pewnej (wysokiej już) prędkości łódź zacznie Ci myszkować, więc albo troszkę zwolnij albo trym lekko do góry i więcej gazu na manetce.

 

A nie mylisz myszkowania z kaczkowaniem? Mój Rostyle przy zbyt wysoko uniesionym trymie kaczkował (czyli "kłapał dziobem"). Lekkie obniżenie trymu niwelowało tą niegodność - i w takim przypadku miałem odpowiednio ustawiony trym.

Co do startu to tak jak opisał przedmówca. Pamiętaj jeszcze tylko, ze te parametry się zmieniają w zależności od obciążenia łodzi, ale dojdziesz do tego w praktyce. O0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myszkowanie to myszkowanie, a klapanie dziobem to klapanie dziobem.

Nie pisałem o źle ustawionym trymie tylko o dużej prędkości, a to jakby drobna różnica. ;)

Rostyle ma na dnie przy rufie drobny minus. To po to chyba aby automatycznie przyciskać dziób do wody.

Przy zbyt mocno dociśniętym dziobie na dużej prędkości możesz zrobić "haka" i wylecieć z łodzi jak z procy.

Poza tym w moim rostylu bak paliwa był z przodu.

Nie było to dobre rozwiązanie ponieważ traciłeś moc na wytrymowanie dziobu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prędkości to pojęcie względne.

Na rostylu 5,60 jeszcze z tymi kwadratowymi szybami miałem suzukę 150KM.

Szybkościomierz ciśnieniowy potrafił pokazać 115 km/h. Powyżej pokazywanej 100km/h łódź myszkowała.

Tutaj nasz kolega ma 200 kucyków ;)

Jakby to trochę mówi za siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za dobre rady :)

Praktyka jeszcze raz praktyka. Na pewno dojdę do swoich ustawień.

Kiedy kupowałem łódź, sprzedający pokazał trochę co ona potrafi i właśnie koło 100km/h zaczynała żyć własnym życiem (myszkowanie). Tyle że nie pokazał mi wszystkiego co do trymowania itd...

Jestem już po drugim pływaniu. I całkiem zielony w trymowaniu. Pływałem z całkiem opuszczonym trymem  :-[

Łódź była b. stabilna ale nie przekroczyła 80km/h na pełnej manetce. Ale już się uczę dzięki Wam.  ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak koledzy powiedzieli.... startujesz, dajesz pełen gaz i zaczynasz trymować do góry. Prędkość będzie wzrastać. W pewnym momencie łódź zacznie robić się niestabilna, zacznie myszkowac. DOBRZE..... to jest dno V, tak ma być. Tu twoja głowa żeby lekkimi ruchami kierownicy ją utrzymać. Balans łodzi V-dennej na gładkiej wodzie... piękna sprawa i jedziesz dalej. Trymujesz jeszcze troszkę wyżej aż do momentu kiedy łódź zacznie chlapać dziobem. Wtedy masz trym za wysoko, musisz delikatnie zejść na dół. ALE DELIKATNIE!!!! Żeby nie stracić prędkości.

UWAGA przy takim wytrymowaniu kiedy najedziesz na większą fale łódź pofrunie 8)  Jako że jesteś jeszcze "młodym" kierowcą to prawdopodobnie zaboli. Chyba że będziesz miał farta i poprostu zobaczysz niebo i słońce przed dziobem bo łódź stanie w pionie  >:D

 

Na fali jak i przed zakrętem musisz dać trym w dół, ale nie za nisko. Ja osobiście uważam, że nigdy nie powinieneś schodzić w dół więcej niż na połowie zegara. Jak startujesz możesz zejść niżej ale podczas pływania pownieneś trzymać trym na środku lub troszkę powyżej. Osobiście nie jestem zwolennikie przyciskania dziobu do dołu. Dlaczego? A no dlatego:

 

 

Na tym filmie nie była to akurat wina za niskiego trimu, bo łódź była dobrze wytrymowana a jedynie została podbita przez fale

Ale właśnie przez zły trym kiedyś taki manewr wykonaliśmy z kolegom ZIBI'm na zalewie właśnie rostylem ze 150tką. Fajnie było gdyby nie to że mieliśmy ze 300 litrów wody do wypompowania.

 

 

Jak dobrze ogarniesz trym to na płaskiej to powinno to wyglądać mniej więcej tak:

http://www.youtube.com/watch?v=CTt1gAx-dGo

 

Mike

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eeee tam ekstremalna. Wsiadać na łódkę i trenować.

A jak będziesz miał wolne 5 złotych to sobie jeszcze coś takiego zakup:

 

http://bobsmachine.com/Products/controls_foot.cfm

 

Obie ręce na kierownicy a kontrola gazu pod nogą :-)

 

a do pełnego "luksusu" to jeszcze PRO-TRIM proponuje. Takie urządzenie które montujesz pod kierownicą i kontrolujesz trym silnika nie zdejmując rąk z kierownicy. Tak jak wycieraczki w samochodzie :-))

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaz nożny już mam :). Nie taki może profesjonalny jak na bobsmachine ale działa i daje całkiem nieźle radę.

Kupiłem pedał gazu z podstawką z auta osobowego. Pociągnąłem linkę (rowerową od hamulców na metry) do samego silnika do przepustnic.

