Skocz do zawartości

Kanister 5l metalowy czy plastikow?


pawelpk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Od dwóch sezonów używam plastików (2 szt po 20l) jako zapas paliwa do skutera.Najdroższe to nie były,ale też nie najtańsze , ogólnie jestem zadowolony z nich.Nie polecam tych tanich ,bo słonik (karbowana rurka) do nalewania przy mocnym dokręceniu pęka lub zrywa się gwint .Wiem ,bo znajomy trzykrotnie zasępił ::) więc teraz ma trzy baniaczki i do kompletu kupił sobie najtańszy lejek .Wydał na to wszystko tyle co ja na jeden baniak.Mimo śmierdzących rąk i ulanego benzyną skutera udaje szczęśliwego z promocyjnego zakupu.  ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i pamiętać, że przy zakręcaniu kanistra zawsze kolanem zgnieść i wywompować powietrze, żeby się balon nie robił od oparów :)

To jest mitologia. Opary, jeżeli się tworzą, to i tak muszą dojść do max ciśnienia przy danej temperaturze. Metalowe, szczelne i puste beczki są tego najlepszym przykładem. Zmiana temperatury albo/i ciśnienia zewnętrznego powoduje ,,strzelanie" beczki.

Albo się zapada albo rozpręża.

Przy plastikowych tego efektu nie ma ( inna rozciągliwość materiału).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrałbym plastikowy, z atestem, dobrej jakości. Ale nie wydaje mi się, żeby metalowy w czymś mu ustępował.

 

Uwaga na korek! Najlepsze są szerokie grube korki z odpowietrznikiem, np. takie jak te - JERRYCAN.

 

http://upload.secondsun.pl/img/1507038143jerrycan.jpg

 

Niestety większość kanistrów w Polsce, np. takie sprzedawane na stacjach, mają słabe korki. W zeszłym roku w Grecji taki korek w 20l kanistrze pod wpływem nagrzanych par benzyny potrafił mi się po prostu rozerwać. 

 

http://upload.secondsun.pl/img/1507032201dsc_2033s.jpg

 

Kanister nie był przy tym przepełniony, niby porządny, kupiony w sklepie jachtowym. Ale podobny, tylko 10l służy od kilku lat i jest w porządku.

 

Ważna sprawa: nie przepełniać.

Do 10l kanistra wejdzie i 12l. Ale wtedy właśnie nie ma miejsca na sprężające się pary benzyny. Stąd też moim zdaniem - zdecydowanie nie ściskać. Po to kanistry mają większą objętość niż nominalna pojemność, żeby zbierające się pary miały miejsce i nie wytworzyły zbyt dużego ciśnienia. 

 

Do przelewania polecam pompkę typu wężyk z zaworem kulkowym - kilka energicznych ruchów zaworkiem w kanistrze i paliwo wygodnie i bezpiecznie przepływa do zbiornika.         

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam taki z rozerwanym korkiem. Jak taki korek skleić?

Grzesiek kanister jest z polipropylenu, więc jeśli juz chcesz go naprawiać to tak jak pisał Marek gorące powietrze, ale jeszcze do tego tzw"elektroda" z polipropylenu. Jedz do f-my która zajmuje się naprawą zderzaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kleić korek? Spawać? Bez jaj. Wyrzucić. Kupić nowy kanister. Zaoszczędzić można kupując mniejszy np. 5l z pasującym do większego korkiem.

I za chwilę ten sam problem  ;)

A co jak pęknie korek podczas pływania i paliwko się rozleje po zakamarkach łodzi?

Jak dobrze pospawasz dookoła stary korek to go wzmocnisz w jego newralgicznym miejscu i jest duża szansa, że będzie służył dłużej niż nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego pisałem:

"Uwaga na korek! Najlepsze są szerokie grube korki z odpowietrznikiem, np. takie jak te - JERRYCAN.

Niestety większość kanistrów w Polsce, np. takie sprzedawane na stacjach, mają słabe korki"

 

Nie kupować dziadostwa, kupić raz z porządnym mocnym korkiem, problem nie powinien się powtarzać. Fakt, że w Polsce jakoś niełatwo o taki. Kilka osób polecało kanistry marki SCEPTER (ale jeśli z lejkiem w środku to dla mnie odpada).

Taki 22l za 69zł. w Szopenerii powinien być trwały:

 

http://upload.secondsun.pl/img/1507102660kanister_szopeneria.jpg

 

W Grecji w sklepie marine kupiłem za 11EUR kanister 15l. z podobnym korkiem - mocnym, z odpowietrznikiem, coś takiego jak korek w zbiornikach przenośnych, wydaje się nie do zdarcia. Może dostosowany do klimatu?   

W naprawianie korka bym się nigdy nie bawił - mam przekonanie, że najczęściej naprawiane jest słabsze niż fabryczne, bardziej ryzykowne. Z paliwem powinno być zero ryzyka.

 

 

Warto też dobrać odpowiedni kształt do miejsca przechowywania kanistra na łodzi np. w bakiście. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...