akobus Opublikowano 18 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2016 Witam zakupiłem nową łódkę wędkarską o o wymiarach 375/165cm Waga łodzi wg producenta 130kg. Łódka jeszcze nie była na wodzie. Podczas wciągania łódki na przyczepkę podłodziową uszkodziła się powłoka na kilu na długości około 5-7 cm i szerokości 1-2 cm. Podczas przesuwania po rolce kilowej usłyszałem trzaskanie. Uszkodzenie jest na krawędzi i bocznej ścianie kil-a. Wygląda to tak jakby w tym miejscu gdzie zrobiła się dziura żelkot nie przylegał do laminatu. Widać na kawałku 1cm dalej, że poszycie się ugina i jak mocniej sie naciśnie to dziura się powiększy. Łódka jest nowa, niewodowana, kupiona 3 tygodnie temu od producenta, ktorego nazwy jeszcze nie będę podawał bo jeszcze nie zdążyłem z nim rozmawiać. Co radzicie zrobić i czego żądać od producenta? Nie wiem czego się spodziewać, ale dostawa łódki do producenta w celu naprawy raczej nie wchodzi w grę chyba, że w celu zwrotu. Czy taka wada może świadczyć o słabej jakości wykonania i podobne uszkodzenia mogą się pojawić przy użytkowaniu (np podczas zimowania łodzi)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milo222 Opublikowano 18 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2016 żądać wymiany na nową względnie naprawa choć zawsze pozostanie pytanie czy glutów nie będzie więcej ^-^ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin.j Opublikowano 18 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2016 Takie uszkodzenie dyskwalifikuje łódkę i producenta z jakiejkolwiek współpracy >:D Tylko zwrot i to jak najszybciej :( Ciekawe co na to przeciwnicy remontów starych gratów :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 19 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 Jak Kolega chce zrobić po złości to niech weźmie mały mloteczek lub dłuto i obstuka kil i redany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 19 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 Czy taka wada może świadczyć o słabej jakości wykonania i podobne uszkodzenia mogą się pojawić przy użytkowaniu (np podczas zimowania łodzi)? Kiepska jakość wykonania. Warstwa przyżelkotowa maty położona w niewłaściwy sposób. Podczas zimowania nie użytkujesz łodzi, tak sądzę ;) więc nic się nie pokaże. Nie radzę stukać młotkiem ;) jak producent zobaczy ślady młotka, to wiesz co powie ??? Lepiej stuknąć się w głowę :) Generalnie tego typu usterka może pojawić się w każdym miejscu łódki jeżeli zastosowano niewłaściwą technologię laminowania pierwszej warstwy maty :( Łódka do reklamacji i zwrotu ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akobus Opublikowano 19 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 Dzisiaj będę dzwonił do producenta i żądał możliwości zwrotu. Będę wdzięczny o podanie więcej argumentów, których mogę użyć i na co się powoływać. Obawiam się sytuacji gdzie producent będzie bagatelizował sprawę i wmawiał, że to nic takiego i że usunie usterkę, a po kilku postach przekonałem się, że to nie jest najlepszy pomysł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waho Opublikowano 19 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 Pęcherze powietrza między żelkotem a laminatem świadczą o niestarannym wykonaniu, na pewno jest ich dużo więcej. Tylko wymiana łódki na nową, lub zwrot pieniędzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roman1 Opublikowano 19 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 Witam Ewidentnie błąd wykonania- (nie dobita mata) Tylko zanim zaczniecie publicznie linczować producenta wypadało bo zgłosić problem jemu. Po drugie zrobili to pracownicy i jeżeli Ktoś nie popełnił nigdy błędu to niech (używa do woli) jeżeli poprawi mu to samoocenę. Wypadałoby także zauważyć, że takie błędy nie są widoczne po wyjęciu z formy, tylko ujawniają się po jakimś czasie. Więc producent nic nie wie o błędach. Kolega przy zakupie także oglądał i było ok ? Podsumowując najpierw do producenta, a jeżeli będzie problem, to dopiero wówczas publiczna debata !!! Koledzy forumowicz nie nakręcajcie się tak bardzo bo można odnieść wrażenie że same ideały tutaj piszą co nigdy nie popełnili błędu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 19 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 Kolego @Roman1 to Ty się nakręcasz. Choćby takim oto tekstem Kolega przy zakupie także oglądał i było ok ? A czy klient musi i powinien się znać ??? Albo Więc producent nic nie wie o błędach. Szanujący się producent ma kontrolę techniczną lub sam z lupką zapierdziela i sprawdza jak jest położona pierwsza warstwa. Od tego zależy jakość :) Podsumowując, rzeczywiście najpierw do producenta i nie debata publiczna boć to nie sejm, tylko środki prawne i długa droga do odzyskania kasy, lub ugoda z producentem i nowa łódka :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roman1 Opublikowano 19 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 Zibi Jeśli jeszcze nie zauważyłeś to dziwne, ale najsłabszym "elementem" w naszej branży jest Człowiek. Przyjdzie do pracy zmęczony po przedłużonym wieczorze i masz taki problem. Aczkolwiek ten producent ma nieodpowiednią technologie laminowania co widać. A może jest to baaardzo tani producent i oszczędza na czasie laminowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akobus Opublikowano 19 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 Ja podchodze do tego spokojnie, przynajmniej na razie. Producent jest znany tylko mi wiec publicznie nikogo nie oskarżamy. Może podejdzie do tego profesjonanle. Dla mnie ważne jest żeby jako laik w temacie nie dać się oszukać lub przekonać do czegoś czego będę potem żałować. Łódka przy zakupie była oglądana ale takiej usterki nie było by widać bo to klasyczna wada ukryta. Zadzwonię i dam znać jak się sprawy mają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 19 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 Roman1 Dlatego właśnie dokonuje się kontroli pierwszej warstwy ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roman1 Opublikowano 19 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 Zibi Jak widać ten producent nie stosuje takiej technologii. Więc domyślam się, że jest baaardzo tani i w ten sposób oszczędza na robociźnie. "Łódka przy zakupie była oglądana ale takiej usterki nie było by widać bo to klasyczna wada ukryta" Polemizowałbym z tym stwierdzeniem. Z wadą ukrytą spotkałem się jak "komisiaż" dosypał trocin do wyjącej skrzyni biegów, żeby oszukać nabywcę. W tym przypadku nikt nikogo nie chcę oszukać. I moim zdaniem gdyby wiedział o pęcherzu to by to usunął i po sprawie. I informacja o takim zdarzeniu nie wyszłaby poza zakład. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akobus Opublikowano 20 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2016 Producent wziął odpowiedzialność i wymieni łódkę na nowy egzemplarz. Uszkodzona będzie sprawdzana. Według zapewnień, taki przypadek zdarzył się 2 raz w historii produkcji i będzie analizowany. Ja na razie jestem zadowolony z podejścia i rozwiązania. Jeżeli będą inne problemy to podniosę ten wątek. Tymczasem dziękuje za wszystkie uwagi i komentarze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YS3F Opublikowano 5 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2016 Dużo tego powietrza dostało się pod matę... Co to za producent bubli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 6 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2016 Powietrze nie dostaje się pod matę tylko jest nie usunięte... A pozatym stocznia wyszła z opresji z klasą więc nie można powiedzieć "producent bubli". Zdarza się każdemu. Tylko trzeba umieć się zachować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.