Skocz do zawartości

jaki silnik do shetlanda 570


kuba891
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc,na przystanii gdzie zwykle trzymam łódke stoja dwa shetlandy i dwa z 15 kM. Porusza sie zwinnie ale nie szybko ;-) , do manewrów i przepychania sie przez fale na ryby wystarcza starszym panom.A do lepszego plywania to mysle ze te 50 -60 kM o ile stan tech pozwala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam kolegę,

ja mam właśnie Shetlanda 570 z silnikiem 25KM. Wg mnie jest to zdecydowanie za mało. Z prądem rzeki Warty płynę 12-13 km/h, pod prąd 6-7. Pomyłka. Przy mocnym wietrze i fali to już walka.

 

Teraz szukam większego silnika - też zastanawiam się na wielkością. Na filmach na YT znajdziesz filmy z naszymi łodziami w ślizgu na silnikach od 60KM i w taką też celuję.

A może masz jakieś lepsze informacje? Chętnie skorzystam.

A oto foto mojego okrętu.

DSC_1170.thumb.jpg.2cf3f891b698d94dfe48900789fe6d10.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

Jasne ale kiedy... Jak widzę ile mam jeszcze pracy, żeby zejść na wodę to mnie przerażenie ogarnia Nie robię jakiegoś wielkiego remontu ale nowa zabudowa sklejkowa, elektryka, woda, kokpit, instalacja paliwowa i parę innych.

 

Jednak spodziewam się rakiety :-) Na filmach już przy tej mocy to powinna nie pływać a latać. Ale życie pokaże. Dam znać oczywiście, spodziewam się drugiej połowy kwietnia, nie prędzej.

 

Witam po przerwie.

Pierwsze wrażenia z pływania na nowym silniku za mną.

Po kolei:

- jest duuużo ciszej niż do tej pory. Przy prędkościach podobnych jak wcześniej, można normalnie rozmawiać, poza tym dźwięk silnika jest przyjemniejszy dla ucha,

- łódź bez kłopotu wchodzi w ślizg i to przy pełnym obciążeniu. Ponieważ nie było możliwości przeprowadzić doboru śruby zacząłem na ślepo. W zasadzie póki co może tak zostać ale następną kupię o rozmiar mniejszą. Prędkość jaką osiągnąłem to ok. 45 km/h z GPSa ale silnik nieco przekroczył 6000 obr.

- spalanie jest rewelacyjne. Dla porównania: poprzednik spalał mi ok. 25 l/50km, przy płynięciu z prądem, ok. 12-13 km/h, rzeką, płycizny (więc szybciej strach). Teraz w tych samych warunkach zrobiłem 170km z tym, że połowę z prądem a połowę pod prąd, czasem wchodząc w ślizg i... spaliłem na całości ok. 45litrów. Nie pamiętam ile palił poprzednik "pod prąd" ale już widać, że teraz mam dużo mniejsze spalanie,

- pomijam łatwość rozruchu, zapas mocy i elektryczny trym bo to oczywiste,

- silnik ma możliwość ustalenia obrotów na 700, 800 lub 900 obr/min co fajnie działa jak chcemy bardzo wolniutko płynąć czy wręcz stanąć pod prąd. Mi się przydaje.

Najfajniejsze jest to, że czy z prądem czy pod - zawsze mogę rozpędzić łódź. Prędkość może nie jest porażająca ale łódź waży około 1400 kg na pełno, więc wynik uważam za dobry.

Jestem zadowolony i polecam tę moc do Shetlanda 570. Oczywiście, zawsze można dać więcej ale te moje 75 KM daje radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...