Ochrona łodzi przed kradzieżą - GPS?

[Marim]

Był taki wątek ale umarł 8 lat temu, więc stworzyłem nowy bo nie chciałem tamtego odkopywać.

 

Szykuję się już do odbioru mojej łódki na wiosnę :)

 

Zastanawiam się jak zabezpieczyć łódkę przed kradzieżą, ponieważ ze stwierdzeniem że najlepszym zabezpieczeniem antykradzieżowym jest ubezpieczenie - absolutnie się nie zgadzam.

 

Co innego zabezpieczenie a co innego ubezpieczenie.

Oczywiście ubezpieczenie planuję wykupić ale zabezpieczyć łódź przed kradzieżą chcę mieć również i to porządne.

 

Czy ktoś z Was ma jakieś zamontowane zabezpieczenia przeciwkradzieżowe np. z lokalizacją GPS itp?

 

Tematy są 3:

 

1. Zabezpieczenie przyczepy z łodzią - sprawa prosta i oczywista, zabezpieczenie kulką dyszla i blokada kół

 

2. Zabezpieczenie łodzi na wodzie w trakcie użytkowania/postojów - zastanawiam się nad systemem antykradzieżowym Mercury Theft Deterrent System (TDS), jednak system w wersji podstawowej pozwala uruchomić łódź w wersji ograniczonej tzn niskie obroty, niska prędkość, zmniejszona moc itp. co mnie nie satysfakcjonuje bo w takim razie mimo posiadania systemu łódź i tak łatwo ukraść. System ten w wersji premium ma dodatkowo monitorowanie lokalizacji łodzi. Problem jest taki, że system co oczywiste wymaga stałego zasilania, czyli dodatkowego akumulatora w "tajnym" miejscu i tu rodzi się kolejny problem tzn. zasilania przy dłuższym postoju w czasie którego akumulator do lokalizatora się wyładuje i po zabezpieczeniu.

 

3. Zabezpieczenie antykradzieżowe łodzi w zimie tzn. na 6 miesięcy stania w dry-marinie. Nie chciałbym testować na własnej skórze czy nie wystąpi sytuacja typu: przychodzę po swoją łódkę na wiosnę a tam dziury w płocie, kilku łódek brakuje itp. a właściciel dry-mariny mówi "wczoraj przyszliśmy i zobaczyliśmy że Pana łódka zniknęła"

 

Czy macie jakieś doświadczenia w tych tematach lub jakieś zabezpieczenia w swoich łodziach?

 

 

[grzegorz74]

Zagłuszacz sygnału gps dla amatorów koszt 300 zł, najbardziej wypasione 1200 zł i sądzę że każdego złodzieja na nie stać.

Kulkę się zamraża i stuka młotkiem lub odkręca zaczep (dwie śruby) i pozostawia właścicielowi żeby się wściekł.

Takie moje refleksje z 20 lat prowadzenia wypożyczalni przyczep i samochodów ;D

Wszelkie zabezpieczenia w starciu ze złodziejem są zupełnie nieskuteczne, robią jedynie za uspokajacze dla właściciela (do momentu kradzieży)

[panpikuś]

https://www.sailforum.pl/viewtopic.php?f=110&t=29357&view=unread

[vmen1]

Korzystam od lat z usług firmy Gannet Guard System, tanio i bezpiecznie

[pk1pawel]

montowałem kilka zabezpieczeń w skuterach gdyż je najłatwiej ukraść i przechować (mały gabaryt spora cena) a i polisy x3 w stosunku do łodzi o podobnej cenie...i mam takie wnioski:

- przyczepa - na rynku PL brak skutecznych zabezpieczeń - te do 200zł to można sobie między książki schować i działają jedynie na psychikę właściciela do momentu kradzieży. Lepiej dodatkowo zabezpieczyć koła - stosować tylko łańcychy "zrywkowe" i mocne kłódki klasy 5 ktorych nie da się uciąż nożycami..oczywiście są szlifierki kątowe AKU i także można je obciąć ale to zawsze dodatkowy hałas. Więc jeżeli zostawiasz pustą przyczpę to dyszel + koło do ramy..zgodnie z zasadą, wszystko da sie sforsować ale każde dodatkowe zabezpieczenie to dodatkowy czas dla złodzieja a to może być kluczowe.