Włączam napęd w przód dodaję trochę gazu manetką, a potem już jazda nogą i pełna klama :):):)

A trymowanie to też niezły pomysł popracuję nad tym ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze Mike - czyli musi być cały czas po kontrolą... C:-)

 

Kupiłem pedał gazu z podstawką z auta osobowego. Pociągnąłem linkę (rowerową od hamulców na metry) do samego silnika do przepustnic.

Włączam napęd w przód dodaję trochę gazu manetką, a potem już jazda nogą i pełna klama :):):)

 

Dziwię się, za przy tak mocnym motorze idziesz w prowizorki... :-[ Moża zapodasz jakieś foty tego rozwiązania?  ::)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze Mike - czyli musi być cały czas po kontrolą... C:-)

 

Kupiłem pedał gazu z podstawką z auta osobowego. Pociągnąłem linkę (rowerową od hamulców na metry) do samego silnika do przepustnic.

Włączam napęd w przód dodaję trochę gazu manetką, a potem już jazda nogą i pełna klama :):):)

 

Dziwię się, za przy tak mocnym motorze idziesz w prowizorki... :-[ Moża zapodasz jakieś foty tego rozwiązania?  ::)

 

Musti dlaczego od razu prowizorka?Jeśli wykona się to tak jak trzeba to będzie działać bez zarzutu.Ja tez kupiłem linkę w rowerowym na metry i zrobiłem sobie manetkę-sezon przepływany bez przygód :)

Nad noznym gazem też myślałem,ale stwierdziłem,że na falach,gdy moja łódka skacze jak piłka nie będzie to dobre rozwiązanie...

 

 

P.s.Mike dałeś mi do myślenia tym ostatnim filmikiem.Moja łodka płynie w ślizgu płasko(w poziomie)a trym mam w pozycji 0,a widzę,że nie powinna zważywszy na kształt dna więc jak uzdrowię napęd to też pobawię się trymem.Problem może byc taki,że przy obecnym ustawieniu łódka staje ostro w pionie przy starcie więc jak odchylę motor może byc jeszcze gorzej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musti dlaczego od razu prowizorka?Jeśli wykona się to tak jak trzeba to będzie działać bez zarzutu.Ja tez kupiłem linkę w rowerowym na metry i zrobiłem sobie manetkę-sezon przepływany bez przygód :)

 

Nie widzisz różnicy  ??? - u Ciebie OK, to 30KM ale nie 200!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miki,

 

Moje rady ;

 

Plywaj i staraj sie wyczuc lodke.

Zmieniaj obroty i trym , dodaj ostroznie manetki -> lodka Ci odpowie.

Teoretyczne pierdoly , nic Ci nie powiedza.

Sluchaj lodzi i silnika.

Jak przeplyniesz to uslyszysz.

 

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pn-m mam pytanie????

 

A po co Ci patent????  ???

Przecież to teoretyczne pierdoły i trochę praktyki na silniku 30KM ;)

Może lepiej kupić patent  ???

 

Jak uszkodzisz siebie, to OK! Twój ból głowy.

Ale jeśli zrobisz komuś krzywdę? Czy warto? >:(

Może, jeśli się nie ma doświadczenia, warto poczytać czego można spodziewać się po łódce z dużym zapasem mocy na pawęży?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musti dlaczego od razu prowizorka?Jeśli wykona się to tak jak trzeba to będzie działać bez zarzutu.Ja tez kupiłem linkę w rowerowym na metry i zrobiłem sobie manetkę-sezon przepływany bez przygód :)

 

Nie widzisz różnicy  ??? - u Ciebie OK, to 30KM ale nie 200!!!!

 

Zakładająć,że w obu przypadkach zrywka jest na ręce(przy 200KM w małej łodzi muuuuuusi być na ręce) to bez znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No różnica w pływaniu przy 30 i 200 jest znaczna.

Pływałem kilka razy łódką z yamahą 30 KM bez trymu. Było fajnie ale nie było "jadu" :)

 

Linkę pociągnąłem w pancerzu i jest ona niezależna od sterowania manetką. Ktoś kto nie wie że pod tablicą rozdz. jest pedał gazu (a jest głęboko bo mam długie nogi :) ), będzie pływał normalnie z ręczną manetką. Linka pociągnięta do samego silnika uruchamia po prostu przepustnicę dodatkowo.

Zrywka działa normalnie, ręczną manetką wbijam bieg, dodaję nią gazu do ok 1000 obr, a potem już resztę nogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

W imieniu kolegi odgrzewam kotleta. Zakupił ładny zestaw wędkarski z Johnsonem 70HP w dwusuwie. Powinien latać tą łódka ponad wodę  :D ale nie bardzo wychodzi. Poradziłem mu by pobawił sie trymem, bo na moje oko za wysoko ustawia silnik i tyle. Ale poprosił mnie bym za swym pośrednictwem pokazał Wam film z pływania i prosi o Wasze sugestie. Pozdrawiam

 

http://youtu.be/yHYN9O8UPXs

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ jak głęboki ,,lej" się robi za rufą. Tyłek siada b. głęboko i kadłub ma mocno ,,pod górkę" . Mocy aż nadto i zanim dno osiągnie dostateczną prędkość ( siła hydrodynamiczna) rufa jedzie mocno w dół.

Trym na max na dól i posadzić ze dwa balasty na dziób dla testu. Jeżeli pojedzie lepiej to trym klapy będą konieczne, że o hydrostabilizerach nie wspomnę.Potrzebna jest jak największa siła hydrodynamiczna przy niskiej prędkości, żeby zrównoważyć braki w sile wyporu na rurfie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...