 

Co do zabezpieczeń elektronicznych

- wszelkie monitoringi, alarmy odcinające zapłon bądź nie a oparte na GSM(komórka karta SIM) - oczywiście lepiej mieć to niz nic ale uważam, że to najsłabsze zabezpieczenie a jeszcze w połączeniu z abonamentem to szkoda kasy(lepiej kupić polisę). Każdy szanujący się złodziej podczas kradzieży użyje jeża (zagłuszacz częstotliwości GSM) za kilkaset złotych i nasza zabezpieczona łódka jest odcięta od świata.

Najlepszym elektronicznym zabezpieczeniem jest GUARD system gdyż działa na innej zasadzie, nie da się go zagłuszyć "jeżem" lub nawet metalowy kontener jest nieskuteczny, działa z własnego zasilania, włąściciel nie wie gdzie jest zamontowany(takie zasady) nie jest połączony z instalacją jednostki - posiada własne zasilanie na ok 5 lat. Po kradzieży mamy 99% szans że nasza jednostka zostanie namierzona i odnaleziona. Wady to cena montażu ok 1500zł..ok  + miesięczny abonament 120-150 zł.

Popularny tani i dość skuteczny alarm to alarm tkz. "motocyklowy" z powiadamianiem na piloty do 2km. Działa w ten sposób że będąc np. w hotelu jeżeli ktoś poruszy nasza jednostkę(czujnik wstrząsu) to oprucz syreny na łodzi nasze piloty wibrują i wydają sygnały dźwiękowe więc wiemy że coś się dzieje z naszą łodzią i możemy zareagować. Ten alarm także działa na innym paśmie niż GSM.

Pamietajmy, że złodziei jest min 3 więc wszelka konfrontacja fizyczna z złodziejami-desperatami, którzy nie cofną się przed niczym aby nie wpaść jest niebezpieczna dla naszego życia więc apeluję o mądrość i rozwagę(chyba że masz broń).

 

Reasumując lepiej cokolwiek mieć niż nic...ale najlepsza jest polisa AC - lepsza niż jakiekolwiek abonamentowe "alarmy" no i w pakiecie masz ew. uszkodzenia transportowe i żeglugowe o które nie trudno a żaden alarm ich nie ogarnia :D

 

 

[ogorek]

...ale najlepsza jest polisa AC - lepsza niż jakiekolwiek abonamentowe "alarmy" no i w pakiecie masz ew. uszkodzenia transportowe i żeglugowe ...

 

+1, też jestem zdanie, że full ubezpieczenie

[Marim]

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

 

Zdecydowałem się na razie na:

 

-zamontowanie Mercury Theft Deterrent System (TDS) w wersji Standard - Koszt z montażem 600 Eur

Nie jest to wg. mnie jakieś dobre zabezpieczenie ale jakieś jest, choćby takie że trochę odstrasza w dzień dlatego że po prostu jest widoczne. Wersję Premium z GPS odpuściłem bo cena kosmos: 4151 Eur  :o

 

Link do opisu systemu poniżej

https://embed.widencdn.net/pdf/plus/mercurymarine/vsxqsx59p8/Theft-Deterrent-System-TDS.pdf?u=orhjei

 

- śruby antykradzieżowe do silnika

 

GPS na razie nie domawiałem, bo muszę rozeznać jakie są urządzenia i najwyżej zamontuję na miejscu w CRO, obejrzę też instalację elektryczną i może sam domontuję jakiś "pstryczek-elektryczek" :)

 

ps.

Za zabezpieczenia Pantaenius obiecał mi 5% zniżki za jacht-casco. Szału nie ma ale zawsze coś.